Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Stolarz w kuchni - TAK czy NIE


malgosimi

Recommended Posts

no właśnie... pół nocy czytałam różne wątki na temat mebli kuchennych, a od rana oglądam strony producentów. Dość dokładnie wiem, jakie chce meble w kuchni i poważnie zaczęłam się zastanawiać nad odpuszczeniem sobie salonów meblowych a zamiast tego zatrudnieniem stolarza.

 

tylko czy stolarz jest w stanie skopiować meble (o oczywiście zakochałam się w Scavolini :oops: ) - czy to nierealne...

 

dzieki z góry za odpowiedz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piekne, piękne..... :o

Ale diabeł tkwi w szczegółach, niestety, stolarz może i zrobiłby podobne fronty, z tym, ze przede wszystkim z czego? Scavolini ma np. różne fronty drewniane, a stolarz może mieć fronty z buku, olchy, dębu albo sosny (chyba, że masz jakiegoś bardziej sprytnego stolarza), okucia i prowadnice można kupić w sklepie i tu raczej problemu nie ma, ale taki blat np. z blachy to ja już nie weim, czy ładnie byłby zrobiony, szczególnie łączenia w narożniku.

 

Ja też chorowałam na Scavolini, niestety finanse mnie śćiągnęły na ziemię, zamówiłam meble w firmie, która wykonuje meble kuchenne, wybrałam fornir dębowy bielony modyfikowany (tzn, nie ma słoji jak normalny dąb, wszystkie są wycięte, są tylko takie paseczki), uchwyty proste bardzo, takie podobne do tych na zdjęciu z jasną kuchnią, blat grafitowy, zwykły niestety, ale nie wygląda jeszcze tak okropnie. I trochę przeszkleń na górze w metalowych ramkach. Zrobiłam też jedną roletę aluminiową, która miała być super, a jest taka sobie... Ale i tak całość jest bardzo ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich :)

 

Moją kuchnię, którą można obejrzeć w albumie, robił Stolarz. Pokazałam mu tylko na zdjęciu co chcę. I mam dokładnie to co chciałam :)

 

Moje Drogie - meble Scavolini również robią stolarze. Płacicie bajońskie pieniądze za markę, a okucia i fronty do tychże mebli wszyscy stolarze zamawiają w sobie tylko znanych fabrykach. Wszyscy stolarze pracują na tych samych materiałach i półproduktach. Efekt końcowy pracy zależy od tego - czy dany stolarz jest pasjonatem tego co robi, czy odwala masówkę, bo i tak klient zapłaci.

 

Mój Stolarz mieszka w Łomży. Na rynek warszawski robi sporo prac i ludzie są z niego bardzo zadowoleni. Ma o niebo niższe ceny niż salony meblowe, a jakość jego pracy często jest nieporównywalnie lepsza. W cenie kuchni robi projekt, doradza, przywozi i montuje całą zabudowę. Nie zdziera z klienta - jeżeli poprosicie doradzi Wam technologię tańszą, a równie dobrą - nie wciska najdroższych okuć (chyba, że Klient sobie życzy).

 

Jeśli jesteście zainteresowane mogę (po raz kolejny na Muratorze) podać telefon do Niego:

Robert Rogiński - 608-65-11-49

 

A oto kilka z Jego prac:

http://foto.onet.pl/albumy/album.html?id=40358&q=przykładowe&k=2

 

W razie pytań możecie też dzwonić lub pisać do mnie: 606-33-71-39 :)

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje Drogie - meble Scavolini również robią stolarze. Płacicie bajońskie pieniądze za markę, a okucia i fronty do tychże mebli wszyscy stolarze zamawiają w sobie tylko znanych fabrykach. Wszyscy stolarze pracują na tych samych materiałach i półproduktach. Efekt końcowy pracy zależy od tego - czy dany stolarz jest pasjonatem tego co robi, czy odwala masówkę, bo i tak klient zapłaci.

 

 

Dokladnie.

Nie istnieje na tym swiecie firma,w ktorej ludzie by nie pracowali - mebli nie robili.

Jezeli Wasz stolarz sobie z Waszym zamowieniem nie radzi,to go zmiencie.

Nie ma sensu stwarzac sobie problemu tam gdzie go nie ma.

Chyba,ze chcecie sie w tym watku posnobowac na brak fachowcow spelniajacych Wasze wymagania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli Wasz stolarz sobie z Waszym zamowieniem nie radzi,to go zmiencie.

Nie ma sensu stwarzac sobie problemu tam gdzie go nie ma.

Chyba,ze chcecie sie w tym watku posnobowac na brak fachowcow spelniajacych Wasze wymagania.

 

 

ale kto pisał, że stolarz sobie nie radzi!? Nie stwarzam sobie problemów.

Po prostu nie znam sie na tym, i zadałam pytanie na forum (zazwyczaj o to chodzi na forach). Miałam za to obawy, czy stolarz jest w stanei zdobyć tak wspaniałe materiały, jakie ma scavoilini ( także drobiazgi, jak jakies klameczki, uchwyty etc - bo dla mnie mają duże znaczenie)

 

nie wiem po co ta zgryżliwość (,,Chyba,ze chcecie sie w tym watku posnobowac na brak fachowcow spelniajacych Wasze wymagania")

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popytaj znajomych o namiary na dobrego stolarza. My tak zrobiliśmy, byłam zaskoczona wyborem blatów, frontów, oszkleń, okuć i techniki. Do tego doszły cenne rady stolarza starego praktyka. Dzięki niemu mamy matowe blaty, półki narożnikowe zamykane drzwiczkami i .in. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przylaczam sie do wypowiedzi osob twierdzacych, ze stolarz to dobre rozwiazanie.

