Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Zwierzątko dziękuje i już czeka na zrzuty z grila- a potrafi zepsuć jedzącemu przyjemność jedzenia, patrzy w zęby jak niemy wyrzut sumienia.Sierściuch został ogolony więc alregikom nic nie grozi. baba

 

 

[ Ta Wiadomość była edytowana przez: baba dnia 2002-05-17 21:46 ]

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/379-grupa-wroc%C5%82awska/page/23/#findComment-18037
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 40,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Ivonesca

    1708

  • Frankai

    1578

  • Wojty

    1469

  • BK

    1459

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Skunksie, podciągnełam pod ochronę alergików coroczne strzyżenie psa. Psina ma 30 cm wzrostu i 20 cm kędzierzawego futra - miej litość nad Tygrysem i pozwól ulżyć bo ugotuje się we własnym sosie. A odnośnie gryzienia-prędzej zaliże na śmierć!

Jeszcze tylko pranie przed gościnnym występem i możemy jechać(nie oburzaj się , właśnie się wytarzała w czymś "pachnącym"). baba

 

[ Ta Wiadomość była edytowana przez: baba dnia 2002-05-18 09:10 ]

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/379-grupa-wroc%C5%82awska/page/23/#findComment-18051
Udostępnij na innych stronach

W papierach stoi że bolończyk, ale mam 2 w 1, tzn. miała ważyć 3,5-4 kg a troszkę wyrosła i waży 7 kg. Nie wiem czy byłbyś zachwycony,nawet Ty, potrafi wytarzać się w nawozie a ten smród nie puszcza mimo kilkakrotnego prania. Szczęście że nie lubi padliny tylko rybie resztki nad Odrą. baba
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/379-grupa-wroc%C5%82awska/page/23/#findComment-18094
Udostępnij na innych stronach

Tym razem wysłałam priva. Moja przed strzyżeniem była bardziej kosmata. Ale tak samo radosna. Pies przylepa do noszenia na rękach .Odwaga w nią wstępuje na widok kiełbasy (pokrojonej w kostkę- na taką w całości potrafi sie obrazić).Poza tym potrafi wszystko wymusić (wyżebrać).A propos marznięcia w nocy-potrafi położyć się w poprzek łóżka i jesteśmy z nią bez szans, wypchnięta wraca na "swoje" miejsce i niestey ona ma gdzie spać, gorzej z nami. baba
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/379-grupa-wroc%C5%82awska/page/23/#findComment-18113
Udostępnij na innych stronach

Jestem pod wrażeniem gościnności Agaty i jej męża. Tak jak przypuszczałem spotkanie przy ognichu jest bardziej ciekawe niż w knajpie. I ta swoboda... Jakby brał w tym udział jakiś zatwardziały wielbiciel mieszkań, to zaraz by zmiękł. A ta okolica ... Pomijam sąsiadów, zresztą zaczynam o nich się bać poznawszy pana domu :wink:

Jeszcze raz dziękuję Gagata! :grin:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/379-grupa-wroc%C5%82awska/page/23/#findComment-18157
Udostępnij na innych stronach

:lol:

Ja też dziękuje gospodarzom - było cudownie.

Ale Frankai - masz rację - sąsiedzi nie mają sznas na wygranie jakiegokolwiek sporu dopóki kręci sie tam gospodarz włości :grin:

pozdrawiam serdecznie wszystkich

a szczególnie Gagatęi jej męża

Agnicha

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/379-grupa-wroc%C5%82awska/page/23/#findComment-18203
Udostępnij na innych stronach

Oj, no to strasznie mi (nam) miło :oops:

To ja Wam chciałam podziękowac za odwiedziny (co za wersal się nam tu robi :grin: )!

Dla nas między innymi kupno domu było ważne dlatego, że bardzo lubimy gościć ludzi u siebie. A to było nieco magiczne spotkanie - znajomi witrualni okazali sie być ludźmi z krwi i kości! Dla mnie jednak to medium (internet) jest wciąż pełne niespodzianek..

