Grupa Wrocławska

[BK]

Mohag

takie coś znalazłam a propos tarasu i płyt

http://www.bruk-bet.pl/pl2005/index1.php?st=realizacje&m=m_oferta&id_k=31

 

ale ja myślałam o takich najzwyklejszych płytach chodnikowych

 

betka - nie martw się, okniarze poprawią - a u kogo wzięłaś okna?

u nas z kolei był krzywo wylany chudziak i trzeba było dołożyć jeden profil na dole okna tarasowego - bo była dziura

no ale teraz jest OK. Oczywiście winna była firma od stanu surowego - źle zrobiony chudziak i źle zamocowane RKSy - dlatego warto już z okniarzami rozmawiać na etapie murowania ścian, a w ogóle to mieć mądrego i przewidującego kierownika budowy.

[Mohag]

Betka - nie martw sie na zapas, poprawia i bedzie okejos. Wiem ze to dodatkowy czas i nerwy, ale juz sie stalo i teraz trzeba to naprawic, glowa do gory.

 

BK - wlasnie mi tez chodzi o takie zwykle betonowe, cos zeby wyszedl podobny efekt jak tutaj:

 

http://www.archiweb.cz/knihy/cdrom/bruder/b4.jpg

 

mysle ze do "Kostki" bedzie to najlepiej pasowalo. Nie chce zwieniac na sile "stylu" domu, jest jaki jest.

[Ivonesca]

witam po urlopie

[Ivonesca]

Ułożenie kostki granitowej jest chyba droższe i bardziej skomplikowane niż betonowej.

wydaje mi się że tak naprawdę ważniejszy od samej kostki jest ogród - kostka może być najtańsza betonowa a mimo to ogólne wrażenie będzie sto razy lepsze jeśli ogród będzie wymuskany, niż przy drogiej granitowej kostce.

nie zgadzam się że ułożenie kostki betonowej jest tańsze i bardziej skomplikowane - podstawą jest zrobienie dobrego podłoża - a to powinno być takie same przy obojętnie jakiej kostce...nie zgadzam sie również co do lepszego efektu przy najtańszej kostce betonowej, ale wymuskanym ogrodzie - wolałabym już zrobić ścieżki żwirowe lub z bruku ....sąsiad ma położone puzzle w ogrodzie - fatalnie to wygląda.....

[woprz]

Ułożenie kostki granitowej jest chyba droższe i bardziej skomplikowane niż betonowej.

wydaje mi się że tak naprawdę ważniejszy od samej kostki jest ogród - kostka może być najtańsza betonowa a mimo to ogólne wrażenie będzie sto razy lepsze jeśli ogród będzie wymuskany, niż przy drogiej granitowej kostce.

nie zgadzam się że ułożenie kostki betonowej jest tańsze i bardziej skomplikowane - podstawą jest zrobienie dobrego podłoża - a to powinno być takie same przy obojętnie jakiej kostce...nie zgadzam sie również co do lepszego efektu przy najtańszej kostce betonowej, ale wymuskanym ogrodzie - wolałabym już zrobić ścieżki żwirowe lub z bruku ....sąsiad ma położone puzzle w ogrodzie - fatalnie to wygląda.....

 

zgadzam się

lepiej najgorszej jakości kostka granitowa niż beton

nawet jeśli na pierwszy rzut oka wygląda to ok to za parę lat beton da o sobie znać.

[aka]

 

zgadzam się

lepiej najgorszej jakości kostka granitowa niż beton

nawet jeśli na pierwszy rzut oka wygląda to ok to za parę lat beton da o sobie znać.

 

Tez popieram. Jednak naturalne tworzywa wygladaja najlepiej, bez wzgledu na to co je otacza. Wlasnie mamy przed domem granitowe krawezniki, na wiosne polozymy kostke. Juz mi sie podoba

[BettyM]

anndy byłeś u nas pooglądać???

 

jestem za kostka granitową a na co starczy pieniędzy to się okaże

[Wojty]

Witajcie w pochmurny wtorek

 

W związku z tym że dojrzeliśmy (razem z moją 2-gą połową)

w dniu dzisiejszym do zmiany ekipy budowlanej

zwracamy się z pytaniem czy macie może jakieś namiary na murarzy do wymurowania

od stanu zero domku z silikatów ze stropem z terivy + kominy systemowe i schody bet. ?

