Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

 

Przy okazji Twojej bytności na forum poruszę dość poważny temat :-? .

 

Wczoraj trafiłam na stronie biura nieruchomości na dom do sprzedaży - jednego ze starych forumowiczów z Chrząstawy - część osób go z pewnością pamięta, ma nawet dziennik budowy.

Zastanawiam się czy odległość i problemy logistyczne tak ich zmusiły czy były to inne względy.

Wczoraj widziałam się z Marzką i ona też mi powiedziała, że jedni z sąsaidów (Malin) ok. roku po przeprowadzce chcą sprzedać dom.

Bo właśnie małe dzieci, dojazdy...

Czy nas też to czeka?

 

Ja zaczynam temat drążyć, bo mój synek za 1,5 roku pójdzie do 1-szej klasy, córa po nim za kolejne dwa lata i już teraz mam zagwozdkę.

Jak zapewnić dzieciom opiekę:

1. szkoła w Krynicznie (1 km od domu) - konieczność świetlicy lub wynajęcia osoby która prowadziłaby dzieci do domu i była az do naszego przyjazdu i jakość nauczania (to można akurat sprawdzić).

2. szkoła we Wrocławiu - świetlica w klasach 1-3 a potem co? dla starszych to już nie bardzo, a kończą lekcje 12-13 i do przez te kilka godzin?

3. Szkoła prywatna - z zajęciami pozalekcyjnymi? koszty :-?

 

Jak Wy planujecie rozwiązywać podobne problemy?

 

my przedszkole planujemy albo w Czernicy albo blisko pracy zeby dzieciaki po drodze zabierać/oddawać

 

co do podstawówki - Czernica (piechotą) lub Kamieniec (my lub bus)

 

dalej - muszą sobie radzić, komunikacja miejska też dla ludzi

 

generalnie - ja i brat od 7 roku życia do szkoły chodziliśmy sami i w domu sami czekaliśmy na rodziców. Tego samego oczekuje po następnym pokoleniu

 

Rzeczywiście problem jest. Ja go przerabiam już drugi rok. Z tym że w pierwszym roku dowoziliśmy dzieci do Wrocławia a teraz chodzą do szkoły w sąsiedniej wsi.

Obie sytuacje mają swoje plusy i minusy.

Pierwsza - dom na wsi, oboje rodzice pracują we Wrocławiu, córka- szkoła we Wrocławiu, syn -przedszkole we Wrocławiu, nikogo do pomocy.

Syn siedział w przedszkolu i prawie zawsze byl odbierany jako ostatni lub jeden z ostatnich. Zanim dotarliśmy do domu. po staniu w korkach był już prawie wieczór. prawie zawsze zasnął ze zmęczenia w samochodzie i potem był nie do życia. Na zajęcia dodatkowe już raczej czasu mało. Córka nie miała co ze soba zrobić po lekcjach bo na świetlicę była "za stara". 2 razy w tyg. chodziła na dodatkowe pryw. lekcje języka więc tam czekała na mnie. Trzy razy w tyg. albo trochę w bibliotece albo w parku albo u koleżanki. Dla rodzica koszmar. Dla dziecka też. I jeszcze jedno ranne dojazdy. Co najmniej godzinę krócej spali. Budziłam ich o 6 bo najpóźniej o 7 trzeba było wyjechać. Korki okrutne. kiedy kilka razy sie spóźniła musiałam pójść do dyr. wyjaśniać sprawę, że przecież nie będę dzieci o 4 budzić a korków i tak nie przewidzisz. Raz są, raz nie.

 

 

Druga - dom na wsi, oboje rodzice pracują we Wrocławiu, córka- szkoła w sąsiedniej wsi, syn - szkoła w sąsiedniej wsi, nikogo do pomocy.

Rano wstają o godzinę później niż jak dojeżdżali do wrocławia. aha i lekcje zaczynają sie o 8.30 a nie jak we Wrocł o 8.

Jadą szkolnym autobusem o 8.10 - prawie spod domu aż pod drzwi szkoły.

Poziom nauczania - bardzo ok.

Syn po lekcjach przez 2 godz. w świetlicy. Potem wracają razem o 14 lub 15 szkolnym autobusem znów pod dom. Rodzice wracają do domu później a dzieci nawet jeśli jeszcze nie odrobiły lekcji to chociaz odpoczęły we własnym domu, zjadły obiad.

Minusy. Wiejskie zajęcia dodatkowe (czytaj prywatne szkoły, baseny, kluby sportowe - na niskim poziomie lub brak). Trzeba dowozić do Wrocławia. Ja np córka 2 razy w tyg języki we Wrocł., syn 3 razy treningi we Wrocł. I cóż, rodzicu - jesteś kierowcą.

