Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Zwierzątko dziękuje i już czeka na zrzuty z grila- a potrafi zepsuć jedzącemu przyjemność jedzenia, patrzy w zęby jak niemy wyrzut sumienia.Sierściuch został ogolony więc alregikom nic nie grozi. baba

 

 

[ Ta Wiadomość była edytowana przez: baba dnia 2002-05-17 21:46 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 40,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Ivonesca

    1708

  • Frankai

    1578

  • Wojty

    1469

  • BK

    1459

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Skunksie, podciągnełam pod ochronę alergików coroczne strzyżenie psa. Psina ma 30 cm wzrostu i 20 cm kędzierzawego futra - miej litość nad Tygrysem i pozwól ulżyć bo ugotuje się we własnym sosie. A odnośnie gryzienia-prędzej zaliże na śmierć!

Jeszcze tylko pranie przed gościnnym występem i możemy jechać(nie oburzaj się , właśnie się wytarzała w czymś "pachnącym"). baba

 

[ Ta Wiadomość była edytowana przez: baba dnia 2002-05-18 09:10 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W papierach stoi że bolończyk, ale mam 2 w 1, tzn. miała ważyć 3,5-4 kg a troszkę wyrosła i waży 7 kg. Nie wiem czy byłbyś zachwycony,nawet Ty, potrafi wytarzać się w nawozie a ten smród nie puszcza mimo kilkakrotnego prania. Szczęście że nie lubi padliny tylko rybie resztki nad Odrą. baba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym razem wysłałam priva. Moja przed strzyżeniem była bardziej kosmata. Ale tak samo radosna. Pies przylepa do noszenia na rękach .Odwaga w nią wstępuje na widok kiełbasy (pokrojonej w kostkę- na taką w całości potrafi sie obrazić).Poza tym potrafi wszystko wymusić (wyżebrać).A propos marznięcia w nocy-potrafi położyć się w poprzek łóżka i jesteśmy z nią bez szans, wypchnięta wraca na "swoje" miejsce i niestey ona ma gdzie spać, gorzej z nami. baba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem pod wrażeniem gościnności Agaty i jej męża. Tak jak przypuszczałem spotkanie przy ognichu jest bardziej ciekawe niż w knajpie. I ta swoboda... Jakby brał w tym udział jakiś zatwardziały wielbiciel mieszkań, to zaraz by zmiękł. A ta okolica ... Pomijam sąsiadów, zresztą zaczynam o nich się bać poznawszy pana domu :wink:

Jeszcze raz dziękuję Gagata! :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, no to strasznie mi (nam) miło :oops:

To ja Wam chciałam podziękowac za odwiedziny (co za wersal się nam tu robi :grin: )!

Dla nas między innymi kupno domu było ważne dlatego, że bardzo lubimy gościć ludzi u siebie. A to było nieco magiczne spotkanie - znajomi witrualni okazali sie być ludźmi z krwi i kości! Dla mnie jednak to medium (internet) jest wciąż pełne niespodzianek..

Miałam początkowo pomysły (i nawet trochę wyrzutów sumienia), żeby pogadać o, ogólnie rzecz ujmując, "muratorowaniu" (właśnie kupiłam czerwcowy), ale - tak się zrobiło fajnie towarzysko po prostu, że nie miało to chyba sensu - nic na siłę (no, parę zdjęć obejrzelismy.. parę pytań padło..) a te sprawy możemy zawsze załatwiać na FORUM.

Agnicha i Frankai: Co do Romana to coś w tym jest !! A sąsiadom jeszcze nie dał poznać swojego "prawdziwego" oblicza .

Nawet go ostatnio pytałam czemu ich dotąd oszczędził (wciąż myslą, że jest miłym i sympatycznym panem w średnim wieku...:lol:) - ale .. to w końcu sąsiedzi. Tak poważnie mówiąc to ostateczność gryźć sie z sąsiadami. Ale czasem, kiedy wyczerpie się już inne opcje.. Zobaczymy.

 

No - mam nadzieję, ze następnym razem będziemy już może przesiadywać na tarasie, albo przy murownym grillu, albo przynajmniej działka będzie sprzątnięta!

 

Dzięki Alanta( w imieniu domku) za tą "duszę" (tego dokładnie szukaliśmy) i przyznacie.. tyle zieleni, ptaszki śpiewają, a wieczorem żaby wydzierają się jak głupie...

A co do remontu - to po kawałeczku...

Wysyłam na prywatne dwie fotki (może wysłac też nieobecnym?)

Niektórzy nie zdążyli się załapać, a niektórzy ..... nie chcieli (???)

 

No i mam nadzieję, ze niedługo poznamy męża Agnichy.. :wink:)

 

Baba - pamiętam o co pytałaś, lada dzień dam odpowiedź.

A zwierzątko kudłate było tak grzeczne, jak by go nie było! Gdybyś nie zapytała, czy moze przyjść - moglibyśmy nie zauważyć, straszne miły piesek.

A Łajkę, której może trudniej byłoby nie dostrzec, wciąż widzimy jak startuje do naszej kocicy, w celach rozrywkowych tylko i wyłącznie, przyprawiając ją niemalże o palpitacje! (totalny jeż na grzbiecie i ogon jak szczotka do butelek).

 

Pozdrawiamy !!

 

 

 

 

 

[ Ta Wiadomość była edytowana przez: Gagata dnia 2002-05-21 18:52 ]

 

[ Ta Wiadomość była edytowana przez: Gagata dnia 2002-05-23 13:40 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Palpitacje są podobno bardzo dobre na serce!! :wink:

 

Dzięki ludziska za fajowe popoludnie!

A Państwo Gagatkowscy mają u mnie dożywotnio 200 pkt. [w skali 10 punktowej] za tego GRILLA*! ...bo rzadko ludzie są tak mili, by realizować moje kretyńskie pomysły.... :grin:

pozdrówka!

 

*z siatki ogrodzeniowej, dla pamięci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryniu - długo by opowiadać o mężu Gagaty. Jest to przesympatyczny mężczyzna, ale lepiej mu nie podpadaj, bo zginiesz - i wcale nie chodzi o przemoc - wszystko zgodnie z prawem - BARDZO ZGODNIE Z PRAWEM - i to właśnie jego mocna strona. Jak ktoś mu podpadnie - to on nie popuści :grin: mam rację ludziska :wink:

 

Gagata. Tak - ja stanowczo coraz częściej myślę kiedy zwołać spotkanie i kiedy Maciek będzie w domu.

 

pozdrawiam wszystkich oraz pupilki wszystkich (koty i psy, oraz przyszłe rybki męża Alanty w historycznym już akwarium na pół ściany :grin: )

 

[ Ta Wiadomość była edytowana przez: Agnicha1704 dnia 2002-05-23 12:24 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...