Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 40,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Ivonesca

    1708

  • Frankai

    1578

  • Wojty

    1469

  • BK

    1459

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Na koniec jeszcze jedna uwaga - nie jestem pewien (muszę sprawdzić) ale opóźnienie ustawia się na określonej czujce (zazwyczaj przy wejściu i w garażu - i jak nie rozbroisz to następne czujki są natychmiastowego działania - więc jak nie masz cennych rzeczy w korytarzu to wszystko jest ok.

A alarmów to programowałem tylko... przekroczenia parametrów w ramach układów sterowania. Były to jednak takie obiekty, że alarmy włamaniowe to przy nich pikuś. Pomijając jakieś prostackie alarmy, spodziewam się solidnej możliwości kombinowania. Tutaj w domyśle była mowa o czujkach ruchu. Jest jednak wiele różnych i można robić różne kombinacje. Im bardziej coś odbiega od standardu - tym lepiej. Czasem własne alarmidło może być lepsze niż profesjonalnie założony alarm. Przykładowo - gość podłączył starą kamerę na duże kasety do... wyłącznika od światła. Wszedł złodziej, włączył światło i buszował. Wziął w ręce tą kamerę i... odstawił, bo przecież nie będzie kradł takiego starocia. No i dowód pozostał na miejscy przestępstwa :lol: To nie jest anegdota - historię usłyszałem w Radiu Centrum w audycji "Zajechał Roman" (nadinstpektor w komendzie w Kaliszu). Ad rem - załóżmy, że klawiatura jest w wiatrołapie. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby w tymże wiatrołapie był czujnik dźwiękowy. Zbicie szyby - natychmiastowy alarm. Otwarcie okna - opóźnienie 30s. Idąc dalej - drzwi mogą być wyposażone w podwójny styk - wyważenie drzwi spowoduje złą kolejność otwierania styków i alarm. Można też samodzielnie zakombinować w ten sposób, że dać styki w szafce od butów, przy wyłączniku światła i na drzwiczkach do klawiatury. Wchodząc do wiatrołapu, należy najpierw otworzyć szafkę od butów, potem włączyć światło, a dopiero potem otworzyć szafkę z klawiaturą. Jeżeli sekwencja nie będzie przebiegać poprawnie, to alarm się uruchomi bez czekania na upłynięcie 30s. Lepiej wtedy nie wracać do domu po pijaku, bo a nuż się zapomni zdjąć butów po ciemku ;) Kolejnym elementem z którego można korzystać jest - kabel sensoryczny. Czy to montowany wokół, czy wewnątrz domu - można narzucić wręcz drogę dojścia do klawiatury i jej zmiana wywoła alarm. Kombinacji jest sporo i to czy drzwi wejściowe są pancerne czy nie, może wcale nie ułatwiać złodziejowi włamania.

Mówiąc szczerze - bardziej boję się o zeskanowanie karty w sklepie czy bankomacie, lub włamanie się poprzez mojego lapka, do internetowego konta i strat z tym związanych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na koniec jeszcze jedna uwaga - nie jestem pewien (muszę sprawdzić) ale opóźnienie ustawia się na określonej czujce (zazwyczaj przy wejściu i w garażu - i jak nie rozbroisz to następne czujki są natychmiastowego działania - więc jak nie masz cennych rzeczy w korytarzu to wszystko jest ok.

 

można mieć wszystkie czujki bezzwłoczne a włączać opóźnienie pilotem. Jak złodziej wejdzie do domu nawet przez drzwi to alarm będzie natychmiastowy. Właściciel włączy sobie opóźnienie z pilota i dopiero wejdzie.

 

Dokładnie - jest tyle inteligentnych sposobów montażu i programowania alarmów, że twierdzenie iż drzwi wejściowe to najsłabszy punkt, jest albo jakąś nieścisłością, albo... jakimś zaszczepionym marketingiem producenta drzwi antywłamaniowych.

