Jacek_Ewa 29.07.2005 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2005 Mam do ubicia kilka miejsc na głębokości 1m (pozostałość po prowadzonych przyłączach). Jak zrobić sprzęt (narzędzie) do do takiego ubijania ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
happyluke 29.07.2005 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2005 Mam do ubicia kilka miejsc na głębokości 1m (pozostałość po prowadzonych przyłączach). Jak zrobić sprzęt (narzędzie) do do takiego ubijania ? Najprościej to zrobisz kafara z drewna. Bierzesz stempel drewniany pokaźnej średnicy, ale takiej, coby się nie zmęczyć po kilku podniesieniach. Na jednym końcu montujesz płytę zbitą z desek. Nie za wielką (30x30cm) na drugim końcu montujesz poprzecznie rączk i masz kafar niczym skoczek pneumatyczny. Potem pozostaje tylko: i....hop....góra...spadł...i hop....góra....spadł.. i tak raz przy razie, raz przy razie, do tego lekko zwilżyć grunt... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jacek_Ewa 29.07.2005 11:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2005 Czy w miejscach gdzie znajdują sie rury można ubijać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
happyluke 29.07.2005 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2005 Czy w miejscach gdzie znajdują sie rury można ubijać? A jaki to rodzaj rur? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jacek_Ewa 29.07.2005 11:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2005 .. rury kanalizacyjne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
happyluke 29.07.2005 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2005 .. rury kanalizacyjne. Jeśli pomarańczowe, to wg mnie można ubijać, oby nie jakimś ciężkim sprzętem typu -walec samojezdny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jacek_Ewa 29.07.2005 11:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2005 Ok. Dzięki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arkadly 29.07.2005 11:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2005 Potem pozostaje tylko: i....hop....góra...spadł...i hop....góra....spadł.. i tak raz przy razie, raz przy razie, do tego lekko zwilżyć grunt... Jaja sobie z gościa robisz? Jak sobie takie hop porobi z godzinę to na następny dzień nie wstanie z łózka. Wypożycz z wypozyczalni sprzętu budowlanego żabę, lub zagęszczarkę - koszt ok 100 zł/dobę. Jak sobie dobrze przygotujesz pracę pewnie w jeden dzień sie wyrobisz. Arecki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
happyluke 29.07.2005 11:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2005 Żadnych jaj nie robię. Pytanie było jak wykonać ubijak, podałem tanią wersję która sprawdza się w mniej odpowiedzialnych pracach. Już chyba zdrowsze bedą te zakwasy od podrzucania tego kafarka aniżeli wstrząsy spowodowane skoczkiem pneumatycznym. Stawy dostają niezłych przeciążeń. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Navares 29.07.2005 13:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2005 ani kołek ani zagęszczarka... jak jest metr nasypane to nic nie ubije... zagęszczarka taka ok. 200kg sięga najwyżej do 30-40 cm.... metr to juz zadanie dla walca... a takie wykopy ubija sie systematycznie w miarę zasypywania.. nie pozostaje nic innego jak odkopac chociaz polowe.... a zastosować radzę stopę ubijającą... strasznie rzuca ale ma małą powierzchnię ubijająca i mocno dobija... a co do rur to 30 cm osłony im wystarczy... chyba ze jest woda w wykopie... wtedy zagęszczalnie mechaniczne moze spowodować upłynnienie grunty i zmiane niwelety kolektora.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Navares 29.07.2005 13:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2005 ani kołek ani zagęszczarka... jak jest metr nasypane to nic nie ubije... zagęszczarka taka ok. 200kg sięga najwyżej do 30-40 cm.... metr to juz zadanie dla walca... a takie wykopy ubija sie systematycznie w miarę zasypywania.. nie pozostaje nic innego jak odkopac chociaz polowe.... a zastosować radzę stopę ubijającą... strasznie rzuca ale ma małą powierzchnię ubijająca i mocno dobija... a co do rur to 30 cm osłony im wystarczy... chyba ze jest woda w wykopie... wtedy zagęszczalnie mechaniczne moze spowodować upłynnienie grunty i zmiane niwelety kolektora.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