 

Kończę, bo się rozpisałam a do dzieci muszę lecieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 40,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Ivonesca

    1708

  • Frankai

    1578

  • Wojty

    1469

  • BK

    1459

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

trabi-wrc styropian jest drogi - 28zł/mkw, ale jest to wyższa półka gatunkowa, produkowany w Niemczech. Kiedyś BASF kupował styropian w Termoorganice, ale jakość pozostawiała dużo do życzenia i teraz sprowadzają go z Niemiec. Jeden z wykonawców niezależnych, teraz o takich trudno - robią na rzecz firmy XXX i od niej dostają gratisy-powiedział ze BASF jest w Polsce po STO najlepszym systemem.

 

Ludziska adorowane gdzie fugi kupowaliście, ja w tej chwili na gwałt muszę kupić, nie wiem gdzie są od ręki. Nawet nie zgłębiałam tematu - epoksydowe czy jakieś tam. Gdzie???

 

Flowercia - trzymam za ciebie kciuki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

secam - a gdzie w końcu te pstryczki nabyłeś?

Pstryczków nie nabyłem jeszcze bo do nich mi daleko

Nabyłem kable, skrzynkę, us-y, złączki, i jakieś inne cudeńka do instalacji.

Hurtownia jest tez na Ślężnej kawałek dalej za Oninenem na terenie Agromy - nazywa sie Mors (w sumie to mały grajdołek (oddział hurtowni z nowego dworu) ale po rozmowie z Panią dostałem przyzwoite ceny i nie ma problemu z kupieniem na sztuki czy np. 10 m kabla. Niektóre rzeczy kupowałem w Castoramie bo było taniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

potrzebujemy opinii na temat dachówek Bogena - sprzedaje je Lech-Bud. To są niemieckie dachówki ceramiczne, ale niestety mało jest opinii o nich na rynku. Może wy coś słyszeliście? bedziemy wdzieczni za każdą opinie;-)

 

poza tym interesują nas też okna VEKA - czy ktoś coś słyszał?

 

chcielibysmy jak najszybciej te rzeczy zamówić, więc prosimy bardziej doświadczonych ;-) o radę

 

ania i seba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O! Adoratorzy

 

Natalia - Pipelife to POŚ drenażowy. - one wszystkie (te drenazowe) tak naprawdę sa takie same....po co sie ładować w BOŚie, kompresory i inne cudawianki ...ale musisz mieć dobrą ziemię (czytaj najlepiej piaski) i nisko wodę gruntową i wystarczająco miejsca na dreny - masz tak?

 

aniu i sebo - Bogena ma chyba dabell - ogólnie opinia na 5,a i Lechbud ma dobra opinię (chociaz nie ma teraz nic pewnego na tym naszym budowlanym padole...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dabell i Scur,

 

im bliżej przeprowadzki, tym częściej się zastanawiam jak to będzie :roll:

 

I coraz bardziej się skłaniam do posłania Lei do szkoły w naszej wsi... Teraz 2 razy w tygodniu zaczyna lekcje o 7.30. 3 razy w tygodniu zaczyna o 11-12 i kończy 15-16. Mieszkamy w Śródmieściu, szkoła jest na Krzykach. I już jest problem z korkami. Na zajęcia dodatkowe i tak nie mamy ani czasu, ani siły... A w naszej wsi szkoła jest 5 min na piechotkę od domu... Ja też nie mam ochoty na dojazdy do Wro (a właściwie do Psar- myślę, że miałabym 1,5h do pracy :o ) i zamierzam zaryzykować z pracowaniem w domu. Koncepcja jest na razie mglista i przez budowę nie mam czasu jej wprowadzić w życie. Widok korków na Powstańców i Karkonoskiej mocnomnie jednak dopinguje do przeprowadzenia jakiejś rewolucji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogl by mi ktos polecic jakas dobra i za rozsadna finansowo firme ktory wykona mi schody drewniane w domu. Tzn schody sa trzeba je tylko zabudowac drewnem.

 

Qrcze, podłanczam się. Załamały mnie wyceny 350-400 zł za stopień :o Całośc wychodzi jak drewniane, więc po cholerę ja te schody lałam? Aaaa, pamiętam, bo nie lubię drewnianych 8)

 

W Castoramie widziałam trepy dębowe po 127 zł (1000/300/40) i w desperacji może i je sobie zamontuję sama jakoś :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja szukam dobrych i nie drogich okien we wroclawiu oraz drzwi wejsciowych - interesuja mnie okan plastikowe.

 

do tego moga byc drzwi wewnetzrne oraz brama garazowa oraz drzwi do kotlowni chociaz nie wiem czy jest sens to wsyztko na raz kupowac- co sadzicie?

