Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

dziękuję wszystkim za rady odnośnie moich zbolałych pleców. Już jest zdecydowanie lepiej :-)

 

wiecie co mam dzisiaj doła strasznego. Normalnie dochodzę do wniosku, że nie potrafię się dogadywać z ekipami :-( Hydraulik stroi fochy. Zapomina o uzgodnieniach i robi po swojemu a jak chcę żeby poprawiał to się wścieka. Normalnie ręce mi opadają.

Dzisiaj byli wylewkarze i robili posadzki na piętrze i "mądrzy" wzięli styropian hydraulika pod podłogówkę (z folią) pocieli i poukładali na górze. No normalnie słów mi brak. A ich szef oczywiście z gębą na mnie, że tak zawsze jest jak z kobietami robi interesy i on nie ponosi żadnej odpowiedzialności. Albo ja jestem dziwna albo mi się trafiają takie kfiatki. Dochodzę do wniosku, że większość z nich chyba ma problem z akceptacją kobiety w interesach :-( Babeczki kochane czy wy też tak macie pocieszcie proszę :-)

 

pozdrawiam

marzka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 40,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Ivonesca

    1708

  • Frankai

    1578

  • Wojty

    1469

  • BK

    1459

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Heeeej:)

sto lat mnie tu nie było. Wpadłam, nie ukrywam, bo mam wieeeelki kłopot. A właściwie: malutki, miauczący i puchaty.

 

Dziś po południu na działkach w swojej wsi znalazłam zamkniętego w klatce po królikach kociaczka. Ma około 6 tygodni, jest w dobrym stanie, czyściutki z doskonałym apetytem - widziałam uciekających chłopców, którzy go tam zamknęli i porzucili na pastwę losu. Najwyraźniej ktoś go do niedawna trzymał w domu - niemiłosiernie jedzie perfumami :-? Kiciuś ma biały brzuszek i łapki, a łepek i grzbiet szaro-tygrysi. Jest ufny i spragniony towarzystwa.

 

Trzeba mu znaleźć dom. Ja niestety nie mogę go (w sumie to nie wiem, czy to kocurek czy kotka) zatrzymać, bo mam już 3 koty i Dziecko w Brzuchu :lol:

 

Ludzie - liczę na Was. Mogę go dowieźć do Wrocławia.

Mam nadzieję, że Grupa jak zwykle nie zawiedzie. Proszę o kontakt mailowy: [email protected]

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziękuję wszystkim za rady odnośnie moich zbolałych pleców. Już jest zdecydowanie lepiej :-)

 

wiecie co mam dzisiaj doła strasznego. Normalnie dochodzę do wniosku, że nie potrafię się dogadywać z ekipami :-( Hydraulik stroi fochy. Zapomina o uzgodnieniach i robi po swojemu a jak chcę żeby poprawiał to się wścieka. Normalnie ręce mi opadają.

Dzisiaj byli wylewkarze i robili posadzki na piętrze i "mądrzy" wzięli styropian hydraulika pod podłogówkę (z folią) pocieli i poukładali na górze. No normalnie słów mi brak. A ich szef oczywiście z gębą na mnie, że tak zawsze jest jak z kobietami robi interesy i on nie ponosi żadnej odpowiedzialności. Albo ja jestem dziwna albo mi się trafiają takie kfiatki. Dochodzę do wniosku, że większość z nich chyba ma problem z akceptacją kobiety w interesach :-( Babeczki kochane czy wy też tak macie pocieszcie proszę :-)

 

pozdrawiam

marzka

Co prawda nie jest to regula ale ja tez tak mam. Tak naprawde to ja bardziej angazuje sie w nasze budowlane sprawy niz moj maz, ale jak jestesmy na budowie razem i rozmawiamy z jakims fachowcem, to z raguly wszyscy mowia do meza, nawet jak ja zadaje pytanie.

Mojemu mezowi jest wtedy glupio, ale ja sie nie zrazam.

 

Serdecznie pozdrawiam budujace panie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marzka

 

pociesze cie, ja tez mam podobnie. Nie wiem czy juz pisalam w tym watku, jak mi facet powiedzial, ze na drugi raz jak bedzie umawial sie na spotkanie w interesach z kobita to sie spyta, czy przypadkiem nie jest w ciazy :lol: A chodzilo o to ze chcialam sie wytargowac o troche kasy-to chyba normalne, zwlaszcza jak sie zamawia pompe ciepla za klkadziesiat tysiecy :evil:

 

No i zabawnie bylo w Drewbecie (Xena - mozesz tam uderzac, jesli szukasz wiezby, tylko nie wiem jakie teraz maja etrminy, adres na str www), gdzie zamawialam wiezbe - tak sie targowalam, ze podobno do tej pory, jak ktos dzwoni to wspomina targowanie ze mna ;).

