andrzejka 02.08.2005 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2005 Czy nie macie oporów przed obciążeniem nieruchomości hipoteką W wielu przypadkach to jedyna możliwość aby mieć swój własny dom no ale co jak się straci pracę i mnie będzie z czego spłacac rat kredytu Czy nie przeraża was taki czarny scenariusz - oczywiście nikomu nie życzę Ja mam jakieś wewnętrzne opory przed takim rozwiązaniem ale z drugiej strony chęc jak najszybszego zamieszkania we własnym domku jest przeogromna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 02.08.2005 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2005 My właśnie jesteśmy przed tą chwilą. Do tej pory wszystko było wyłącznie NASZE i tylko NASZE. Ale biorąc kredyt musimy wpisać bank do ksiąg wieczystych....Okropne to, ale jeżeli chcemy zamieszkać, to nie ma wyboru. Skąd bym wzięła na raz tyle pieniędzy na wykończenie domu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 02.08.2005 20:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2005 No i przychodzi mi w tym momencie jedno zdanie na myśl A mianowicie Nie chcem ale muszem Bolesna decyzja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 02.08.2005 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2005 1 taka decyzja była bardzo trudna, ale chęc mieszkania we własnym mieszkaniu ( a raczej dośc mieszkania z rodzicami - to była motywacja ) I kredycik hipoteczny, był nasz Teraz było o wiele łatwiej Obawy są zawsze ale ja sobie zawsze tłumacze że gdybysmy 6 lat temu nie podjęli takiego ryzyka do dzisiaj mieszkalibyśmy u rodziców a ja bym już chyba wylądowała w psychiatryku Kredyt nie jest taki zły zawsze spełnia nasze marzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosia1719499730 02.08.2005 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2005 Czy nie macie oporów przed obciążeniem nieruchomości hipoteką W wielu przypadkach to jedyna możliwość aby mieć swój własny dom no ale co jak się straci pracę i mnie będzie z czego spłacac rat kredytu Czy nie przeraża was taki czarny scenariusz - oczywiście nikomu nie życzę Ja mam jakieś wewnętrzne opory przed takim rozwiązaniem ale z drugiej strony chęc jak najszybszego zamieszkania we własnym domku jest przeogromna andrzejkanastepna, masz Ci los.Marsz do Doktora, zastrzyk na pesymizm w podwojnej dawce. BTW jezeli stracisz prace, zawsze mozesz sie dogadac z bankiem na odroczenie spłaty, a jezeli bedzie tak zle to i na utrzymanie domu bedzie trudno wygospodaroac srodki.Sprzedasz, a za czesc która Ci zostanie przezyjesz ciezkie momenty, a potem.....nastepny dom. Bedzie dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaga2 03.08.2005 08:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2005 A ja najbardziej przeżywałam podpisanie weksli.... spać nie mogłam....hipoteka na działce mnie tak nie dotknęła.... teraz już po prostu o tym nie pamiętam i się nie przejmuję.... będzie jak będzie...Pozdrawiam,gaga2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 03.08.2005 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2005 Bo z cazsem człowiek oswaja się z kredytem, najgorszy jest początek i decyzja potem jest juz z górki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nowwi 03.08.2005 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2005 Dziś podpisuję umowę na kredyt,czekam tylko na telefon z banku Obyśmy tylko zdrowi byli... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 03.08.2005 16:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2005 Obyśmy tylko zdrowi byli... To fakt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Carrrlos 03.08.2005 18:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2005 ja tam nie mam żadnych oporów, raz juz to przerobiłem, znaczy się hipotekę na mieszkanie, a wszystko sprowadza sie raczej do wysokości kredytu w stosunku do wartości kredytowanej nieruchomości. podziwiam kredytobiorców kredytujących się w 90% na 25 lat - to prawie jak rosyjska ruletka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga KN 04.08.2005 07:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2005 Po rozmowie z rodzinnym fachowcem od inwestycji finansowych podzielę się z Wami jego radami. Kredyty podobno warto w naszych czasach brać ale: Po pierwsze: - jeżeli stać Cię na kredy powinno stać Cię na jego ubezpieczenie (może to być nawet ok. 27~30zł dodatkowo do raty miesięcznej - oczywiście zalezy to od wysokości pożyczki, - drugie rozwiązanie to zaciągnąć kredyt nie w chwili kiedy jesteśmy spłukani ale kiedy mamy np. 25tyś. może 30 tyś. jeszcze na końcie. Lokujemy te pieniądze, nie wydajemy.Wtedy biorąc kredyt pod hipotekę nawet na 100tyś. mamy rezerwę na czarną godzinę czyli gdy stracimy pracę lub ktoś zachoruje itp. Taka rezerwa wystarcza średnio na 2 czy 3 lata splaty samych rat kredytu co nam da