Miałam początkowo pomysły (i nawet trochę wyrzutów sumienia), żeby pogadać o, ogólnie rzecz ujmując, "muratorowaniu" (właśnie kupiłam czerwcowy), ale - tak się zrobiło fajnie towarzysko po prostu, że nie miało to chyba sensu - nic na siłę (no, parę zdjęć obejrzelismy.. parę pytań padło..) a te sprawy możemy zawsze załatwiać na FORUM.

Agnicha i Frankai: Co do Romana to coś w tym jest !! A sąsiadom jeszcze nie dał poznać swojego "prawdziwego" oblicza .

Nawet go ostatnio pytałam czemu ich dotąd oszczędził (wciąż myslą, że jest miłym i sympatycznym panem w średnim wieku...:lol:) - ale .. to w końcu sąsiedzi. Tak poważnie mówiąc to ostateczność gryźć sie z sąsiadami. Ale czasem, kiedy wyczerpie się już inne opcje.. Zobaczymy.

 

No - mam nadzieję, ze następnym razem będziemy już może przesiadywać na tarasie, albo przy murownym grillu, albo przynajmniej działka będzie sprzątnięta!

 

Dzięki Alanta( w imieniu domku) za tą "duszę" (tego dokładnie szukaliśmy) i przyznacie.. tyle zieleni, ptaszki śpiewają, a wieczorem żaby wydzierają się jak głupie...

A co do remontu - to po kawałeczku...

Wysyłam na prywatne dwie fotki (może wysłac też nieobecnym?)

Niektórzy nie zdążyli się załapać, a niektórzy ..... nie chcieli (???)

 

No i mam nadzieję, ze niedługo poznamy męża Agnichy.. :wink:)

 

Baba - pamiętam o co pytałaś, lada dzień dam odpowiedź.

A zwierzątko kudłate było tak grzeczne, jak by go nie było! Gdybyś nie zapytała, czy moze przyjść - moglibyśmy nie zauważyć, straszne miły piesek.

A Łajkę, której może trudniej byłoby nie dostrzec, wciąż widzimy jak startuje do naszej kocicy, w celach rozrywkowych tylko i wyłącznie, przyprawiając ją niemalże o palpitacje! (totalny jeż na grzbiecie i ogon jak szczotka do butelek).

 

Pozdrawiamy !!

 

 

 

 

 

[ Ta Wiadomość była edytowana przez: Gagata dnia 2002-05-21 18:52 ]

 

[ Ta Wiadomość była edytowana przez: Gagata dnia 2002-05-23 13:40 ]

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/379-grupa-wroc%C5%82awska/page/23/#findComment-18560
Udostępnij na innych stronach

Palpitacje są podobno bardzo dobre na serce!! :wink:

 

Dzięki ludziska za fajowe popoludnie!

A Państwo Gagatkowscy mają u mnie dożywotnio 200 pkt. [w skali 10 punktowej] za tego GRILLA*! ...bo rzadko ludzie są tak mili, by realizować moje kretyńskie pomysły.... :grin:

pozdrówka!

 

*z siatki ogrodzeniowej, dla pamięci.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/379-grupa-wroc%C5%82awska/page/23/#findComment-18571
Udostępnij na innych stronach

Ryniu - długo by opowiadać o mężu Gagaty. Jest to przesympatyczny mężczyzna, ale lepiej mu nie podpadaj, bo zginiesz - i wcale nie chodzi o przemoc - wszystko zgodnie z prawem - BARDZO ZGODNIE Z PRAWEM - i to właśnie jego mocna strona. Jak ktoś mu podpadnie - to on nie popuści :grin: mam rację ludziska :wink:

 

Gagata. Tak - ja stanowczo coraz częściej myślę kiedy zwołać spotkanie i kiedy Maciek będzie w domu.

 

pozdrawiam wszystkich oraz pupilki wszystkich (koty i psy, oraz przyszłe rybki męża Alanty w historycznym już akwarium na pół ściany :grin: )

 

[ Ta Wiadomość była edytowana przez: Agnicha1704 dnia 2002-05-23 12:24 ]

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/379-grupa-wroc%C5%82awska/page/23/#findComment-18815
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...