 

Ale nie pociesze cie piszacm, ze z mojego doswiadczenia rozmowy z misiami to nic w porwnaniu z rozmowami z hanndlowcami.... Ostanio poszlam do sklapu z drzwiami. Chcilam kupic drzwi Kosza, a koles do mnie - czemu wlasnie do niego przychodze z tym zamowieniem?? :o Czy nie moglam gdzie indziej ich zamowic :o Gdyby nie to ze Kosz ma b. malo przedstwicieli we Wrocku odwrocilabym sie na piecie...

 

Albo ostnio poszlam kupic podokienniki. Grzecznie sie spytalam, czy te parapety na wystawie to nie przypadkiem gorszy gatunek (niektórzy producenci mocno dziela swoje podokienniki wg gat, np . w Szymanowie), a facet do mnie, ze o sliczne parapety, ze moze maja kilka spekan, troche "piegów" i moze nie sa do konca równe, ale tego nie widac z 10m :o . Czego ja sie czepiam, i ze w ogole to on mi nie sprzeda tych parapetów, bo ostnio tez mial taka pania, z ktora mial tyle problemow.. Stalam jak wryta, jak to gadal. Na koniec pozegnalam sie i smialam sie na glos przez cala droge :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziękuję wszystkim za rady odnośnie moich zbolałych pleców. Już jest zdecydowanie lepiej :-)

 

wiecie co mam dzisiaj doła strasznego. Normalnie dochodzę do wniosku, że nie potrafię się dogadywać z ekipami :-( Hydraulik stroi fochy. Zapomina o uzgodnieniach i robi po swojemu a jak chcę żeby poprawiał to się wścieka. Normalnie ręce mi opadają.

Dzisiaj byli wylewkarze i robili posadzki na piętrze i "mądrzy" wzięli styropian hydraulika pod podłogówkę (z folią) pocieli i poukładali na górze. No normalnie słów mi brak. A ich szef oczywiście z gębą na mnie, że tak zawsze jest jak z kobietami robi interesy i on nie ponosi żadnej odpowiedzialności. Albo ja jestem dziwna albo mi się trafiają takie kfiatki. Dochodzę do wniosku, że większość z nich chyba ma problem z akceptacją kobiety w interesach :-( Babeczki kochane czy wy też tak macie pocieszcie proszę :-)

 

pozdrawiam

marzka

A ja lubie jak moja Żonka opiernicza ekipy , robi to z taka wrodzoną gracją :) Ja bym juz parę razy wystrzelił ich w kosmos...ale jeszcze nie było ofiar u nas na placu , udaje nam sie dogadywac :)

 

A co do opadania rak .. jeszcze troche wodu w Odrze upłynie zanim budowlańcy zrozumieja ,że dla rodaków tez trzeba dobrze pracowac.

 

Z '+' to polecamy firme od luxferów z Szymanowa ; dokładnie , solidnie , może nie najtaniej ---ale WARTO

jak zamontuja nam okienka luxferowe w garażu to pokażę jak fajnie wygladaja (nawet maja lufcik).

Marzka jak bedziecie od siebie wracac to zawsze mozecie wpaść i zobaczyc osobiscie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda nie jest to regula ale ja tez tak mam. Tak naprawde to ja bardziej angazuje sie w nasze budowlane sprawy niz moj maz, ale jak jestesmy na budowie razem i rozmawiamy z jakims fachowcem, to z raguly wszyscy mowia do meza, nawet jak ja zadaje pytanie.

Mojemu mezowi jest wtedy glupio, ale ja sie nie zrazam.

 

Serdecznie pozdrawiam budujace panie

 

u nas tez tak bylo na poczatku, ale szybko podzielilismy sie rolami - ja jestem od konstrukcji, targownia i wykonczeniowki (wizualne aspekty), a Wojcio od kabelkow i innych instlacji, wyliczania materialu. Przez to jak teraz "moj Mis" mowi do Wojcia to szybko ja sie wtracam i po paru chwilach cala dalsze rozmowe sama tocze ;), a jak trafiamy na jakiegos opornego, ktry mimo wszystko nadal mowi do inwestra to Wojcio szybko zaznacza, zeby ze mna to uzgodnil ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziękuję wszystkim za rady odnośnie moich zbolałych pleców. Już jest zdecydowanie lepiej :-)

 

wiecie co mam dzisiaj doła strasznego. Normalnie dochodzę do wniosku, że nie potrafię się dogadywać z ekipami :-( Hydraulik stroi fochy. Zapomina o uzgodnieniach i robi po swojemu a jak chcę żeby poprawiał to się wścieka. Normalnie ręce mi opadają.

