Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Eh, fajnie czytać jak już wykańczacie Wasze domki:) A nam cikro, ogromne cikro... właśnie mija 51 dzień czekania na PnB :( W środę przez telefon powiedziano nam, że czekają na opinię konserwatora zabytków i dzwonić w poniedziałek... Pewnie w 63 dzień dostaniemy pismo że mamy dostarczyć to, to i to... a w 65 dadzą odmowę, by nie mieć kar :(

 

Dobrze że już weekend - coś optymistycznego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 40,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Ivonesca

    1708

  • Frankai

    1578

  • Wojty

    1469

  • BK

    1459

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

smiejus - a Ty ten prąd to masz na budowie, czy w domu 8)

ja ostatnio to już sama nie wiem jak mówić, jak już są tynki , wylewki,

okna drzwi to już chyba DOM, a nie budowa :roll:

 

 

hmmm no chyba jednak na budowie, bo dom jest tam gdzie MY jesteśmy.8)

 

ale to już niedługo .. za tydzień zaczynam budowlany urlop i chyba wstawię sobie jakiś materacyk , wtedy będzie dom :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eh, fajnie czytać jak już wykańczacie Wasze domki:) A nam cikro, ogromne cikro... właśnie mija 51 dzień czekania na PnB :( W środę przez telefon powiedziano nam, że czekają na opinię konserwatora zabytków i dzwonić w poniedziałek... Pewnie w 63 dzień dostaniemy pismo że mamy dostarczyć to, to i to... a w 65 dadzą odmowę, by nie mieć kar :(

 

Dobrze że już weekend - coś optymistycznego :)

 

Gosiu, Adamie głowa do góry..

 

właśnie mija rok jak zaczynaliśmy starania o pozwolenie, a w lipcu ubiegłego roku nasze papiery leżały z podaniem o odrolnienie, i wogóle było źle i tragicznie, bo ktoś nas nie poinformował, bo nie wiedzieliśmy i dopiero w lipcu składaliśmy o PnB. a jak już dostaliśmy to się okazało że ekipa która miała nam robić już robić nie będzie ... i pierwsza myśl..klops, no to jesteśmy ugotowani, a miało być tak pięknie....

 

Ale znalazł się dobry sąsiad u którego ekipa właśnie kończyła i zrobili nam stan zero.

a potem jakoś znaleźli się następni, a potem zima była taka że budowaliśmy nieprzerwanie do końca stycznia.

 

I sama nie wiem jak się to wszystko w miarę poukładało.

 

Potem na forum znalazły sie dobre dusze które podszepneły skąd brac materiały, jakich fachowców i jakoś poszło ;-)

 

A ja życiowy pechowiec jestem.. w TOTKA nawet trójka nie chce mi sie trafić, a skreślam namiętnie bo przecież kiedyś muszę trafić jakąś kumulacje coby ten dom wykończyć i hektary ogrodu (całe 870 m2) założyć i pielęgnować.

 

A to że czekacie i kazali dzwonić... my też czekaliśmy, choć terminy jakoś chyba krótsze były. Zadzwoniłam po 3 tygodniach, a Pani mówi ... aa tak no mam wyciągnęłam teczke na biurko, to pani zadzwoni w poniedziałek...

 

siedzę jak na szpilkach i dzwonie w poniedziałek, a Pani do mnie ... no jak pani chce w tym tygodniu to proszę przyjechać i opieczentować wszystkie egzemplarze bo ja nie mam czasu :o .

no i poleciałam, a Pani w Starostiwe przy mnie kończyła pozwolenie, machnęła czerwona pieczątką i było po sprawie. I wiesz posiedziałam tam z pół godziny, one naprawdę nie mają czasu :(

 

Tak że uszy do góry, ja trzymam kciuki. Dajcie znać co w poniedziałek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miłaem w projekci 36,5 ytonga. Po wielu dysputach zmieniłem to na 24 silkę+12 styropian+rekuperacja. NIestety z powodu spartolonego zamówienia, wszedłem w ceramikę Uniporu 24 i daję 12 stryopianu.

