MarzannaPG 31.07.2005 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2005 Czy ktoś wie, do kogo skierować skargę na niewywiązywanie się spółdzielni mieszkaniowej z umów z lokatorami? Kto jest organem nadrzędnym w stosunku do spółdzielni. A może to jest taki twór typu 'państwo w państwie' a prezes to udzielny król tejże? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarzannaPG 03.08.2005 12:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2005 Nikt nie wie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.08.2005 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2005 Z tego co wiem - tylko sąd. Nie ma żadnego organu nadrzędnego nad władzami spółdzielni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 03.08.2005 16:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2005 A może napisz coś więcej z czym masz problem Ja z gospodarką komunalną cały czas walczyłam za cieknący sufit i nic Już sobie odpuściłam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarzannaPG 03.08.2005 21:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2005 OK. Problem jest dość obszerny, postaram się nie zanudzić. Dwa lata temu 'kochana' spółdzielnia, mimo protestów mieszkańców naszego bloku, przeforsowała budowę marketu na terenie parkingu i placu zabaw. Market stanął prawie 'ściana w ścianę' z naszym blokiem, naruszając przy tym przepisy ppoż. Mimo naszych monitów do budowy jednak doszło . Przy czym, żeby nas ułagodzić obiecano wyremotowanie budynku, założenie domofonów (za darmo) i parking na dachu obiektu dla mieszkańców (jest to zaprotokółowane!). I o ten parking się rozchodzi (inne obiecanki są w trakcie realizacji). Generalnie wybudowano co innego niż widzieliśmy na wizualizacji projektu na zebraniach spółdzielni. Parking jest owszem na dachu, prowadzi do niego ślimak bez ciągu pieszego z wyraźnym znakiem zakazu ruchu pieszych (ślimak jest wąski, faktycznie jest niebezpieczne po nim chodzić). Na parking można wejść schodami od wewnątrz sklepu, ale tylko, UWAGA! w godzinach otwarcia sklepu czyli od 8.00-21.00! Kiedy udałam się do spółdzielni pytając jak mamy korzystać z tego parkingu, gdy do pracy wyjeżdżamy po siódmej, pani powiedziała mi wprost, że przecież mogę wchodzić "ślimakiem". Na moje sugestie, że po pierwsze zakaz , po drugie niebezpiecznie, powiedziała, że stwarzam problemy i trzeba mieć nadzieję, że nic mi się nie stanie! Generalnie czuję się nabita w butelkę jak i moi zmotoryzowani sąsiedzi. Jeszcze przed budową marketu były trudności z parkowaniem w obrębie bloku (parking mały a samochodów przybywało) to teraz wyobraźcie sobie jaki się zrobił horror! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.08.2005 21:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2005 Marzanna, to sie do prasy nadaje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarzannaPG 03.08.2005 21:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2005 Też tak myślę, ale nie chcę zaczynać z 'grubej rury', chcę napisać najpierw zażalenie z informacją, że zamierzam, w przypadku dalszego zwodzenia, napisać skargę 'wyżej'. Tylko nie wiem co jest 'wyżej' spółdzielni i jej prezesa. Do prasy pójdę jak wszelkie monity zawiodą, żeby nie było, że nie próbowałam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 04.08.2005 06:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2005 Najprzypuszczalniej sąd jednak. Market pewnie nie należy do spółdzielni. Przypuszczalnie pozwolenie na budowę mieli uzależnione od spełnienia jakichś tam warunków. Najlepiej wziąść bardzo dobrego prawnika i rozeznać okoliczności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarzannaPG 04.08.2005 08:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2005 Market nie należy do spółdzielni, ale grunt tak - jest dzierżawiony przez właściciela marketu. Szkoda, że tylko sąd. Skórka nie warta wyprawki - nie będę opłacać prawnika, kiedy za rok mnie już tu nie będzie. Trudno, napiszę skargę do samej spółdzielni a jak mnie 'oleją' to się przez ten rok pomęczę z parkowaniem. Aha, no i prasie nie odpuszczę. Chyba, że ktoś ma inny pomysł, co z tym zrobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 20.07.2006 05:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2006 Market nie należy do spółdzielni, ale grunt tak - jest dzierżawiony przez właściciela marketu. Szkoda, że tylko sąd. Skórka nie warta wyprawki - nie będę opłacać prawnika, kiedy za rok mnie już tu nie będzie. Trudno, napiszę skargę do samej spółdzielni a jak mnie 'oleją' to się przez ten rok pomęczę z parkowaniem. Aha, no i prasie nie odpuszczę. Chyba, że ktoś ma inny pomysł, co z tym zrobić. Nie wiem czy sprawa jest jeszcze aktualna, jednak w przypadku spółdzieni można najpierw odwołać się do rady nadzorczej, a jeśli to nie pomoże to do Walnego Zgromadzenia (zebrania przedstawicieli) - patrz przepisy ustawy Prawo spółdzielcze, np. http://naszesm.pl/pliki/prawo%20spoldzielcze.pdf . Więcej na stronie : http://naszesm.pl Do sądu zawsze zdążysz pójść. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.