 

Macie jakies sprawdzone namiary ??

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow Boru wysoko stawiasz poprzeczkę :lol:

 

Temat okien wałkowany tu do bólu. Secam w swoim dzienniku bardzo wnikliwie podszedł do tematu. No i bardzo fajne okna wynalazł :D

 

Ja okna mam Oknoplastu (ul. Legnicka), bramę garażową Krispol (kupowana w PW Olaf na Krakowskiej). W poniedziałek montują mi drzwi metalowe KMT (też kupione w Oknoplaście)

 

Co do drzwi wewnętrznych. Zamierzam kupić białe, płaskie drzwi Porty (Minimax pełne). Ma ktoś? Jak to się sprawuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow Boru wysoko stawiasz poprzeczkę :lol:

 

Temat okien wałkowany tu do bólu. Secam w swoim dzienniku bardzo wnikliwie podszedł do tematu. No i bardzo fajne okna wynalazł :D

 

Ja okna mam Oknoplastu (ul. Legnicka), bramę garażową Krispol (kupowana w PW Olaf na Krakowskiej). W poniedziałek montują mi drzwi metalowe KMT (też kupione w Oknoplaście)

 

Co do drzwi wewnętrznych. Zamierzam kupić białe, płaskie drzwi Porty (Minimax pełne). Ma ktoś? Jak to się sprawuje?

 

Ja mam portę wewnętrzne i zewnętrzne.

Wewnętrzne mam z tych tańszych :oops: niestety był to koniec budowy, wiadomo

Ale wyglądają OK i sprawuja się bez zarzutu, nie można się przyczepić

Pełne, tylko takie chcieliśmy.

 

Natomiast zewnętrznych nie polecamy. Mamy Porty zewnętrzne z szybką, wyglądają bardzo ładnie 8) ale niestety pod wpływem temperatury albo pęcznieją albo się kurczą, w każdym razie pracują tak że w zimie nie da rady zamknąć bez użycia dużej siły. Nie ma mowy o tym żeby dziecko samo zamknęło drzwi. Klamka do bani, ale zamek fajny.

Kosztowały niedużo - ok 1800 PLN po wszystkich rabatach, trzy lata temu ale brałabym teraz chyba Cala z tych lepszch oczywiście.

Warto rozważyć dębowe, ale warto też pamiętac o tym że drzwi się niszczą pod wpływem deszczu, wiatru etc.

Na szczęście mamy solidne zadaszenie nad wejściem, które okazuje się bardzo skuteczne więc drzwi nie niszczeją.

 

 

Ale jest druga strona - jeśli ktoś np. ma zwierzęta w domu, to ja bym się zastanawiała nad drogimi drzwiami. Sąsiedzi mają kota który wracając z nocnych wycieczek ma zwyczaj drapania w pazurami w drewniane drzwi wejściowe. I co tu zrobić takiemu kotu? Koty są niereformowalne, niech mi ktoś pokaże kota którego można nauczyć dobrych manier :p

To samo z małymi dziećmi etc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okna - z tego co pamiętam to VEKA nie jest góną półką, górna półka to Schuco.

Ja mam Brugmana, są bardzo przyzwoite, nie ma z nimi problemu. Mam kilka okien tarasowych od południa, nic się nie dzieje.

Jedynie jedne z drzwi tarasowych wymagają co jakiś czas regulacji, ale czemu tu się dziwić jak rpzez jakieś dziewięc miesiecy w roku sa używane ZAMIAST drzwi wejściowych. Po prostu dzieciarnia w ciepłych miesiącach roku nie lubi wchodzić do domu przez drzwi tylko przez okno. :) My zresztą też.

 

Przy wyborze okien warto się kierować tym z jakiej pochodzą fabryki a nie jaki profil. Korzyści najlepszych profili może zniwelować kiepska produkcja. I odwrotnie nawet aluplast z dobrej fabryki może długo i dobrze służyć.

Poszukajcie forów internetowych producentów / sprzedawców okien. Można sie tam sporo dowiedzieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze odnośnie życia na wsi, pracy, korków, dzieci etc.

 

Ja po dwóch latach korków - do pracy jeździłam przez grunwald i potem przez całe miasto - podjęłam decyzję o rezygnacji z pracy w mieście - na pewien czas. Mam ten luksus że mam wolny zawód do którego co jakiś czas wracam i z którego mogę żyć. A szkoda mi życia i nerwów na korkową szarpaninę i przesiadywanie bez sensu w biurze.