Co do wentylacji i mikroklimatu - nie będę nic dodawał. Na forum tyle jest temu poświęconych postów, że moja wypowiedź byłaby dość niedoskonała.

Jedno wiem; Ytonga się nie dociepla, gdy ma się super precyzyjną ekipę. Jest nawet konsultant Xelli na nasz region, którego można poprosić o instruktaż dla ekipy. Jednak, gdy ekipa niedokładnie położy bloczki, to tyle razy ile sie pomylą tyle mostków cieplnych mamy zagwarantowane. Słyszałem, że 36,5 warto docieplić choćby 8cm styro lub wełny, by mieć panowanie nad uciekającym ciepłem. Ja bym ocieplał, by dwa razy elewacji nie robić 8)

Oczywiście masz rację, ale ja na szczęście mam super dokładnie wymurowane (muruje mój Tatuś). Gdybym miała zamiar ocieplać, kupiłabym tańszy materiał. A tak mam nadzieję, że będzie raz a dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech.. i znowu zaległosci w czytaniu i pisaniu:)))

 

Smoku - witam serdecznie starego bywalca:))) Dużo o Tobie słyszałam na tym forum:)

 

Co do mnie to muszę powiedzieć, ze na razie budowa nie szarga mi nerwów i nie sprawia że siwieją mi włosy:)

Jednym słowem - podoba mi się, czuję się w swoim żywiole:) Zalatwić, dopiąć, ustalić, ponegocjowac, poumawiac:))

 

Aż się zastanawiam czy mi nie będzie żal jak się ona skończy:)

 

Ale drugiego domu nie zamierzam za szybko budować jeżeli wcale.

Bo nowa budowa domu wiąże się znowu z ogrodem - typu placek ziemi z rzadką, bidną trawką. A moje marzenie to nie dom, a dom z ogrodem:) Ogrodem z pachnącą lipą latem, czerwoną jarzębiną - jesienią, wilekim krzakiem bzu na wiosnę, pnączami winorośli z kiściami winogron itd itp.

 

Ech.. się rozmarzyłam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pani Koala

zgodnie z obietnicą:

ściana 1W Ytong 36,5cm -współcz. U ściany bez okien: 0,284, z oknami 0,334

2W (36,5+5cm styro o lambdzie 0,04) - j.w. - 0,21, i 0,26

2W (36,5 +10cm) - j.w. - 0,166 i 0,216 - czyli super ekstra wynik.

Jeżeli chodzi o oszczędności to musiałabym znać parametry pieca który będziesz miała (mogę obliczyć dla gazu) - zużycie w m3/h i moc pieca, oraz ilość w m2 ścian zewnętrznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MOZE NIE źli. Ale generalnie klient zlapany to kient o którego już nie warto zabiegać.

 

Też to już na etapie zalatwiania kredytu odczuwamy. Tak jest chyba w każdym banku.

 

Coś w tym jest ...

Pracuję w banku, ale kredyt wzięłam w innym :p

Kredyt mam w BPH, byłam bardzo zadowolona - szybko leciały transze, fajnie liczyli zdolność kredytową - uznali do dochodu zlecenia i umowy o dzieło, fajne procedury, etc.

Przy podwyższaniu kwoty kredytu czekało się trochę dłużej :-?

Oprocentowanie zrobilo się trochę duże (he he stary myk, niby najniższe na rynku a potem się okazuje że jest najwyższe ...) to kazali napisac pismo że z powodu ofery konkurencji proszę o obniżenie oprocentowania o połowę etc.

Ale kazali kupić kartę kredytową ...

 

Nie podobają mi się tylko ich usługi elektroniczne do konta. Boję się wcielenia mojego oddziału z PKO SA - ten drugi bank to trochę PRL ...

 

Proponuję do DOM Banku (uwaga na spread walutowy! i %), GE, BZWBK, PKOBP. Może banki takie jak BOŚ czy BGŻ też mają niezłą ofertę?

 

Radzę nie sugerować się tym co mówią pośrednicy typu expander bo mogą się mylić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja kochani jeszcze z innej beczki..

