Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

U nas jest tak, że kiecki (alby) kupuje się całą grupą - w szkole lub w parafii. Najkprawdopodobniej weźmiemy z Mama i ja (tak się to chyba nazywa). Na koszty się szykuję - trudno. Popytaj w szkole - pewnie grupą można ceny wynegocjować, a może też i używane kupić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 40,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Ivonesca

    1708

  • Frankai

    1578

  • Wojty

    1469

  • BK

    1459

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam- ale mi się trafiła ekipa od pokryć dachowych. Znalazłem ich w Gazecie wrocławskiej z ogłoszenia i wydawali się wiarygodni. Umówiliśmy się na drugi dzień na pomiary i niestety nie przyjechali, ale zadzwonili i przełożyli spotkanie na następny dzień. I tak było przez cały tydzień. W końcu w piątek powiedzieli że już jadą do mnie i ...... nie dojechali :evil:

Ale zadzwonili wieczorem że w poniedziałek będą o 6.30 więc wstałem rano przed pracą i pojechałem na budowę i..... nie przyjechali i nie zadzwonili :evil: :evil:

Szlak mnie trafił na miejscu :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej gruppo!

jak się miewacie w błotny czas? 8)

 

słuchajcie, mam megaextrabudowlane pytanie - macie namiary na jakichś wytwórców sukienek/alb komunijnych?? :lol:

właśnie jestem po ciężkiej jatce przedkomunijnej [już! :roll: ]. pewne panie /co to już swym córeczkom zakupiły stringi do komunii - serio, bywają takie, info bezpośrednie od wiarygodnej sprzedawczyni z naszego gieesu :wink:/ próbują przeforsować kiecki za 250 zł yyyyy.

rencyma opadają...

 

to Maja już idzie do komunii :o :o

ale ten czas leci ! ;-)

wlasnie zastanawiam się co zrobiłam z albą Karoliny ........

chyba oddałam szwagierkowej córce, mogę spytac czy ma ją jeszcze ...chcesz??

no idzie, idzie :lol:

dzięki, najśmieszniejsze, że ja mam gdzieś na strychu już 2 sukienki po kimś tam :lol:, ale chodziło o to, żeby były te stroje jednak ujednolicone, bez większych cyrków. no i się zaczął cyrk! 8)

ogólnie wczoraj wyszłam z zebrania osłabiona poziomem agresji, jaki się w ludziach wyzwala na dowolnym tle... :evil:

BK, właśnie teoretycznie kupujemy zbiorczo, ale facetka od sukienek była tak koszmarnie niesympatyczna /oczywiście o pomyśle rabatów nawet nie wpomnę.../ - musztrowała nas jak gestapo: "dyscyplina musi być!!! tylko raz do odbioru przyjadę!!! czasu nie mam!!!!" itd. - więc wolałabym jakąś sympatycznejszą /chętniej tańszą również :wink:/ alternatywę.

pozdrówka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej gruppo!

jak się miewacie w błotny czas? 8)

 

słuchajcie, mam megaextrabudowlane pytanie - macie namiary na jakichś wytwórców sukienek/alb komunijnych?? :lol:

właśnie jestem po ciężkiej jatce przedkomunijnej [już! :roll: ]. pewne panie /co to już swym córeczkom zakupiły stringi do komunii - serio, bywają takie, info bezpośrednie od wiarygodnej sprzedawczyni z naszego gieesu :wink:/ próbują przeforsować kiecki za 250 zł yyyyy.

rencyma opadają...

 

to Maja już idzie do komunii :o :o

ale ten czas leci ! ;-)

wlasnie zastanawiam się co zrobiłam z albą Karoliny ........

chyba oddałam szwagierkowej córce, mogę spytac czy ma ją jeszcze ...chcesz??

no idzie, idzie :lol:

dzięki, najśmieszniejsze, że ja mam gdzieś na strychu już 2 sukienki po kimś tam :lol:, ale chodziło o to, żeby były te stroje jednak ujednolicone, bez większych cyrków. no i się zaczął cyrk! 8)

ogólnie wczoraj wyszłam z zebrania osłabiona poziomem agresji, jaki się w ludziach wyzwala na dowolnym tle... :evil:

BK, właśnie teoretycznie kupujemy zbiorczo, ale facetka od sukienek była tak koszmarnie niesympatyczna /oczywiście o pomyśle rabatów nawet nie wpomnę.../ - musztrowała nas jak gestapo: "dyscyplina musi być!!! tylko raz do odbioru przyjadę!!! czasu nie mam!!!!" itd. - więc wolałabym jakąś sympatycznejszą /chętniej tańszą również :wink:/ alternatywę.

pozdrówka!

