Grupa Wrocławska

[Megana]

Secam - jak Dorotka się czuje?

[secam]

Napisałem chwilkę temu w komentarzach

[Kaśka73]

Moja kruszynka 2,550 po urodzeniu (nawet ja do inkubatora dali i kroplówkę, żeby dokarmić) a teraz 12 lat 155 cm i 45 kg

Z dziećmi to już tak jest same niespodzianki, ale trzeba wierzyć, że bedzie dobrze i z wszystkiego wyrosną.

Młodym mamą zdrowia, zdrowia i radości z maluchów.

[Megana]

Napisałem chwilkę temu w komentarzach

Przeczytałam właśnie

[Jola z Melisy]

Wylewaj Grzegorz podłogę! Jak Dosia wróci to się ucieszy.

[halszka.ka]

Qrka wodna , i to ma być forum budowlane

 

 

 

Xena mój synek ( już 16 wiosen mija) miał taką bilirubinę,

że transfuzje krwi planowano ,

dochtory się zastanawiały jakie upośledzenie mu grozi,

a cymbałek ogólnopolskie konkursy wygrywa ( no, raz mu się zdarzyło )

tak więc bądź spokojna,

jak już pisałam Grzesiowi, dzieciaczki pojawiając się na świecie często sporo mieszają,

ale będzie dobrze, zobaczysz

 

dzisiejsza wieczorna modlitwa w intencji Dorotki i Martynkę Xenny

[scur]

Nie poznaję.... czy ja na pewno na grupie wrocławskiej jestem???

 

Kasieńko, długo mnie nie było i tak szczerze to nie tylko nie wiedziałam, że urodziłaś ale, że z brzuszkiem chodziłaś.

Gratulacje!!!

 

Martynka i Pawełek - ucałowania od "ciociów i wujków" forumowych. Trzymać sie dzielnie, nie chorować i rodziców nie straszyć.

 

Dosieńko - dość już leżenia w łóżku. Trzeba się jutro pionizować. Mam nadzieję, że w weekend to już z nami klikać będziesz.

 

Dla wszystkich: dobrej nocy i miłych snów.

[Ryska1719503950]

Za mnie i moja MARTYNKĘ też trzymajcie kciuki

12.06.2009 wylądowaliśmy na świecie, ale ciagle niestety szpital i infekcje i weflony w głowie, serce mi się kraje...

Myślę i trzymam (lewą reka bo prawą pisze)

Wiem że będzie dobrze. Martynki to silne babeczki.

 

Wiecie co ? aż mi głupio zaczynać rozmowę o budowie

[secam]

Wiecie co ? aż mi głupio zaczynać rozmowę o budowie

musicie zacząć przecież to forum budowlane

Zaraz mi tu znowu pisać o budowie sam się oderwę i poczytam .

Jedyne co wnoszą takie chwile to to że wymuszają inne spojrzenia na budowę i życie, człowiek się zaczyna zastanawiać czy wszystko co się robi i czym człowiek się przejmuje jest naprawdę tego warte. Czy rysa na kominku, czy dodatkowy rygiel w dzwiach , ściana z najlepsiejszej cegły, czy moje wspaniałe krzywe tynki są aż tak rażące - czy to takie ważne. Zastanawiałem się dlaczego takie sytuacje się zdarzają - i jedyne wytłumaczenie jakie mi się nasuwa to właśnie po to.

Będzie dobrze 3majcie sie

[GosiaIAdam]

I tak trzymać Secam! My na początku budowy zmieniliśmy właśnie do niej podejście, po moim wypadku (dachowanie w drodze do pracy, zatrzymałem się jakieś 2-3m od drzew, na szczęście skończyło się tylko na kołnierzu na szyi i zwolnieniu 1m-c). Świeżo urodzony syn (miał niecały miesiąc)... Od teraz najważniejszy by być razem, bo wszyscy się na wzajem potrzebują. Tak więc doskonale Cię rozumiem. I co z tego że tu ściana krzywa, tu coś nie dochodzi, tam płytka ma za dużą fugę. Grunt że niedługo będzie to nasze i nam będzie w tym dobrze i będziemy tam razem. I tego samego życzymy Wam całą naszą trójką. Bo będzie dobrze, zobaczysz

[Jola z Melisy]

Dokładnie tak samo myślę. Są rzeczy ważne i ważniejsze. Problemy budowlane jak dla mnie, (przepraszam, że piszę tak na forum budowlanym) to te mniej ważne. najwazniejsze zdrowie i rodzina, a cała reszta luzik. Jakoś to będzie. Rozkliwianie się nad pierdołami typu tu troche krzywo, tam ryska, czy "życiowy dylemat" czy kupić kran za połowę miesięcznych dochodów, w obliczu prawdziwych problemów jest śmieszne.