 

Obecnie jesteśmy na etapie zagęszczonego podłoża i gotowych materiałów

na ściany na placu budowy...

 

Wiemy, że szukanie teraz w środku sezonu ekipy to pewnie porażka, ale cóż trzeba w końcu

w tym roku skończyć stanem surowym z dachówką na dachu.

 

Z obecną (a raczej permamentnie nieobecną) ekipą pana Waldka chyba nie uda się

zalać stropu przed Bożym Narodzeniem...

 

Dzisiaj to już kolejne przegięcie... wcześniejsze umawianie się

- od czwartku już była mowa o dalszej pracy w tym tygodniu,

potem telefon i umówienie się w niedzielę na dzisiaj (z KOLEJNĄ prośbą, że jakby mu coś wypadło

to żeby chociaż zadzwonił wcześniej że nie przyjdzie, przecież bym jakoś to zrozumiał)

i co... kwitnę na budowie od siódmej do 8:30, a ekipa nawet telefonu nie odbiera

 

Wojty (właściwy )

[mmarysia]

Wojty - niestety nie znam nikogo złaszcza po ostatnim wypadku mojego wykonawcy - ale trzymam kciuki za Was - teraz to widzę ze budowlańcy zasadniczy kończą swoje roboty - gorzej z tym od wykańczania - właśnie wchodzą na roboty (zakamuflują się tam na całą zimę pewnie) - tych teraz znaleźć to porażka. Powodzenia

[Ivonesca]

woprz, aka - ciesze się że opcja granitowa też Wam bardziej odpowiada

[BettyM]

Faktycznie porażka z ty Waldkiem Tak się nie da!

 

wyślę Ci na priw namiary na ekipy, które wcześniej sprawdzaliśmy- ale nie mówię, że będzie łatwo........ eh szkoda gadać

[woprz]

Wojty - niestety nie znam nikogo złaszcza po ostatnim wypadku mojego wykonawcy - ale trzymam kciuki za Was - teraz to widzę ze budowlańcy zasadniczy kończą swoje roboty - gorzej z tym od wykańczania - właśnie wchodzą na roboty (zakamuflują się tam na całą zimę pewnie) - tych teraz znaleźć to porażka. Powodzenia

 

gadałem z twoim starym pokażę mu moją ekipę

[BettyM]

Witam

 

no i mamy decuzję prezydenta

http://wiadomosci.onet.pl/1152538,11,item.html

 

Pozdrófka

[Wojty]

Dzisiaj to same takie wiadomosci

 

Kiedys slucham z otwartymi ustami-"na karpika" opowiesci mojej kolezanki, ktora przegonila 3 ekipy budowlancow, ale teraz coraz lepiej ja rozumiem...

 

 

I kto powiedzial ze wybudowanie stanu surowego to dopiero wierzcholek góry lodowej?

[Gość]

Dzisiaj to same takie wiadomosci

 

I kto powiedzial ze wybudowanie stanu surowego to dopiero wierzcholek góry lodowej?

 

nie lamcie sie, u mnie dosc prosty dach 350 qm robia juz 3 tydzien, a jeszcze wiezby do konca nie dociagneli, faktem jest ze 2 wole oczy, ze projekt indywidualny do bani ( projekt dachu, wymiarowanie, zestawienie drewna, etc. ) - ale tez dwa razy pogonilem bo lekko lewitujacy byli............., w oczekiwaniu na brakujace drewno sie ostro raczyli miejscowej produkcji wynalazkami, a maja mase zastepczej pracy - tylko po co ? Drewna nie ma, nie ma co robic

 

co prawda swiatelko w tunelu sie zaswiecilo i dzis zaczeli kryc dachowka garaz

 

kopnac w dupe nie moge, bo nie znajde nikogo w tej jakosci za te kase i tak sie kochamy, oni od dwoch sobot nie dostali kasy, bo nie ma , a jak nie zafoliuja przynajmniej calego dachu to kolejnej transzy nie bedzie i wpadlem w lekkie bledne kolo....

 

 

debety wyzylowane na maksa we wszystkich bankach, materialy na termin, ktorego deadline sie nieublagalnie zbliza, a nie chce przegiac bo mam sympatyczny uklad i jak tu sie nie wkur....

 

jednak juz sie ugruboskornilem, teza W POLSCE NIE MA BEZROBOCIA jest prawdziwa,

 

zielonym do gory !

