Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Hej!

 

Dawno mnie tu nie było, wcieło mnie kompletnie.

Ostatnie tygodnie spędziłem na lataniu po hurtowniach, dogadywaniu cen itp. Jak wiecie my mamy stan - grunt, właśnie wyjechał ode mnie geolog i trochę mnie zmartwił, że co prawda woda jest głęboko ale grunt słabo przepuszczalny i kłopoty z oczyszczalnią...

 

Odgrażałem się, że będę jeżdził po budowach ale wolałem zacząć walkę o ceny z dostawcami i mam już sporo cennych informacji.

 

Mój wybór na dzisiaj to SILIKATY i wełna. strop użytkowy drewniany. dachówka Rupp, Wiekor, Nelskamp lub beton Nelskamp.

 

Szkoda, że Bartt zniknął, mam nadzieję, że szybko wróci. Jeżeli ktoś z Was szykuje się do większych zakupów to proponuję połączyć sily negocjacji.

 

No i oczywiście wracam pilnie do tematu: kierownik budowy, sensowne ekipy...

 

I jeszcze jedno... nie mam i nie będę miał gazu a więc chuba przeprosiłem się z piecami stałopalnymi. Interesują mnie pelety. Jeśli to nie wypali (za drogi piec... to pewnie ekogroszek)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 40,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Ivonesca

    1708

  • Frankai

    1578

  • Wojty

    1469

  • BK

    1459

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Na razie kupujemy materiały z jednoczesnym składowaniem w hurtowni. Czy mieliście jakieś niedobre doświadczenia z takim płaceniem za materiały przed obiorem dostawy?

A może możecie nam polecić jakiś solidnych dostawców z dobrymi cenami. Na razie kupiliśmy strop w Nova Gips.

 

poszukajcie w głównym wątku tematu "Gdzie kupowac we Wrocławiu" jest tam sporo o hurtowniach na terenia wrocławia. Powinno Wam to choć troszke pomóc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej!

Odgrażałem się, że będę jeżdził po budowach ale wolałem zacząć walkę o ceny z dostawcami i mam już sporo cennych informacji.

 

Sorki Dachowiec, że nie wyszło w tą niedzielę, masz pecha. Byłem w domku przez cały tydzień (taki urlopik) a własnie w niedziele zaplanowałem wyjazd :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Weseli Inwestorzy :)

 

Nie ma to jak w kupie - jak mawiał mój dziadek :-? Ponieważ wkrótce ruszam z budową w Chwałowicach pod Jelczem-Laskowicami, pozwalam sobie pojawić się w tej Grupie. Liczę, że wspomożecie mnie otymizmem i radami w tych ciężkich chwilach :) Liczę na kontakt z osobami "z sąsiedztwa". Wiem już, np. że gnając do siebie przez Dobrzykowice, powinienem zwalniać by nie rozwibrować koledze drogiej POMPKI :D

 

Trzymajcie się, dajcie znać jak stanę się tutaj męczący - Michał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps. Ivo, co kupiłaś? :wink:

 

a co preferujesz?? postaram się dostosować :lol:

 

Żabciu, pytałam o te zakupy generujące Twój dobry humor onegdaj :lol: :lol:

ale skoro się dostosujesz... hmmmhmmm...

co by tu zarzucić...? 8) ciepłe piwo pite przez słomkę i nieogolona golonka podawana przez barmana w kalesonach?

;)

sorry,mam dziś jakieś takie obrzydliwe poczucie hum.

jak to na wsi...

postrufka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Weseli Inwestorzy :)

 

Wiem już, np. że gnając do siebie przez Dobrzykowice, powinienem zwalniać by nie rozwibrować koledze drogiej POMPKI :D

 

Tak więc bardzo proszę następnym razem jechać przez Kamieniec a nie Dobrzykowice :evil: :p

 

Trzymajcie się, dajcie znać jak stanę się tutaj męczący - Michał.

 

Bez obaw, przyzwyczailiśmy sie już do tego :D

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yemiołka - a to sie nie dogadałysmy :lol:

a żeby dokładniej to osttecznie nic wtedy nie kupiłam :wink: teraz to mogę tylko chodzić i oglądać.....bo jak przyjdzie rata kredytu...to brrrr :(

 

a co do trunków - zobaczę co da się zrobic ;-)

 

 

Z tego co wiem to regułą jest, że na parapetówę każdy przynosi swoje flaszki, inwestor/gospodarz jest przecież wycyckany do cna z gotówki to i stąd ten zwyczaj :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yemiołka - a to sie nie dogadałysmy :lol:

a żeby dokładniej to osttecznie nic wtedy nie kupiłam :wink: teraz to mogę tylko chodzić i oglądać.....bo jak przyjdzie rata kredytu...to brrrr :(

 

a co do trunków - zobaczę co da się zrobic ;-)

 

 

Z tego co wiem to regułą jest, że na parapetówę każdy przynosi swoje flaszki, inwestor/gospodarz jest przecież wycyckany do cna z gotówki to i stąd ten zwyczaj :D

 

no, na dobry początek zawsze cos gospodarz wyskrobie ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...