 

ta firma o której wspominała BK chyba opanowała cały Wrocław :lol: :lol:

wydaje mi sie że u nas też oni szyli - ale u nas rodzice byli w miarę zgodni i były bardzo skromne alby z bialymi wykonczeniami (żadnych złotych świecidełek), ale i ile kosztowały to nie pamiętam w ogóle:-? wiem że wtedy jak ktoś miał no. albę używaną i trzeba było zmienić obszycie to ta firma robiła to bez problemu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej gruppo!

jak się miewacie w błotny czas? 8)

 

słuchajcie, mam megaextrabudowlane pytanie - macie namiary na jakichś wytwórców sukienek/alb komunijnych?? :lol:

właśnie jestem po ciężkiej jatce przedkomunijnej [już! :roll: ]. pewne panie /co to już swym córeczkom zakupiły stringi do komunii - serio, bywają takie, info bezpośrednie od wiarygodnej sprzedawczyni z naszego gieesu :wink:/ próbują przeforsować kiecki za 250 zł yyyyy.

rencyma opadają...

 

Hejo, wiem, że w Żernikach Wr. jest jakaś babka, która bardzo ładne kiecki szyje, zdobędę jakiś telefon do niej lub adres i podam

Ja kupowałam albę dla mojego miśka we Wrocku na ul. Sokolniczej, tam są takie budki murowane. Jak mnie zrobili w konia w sklepie "Mama i ja" i potraktowali w listopadzie z ogromnym zdziwieniem że tak późno przychodzę, to tam na sokolniczej kupiłam albe w tej samej cenie 90zł. i jeszcze na miejscu i buty i bieliznę i skarpety i wszelkie dodatki jakie by mi się marzyły. Życzę powodzenia. AgaB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj dziewczyny, nie straszcie mnie z tymi sukienkami :o . TO juz w listopadzie trzeba rezerwowac sukienke?? Mam nadzieje ze za 8 lat bedzie latwiej ;)

 

 

A teraz cos z watku budowlanego:

 

czy u was tez po robeniu ocieplenia poddasza bylo widac wkrety??? Chodzi mi moze nie tyle o same wkrety to takie wystajace okragle placuszki po zaszpachlowaniu wkretow... :evil: I czy, najwazniejsze, nie bylo to juz widoczne po pomalowaniu??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Placki są widoczne, ale na całej powierzchni powinny być gładkie. Poprawki robi się po pierwszym malowaniu. Wojty, a u Ciebie zrobili i sobie poszli?, bez malowania?

U mnie ja malowałam, ale facet przyszedł i zrobił poprawki.

 

tia, u mnie pomalowali unicrylem - to taki grunt, ktory wyglada jak farba zmieszana z gruntem. Do tej pory nieprzygladalam sie regipsow, bo pokoje byly zawalone smieciami moich "fachowcow", ale wczoraj zrobilismy sobie mala wycieczke na budowe.

 

Niestety nie poszli :evil: Wojtek mowil im, zeby jak najszybciej konczyli i szli sobie, ale oni nadal bawia sie na mojej budowie!!! Codziennie klada po 2 kafelki w lazience, poszpachluja z 4 m regipsow i ogolenie nie wiem co robia :roll: , no poza paleniem i piciem kawki/herbatki. Do wczoraj jeszcze mialam ndzieje ze robia powoli (nawet baaardzo), ale za to porzadnie, ale jak sie przyjrzalam to nawet w to zwatpilam. Ostateczny termin zakonczenia maja na jutro - chocby mieli pracowac do 3 w nocy to musza to skonczyc!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak to jest z tymi wykonawcami.... zachowują się jak by im nie zależało ani na inwestorze ani na jego pieniądzach...

A najgorsze jest to że dają ceny z kosmosu i potem marudzą że się przeliczyli bo tak mało wzieli :evil:

 

tia, stawki maja takie, ze gdyby sumienni i sprawnie pracowali zarabialiby dobrze ponad 4000 miesiecznie, ale im sie chyba nie chce. Wola poalic 2-3papierosy na godzine, usiasc na schodkach i przez godzine pogadac z kolega, a jak przychodzi do wypalty to mowia ze sa do tylu przez nasza budowe :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy świetnego cieślę i mamy super dekarza (znany na forum-ale póki nie przybijemy paktu to nie chce zapeszać).

