Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak usunąć starą farbę? Ratunku


bugibugi

Recommended Posts

Witam wszystkich na forum, jestem tu nowa.

Od 2 dni bezskutecznie zdzieram farbę ze ścian. Zostało mi jescze ok 50 m2, mąż pracuje do wieczora, a ja tracę już cierpliwość i mam odciski.

Czy są jakieś środki do spulchniania tej farby?

Budynek jest z lat 70-płyta, kilka warstw emulsji, a pod nią kreda. Tragedia.

Latam ze szpachelką,ale efekt jest marny. Próbowałam mydła malarskiego, ale chyba jest gorzej niż bez. Zewnętrzna warstwa staje się śliska i trudniej jeszcze skrobać.

Co tu robić???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

proszę spróbować kleju do tapet np. metylanu Powierzchnię dobrze zwilżyć i sukcesywnie nie pozwalając na wyschnięcie ściany, usuwać starą powłokę szpachelką. Jeżeli rzeczywiście pod spodem jest farba klejowa powinno pomóc. Oczywiście po usunięciu powłoki, koniecznie trzeba całość umyć np. mydłem cukrowym (resztki farby klejowej przy malowaniu mogą powodować powstawanie pęcherzy).

pozdrawiam

Tomasz Pietras

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak podspodem jest klejówka, to którędyś musi zassać wodę. A wtedy leci.

Radzę malować wodą, naosić wielokrotnie - malować scianę, jak się skończy zaczynać od nowa. Ja to robiłem 8 razy. jak farba dostanie wody - zaczyna puchnąć sama.

 

jeśli chcesz wspomaganie chemią - to firma ispo, dziś wchłonięta przez Sto- robiła coś co się nazywało Anstrichentferner - ale drogie i śmierdzi jak cap. Byc może jest jeszcze w palecie.

 

Można próbowac chlorkiem metylenu, ale to bardzo brutalne i nieekologiczne (dziura ozonowa). Dobrze wietrzyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak podspodem jest klejówka, to którędyś musi zassać wodę. A wtedy leci.

Radzę malować wodą, naosić wielokrotnie - malować scianę, jak się skończy zaczynać od nowa. Ja to robiłem 8 razy. jak farba dostanie wody - zaczyna puchnąć sama.

 

jeśli chcesz wspomaganie chemią - to firma ispo, dziś wchłonięta przez Sto- robiła coś co się nazywało Anstrichentferner - ale drogie i śmierdzi jak cap. Byc może jest jeszcze w palecie.

 

Można próbowac chlorkiem metylenu, ale to bardzo brutalne i nieekologiczne (dziura ozonowa). Dobrze wietrzyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...