Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 40,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Ivonesca

    1708

  • Frankai

    1578

  • Wojty

    1469

  • BK

    1459

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wiercenie gazu łupkowego jest strasznie drogie. Charakterystyka wydajności porównując ją z tradycyjnymi złożami - mało ciekawa. W dodatku konieczność wypłukiwania gazu z tych niedużych komór, powoduje dodatkowe uciążliwości. Moim zdaniem błąd popełniono w określaniu udziału w zyskach - oczywiście jeżeli prawdą jest to co pisano - 1% gdy na świecie stosuje się np 15%. Za mało jednak wiem by polemizować.

 

Pewnie jak to zwykle bywa dzięki temu błędowi swój udział w zyskach miały konkretne osoby.

 

Ciekawe jest w tym wszystkim to, że Rosjanie już nas zaczęli omijać rurą po dnie Bałtyku a tu nagle taki kwiatek - od razu zaczęli inaczej z nami rozmawiać.

 

Jestem już w wieku, w którym świat nie jest ani czarny, ani biały. Jest wiele odcieni szarości. Poza tym sposób w jaki się nam przedstawia dany pogląd jest daleki od obiektywności, bo nie ma jednej prawdy. Są różne aspekty, że wymienię parę: koszt przygotowania i zakończenia, koszt wytwarzania, uciążliwość dla środowiska, zdolność regulacyjna, możliwość automatyzacji, koszty alternatywne, itd. Na jednej konferencji gość pokazuje, że atomówka to co prawda duży koszt przy budowie, ale potem tak niskie koszty eksploatacji, że bije wszystko inne. Na kolejnej właśnie inny udowadniał, że buduje się ją 20 lat, eksploatuje 60, więc inwestycja jest na 80 lat, a po drodze będzie wiele rewolucji (obecnie duży spadek cen ogniw galwanicznych). Cena węgla 700zł, żyta 250zł, a zdolność opałowa niewiele niższa, więc rolnicy palą żyto. Idą dalej po "bio" - W Połańcu buduje się kocioł na biomasę (z tego co wiem już z pracy - będzie uruchamiany w 2011). Gość pokazał ile biomasy trzeba dostarczyć, jaki areał do tego potrzebny, oraz ile z tego obszaru by wytworzono energii w przypadku zainwestowanie w biogazownie. Tylko idiota by kontynuował budowę tego kotła, a... pewnie będą. Itp., itd.

Nie mam wiedzy i czasu by dyskutować, nie ma też jedynie słusznego rozwiązania. Żadnych dotacji czy preferencji i niech energetyka sama próbuje zarobić na siebie.

A te wszystkie śmieszne emisje... No cóż - ostatni wybuch już je "załatwił" na 100 lat :( A ponoć znacznie większa Katla zawsze po nim wybucha...

 

Ja też zacząłem palić żytem mieszając je z węglem i planuję tak ogrzewać dom w przyszłym sezonie - ciekawe czy w sprzedaży pojawi się w przyszłości "żytogroszek" ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawe czy w sprzedaży pojawi się w przyszłości "żytogroszek" ;-)

A myślisz, że jeżeli jest biznes do zrobienia, to nie znajdzie się nikt, kto się tym zajmie? Podejrzewam, że już nie sami rolnicy palą ;) Oczywiście prawo popytu i podaży działa także pomiędzy rynkami, więc na koniec - o ile nie wtrąci się d...kratyczny rząd - cena za żyto i węgiel się zbliżą. Pytanie czy poprzez wzrost ceny żyta, czy spadek węgla. Raczej to pierwsze.

Kończę pisać i zamawiam worki, oraz rejestruję się na giełdzie londyńskiej - gdzieś trzeba zakupić to zboże ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jest w tym wszystkim to, że Rosjanie już nas zaczęli omijać rurą po dnie Bałtyku a tu nagle taki kwiatek - od razu zaczęli inaczej z nami rozmawiać.