 

pzdr

lekko poirytowany BODO'wy

[Wojty]

Bodowy, jak mam sie nie lamac?

 

Koles skaszanil nawet ulozenie piasku - np w salonie zasypal az po brzegi - nie wiem gdzie chcial chudziak wlac , podobnie w kotlowni...

Poza tym zle zagescil piasek - nawet ja jedna reka lekko wbijalam pret. Kierownik wrecz nie pozwolil nam wylac chudziaka, a nie nalezy do czepialskich... Zreszta co chwile zdarzaly mu sie takie male potkniecia, ale dla podtrzymania dobrych stosunkow nic nie gadalismy.

 

On za to odwdzieczal sie ciaglym marudzeniem:

-pierwsze ze dom jest duzy (widzial projekt- nic nie zmienilismy od czasu jak go pierwszy raz zobaczyl)

- jak kierownik stwierdził że czekamy z zalaniem chudziaka i murujemy ściany na piachu, to dopiero się zaczęło...

- nawet to że kładł ocieplenie fundamentu ze styropianu XPS też

(tutaj to już kompletnie nie wiem dlaczego , przecież ten jest nawet twardszy od zwykłego i nie musiał go klejem i siatką z zewnątrz smarować-kleilo sie go bezposrednio do izolacji z Deitermana)

- to że musiał izolować przciwwodnie Deitermannem (fakt że wiecej roboty niż jakimś dysperbitem, ale za to nie robił izolacji poziomej abizolem ani ścianki dociskowej jak było w projekcie i na co sie umawialismy)

- że scian fundamentowych dużo (max do 7 warstw w niektórych miejscach, ale o tym była mowa od początku),

poszło ok 1900 bloczków - tak na marginesie ile u Was szło bloczków fundamentowych?? dużo to czy mało?

- bloczki miał wokół fundamentu to i tak narzekał ze do środkowych ścian fund. trza to wnieść - a jak niby HDS z ramieniem 2m ma to tam wrzucić jak dodatkowo nie zestabilizuje sie przy ławie bo grząski grunt

(zadnen z naszych sasiadow poza nami nie rozstawial bloczkow wokol domu, wszyscy ukladali w jednym miejscu, a murarze sami sobie nosili material)

- ze silikaty przyjadą niepaletowane tylko luzem to powiedział że muszą być wszystkie w środku

(twierdził ze na wszystkich budowach miał włożone materiały do środka HDSem na chudziak. Nawet jakbym miała

wylany chudziak to nie wiem czy bym sie zgodziła żeby kierowca wrzucał palety 1.7 tony na chudziaka.

Widziałam już mistrzów, ktorym zdarzało się że paleta opadała nawet z wysokości kilku centymetrów

szybszym ruchem . Do tego i tak by mu sie nie zmieściły wszystkie do środka, zwłaszcza jakby przyjechał

HDS z takim podajnikiem widłakowym, który trzeba potem poziomo wysunąć spod palety

 

Aż strach pomyśleć co by bylo, jakbym powiedziała że jedną ścianę wewn. to chcę mieć dłuższą o 46cm niż w projekcie

a niektóre okna wyższe o 20cm pod rolety (chcociaż tutaj to miałby mniej murowania, ale zawsze jest powód

do niezadowolenia). U was też zdarzały się sytuacje zmiany czegoś już w trakcie budowy?

Wydaje mi się że ma po prostu za dużo budów i naszą traktuje jak zło konieczne.

 

Qurde, tak sie fatalnie dzisiaj czuje, serce mi tak pika, ze az reka lewa mnie boli. Juz zaczynam odliczac dni do konca roku, do momentu az Skarbona upomni sie o raporcik z wydanych na budowe pieniedzy z KM , a o banku juz nie wpomne...

[BK]

BODO'wy - świetnie wiem o czym mówisz z tymi debetami ale ty to przynajmniej będziesz mieć transze - a ja co? wszystkie już wydałam a kasa się nieubłaganie kończy ... To jest dopiero stres.