Dzisiaj byli wylewkarze i robili posadzki na piętrze i "mądrzy" wzięli styropian hydraulika pod podłogówkę (z folią) pocieli i poukładali na górze. No normalnie słów mi brak. A ich szef oczywiście z gębą na mnie, że tak zawsze jest jak z kobietami robi interesy i on nie ponosi żadnej odpowiedzialności. Albo ja jestem dziwna albo mi się trafiają takie kfiatki. Dochodzę do wniosku, że większość z nich chyba ma problem z akceptacją kobiety w interesach :-( Babeczki kochane czy wy też tak macie pocieszcie proszę :-)

 

pozdrawiam

marzka

A ja lubie jak moja Żonka opiernicza ekipy , robi to z taka wrodzoną gracją :) Ja bym juz parę razy wystrzelił ich w kosmos...ale jeszcze nie było ofiar u nas na placu , udaje nam sie dogadywac :)

 

A co do opadania rak .. jeszcze troche wodu w Odrze upłynie zanim budowlańcy zrozumieja ,że dla rodaków tez trzeba dobrze pracowac.

 

Z '+' to polecamy firme od luxferów z Szymanowa ; dokładnie , solidnie , może nie najtaniej ---ale WARTO

jak zamontuja nam okienka luxferowe w garażu to pokażę jak fajnie wygladaja (nawet maja lufcik).

Marzka jak bedziecie od siebie wracac to zawsze mozecie wpaść i zobaczyc osobiscie .

 

ja tez mam luksfery z Szymanowa w oknach w garazu i kotlowi, ale bez lufvcika - jakos nam nie pasowal :)

Chyba to nawet widac je na zdjeciach :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy mozecie mi polecic zakład z ktorego kupiliscie wiezbe?

 

witaj

 

Najlepszą cene zrobił mi tartak w Dobroszycach pod Oleśnicą / zamówiłam w sobote /

Próbowałam u polecanego na forum "JAROCHY" tartak w Chrząstawie Wielkiej ----koło sklepu -------------ale wolny termin ma na grudzień

 

pozdr

 

MTW1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od niedawna jestem posiadaczem działki w Dobrzykowicach. Chcielibyśmy rozpocząc budowę w przyszłym roku. Poszukujemy sprawdzonych ekip budowlanych na wiosnę i sprawdzonych rozwiazań ogrzewania (typy) za pomoca pompy ciepla, interesują mnie wszelkie uwagi na temat ogrzewania połączenie np z kolektorem słonecznym. Dziękuję za wszelkie uwagi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam grupę. Ivo a jak na urlopie ? Wiech

witaj :-)

było super, choc pogoda nie taka jak w lipcu ;-) ale baseny z wodą termalną to jest to! nawet deszcz nie przeszkadzał ;-) no i troche pogochidziliśmy po górkach, ale nie za wysoko, tak by Franek dał radę :-)

pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja lubie jak moja Żonka opiernicza ekipy , robi to z taka wrodzoną gracją :) Ja bym juz parę razy wystrzelił ich w kosmos...ale jeszcze nie było ofiar u nas na placu , udaje nam sie dogadywac :)

 

A co do opadania rak .. jeszcze troche wodu w Odrze upłynie zanim budowlańcy zrozumieja ,że dla rodaków tez trzeba dobrze pracowac.

 

Z '+' to polecamy firme od luxferów z Szymanowa ; dokładnie , solidnie , może nie najtaniej ---ale WARTO

jak zamontuja nam okienka luxferowe w garażu to pokażę jak fajnie wygladaja (nawet maja lufcik).

Marzka jak bedziecie od siebie wracac to zawsze mozecie wpaść i zobaczyc osobiscie .

 

Huhrak na pewno podjedziemy do Was i pooglądamy :-) ja luksfery bede mieć w domu w jednej ściance działowej - doświetlenie klatki schodowej. W garażu mamy normalne okna.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli wyślesz do mnie zdjęcia i obecasz przetrzymać u siebie czas jakiś żeby można było mu znaleźć jakiś domek - to postaram się pomóc:)

 

Wyślij mi na maila: [email protected]

 

OK :) Maila ze zdjęciami wyślę dziś na przechowaniu. Kicia będzie u mnie, dopóki nie znajdziemy mu domu. Dzięki serdeczne!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u nas tez tak bylo na poczatku, ale szybko podzielilismy sie rolami - ja jestem od konstrukcji, targownia i wykonczeniowki (wizualne aspekty), a Wojcio od kabelkow i innych instlacji, wyliczania materialu. Przez to jak teraz "moj Mis" mowi do Wojcia to szybko ja sie wtracam i po paru chwilach cala dalsze rozmowe sama tocze ;), a jak trafiamy na jakiegos opornego, ktry mimo wszystko nadal mowi do inwestra to Wojcio szybko zaznacza, zeby ze mna to uzgodnil ;)

 

hehe no u nas to ja jestem od wszystkiego a mąż wkracza jak mu nakreślę trudną sytuację i potrzebuję wsparcia :-) to ja załatwiam materiały, ekipy, uzgadniam szczegóły i jak mi się trafi taki mądrala, który gardzi kobietami w budowlance to bym tyłek skopała bo zdarzyło mi sie parę razy, że byli mniej zorientowani w detalach technicznych niż ja :-( no ale cóż trza iść dalej i budować ten dom a gamoniom śmiać się w twarz :-)

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...