To ominięcie miało kilka celów, ale i tak one się nie zmieniają. Niemcy stają się hubem gazowym. My jesteśmy płotką i rura leci prosto do najważniejszego miejsca handlu. Oprócz starych dróg, będą więc North i South Stream, a nam... nam się daje tyle gazu z "take or pay", żebyśmy przypadkiem nie kupowali spotowego, który stał się nagle tańszy niż ten z kontraktów długoterminowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny ten obrazek, a jednocześnie... przerażający. Miałem w planach poukładać drewno wzdłuż płotu. Kolega zresztą tak ma. Widać, że będzie trzeba dobrze żyć z sąsiadem, żeby się nie podkablował.

 

Raczej tak. Ja także od paru tygodni wycinam drewno z pozostałości pobudowlanych, zostało jeszcze z 2m3 do pocięcia i układam przy płocie. Od strony sąsiada chce wstawić 3-4 płoty lemelowe, są w LM po 30zł i może jeszcze z któregoś boku coś dostawię. "Budowla" na tyle mobilna, że w razie czego przerzucę całość w jeden dzień ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie chodziło o te koszty. Kominek z płaszczem jest droższy niż bez. Automatyka - skomplikowana. Zastosowanie do podłogówki - ryzykowne lub jeszcze bardziej rozbudowana automatyka. Ja nie robiłem nawet szczegółowej analizy, bo nie było sensu. Po prostu dałem 3 rury do pomieszczenia za ścianą i dwóch na piętrze (bezpośrednio nad kominkiem). Z pomieszczeń do których doprowadza się DGP, została mi tylko 1 sypialnia bez doprowadzenia rurą. Wykucie trzech dziur, 4mb rury, obrobienie tego g-k, kosztowało mnie pewnie ekstra 500-1000zł. Kominek z płaszczem i zabezpieczeniami - strzelam - dodatkowe 6 000 zł. Kiedy zwróci się taka RÓŻNICA w cenie gaz/drewno? Gdzie będą te wszystkie zawory i inne elementy? (ja mam kominek na ścianie między pokojami).

Jak dla mnie kominek z płaszczem ma sens tylko wtedy jeżeli ktoś planuje użycie kominka jako podstawowego źródła ciepła, zwłaszcza do grzania wody, bo ogrzewanie domu lepiej zrobić przez DGP.

 

 

 

Poczytałem nieco na ten temat i zgadzam się z tobą. Nie ma sensu instalować płaszcza (zwłaszcza że wycenili mi go na ok 9tyś zł) jeśli podstawowym paliwem grzewczym będzie gaz ziemny, oprócz tego będzie podłogówka.

Bardziej martwiłem się tym, że z ogrzewania ciepłym powietrzem czuć w całym domu zapach dymu a i powietrze jest suche. Tak przynajmniej było u moich znajomych, ale jakiś magik zajmujący się takimi rzeczami wyjaśnił mi że w takiej sytuacji musi być zainstalowany aut nawilżacz powietrza przy wentylatorze nawiewnym a oprócz tego prawdopodobnie system rur jest nieszczelny. Jeżeli to prawda i da się uniknąć tego zapachu i suchego powietrza to raczej wejdę w to, bo szkoda by zaprzepaścić szansy radowania się płomykiem w kominku i jednoczesnym graniem domku przy okazji.

 

Aha tak samo wyczytałem, że jeśli paliwem głównym w domu jest gaz ziemny to nie ma sensu instalować paneli słonecznych bo koszty instalacji zwrócą się dopiero po ok 16stu latach, najszybciej zwracają się jeżeli do podgrzewania wody stosowana jest energia elektryczna. Prawda to? bo miałem zamiar i to zainstalować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha tak samo wyczytałem, że jeśli paliwem głównym w domu jest gaz ziemny to nie ma sensu instalować paneli słonecznych bo koszty instalacji zwrócą się dopiero po ok 16stu latach, najszybciej zwracają się jeżeli do podgrzewania wody stosowana jest energia elektryczna. Prawda to?