 

Pytanie głównie do tych, których już dotknął ten temat.

Jak wielkie macie pojemniki na odpady komunalne, jak często pojemniki są wywożone i w jakich firmach macie umowy?

 

 

My mamy w WPO ALBA - wywożą w Nadolicach dwa razy w miesiącu, trochę to rzadko szczególnie latem :( ,koszt to ok. 50 zł za kwartał, ale rozglądamy się też za inną firmą, ale z tego co wiem to musi być przynajmniej 10 osób chętnych żeby się to im opłacało. Czekamy na deklarację innych sąsiadów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja kochani jeszcze z innej beczki..

 

Pytanie głównie do tych, których już dotknął ten temat.

Jak wielkie macie pojemniki na odpady komunalne, jak często pojemniki są wywożone i w jakich firmach macie umowy?

 

 

My mamy w WPO ALBA - wywożą w Nadolicach dwa razy w miesiącu, trochę to rzadko szczególnie latem :( ,koszt to ok. 50 zł za kwartał, ale rozglądamy się też za inną firmą, ale z tego co wiem to musi być przynajmniej 10 osób chętnych żeby się to im opłacało. Czekamy na deklarację innych sąsiadów.

 

A jaki wielki macie pojemnik i ile i czy to wystarcza?

 

W Van Gansewinkel jeden pojemnij 140 litrów wywożony 1 raz/w tygodniu - to koszt ok. 30 zł brutto.

 

Tyle, ze ja nie mam zielonego pojęcia czy pojemnij 140 litrów na tydzien to malo, czy duzo...

 

magdusia113 jaki duży macie pojemnij?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dabell

 

Dzięki!!!

 

W szoku jestem! Ja mam kłopoty z przeliczeniem m3 styro na m2 :oops:

 

Jeśli to nie będzie wielki kłopot z wyliczeniem tych oszczędności, to piec mam na oku taki:

 

http://www.dedietrich.pl/07_08/5/54.htm

 

powierzchnia ścian zew 187,5 m2, powierzchnia otworów okiennych 30,7m2 (U=1,4 całego okna).

 

Chyba zdecyduję się na 10 cm, jeśli będę oklejać domek styro. Koszt robocizny nie będzie wcale tak dużo wyższy, bo tynk i ewentualne ocieplenie będzie robił przyszły szwagier i obiecał, że nie zadrze ze mnie :D

 

GDYBYŚ POTRZEBOWAŁA PRZETŁUMACZYĆ COŚ Z NIEMIECKIEGO LUB NA NIEMIECKI, WAL JAK W DYM :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

smiejus - a Ty ten prąd to masz na budowie, czy w domu 8)

ja ostatnio to już sama nie wiem jak mówić, jak już są tynki , wylewki,

okna drzwi to już chyba DOM, a nie budowa :roll:

 

 

hmmm no chyba jednak na budowie, bo dom jest tam gdzie MY jesteśmy.8)

 

no tak, ale z drugiej strony TAM DOM TWÓJ GDZIE SERCE TWOJE .....

 

:roll:

 

 

pepe - gdybyś chciał zobaczyć ściany po pierwszym malowaniu , to daj znać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja kochani jeszcze z innej beczki..

 

Pytanie głównie do tych, których już dotknął ten temat.

Jak wielkie macie pojemniki na odpady komunalne, jak często pojemniki są wywożone i w jakich firmach macie umowy?

 

 

My mamy w WPO ALBA - wywożą w Nadolicach dwa razy w miesiącu, trochę to rzadko szczególnie latem :( ,koszt to ok. 50 zł za kwartał, ale rozglądamy się też za inną firmą, ale z tego co wiem to musi być przynajmniej 10 osób chętnych żeby się to im opłacało. Czekamy na deklarację innych sąsiadów.

 

A jaki wielki macie pojemnik i ile i czy to wystarcza?

 

W Van Gansewinkel jeden pojemnij 140 litrów wywożony 1 raz/w tygodniu - to koszt ok. 30 zł brutto.