[MichAsiek]

Jaka ulga, że same dobre wieści nam przynosisz Secam!!!

Ogromnie sie cieszymy, że coraz lepiej, dobrze, że jest juz wybudzona

Wielkie uściski dla Was wszystkich i patrz smialo w przyszłość, nowe życie sie zaczyna! Jest super, a będzie jeszcze lepiej!!!

Pozdrawiam serdecznie

[MichAsiek]

Oj macie rację jak to człowiek łatwo przewartościowuje swoje życie w obliczu rzeczy najważniejszych.

Cos mi się wydaje, że wszyscy dostaliśmy lekcje do przemyślenia nad naszymi "super ważnymi" sprawami budowlanymi

[dabell]

Kochani

czytam i czytam i wychodzi mi, że obecność na naszym forum to taka nieoczekiwana "wartość dodana" o trudnym do określenia rozmiarze w wielu wymiarach .... do budowy .

 

Mimo, ze mój ojciec jest zasłużonym honorowym dawcą krwi, ja w natłoku spraw codziennych nigdy nie myślałam o oddaniu swojej. A teraz myślę, że będę oddawać częściej... Tak po prostu.

Ostatnie dni mocno zweryfkowały moje podejście do wielu spraw - i to akurat bardzo było mi potrzebne...

 

Mimo, że się czasem nie znamy, dobrze wiedzieć, że w trudnych chwilach można liczyć na ludzi...

 

Och, to forum budowlane....

[ania klepka]

Kiedyś pracowałam w naszej wrocławskiej klinice hematologii dziecięcej. Nie miałam wtedy jeszcze własnej rodziny. Tam widziałam największą ludzką tragedię, jak rodzice nie mogą już pomóc własnemu dziecku (na szczęscie jest coraz więcej wyleczeń).

Moje życie nabrało innego wymiaru, powiew wiatru w upalny dzień to powód do radości, a cytat Twardowskiego "spieszmy się kochac ludzi, tak szybko odchodzą" przypomina aby nie kłócic sie o byle błachostkę.

Udane małżeństwo, dzieci, rodzinka, zdrowie to największe bogactwo, a rzeczy materialne rzecz nabyta, dzisiaj są jutro nie i tak w kółko.

Tym akcentem zyczę Wszystkim udanego weekendu z rodzinkami.

[anjamen]

powiem Wam, ze milo widziec ze tak potrafimy sobie pomagac. no dumna jestem z tego ze tu jestem i ze Was znam....

[XX]

dziekuje Wam wszystkim za ciepłe słowa, bardzo mi pomogliście

dzisiaj jest troche lepiej, więc od razu smuty ida w kąt i nawet rozrysowałam ten swoj kominek. I donoszę uprzjemie , ze skonczylismy kuchnie....z Ikei ....i jestemn bardzo zadowolona rowniez z ceny ...brakuje mi juz tylko okapu i agd, ale to wzystko po kolei

ocieplilismy tez poddasze - i jak pisalam odkrylismy nieproszonego goscia - kunę.

posadzilismy tez trawe......na razie podobno sa 3-4 zzdzbła:)

małż szaleje, zeby zdazyc dla swoich lasek wszystko przygotowac;)

;0 a ja ... sie uczę niespania;)

Secam teraz jestem pewna, ze w tym samym szpitalu i na dodatek jestem pewna, ze na tym samym, czwartym piętrze.....!a przynajmniej wczesniej widzialam Cie na 5!mnie mogles poznac po zaplakanym nosie:) przekazalam Toja prosbe w swiat i trzymam kciuki

pozdrawiam wszystkich

[ania klepka]

Jak już jesteśmy przy pomocy innym pozwolę sobie wkleić adres strony internetowej dotyczący córeczki mojej znajomej z pracy http://www.amelka.com.pl/. Rodzice dziewczynki zbierają na badania a potem na zabieg operacyjny.

[Jola z Melisy]

Kasia, śliczna ta Twoja malutka

[Moniaq]

XXgratuluję córeczki Sama słodycz