 

Na marginesie - niektórzy monterzy systemów alarmowych, dorabiają... w drugiej "firmie". Warto więc albo samemu zamontować, albo rozdzielić położenie kabli (jedna ekipa), od programowania centralki (druga), albo zlecić drugiej firmie audyt (czy celowo nie zostawiono słabych punktów), albo na koniec... zmienić sporo w alarmie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote name="Frankai

4. Rolety nie są antywłamaniowe. No chyba że kogoś stać na te potwory, ale kosztuję kuuuupę drożej niż zwykłe. Skoro nie są anty, to jak wyjeżdżamy... zostawiamy je odsłonięte. Co więcej - niech sąsiedzi wiedzą o tym. Przy zasłoniętych roletach złodziej ma swobodę buszowania po domu. Jak będą odsłonięte to jeżeli nie ma niktowizora, jest szansa, że sąsiedzi zobaczą światło i zaalarmuję kogo trzeba.

 

 

dlatego polecam przeliczyć sobie, szybę P4 i okucia "anty" w miejscach "wrażliwych"/ rolety "niby anty" zabezpieczenie podobne (jak nie lepsze) wizulanie i ocieplaniowo zdecydowanie łatwiej.

przypadek: kumpel miał w domu rolety, przyjechał do domu o 5 rano w lecie, pozamykał rolety (chciał sie wyspać) jak sie obudził około południa okazało sie,że nie ma radia - samochód stał na podjeździe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na koniec jeszcze jedna uwaga - nie jestem pewien (muszę sprawdzić) ale opóźnienie ustawia się na określonej czujce (zazwyczaj przy wejściu i w garażu - i jak nie rozbroisz to następne czujki są natychmiastowego działania - więc jak nie masz cennych rzeczy w korytarzu to wszystko jest ok.

 

można mieć wszystkie czujki bezzwłoczne a włączać opóźnienie pilotem. Jak złodziej wejdzie do domu nawet przez drzwi to alarm będzie natychmiastowy. Właściciel włączy sobie opóźnienie z pilota i dopiero wejdzie.

 

Dokładnie - jest tyle inteligentnych sposobów montażu i programowania alarmów, że twierdzenie iż drzwi wejściowe to najsłabszy punkt, jest albo jakąś nieścisłością, albo... jakimś zaszczepionym marketingiem producenta drzwi antywłamaniowych.

 

Na marginesie - niektórzy monterzy systemów alarmowych, dorabiają... w drugiej "firmie". Warto więc albo samemu zamontować, albo rozdzielić położenie kabli (jedna ekipa), od programowania centralki (druga), albo zlecić drugiej firmie audyt (czy celowo nie zostawiono słabych punktów), albo na koniec... zmienić sporo w alarmie ;)

 

Według mnie najważniejsze jest żeby jak najlepiej oznaczyć dom - że ma alarm itp itd - zeby potencjalni złodzieje poszli sobie w inne, mniej strzezone miejsce.

Co do opóźnienia na pilota - zastanawiałem się nad nim ale zrezygnowałem - 30 sekund w wiatrołapie według mnie złodziejowi niewiele da, zaraz potem mam kolejną czujkę, a ja nie chciałem nosić kolejnego gadgetu przy kluczach - i tak już ledwo w kieszeni sie mieszcza.

Poza tym nie można popadać w skrajności - można robić te wszystkie rzeczy o których pisze Frankai - ale bez przesady - twierdzy nie budujemy.

 

Co do 'drugiej' firmy - to pewnie się zdaża - podstawowy błąd który pewnie wiele ludzi robi to to że nie zmienia kodu alarmu po zainstalowaniu albo po budowlańcach. W ten sposób dajemy dom jak na tacy.

Jak mamy zmieniony to tak łatwo obecnych alarmów się nie rozbraja. Odcięcie klawiatury czy czujki powoduje u mnie uruchomienie alarmu, wyłączenie prądu - włącza się kilkugodzinne podtrzymanie + powiadomienie - to są rzeczy nie do przejścia dla zwykłego złodzieja - a profesjonalista nie będzie sie pchał do domu jednorodzinnego zeby ukraść TV.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 2s powiadasz? Jeżeli użyje wiertarki z wykrojnikiem - zgadza się. Przypusczam, że ręczna mu nie wystarczy. Już widzę złodzieja biegnącego do domu z wiertarką i przedłużaczem.