Wszystko zależy od wielu rzeczy i rozbieżność okresu będzie bardzo duża. W okresie letnim praktycznie nie potrzeba ekstra ciepła do grzania wody przy solarach. W zimie raczej nie starczy (zakładając normalną ich wielkość). Ceny solarów bardzo spadły ostatnio. Były także dofinansowania w niektórych gminach. Kolejne pytanie - czy jest południowa płaszczyzna dachu do zagospodarowania.

Ja nie miałem dachu od południa. Mam co prawda daszki które wystarczą jeżeli ułożyć je poziomo, ale kotłownia daleko, więc dałem sobie spokój - 10 lat temu były drogie. Podejrzewam, że teraz - nawet bez dotacji - zwrócą się znacznie wcześniej niż wspomniane 16 lat. Zdaje się, że niektóre pralki mogą pobierać ciepłą wodę - to przyspiesza zwrot.

Ja już jednak myślę o czymś innym - użycie ogniw fotowoltaicznych+inwertera do zasilania ewentualnej klimatyzacji. Cena ogniw ponoć zaczyna spadać, a ich wydajność rosnąć.

Edytowane przez Frankai
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koszty instalacji zwrócą się dopiero po ok 16stu latach, najszybciej zwracają się jeżeli do podgrzewania wody stosowana jest energia elektryczna. Prawda to? bo miałem zamiar i to zainstalować.

 

Trzeba byłoby policzyć koszty eksploatacji przez te lata i bardzo (!) optymistycznie założyć, że za 16 lat paneli nie trzeba będzie wymienić. Co do kominka z płaszczem, masz rację i nie masz jednocześnie. Samo rozprowadzenie rurami powietrza jest bardzo nieprzyjemne dla siedzących w takim pomieszczeniu, szczególnie dla alergików (mam trójkę na stanie domowym). Zamiast tego coraz częściej podłącza się kominek do bufora 750l-3000l i dopiero stamtąd ciepło jest odbierane na dom. Układ idealny, drewno jest paliwem długopłomieniowym i lubi wysoką temp. spalania, można grzać na maksa :) Pozostaje małe ale... bufory także są cholernie drogie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ile sobie życzą za m2 podbitki ? Właśnie jesteśmy na etapie poszukiwań.

 

Cena zalezy od klasy, grubosci i rodzaju drewna. Najlepiej zadzon do nich.

BTW mi zostalo ok. 20 m2 podbitki szer.ok 10 cm, jezeli ktos jest zainteresowany sprzedam w dobrej cenie

Edytowane przez cyberbronek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od wielu rzeczy i rozbieżność okresu będzie bardzo duża. W okresie letnim praktycznie nie potrzeba ekstra ciepła do grzania wody przy solarach. W zimie raczej nie starczy (zakładając normalną ich wielkość). Ceny solarów bardzo spadły ostatnio. Były także dofinansowania w niektórych gminach. Kolejne pytanie - czy jest południowa płaszczyzna dachu do zagospodarowania.

Ja nie miałem dachu od południa. Mam co prawda daszki które wystarczą jeżeli ułożyć je poziomo, ale kotłownia daleko, więc dałem sobie spokój - 10 lat temu były drogie. Podejrzewam, że teraz - nawet bez dotacji - zwrócą się znacznie wcześniej niż wspomniane 16 lat. Zdaje się, że niektóre pralki mogą pobierać ciepłą wodę - to przyspiesza zwrot.

Ja już jednak myślę o czymś innym - użycie ogniw fotowoltaicznych+inwertera do zasilania ewentualnej klimatyzacji. Cena ogniw ponoć zaczyna spadać, a ich wydajność rosnąć.