 

Problem w tym, ze ciesla moze za ok 2-3 tygodnie robic więźbe, a dekarz w lutym wchodzić z dachówką.

 

Jak będzie więźba - to murarze moga zakonczyć juz murowanie piętra (działówki).

 

Nie wiem co zrobic.

 

1. Robic więźbę za ok.miesiąc i za 1,5 miesiąca kryc dachówką (wczesniej więźbe zabezpieczac folia budowlana)

 

2. Robić wszystko w lutym - a dzialówki na górze chłopaki domurują bliżej wiosny - trudno.

 

Co radzicie? Co byście robili??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak to jest z tymi wykonawcami.... zachowują się jak by im nie zależało ani na inwestorze ani na jego pieniądzach...

A najgorsze jest to że dają ceny z kosmosu i potem marudzą że się przeliczyli bo tak mało wzieli :evil:

 

tia, stawki maja takie, ze gdyby sumienni i sprawnie pracowali zarabialiby dobrze ponad 4000 miesiecznie, ale im sie chyba nie chce. Wola poalic 2-3papierosy na godzine, usiasc na schodkach i przez godzine pogadac z kolega, a jak przychodzi do wypalty to mowia ze sa do tylu przez nasza budowe :evil:

 

4000 zł. ? Sądzę, że zdecydowanie więcej. Wystarczy policzyć koszty i czas jaki poświecili na robotę. Ma na myśli "fachowców" a nie pomocników. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy świetnego cieślę i mamy super dekarza (znany na forum-ale póki nie przybijemy paktu to nie chce zapeszać).

 

Problem w tym, ze ciesla moze za ok 2-3 tygodnie robic więźbe, a dekarz w lutym wchodzić z dachówką.

 

Jak będzie więźba - to murarze moga zakonczyć juz murowanie piętra (działówki).

 

Nie wiem co zrobic.

 

1. Robic więźbę za ok.miesiąc i za 1,5 miesiąca kryc dachówką (wczesniej więźbe zabezpieczac folia budowlana)

 

2. Robić wszystko w lutym - a dzialówki na górze chłopaki domurują bliżej wiosny - trudno.

 

Co radzicie? Co byście robili??

 

Działówki to nie problem możesz je zrobić na wiosnę. Ala gorzej, że całość będzie zimować nie przykryte.

Z drugiej strony jak przyjdzie zima tak jak rok temu to można zapomnieć o robieniu dachu w lutym. No chyba, że sę to supermeni i wytrzymają -15st.

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Działówki to nie problem możesz je zrobić na wiosnę. Ala gorzej, że całość będzie zimować nie przykryte.

Z drugiej strony jak przyjdzie zima tak jak rok temu to można zapomnieć o robieniu dachu w lutym. No chyba, że sę to supermeni i wytrzymają -15st. :D

 

No własnie - i bądź tu madrym. Nie wiem co robic..

Mówia, że mozna do lutego przykryć folią budowlaną i potem bez problemu, bo cały rok sie robi dachy.

 

Z drugiej strony nie wiem co o tym mysleć. A te wszystkie pasy nadrynnowe, wokół komina wykonczenia - to wszystko jest na klej. Trzyma to jak sie kładzie w niskiej temp?

 

Z trzeciej strony wiele osób tutaj robiło dach zimą... Ech...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Działówki to nie problem możesz je zrobić na wiosnę. Ala gorzej, że całość będzie zimować nie przykryte.

Z drugiej strony jak przyjdzie zima tak jak rok temu to można zapomnieć o robieniu dachu w lutym. No chyba, że sę to supermeni i wytrzymają -15st. :D

 

No własnie - i bądź tu madrym. Nie wiem co robic..

Mówia, że mozna do lutego przykryć folią budowlaną i potem bez problemu, bo cały rok sie robi dachy.

 

Z drugiej strony nie wiem co o tym mysleć. A te wszystkie pasy nadrynnowe, wokół komina wykonczenia - to wszystko jest na klej. Trzyma to jak sie kładzie w niskiej temp?

 

Z trzeciej strony wiele osób tutaj robiło dach zimą... Ech...

 

My robilismy dach zima, ale zdania nie zmieniam - nie jest to najlepsza pora. Uszczelnienia mielismy juz prawie nie robic i czekac do wiosny, na szczescie przyszla odwilz na kilka dni i wtedy to dokonczylismy.

Dzialowki tez nie radze stawiac, gdy na dworze beda ujemne temp. bo wam zaprawa przemarznie. Lepiej poczekac z nimi do wiosny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...