 

A słyszałeś o łomach ? One nie potrzebują zasilania, a jak już chcesz nowocześnie to znowu się zawiodłem :(

Słyszałeś o narzędziach akumulatorowych ?

http://www.megamajster.pl/narzedzia-dla-profesjonalistow/profesjonalne-akumu

 

są nawet młoty udarowe, nie twierdzę że taki młot da radę ścianie betonowej B-20, ale z porotermem już prędziej - dlatego nie lubię też porotermu :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na koniec jeszcze jedna uwaga - nie jestem pewien (muszę sprawdzić) ale opóźnienie ustawia się na określonej czujce (zazwyczaj przy wejściu i w garażu - i jak nie rozbroisz to następne czujki są natychmiastowego działania - więc jak nie masz cennych rzeczy w korytarzu to wszystko jest ok.

 

można mieć wszystkie czujki bezzwłoczne a włączać opóźnienie pilotem. Jak złodziej wejdzie do domu nawet przez drzwi to alarm będzie natychmiastowy. Właściciel włączy sobie opóźnienie z pilota i dopiero wejdzie.

 

gratuluję, bardzo dobry pomysł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co w tych domach musialoby byc zeby nawalac mlotem udarowym w sciany zeby sie wlamac?....

Z tym młotem to już przesada była, ale wiertarką i piłką łatwo wyciąć dziurę czy to w b.k. czy w poro. Powtórzę więc co było przyczynkiem do tego wątku dyskusji: nie ma sensu montować superantywłamaniowych drzwi, jeżeli złodziej może łatwo dostać się do garażu, a potem nie niepokojony przez nikogo zrobić dziurę w ścianie.

A jak ktoś ma wypasiony dom na uboczu, to może powinien zabezpieczyć się przed spychaczem. Co za problem ukraść takowego, podjechać wieczorkiem i dziabnąć dowolną ścianę :wink:

Ja póki co się tym nie martwię. Mam bezpieczną okolicę, a jak w końcu zamieszkam i wszystko powykańczam, to pomyślę ewentualnie o alarmie, który sam zaprojektuję i być może zamontuję. I tak najważniejsza będzie przyzwoita polisa, bo różne cuda natura wyprawia i raczej się boję jej niż złodziei.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie - jest tyle inteligentnych sposobów montażu i programowania alarmów, że twierdzenie iż drzwi wejściowe to najsłabszy punkt, jest albo jakąś nieścisłością, albo... jakimś zaszczepionym marketingiem producenta drzwi antywłamaniowych.

 

nie twierdziłem że drzwi są najsłabszym ogniwem - ale mogą nim być!

 

ale uważam że właśnie przez nadmierne ufanie alarmom (źle zaprojektowanych) ludzie montują czasem bardzo kiepskie drzwi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie czasem myślę, że może nie warto pokazywać jakie to "cuda wianki " mamy w domach, bo potem naprawdę jakiś potencjalny złodziej się napali. :lol:

 

Kiedyś magnesem na złodziei były czasze anten satelitarnych :D

A co dzisiaj może tym być? :roll:

Z jednej strony alarm może być zniechęcający - "idź sobie kraść gdzie łatwiej".

Z drugiej strony alarm może zachęcać - "coś tu jest do ukradnięcia".

No i wreszcie - element zaskoczenia. Może lepiej, żeby złodziej o nim nie wiedział, a przynajmniej niewiele. Wtedy większa szansa, że go nie unieszkodliwi.

Oczywiście kwestia na kogo się nastawiamy - czy na menela czy na profesjonalistę. Na pierwszego - byle puszka na budynku z pomarańczowym kloszem wystarczy. Drugiemu lepiej nie pokazać co się ma.