happyluke 29.07.2005 15:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2005 ani kołek ani zagęszczarka... jak jest metr nasypane to nic nie ubije... to, że polecałem "babę" jako tani sposób zagęszczania nie oznacza, że tym można 1m gruntu zagęścić. Bo do tego to by się faktycznie porządny walec przydał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gerion 29.07.2005 15:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2005 Jak już jest nasypane i niezagęszczone to pozostaje tradycyjna metoda "na wodę"... Bierzemy szlauch i lejemy w piach do oporu, strumień musi być dość silny, by na powierzchni piasku utworzyło się jeziorko Ja przy trzykrotnym potraktowaniu w taki sposób mojej zasypki, zapadałem się po kolana. Wody wyszło opór, no ale przy zasypywaniu chłopaki mi popsuli żabę i parę pomieszczeń nie zostało dobrze ubitych. Robiłem więc w ten sposób zagęszczenie piasku. pozdrawiam Gerion Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jacek_Ewa 29.07.2005 17:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2005 Te dziury jeszcze nie są zasypane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
invx 29.07.2005 18:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2005 ubic jeden metr, w jednej warstwie bedzie ciezko o ile bedzie to wogule mozliwe ... a woda ... sa rozne opinie ja jestem przeciwnikiem ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
happyluke 29.07.2005 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2005 Jak już jest nasypane i niezagęszczone to pozostaje tradycyjna metoda "na wodę"... Bierzemy szlauch i lejemy w piach do oporu, strumień musi być dość silny, by na powierzchni piasku utworzyło się jeziorko Ja przy trzykrotnym potraktowaniu w taki sposób mojej zasypki, zapadałem się po kolana. Wody wyszło opór, no ale przy zasypywaniu chłopaki mi popsuli żabę i parę pomieszczeń nie zostało dobrze ubitych. Robiłem więc w ten sposób zagęszczenie piasku. pozdrawiam Gerion Metoda conajmniej wątpliwa. Woda moi drodzy pomaga w zagęszczeniu gruntów niespoistych ale tylko do momentu kiedy grunt osiągnie wilgotność optymalną (taką wilgotność określa się laboratoryjnie). Mało tego, łatwiej jest zagęścić grunt który posiada wilgotność mniejszą od optymalnej, aniżeli grunt nawodniony, którego wilgotność przewyższa wilgotność optymalną. Nadmiar wody może doprowadzić do rozluźnienia gruntów niespoistych i do uniemożliwienia zagęszczenia takiego gruntu. Napewno nie wolno robić "bajorka" z gruntu bo to nie prowadzi do niczego dobrego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oli_oli 29.07.2005 21:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2005 Ja polewałem grunt wodą bez bajorek i potem ubijałem taką sztabą metalową na kiju. Troche to trwało, ale mięsnie jakie są. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gerion 30.07.2005 08:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2005 Metoda conajmniej wątpliwa. Być może. Ja się stosuję do zaleceń mojego kierownika budowy. Sam tego nie wymyślilem, zresztą odsyłam do lipcowego (albo czerwcowego) numeru Muratora.... Gerion Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mdzalewscy 30.07.2005 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2005 Wypożycz z wypozyczalni sprzętu budowlanego żabę, lub zagęszczarkę - koszt ok 100 zł/dobę. Arecki bogaty się znalazł popieram "....hop....góra...spadł...i hop....góra....spadł.." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
happyluke 31.07.2005 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2005 Metoda conajmniej wątpliwa. Być może. Ja się stosuję do zaleceń mojego kierownika budowy. Sam tego nie wymyślilem, zresztą odsyłam do lipcowego (albo czerwcowego) numeru Muratora.... Gerion I co w tych muratorach piszą? Żeby lać wodę do oporu aż się zrobi bajorko? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.