 

A'propos klimatyzacji to polecono mi założenie Gruntowego Wymiennika Ciepła, podobno z powodzeniem w lecie schładza powietrze wchodzące do domu żeby nie było czuć upału a w zimie dosyć fajnie je podgrzewa. Na pewno nie schłodzi go tak jak klimatyzacja, ale jest za free i wystarczająco miło w domu. Czy lepiej zastanowić się nad podpięciem do reku jakiejś klimatyzacji - o ile to możliwe oczywiście.

 

Może mi ktoś powiedzieć please jaki jest mniej więcej koszt instalacji GWC? Rozumiem, że to pewnie zależy od różnych czynników, ale tak ogólnikowo, na jakie koszty powinienem się przygotować gdybym chciał to wkopać w ziemię.

 

Z góry dzięki za info.

 

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może mi ktoś powiedzieć please jaki jest mniej więcej koszt instalacji GWC? Rozumiem, że to pewnie zależy od różnych czynników, ale tak ogólnikowo, na jakie koszty powinienem się przygotować gdybym chciał to wkopać w ziemię.

 

W 2008r śpiewali od 5-15tys., temat sobie odpuściłem. Robiąc samemu raczej dolna kreska (koparka na dwa dni, rury, czerpnia, wentylator).

Nie wiem ile w tym prawdy, jednak część fachowców straszyła grzybami rozwijającymi się w rurze (po 2-3 latach).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba byłoby policzyć koszty eksploatacji przez te lata i bardzo (!) optymistycznie założyć, że za 16 lat paneli nie trzeba będzie wymienić. Co do kominka z płaszczem, masz rację i nie masz jednocześnie. Samo rozprowadzenie rurami powietrza jest bardzo nieprzyjemne dla siedzących w takim pomieszczeniu, szczególnie dla alergików (mam trójkę na stanie domowym). Zamiast tego coraz częściej podłącza się kominek do bufora 750l-3000l i dopiero stamtąd ciepło jest odbierane na dom. Układ idealny, drewno jest paliwem długopłomieniowym i lubi wysoką temp. spalania, można grzać na maksa :) Pozostaje małe ale... bufory także są cholernie drogie :)

 

Co do podgrzewania powietrza kominkiem w domu, pan z firmy Maxvent powiedział że ciepło do grzania czerpie się z tzw. czopucha znajdującego się nad komorą spalania. Obie są niezależne i szczelne co znaczy że żaden zapach nie powinien wydobywać się z rur - To chyba o tym samym mówicie. Zapytam się tylko jaki może być koszt takiego kominka, może coś się pozmieniało tak jak z tymi solarami.

Sam jestem alergikiem i wiem jaki to ból, mam malutkie dziecko i jeszcze nie wiem czy przejęła ten symptom też po tacie, więc chciałbym nie ładować się w coś co przysporzy mi więcej kataru i kichania niż przyjemności.

 

 

Dawajcie szanowni forumowicze jakiekolwiek rady, wszystkie są dla mnie cenne zważywszy że wy już jesteście po budowie i wiecie najlepiej co i jak się sprawdza w domu, a ja dopiero się rozgrzewam :-D

 

 

dzięki i pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 2008r śpiewali od 5-15tys., temat sobie odpuściłem. Robiąc samemu raczej dolna kreska (koparka na dwa dni, rury, czerpnia, wentylator).

Nie wiem ile w tym prawdy, jednak część fachowców straszyła grzybami rozwijającymi się w rurze (po 2-3 latach).

 

Dlatego wolałbym kogoś kto się na tym zna, bo koparkę i rury to ja w sumie prawie za darmo mogę mieć, ale to nie w tym rzecz chyba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do podgrzewania powietrza kominkiem w domu, pan z firmy Maxvent powiedział że ciepło do grzania czerpie się z tzw. czopucha znajdującego się nad komorą spalania. Obie są niezależne i szczelne co znaczy że żaden zapach nie powinien wydobywać się z rur - To chyba o tym samym mówicie.

 

Każdy kominek powinien mieć dolot (pod/za) powietrza do spalania. GWC to osobna bajka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...