 

A może prostszy sposób - tabliczka na uliczce, że właściciel jest hodowcą jadowitych węży i skorpionów, a przekraczając granicę posesji robi się to na własną i wyłączną odpowiedzialność ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

yemiołka - i co z tym transportem który Ci poleciłem? daj znać co i jak?

 

Daro, dzięki! dopiero teraz, gdy przeczytałam Twój post, zobaczyłam, że mam wiadomość - zazwyczaj automatycznie otwierało mi się okienko z pocztą, a teraz coś liście cicho siedzą...

W międzyczasie udało nam się w końcu dodzwonić do gościa z traktorem, z którym umawialiśmy się wcześniej - potem facet miał fazę nieodbierania telefonów od nas, więc już zupełnie zwątpiłam w powodzenie akcji...

Kurczę, to jest w ogóle masakra absolutna - drewno w lesie można kupić za w miarę przyzwoitą cenę /co prawda w metrach, ale mój mężuś twierdzi, że łupanie pieńków mu dobrze robi na kondychę :wink:/, ale potem transport sensowny znaleźć /by się nie utopił w leśnych moczarach/ i nie przepłacić, to już wyższa szkoła jazdy. My obdzwoniliśmy/obpytaliśmy/obeszliśmy pół gminy i tylko jeden namiar udało nam się zdobyć /a i tak leśniczy o nim niezbyt dobrze mówi :wink:/, za słony szmal...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W międzyczasie udało nam się w końcu dodzwonić do gościa z traktorem, z którym umawialiśmy się wcześniej - potem facet miał fazę nieodbierania telefonów od nas, więc już zupełnie zwątpiłam w powodzenie akcji...

Kurczę, to jest w ogóle masakra absolutna - drewno w lesie można kupić za w miarę przyzwoitą cenę /co prawda w metrach, ale mój mężuś twierdzi, że łupanie pieńków mu dobrze robi na kondychę :wink:/, ale potem transport sensowny znaleźć /by się nie utopił w leśnych moczarach/ i nie przepłacić, to już wyższa szkoła jazdy. My obdzwoniliśmy/obpytaliśmy/obeszliśmy pół gminy i tylko jeden namiar udało nam się zdobyć /a i tak leśniczy o nim niezbyt dobrze mówi :wink:/, za słony szmal...

1. Też mnie wkurzają goście z utajoną jaskrą analną. Wolę jeżeli jasno mi powiedzą, że nie widzą swojej d... na mojej budowie.

2. Łupanko świetnie robi na kondycję, że nie wspomnę jak wspaniale działa na męskie ego ;) Ponoć najlepsza w tym ostatnim jest piła spalinowa. Do rąbania zdecydowanie polecam Fiskars 2400. Masochiści ani pasjonaci ćwiczeń fizycznych nie powinni jej jednak kupować.

3. Ja wolę kupić drewno sam niż zastanawiać się, na ile mnie orżnięto poprzez kreatywne układanie i olchowe lub inne domieszki.

4. Przywózka kosztuje. Przyznaje jednak szczerze, że nie wyobrażam sobie załadunku bez pomagierów. Miałem 5 kubików dębu do odebrania. Wziąłem traktor i dwóch fizycznych ludków. Gdybym miał jednego - nie dalibyśmy rady. Trzeba kupować albo po mniej niż 1 kubiku i jeździć z dużą przyczepką do lasu (1m3 to jakieś 700-1100kg), albo dużą ilość i wynająć kogoś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponawiam pytanko, o taniutkie panele podłogowe we Wrocławiu- gdzie takowe mogę kupić :p

 

Bel-pol ma aktualnie promocję na takie taniutkie panele, Kronopol za 17,5zł/m2 a Egger 19zł/m2. Wystarczy wejść na ich stronę i sprawdzić. Pytanie tylko, czy kolor będzie pasował?

 

pozdrawiam

Wielkie dzięki :lol: i o to mi chodziło. Kolor to pikuś napewno coś znajdę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...