 

Wojty - poszukajcie w okolicy, jestem przekonana że na pewno znajdziecie kogoś. Może wywieście ogłoszenie w sklepie w Kamieńcu? My miewaliśmy super ekipy totalnie z przypadku. Ekip u nas było sporo

 

CO do kostek granitowych - nie przeczę że są piękne, ale nie zgodzę się że beton jest be. Np. takie jak te na zdjęciach poniżej:

 

http://maciejka.com.pl/foto/Yucca2a.jpg

 

http://maciejka.com.pl/foto/Swierk1a.jpg

Kostki są na tyle dyskretne że nie przytłaczają tego co naokoło a są jedynie tłem podkreślającym urodę otoczenia, nie są ozdobą same w sobie

 

zresztą beton jest super elementem ozdobnym, architekci kochają beton - na św. Antoniego jest pracownia wnętrz, są tam też kuchnie, w której jest taka aranżacja z elewacją wykonaną z betonu w salonie- jest to naprawdę piękne. Widziałam też w jakimś czasopiśmie obudowę wanny z betonu.

 

Jeśli mam beton na dachu (Euronit) to i moge go mieć na chodniku pod domem. Tym bardziej że kosztuje 29 - 49 za m2 a nie kilka razy tyle (i tu jest pewnie prawdziwy powód )

[BettyM]

Wojty piszesz o Waldku? Jestem w szoku szkoda, że tak wykonywał swoją pracę u Ciebie. Pewnie tak jak mówisz nabrał sobie za dużo roboty i teraz leci po łebkach. Szkoda gadać...

 

My jesteśmy z jego pracy bardzo zadowoleni. Fundament miód malina, izolacja, ubity piach i cała reszta. Kierownik podziwiał jego dbałośc o szczegóły (zaginanie prętów w zbrojeniach na końcach, dodatkowe zbrojenie narożników fundamentu i ścian itp.) To, że nie przyszedł zrobić kominów i ścianek działowych to inna historia. Kominy już stoją a lada dzień działówki też będą.

 

Szczerzę wspóczuję położenia nie wiem co bym robiła na waszym miejscu, ręcę opadają. Gdzie znajdzie się ekipa z wolnym terminem? I do tego dobra ekipa?

 

A teraz z innej beczki

 

Oficjalnie ogłaszam DACH mamy ODEBRANY!!!!!

 

czyli ekipa p. Marka Gawlińskiego ukończyła swoje dzieło

 

a teraz kilka słów dla poszukujących wykonawców i Kasztanki o ekipie

 

P. Marek posiada kilka firm wykonawczych, z kórymi współpracuje. U nas gościnnie wystąpiła ekipa dowodzona przez p. Andrzeja w kooperacji z p. Mirkiem (główny cieśla) oraz zmieniające się towarzystwo w zależności od potrzeb. Stawianie więźby trwało ok. 3 tygodni. Drugie tyle ułożenie dachówki. Nam na szybkości jakoś specjalnie nie zależało więc daliśmy radę tak długo współegzystować.

 

To co nam się nie podobało:

- nieobecność p. Marka (raptem kilka wizyt na budowie)

- bałagan na budowie - po solidnym opier - papier było posprzątane

- pernamentny brak sprzętu - piły, wiertarki, drabiny itp

- brak zmysłu estetycznego przy układaniu więźby

- od czasu do czasu piwko

- krzykliwa natura p. Andrzeja, który najpierw się obrusza a następnie zaczyna rozmowę

 

To co uważamy za super git:

- przebudowa stropu i głównych podpór dachu (jest o wiele praktyczniej i taniej w wykonaniu)

- dbałość o wszelkie elementy potrzebne przy montażu więżby - wszelkie kontowniki, gwożdzie itp zamawiane w odpowiednich ilościach

- jeżdżenie po łaty i inne drewniane elementy osobiście przez wykonawców do wskazanego tartaku - własnym samochodem i na własny koszt

- wyprawa do Środy Śląskiej po brakujące dachówki w ilości.... 40 szt

- dbałość o szczegóły podczas układania dachówki i orynnowania.

 

wnioski:

 

Ekipę polecam tym:

którym nie zależy zbytnio na pośpiechu

których nie denerwuje niezbyt estetyczne łączenie elementów więźby

którzy lubią często nadzowrować budowę

którzy lubią mało płacić

 

Podsumowanie

 

Ekiba w naszym mniemaniu jest dobra. Pracę wykonuje z zachowaniem sztuki budowlanej. Dach się nie zawali Pozostanie miłe uczucie dobrze wydanych pieniędzy natomiast nie będziemy z nostalią wspominać o ekipie taki jak o ekipie p. Waldka

 

Pozdrawiam

Betty

 

-

[kasztanka]

Wojty wspolczuje ............

[kasztanka]

i zycze POwoDZENIA z nastepna ekipa!