Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Chcę być kurą domową............


Paty

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 231
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ewunia spróbuj wysłać dzieci na obóz i jeść poza domem za tysiąc złotych. Pozdrawiam i życzę miłej pracy często zmienianej na lepszą, bo przecież pracy jest pod dostatkiem

jak się siedzi w domu z bezrobocia, to sie nie marzy o byciu kurą domową, a o pracy właśnie

 

miałam takie okresy w życiu, więc wiem coś o tym

 

a pracować trzeba, choćby po to, żeby nie byc zależnym od jednego źródełka dochodów

 

dla mnie najlepszym rozwiązaniem była by dobrze płatna praca na pół etatu :wink:

 

tylko gdzie taką znaleźć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

praca klienci taaak chętnie bym to komuś zcedował nie chce mi się , za to nosi mnie strasznie po świecie i rozsadza energia jeżdże dużo na rowerze kupiłem deskę do widnsurfingu , na weekend sierpniowy pojechałem z południa specjalnie by popływać pon zatoce gdańskiej , kopie w piłkę i wciaż ogrywam młodzież chociaż mam już 40....lat W sypialni małzeńskiej też dostałem strasznego przyspieszenia ... Słowem nie mogę usiedzieć na tyłku ani chwili. Czy wszyscy tak maja przy czterdziestce??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewunia nie słyszałaś nigdy o facetach, którzy ukrywaja dochody przed żoną żeby SOBIE coś kupić? np. skuter (do zabawy przecież), pojechac z kolegami do egiptu na weekend na nurkowanie? itp. "delegacje", nie mówiąc już o tym że w ogóle młodzi faceci mają w sobie cos takiego, że nie specjalnie chcą sie wiązać, zakładać rodziny i wydawać na nie pieniądze. W pracy mam kilka całkiem fajnych samotnych koleżanek, które nie mogły znaleźć odpowiedniego materiału na męża. Oczywiście bywaja faceci - rodzinni, , ale jest ich coraz mniej. Ja np. nie narzekam na tę stronę mojego faceta, ale z zarabianiem u niego już gorzej, m. in. dlatego musieliśmy porzucić myśl o budowie domu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też nieraz marzyłam o zostaniu drobiem domowym - marzenie ściętej głowy :D Mąż zarabia mniej niż ja, wyżylibyśmy jakoś, ale nie o to chodzi. Nawet jak mam 2-3 tyg. urlopu to dzieciak sam się chowa, bo ja wiecznie mam zajęcie:kwiatki, drzewka, sprzątanie, koszenie, zaległe prasowanie, zakupy, zaległe (obowiązkowe, hehe) wizyty, pieczenie dla rodzinki itp. I tylko się stresuję, że niby mam wolne a tak mało zrobiłam. To chyba pracoholizm!!!!! Fakt, tempo narzucam sama sobie ale inaczej nie potrafię !!! Wolę robić dużo i cieszyć się z tego, niż nie robić nic i obwiniać sie o lenistwo. A ponieważ tak się złożyło że jestem psychologiem :D , szukam pozytywnych stron całej sytuacji.

No, ale takie pół roku w domciu bardzo by mi służyło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewunia nie słyszałaś nigdy o facetach, którzy ukrywaja dochody przed żoną żeby SOBIE coś kupić? np. skuter (do zabawy przecież), pojechac z kolegami do egiptu na weekend na nurkowanie? itp. "delegacje", nie mówiąc już o tym że w ogóle młodzi faceci mają w sobie cos takiego, że nie specjalnie chcą sie wiązać, zakładać rodziny i wydawać na nie pieniądze. W pracy mam kilka całkiem fajnych samotnych koleżanek, które nie mogły znaleźć odpowiedniego materiału na męża. Oczywiście bywaja faceci - rodzinni, , ale jest ich coraz mniej. Ja np. nie narzekam na tę stronę mojego faceta, ale z zarabianiem u niego już gorzej, m. in. dlatego musieliśmy porzucić myśl o budowie domu.

 

Po doglebnym przeanalizowaniu tej wypowiedzi na wskros,stwierdzam,ze pojde polezec co najmniej 3 godziny krzyzem,w podziekowaniu za to,ze moja zona nie ma cech z wypowiedzi Hanuli.

Mam na mysli cechy przypisywane facetom Hanuli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja facet i tez chcę kurą zostać, choć na miesiąc. Nawet cholera nie mam czasu się nacieszyć nowym domem. Jak już wracam to najczęściej padam na twarz, nie ma kiedy cieszyć się tym co się zbudowało. No to po co ?? Tylko, że teraz wycofać się juz nie można. Nawt urlopu nie miałem od momentu przeprowadzki. Jestem zmęczony :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewunia nie słyszałaś nigdy o facetach, którzy ukrywaja dochody przed żoną żeby SOBIE coś kupić?

słyszałam i zawsze mnie to dziwiło

jak akurat jesteśmy przy kasie, to i on może sobie kupić coś nadprogramowego i ja

a jak cieniutko, to nie ma miejsca na ekstrawagancje

 

jedno znajome mi małżeństwo ma tak, że każde z nich ma SWOJE pieniądze

wydatki na wszystko pokrywa ona, a on zarabia na SWOJE kieszonkowe

 

nieustająco jestem zdziwiona, że jeszcze są razem :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewunia nie słyszałaś nigdy o facetach, którzy ukrywaja dochody przed żoną żeby SOBIE coś kupić?

słyszałam i zawsze mnie to dziwiło

jak akurat jesteśmy przy kasie, to i on może sobie kupić coś nadprogramowego i ja

a jak cieniutko, to nie ma miejsca na ekstrawagancje

 

jedno znajome mi małżeństwo ma tak, że każde z nich ma SWOJE pieniądze

wydatki na wszystko pokrywa ona, a on zarabia na SWOJE wydatki

 

nieustająco jestem zdziwiona, że jeszcze są razem :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...