 

Tyle, ze ja nie mam zielonego pojęcia czy pojemnij 140 litrów na tydzien to malo, czy duzo...

 

magdusia113 jaki duży macie pojemnij?

 

My też mamy pojemnik 140 l, na dwa tygodnie to on nam starcza, ale my jesteśmy tylko we dwójkę. Sąsiedzi mają problem jeśli chodzi o te dwa tygodnie, a oni mają dwójkę małych dzieci więc oczywiście dochodzą pampersy, kartoniki itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pani Koala

przy założeniu:

- 7 miesięcy grzewczych +- temperatura 23st w pokojach (widzę że masz małe szrabki tak jak ja, wiec raczej są ciepłolubne :-))

- ściany z 36,5cm Ytonga

- dla parametrów pieca 12KW

oszczędność przy ociepleniu 10cm standardowego styropianu EPS70 wynosi ok. 600zł na rok (przy założeniu standardowej zimy statystycznej - opierałam się na wyliczeniach z 30lat dla Wrocławia). Przy zimie jak dwa lata temu z pewnością kilkaset złotych więcej trzeba dodać na +. Dla pieca 18KW - oszczędność standardowa ok. 850zł (więcej gazu idzie).

 

Jeśli przy 187,5m2 ścian potrzebujesz 18,5m3 styro po ok. 200zł co daje ok. 3750zł to koszt tego ocieplenia zwróci ci się po ok. 6 latach. Nie liczę tu jednak dodatkowych nakładów na materiały typu klej, siatka, itp., bo i tak przy robieniu tynków na ścianę 1W część z nich występuje, może przy 2W jest trochę więcej. Czyli ok. 6 lat zwrot z inwestycji a potem odcinasz kupony.

Tym bardziej, że możesz liczyć na przyszłego szwagra :-).

 

To są obliczenia przybliżone - nie traktuj ich absolutnie jako danych 100% pewnych. Pokazuję tylko możliwy rząd wielkości :-). Podejrzewam, że nie będzie to bardzo odbiegało od rzeczywistości.

 

A propos - wróciłam własnie z działki i rozmawiałam z mężem sąsiadki (mają dom 1W 36,5 BK Milicki). Zastanawiają sie właśnie nad ociepleniem 5cm wełny, bo latem bardzo się nagrzewa dom.

Koszty ogrzewania (dom ok. 140m+garaż 40m2) mają ok. 3000-3500 zł/rok (razem z drewnem kominkowym i grzaniem wody).

Pozdrawiam

Dabell

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jola z Melisy

 

A u was co się dzieje? Moze i wolniej wam idzie, ale za to nie będziesz do końca życia kredytu spłacać :lol:

 

Moi budowniczy też się starali, ale w wielu miejscach (np tam, gdzie bloczki były cięte, albo się ukruszyły) trzeba to było połatać klejem :(

Nam też przywieźli trochę ukruszonych bloczków. Ytong niestety ma to do siebie, że jest bardzo delikatny. U nas na początku sierpnia maja wejść dekarze. Jeszcze kończymy piętro. Więźba leży grzecznie i czeka. Co do kredytu, to może będziemy musieli coś pokombinować na wykończenie, ale tylko na materiał. Z robocizną nie mamy problemów. Tato do tej pory zajmował się wykończeniówką, głównie płytki, hydraulika. Niestety nie mogę go polecić, bo nie daje już rady czasowo. Nie chwaląc się jest naprawdę rewelacyjny i od zawsze pracuje z polecenia. Tak więc przynajmniej stres związany z wykonawcami mam z głowy. Pani Koala nie martw się to przeliczanie to też dla mnie czysta abstrakcja. Dabell, jak zwykle nieoceniona!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do kredytu, to może będziemy musieli coś pokombinować na wykończenie, ale tylko na materiał.

Jolu trzymam kciuki, ja tez jestem wariatem który próbuje bez kredytu,

Jak długo się uda i ile będzie trwała budowa zobaczymy :wink:

Nawet jesteśmy na podobnym etapie u mnie też zaraz więźba :)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...