czas na znalezienie pracy, odbicie się .... Musze powiedzieć, że w tych radach jest logika. pozdrawiam Aga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 04.08.2005 16:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2005 Jakbym miała 30 tys na koncie to nie potrzebowałabym kredytu Przynajmniej narazie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 04.08.2005 17:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2005 Po rozmowie z rodzinnym fachowcem od inwestycji finansowych podzielę się z Wami jego radami. Kredyty podobno warto w naszych czasach brać ale: Po pierwsze: - jeżeli stać Cię na kredy powinno stać Cię na jego ubezpieczenie (może to być nawet ok. 27~30zł dodatkowo do raty miesięcznej - oczywiście zalezy to od wysokości pożyczki, - drugie rozwiązanie to zaciągnąć kredyt nie w chwili kiedy jesteśmy spłukani ale kiedy mamy np. 25tyś. może 30 tyś. jeszcze na końcie. Lokujemy te pieniądze, nie wydajemy. Wtedy biorąc kredyt pod hipotekę nawet na 100tyś. mamy rezerwę na czarną godzinę czyli gdy stracimy pracę lub ktoś zachoruje itp. Taka rezerwa wystarcza średnio na 2 czy 3 lata splaty samych rat kredytu co nam da czas na znalezienie pracy, odbicie się .... Musze powiedzieć, że w tych radach jest logika. pozdrawiam Aga Popieram w 100% Mi jakos tak straszno spłukać się do zera . Spać bym nie mogła. Jakiś bufor bezpieczeństwa być musi i tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaga70 08.08.2005 08:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2005 ja tam nie mam żadnych oporów, raz juz to przerobiłem, znaczy się hipotekę na mieszkanie, a wszystko sprowadza sie raczej do wysokości kredytu w stosunku do wartości kredytowanej nieruchomości. podziwiam kredytobiorców kredytujących się w 90% na 25 lat - to prawie jak rosyjska ruletka Jeśli oprócz tego "posiadasz" tylko wynajmowane mieszkanie, to niewiele możesz. W ten sposób "wynajmujesz" od banku. Tyle, że korzystniej bo nawet przy hipotece możesz sprzedać i oddać bankowi co jego, a reszta twoja. Ale już wiem, że będę nadpłacać i odkładać byle jak najszybciej się tego ohydnego zapisu pozbyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ara 08.08.2005 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2005 - jeżeli stać Cię na kredy powinno stać Cię na jego ubezpieczenie (może to być nawet ok. 27~30zł dodatkowo do raty miesięcznej ubezpieczenie kredytu OD CZEGO, na jaką okoliczność?? Bo przecież nie od utraty pracy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 08.08.2005 15:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2005 Mi jakos tak straszno spłukać się do zera . Spać bym nie mogła. Jakiś bufor bezpieczeństwa być musi i tyle. No to ja mam łatwiej - nie mam się z czego spłukać to i śpię jak zabity Kiedy do mnie dotarło, że po podpisaniu cyrografu z Bankiem, każda zmiana pracy będzie ryzykowna, a każdy ew. konflikt w pracy będzie już zawsze obciążał mnie dodatkowo widmem braku środków na spłatę - to dwa dni nie chciało mi się nawet piwa wypić. Ale już przeszło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tiferet 10.08.2005 15:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2005 Witam ! Ara ! Oczywiście , że jeśli chcesz, to możesz ubezpieczyć sie nawet od utraty pracy Jest to wprawdzie dosyć kosztowny zabieg i zawsze należy sie zastanowić czy opłacalny, ale jeśli dzięki temu czujesz się bezpieczniej, to warto. My wzielismy kredyt na zakup mieszkanka i nie martwimy się, bo w najgorszej sytuacji sprzedamy mieszkanie i z tego spłacimy resztę i może nawet coś zostanie. O ile tylko mieszkanie nie wyleci w powietrze albo się nie zdematerializuje to zawsze można sprzedając je spłacić kredyt i po zawodach..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Przekorek 11.08.2005 14:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2005 Tak jest: Kredyt z ubezpieczeniem od utraty pracy (i/lub z opcją zawieszenia splaty rat do 12 m-cy), polisa na zycie (jak wykorkuję, to żonka dostanie 150.000, a jak tragicznie wykorkuję, no to już w ogóle miód: 300.000) . Wyżej sie nie chciałem ubezpieczać, bo jeszcze by mnie żonka zrzucila ze schodów w celu zrealizowania premii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaga70 12.08.2005 09:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2005 Kiedy do mnie dotarło, że po podpisaniu cyrografu z Bankiem, każda zmiana pracy będzie ryzykowna, a każdy ew. konflikt w pracy będzie już zawsze obciążał mnie dodatkowo widmem braku środków na spłatę - to dwa dni nie chciało mi się nawet piwa wypić. Ale już przeszło A przedtem nie musiałeś nigdzie mieszkać? Przecież za nieswoje też trzeba płacić i ryzyko pokłócenia w pracy jest podobne. No, chyba, że się mieszka u mamy i taty. Ale wtedy można się chyba wrócić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.