Po pierwsze drodzy forumowicze stolarze nie robia sami tych frontow oni je zakupuja w fabrykach , tak samo jak robia to salony meblowe z centrum miasta.

Po drugie wszystkie dodatki, klamki, okucia tez zakupuje w fabrykach. Jakie sobie zarzyczycie takie dostaniecie.

Stolarz robi tylko srodek szafki i do tego tez z plyty, ktorej sam nie produkowal lecz ja zakupil. On tylko te wszystkie elementy docina , skreca i montuje front.

Problem jest tylko jeden trzeba wybrac sobie odpowiedniego stolarza, najlepiej z polecenia, zeby to wszystko ladnie zrobil i umial doradzic. Cena oczywiscie o polowe nizsza ale to juz chyba wszyscy wiedza. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wybrałam stolarza, właśnie dla tego, że nie kupuje on frontów gotowych tylko sam je robi. Wybrałam dosyć nietypowy wygląd frontów, do tego dochodzi wybarwienie – u stolarza praktycznie bez ograniczeń. Pojechaliśmy do sklepu z bejcami - próbek kilkaset, wybrałam najbardziej mi pasujące stolarz kupił malutkie opakowania, wybarwił na próbę kilka deseczek i przywiózł na budowę, żebym się zastanowiła i wybrała ostatecznie to, co mi najbardziej odpowiada. Kuchnia będzie z drewna (olcha) tylko środek, czyli półki będą z płyty – ale tego nie widać. Mam nadzieję, że efekt końcowy będzie taki jak sobie wymarzyłam :wink: .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wybrałam stolarza, właśnie dla tego, że nie kupuje on frontów gotowych tylko sam je robi. Wybrałam dosyć nietypowy wygląd frontów, do tego dochodzi wybarwienie – u stolarza praktycznie bez ograniczeń. Pojechaliśmy do sklepu z bejcami - próbek kilkaset, wybrałam najbardziej mi pasujące stolarz kupił malutkie opakowania, wybarwił na próbę kilka deseczek i przywiózł na budowę, żebym się zastanowiła i wybrała ostatecznie to, co mi najbardziej odpowiada. Kuchnia będzie z drewna (olcha) tylko środek, czyli półki będą z płyty – ale tego nie widać. Mam nadzieję, że efekt końcowy będzie taki jak sobie wymarzyłam :wink: .

 

Ufff! Dzieki! Bo ja jestem kompletnie zielona, i czytając poprzednie odpowiedzi i wcześniejsze posty tlił mi się wniosek, że stolarze KUPUJĄ gotowe fronty (zbiło mnie to nieco z pantałyku)

 

dziękuję,

mała, głupiutka Małgosia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wybrałam stolarza, właśnie dla tego, że nie kupuje on frontów gotowych tylko sam je robi. Wybrałam dosyć nietypowy wygląd frontów, do tego dochodzi wybarwienie – u stolarza praktycznie bez ograniczeń. Pojechaliśmy do sklepu z bejcami - próbek kilkaset, wybrałam najbardziej mi pasujące stolarz kupił malutkie opakowania, wybarwił na próbę kilka deseczek i przywiózł na budowę, żebym się zastanowiła i wybrała ostatecznie to, co mi najbardziej odpowiada. Kuchnia będzie z drewna (olcha) tylko środek, czyli półki będą z płyty – ale tego nie widać. Mam nadzieję, że efekt końcowy będzie taki jak sobie wymarzyłam :wink: .

 

Ufff! Dzieki! Bo ja jestem kompletnie zielona, i czytając poprzednie odpowiedzi i wcześniejsze posty tlił mi się wniosek, że stolarze KUPUJĄ gotowe fronty (zbiło mnie to nieco z pantałyku)

 

dziękuję,

mała, głupiutka Małgosia

 

Owszem kupują gotowe, jeśli są to fronty tłoczone w MDFie, drewniane fronty robią samodzielnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziękuję Nina!!

 

hm... czyli rozumiem, że jeśli chciałabym mieć gładkie, lakierowane na hi-gloss fornty, to stolarz kupi MDFa wytnie odpowiednio, da do lakiern, potem doczepi uchwyty i tyle może zrobić...

 

 

ale jakbym już chciała proste fronty ale z dwoma ,,żlobieniami"*, to w MDFie nie da się tego zrobić i musi użyć drewna? Dobrze mówię?

 

*http://img56.imageshack.us/img56/7214/img185oa.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem kupują gotowe, jeśli są to fronty tłoczone w MDFie, drewniane fronty robią samodzielnie.

 

Co za bzdura!!!! :evil: Ja mam meble od stolarza z drewnianymi frontami, ktore zostaly zakupione w fabryce. Sama bylam w niej i sobie obejrzalam wszystkie na zywo i wybralam, a on to wszystko pomontowal. Jeszcze chcialam odwolac sie do wczesniejszej wypowiedzi gdzie ktos zasugerowal, ze blaty sa robione przez stolarzy. Ja blat tez wybieralam i nie chodzi mi tylko o wzornik ale tez o producenta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...