Wolę pić sobie kawę na tarasie w lecie o 10 rano, potem się poopalać i kąpać z dziećmi w basenie (mamy basenik z marketu, ok 5 m średnicy, 1 m głębokości, można od biedy popływać :) ) Czego więcej trzeba? Nawet na wakacje mi się nie chce jeździć, gdzie mi będzie lepiej :) A pracować mogę w nocy albo wcześnie rano, sama sobie robotę układam. Pracować mogę nawet na tarasie - jest zadaszony :) siedzę sobie przy kompie i patrzę na dzieci jak się bawią.

 

Mieszkając w mieście też bym stała w korkach, też musiałabym dowozić dzieci na zajecia a tak to córka chodzi do szkoły w Kamieńcu - szkoła jak szkoła, poziom całkiem niezły, trochę zajęć pozalekcyjnych jest, do tego wożę ją na Biskupin do Śwatowida - 15 minut, w sumie korków strasznych w tych godzinach nie ma, można przeżyć.

Dzieci z zajęć pozalekcyjnych maja:

córka - ceramika, plastyka (Biskupin), plastyka w szkole, dodatkowe kółko matematyczne, jakaś gimnastyka w szkole, basen w weekendy (na Zaciszu).

syn - basen (Zacisze), dużo zajęć w przedszkolu.

 

Na Biskupinie w Światowidzie jest wszystko - muzyka, plastyka, szachy, teatr, elektronika, joga, taniec, co kto chce.

 

DO niedawna jeździłam z dziećmi na treningi aikido na Paderewskiego, ale po prostu nie wyrobiłam, nie dałam już rady, moje życie zaczęło przypominać bycie taksówkarzem własnych dzieci. Syn ma do tego dużo terapii z pedagogami, logopedą etc. - też w mieście. Na brak zajęć dodatkowych nie narzekają :)

 

Jakoś daję radę. Nie mogę sobie pozwolić na pracę w mieście z tego względu że moje dzieci są na specjalnych dietach i po prostu odpada żywienie w stołówkach, muszę im dużo codziennie gotować, przygotowywać, podawać leki etc. Po prostu muszę pracować w domu. To samo byłoby w mieście.

Ale tu przynajmniej korków nie mam.

 

W przyszłym roku syn idzie do szkoły i będę mieć pełen luz - dzieciaki będą wracać same z autobusu albo przynajmniej będę po nich wychodzić ten kawałek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po lekturze dziennika secama wychodzi ze nie ma sensu brac nic innego jak DRUTEX IGLO 5.

Uprasza się o nie branie zdania secama jako wyroczni. :D

Po długiej bytności na forum widzę że buduję się dość specyficznie i nie zawsze moje zdanie jest zdaniem ogółu ;)

Nie chciał bym brać odpowiedzialności za Twój wybór musisz go dokonać sam - potraktuj moje rozważania jako sugestię ale sprawdz wszystko od początku. Rozmawiałem już z kilkoma osobami które robiły wyceny podobnie jak ja i różnica pomiędzy wycenami wyszła nie tak drastyczna jak u mnie. Spotkałem się ostatnio z sympatyczną parą z forum, której wycena z Empolu (na Schuco) była tylko niecałe 3000 większa niż na druteksie.

Przy oknach jest wiele czynników które moga zmienić te proporcje wyceny w rożnych firmach (rolety, silniki, kolor, okucia, klamki, szprosy) W moim przypadku sprawdził się drutex ale w Twoim może to być coś innego.

 

Konkluzja - może producenci okien czytają nasze forum i wyciągają wnioski ;)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do pytania Dabel o życie na wsi i w mieście......

 

Zgadzam się całkowicie z rozważaniami Scur - odbieram to dokładnie tak samo .

 

My szukając działki zaczeliśmy od tych własnie rozważań - jak zaplanować sobie funkcjonowanie i życie na wsi.....

 

Założenia zrobiliśmy takie.

1. Koniecznie dwa samochody i każdy z członków rodziny mobilny i niezależny)

2. Działka jak najbliżej wrocławia i wlotu do miasta od strony której pracujemy.

3. Szkoła blisko pracy a nie domu - zostawiamy dziecko po szkole razem z nami w pracy

4. Wybraliśmy od początku szkoły i dowożenie do miasta - brak zajęć dodatkowych na wsi.

 

Czy to że pojawiło się kilka domów na sprzedaż zaraz po wybudowaniu to wpływ tylko uciążliwych dojazdów - wątpię . Na ogół nakładają się też inne czynniki - samo życie.

Ale spotkałem się z kilkoma opiniami znajomych którzy mówili, że nawet przy największych luksusach domu na wsi nie byli by w stanie żyć bez uroków miasta. :roll: Stąd też modne ostatnio "apartamenty" w mieście czyli małe mieszkanka robione na exclusive - nazwy typu "wysokie progi" "willa księcia Witolda" "Zaciszny kąt" - pięknie brzmią ale ja wolę zwykły "dom na wsi" ;) mimi wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...