agamona 30.07.2005 14:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2005 Witam mam pytaniedotyczące moich nieszczesnych tynków -zauważyłam że trochę się ,,sypią"tzn.przy lekkim przejechaniu po scianie ręką sype się trochę.Może powinnam zagruntować powierzchnie?Jeśli tak to jakim środkiem?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotr J. 30.07.2005 17:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2005 W każdym wypadku , czy nakładania gładzi gipsowej na tynki cem-wap, czy malowania farbami bezpośrednio na tynk musisz je zagruntować. Zależnie od w/w sytuacji gruntem, albo preparatem producenta farby. W każdym razie gruntować musisz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaltam 01.08.2005 05:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2005 Producent farby byś miał ewentualne prawo do reklamacji farby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 01.08.2005 06:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2005 Ja przed gruntowaniem lekko przecieram papierem ściernym "80", a potem gruntuję białą emulsją rozrobioną 1:1 z wodą. Po tym już nic się nie sypie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sp5es 01.08.2005 21:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2005 Przy sypiącym siętynku lepiej jest dać grunt, niż gruntować rozcieńczoną farbą. Dowolny grunt akrylowy, najlepiej rozpuszczalnikowy, ale trudniej go dostać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 02.08.2005 05:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2005 TYlko wszystko zależy od tego co kto rozumie przez sypanie. U mnie odpadają pojedyńce ziarenka piasku które przy filcu zostały wypłukane. Jak czytam niektóre opinie nt. tynków to odnoszę wrażenie, że ludzie są zbyt przewrażliwieni i w podobnych sytuacjach panikują. Dobrze wykonany tynk nie powinien się kruszyć w palcach, przetarcie powinno "ściągnąć" te luźne ziarna. Jesli kruszy się dalej to ja bym się osobiście zastanowił nad jakością tych tynków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotr J. 02.08.2005 13:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2005 Zastanówcie sie jaki jest koszt gruntowania? I ile to zajmuje? Przecież to jest naprawde niewiele. Ja zagruntowałem kilkunastoma litrami cały dom. A idzie to bardzo szybko. Można to zrobić samemu. Lepiej zagruntować i spać spokojnie i nie czekać czy odejdzie gładź albo farba czy nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 02.08.2005 13:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2005 Będę szczęśliwy, jak na gruntowanie starczy mi 40l rozrobionej farby. Tynki mi się nie sypią, nie piją jakoś przesadnie. Wiele osób używa farby do gruntowania przed właściwym malowaniem. Możesz mi wyjaśnić jekie są negatywne strony takiego postępowania? Ściana po takim przemalowaniu jest "twarda" i już nic się nie obsypuje. Dużo zależy od jakości wykonania tynków. Mam cementowo wapienne z filcem kwarcowym. Same w sobie są prawie białe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotr J. 02.08.2005 14:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2005 Odpowiadam na pytanie , czy gruntować wogóle, bo takie pytanie było w poście. Nie chce rozsądzać co jest lepsze , czy grunt , czy rozcieńczona farba. Gruntowałem gruntem, bo ma lepsze właściwości scalające podłoże i na pewno bardziej zmniejsza nasiąkliwość niż farba, do tego został wyprodukowany. Być może farba jest wystarczająca, ja postawiłem jednak na grunt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 02.08.2005 19:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2005 Ja przecieram papierem a potem gruntuję gruntem Śnieżki. Ten grunt ma tę zaletę, że ma jakby mikroziarenka w sobie, co przy gruntowaniu połączeń tynku c-w z płytami GK daje efekt jednorodnej "ziarenkowej" struktury. Po to są grunty żeby ich w tym celu używać. Wydajność 7-10 m2/litra (52 zł/10litrów) Polecili mi go panowie z dwóch ekip, więc się do niego przekonałem.A tu info ze strony:"... Grunt-ŚNIEŻKA jest zawiesiną pigmentów i wypełniaczy w wodnej dyspersji żywicy lateksowej z dodatkiem środków pomocniczych i uszlachetniających. Dzięki specjalnym dodatkom nakłada się grubą warstwą i niweluje różnice w fakturze i barwie podłoża. Wnika w podłoże poprawiając przyczepność warstwy farby nawierzchniowej oraz zmniejsza jej zużycie. Stosowanie Grunt-Śnieżki znacznie obniża koszt malowania, gdyż do uzyskania oczekiwanego efektu zwykle wystarcza jedna warstwa farby podkładowej i jedna nawierzchniowej. Grunt-Śnieżka szczególnie polecana jest do pierwszego malowania płyt gipsowo-kartonowych i podłoży o niejednorodnej fakturze. Doskonale kryje zaprawy cementowe, cementowo-wapienne, drewno i materiały drewnopochodne w pomieszczeniach mieszkalnych, użyteczności publicznej i przemysłowych. Przeznaczona jest do wymalowań wewnątrz pomieszczeń..." Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krysztofr14 05.12.2010 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2010 j GRUNTOWANIE jeli ktoś ociepli sobie dom watą (dobre ale drogie) i ktoś inny przed malowaniem zagruntuje ściane dobrym środkiem gruntującym ktury robi strukture cienkiej folii na powierzchni ok 1 mm (ogólnie na powierzchni}to po co ta wata.jakiś mądry o tym myślał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.