Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

A co jak podwinie sie noga?I trzeba będzie zrezygnować...


AGNIESZKA31

Recommended Posts

Tak sie zastanawiam.Humor na forum ogólnie pozytywny.Czy nie ma tu nikogo kto miałby powazny problem?Przeciez ludzie tracą pracę,zawala im sie biznes,chorują no i umierają,,tfu.Co zrobić wtedy jak nagle zabraknie środków do życia a budowa rozkopana????Może przesadzam ,ale przeciez różnie bywa.Ktoś miał takie problemy???I jak wybrnac z takich sytuacjii.???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Budowa domu to jest inwestycja.

W najgorszym razie zawsze można przerwać budowę i sprzedać z zyskiem to co już udało się zrobić wraz z działką - to jest tylko kwestia czasu.

Budowa domu to nie zakup nowego auta - nawet w najgorszych okolicznościach na tym nie stracisz. :)

no a jak bym mogła sprzedać domek który postawie na ojcowiżnie i u rodziców za płotem??????No jak???Mam coraz wiecej wątpliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wizję kawy na tarasie wczoraj rozwiały mi komary! :lol: :lol: :lol:

A tak na serio to:

1. Rozkopana budowa jest mniej kłopotliwa niż kupione na kredyt mieszkanie. Po prostu sobie czeka (zabezpieczona oczywiście)

2. Przy zaawansowanym stanie surowym masz na działce (ojcowiźnie) dwa budynki więc możesz łatwo je podzielić i w ostateczności sprzedać. (chyba że tato się nie zgodzi)

3. Oj były tu na forum "prawdziwe", życiowe problemy. I cóż, czas doktór każdemu. Jakoś się wszystkie rozwiązują. Grunt to zachować we wszystkim umiar i zdrowy rozsądek.

 

Pozdro!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ludzie tracą pracę, zawala im sie biznes, chorują no i umierają, tfu

 

Należałoby zatem w ogóle zaniechać jakiejkolwiek działalności, bo może tyle się wydarzyć. Życia nie można odłożyć na później. Nie ma sensu czekać na lepszy czas.

Wystarczy przekonać się, żę dobry czas właśnie trwa. Jest teraz; również w chorobie, w problemach z pracą itp. Zaufaj Agnieszko.

 

Za tydzień miną dwa miesiące od momentu kiedy rozpoczęła się moja budowa. I dokładnie w tym samym momencie w pracy ruszyły dwa równoległe duże projekty, które sam wypracowałem i nie sposób się z nich zwolnić. Bardzo pomaga mi żona, ale i tak to praca na dwóch etatach z ogromną liczbą niepłatnych nadgodzin, niewyspaniem, zmęczeniem i wyrzutami sumienia, że nie znajduję czasu dla Rodziny. I nagle przyszła refleksja, że tak dobrego okresu ogólnej mobilizacji nigdy w życiu nie miałem. Oby i dalej tak bardzo mi się chciało; we wszystkim co robię. Tego również Tobie Agnieszko życzę. Maciek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I nagle przyszła refleksja, że tak dobrego okresu ogólnej mobilizacji nigdy w życiu nie miałem. Oby i dalej tak bardzo mi się chciało; we wszystkim co robię.

Maciek - mogę się podpisać rękami obiema :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie zawsze jest tak słodko,

i chociaż mam nadzieję, że mnie to nie dopadnie 8)

facet stracił pracę, dom w stanie surowym zamkniętym, ale nieporeguklowane rachunki z firmami ...

nie miał czym zapłacić, domu nikt nie chciał kupić tak szybko - sprzedaż domu jednak troszkę trwa - wkurzyli się, przyszli wyrwali okna, coś tam jeszcze ...

dom stoi i marnieje w oczach, ładna bryła, kryty dachówką

ale na całe mnóstwo , tylko ten jkeden przykład znam i statystycznie to nawet nie jest 1%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agnieszka

bardzo dobrze, że się zastanawiasz, gorzej z tymi niepoprawnymi optymistami.

 

Ja powiem tak:

kredyt, pierwsze dziecko w drodze - dzis praca jest, jutro - ??

Zawsze może przytrafic się jakaś tragedia, paskudna choroba, śmierc (odpukac).

 

Od śmierci i choroby można sie ubezpieczyc - ja zaraz jak zaczniemy spłacac - idę po jakąś wielką polisę (Miś ma ekstra w pracy), bo nie chciałabym gdyby w razie czego mój Miś został z małym dzieckiem, nie wykończonym domem i giga kredytem do spłacania.

 

Jeśli strace pracę - będę szukac - coś znajdę na pewno, pytanie tylko na jakich warunkach.

 

Trzeba myśle i przewidywac, ale robic tak, zeby nie trzeba sie było martwic.

No i pamietac, że przecież większosci się udaje :wink:

 

 

Ps. Wariant ze sprzedażą domu - przykry, ale zawsze to jakieś roziwązanie. No i zawsze lepiej zrobi to samemu - jeśli naprawdę zajdzie taka koniecznośc, niż czekac aż zrobi to komornik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aguś31

 

ja mam podobnie, czasami myślę wieczorem skąd wziąść więcej pieniędzy , czy aby na pewno ich wystarczy, czy ten plan wypali itd......

Tylko tak naprawdę co mi da to wyślenie i w czym mi to pomoże.

 

Bez odwagi i wiary w nasze plany w końcu stworzone na jakimś realnym fundamencie pozostałoby nam leżeć i czekać na 80-tkę i stuknięcie w kalendarz. Głowa do góry uda się , ewentualnie troszkę przesunie się to w czasie

 

też Aga

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aguś31

 

ja mam podobnie, czasami myślę wieczorem skąd wziąść więcej pieniędzy , czy aby na pewno ich wystarczy, czy ten plan wypali itd......

Tylko tak naprawdę co mi da to wyślenie i w czym mi to pomoże.

 

Bez odwagi i wiary w nasze plany w końcu stworzone na jakimś realnym fundamencie pozostałoby nam leżeć i czekać na 80-tkę i stuknięcie w kalendarz. Głowa do góry uda się , ewentualnie troszkę przesunie się to w czasie

 

też Aga

no niby wszystko to wiem,ale i tak spac po nocach nie moge.Boje sie że nie podołam,że mnie wykończą nieuczciwi budowniczowie,że moze zabraknie kasy,że...............

a z drugiej strony tak bardzo bardzo mocno pragne własnego domku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...