Hanula 22.08.2005 17:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2005 No cóż..... chwilami wymiękam - w pracy szefowa wampir, w domu wszystko na mojej głowie, chętnie bym sobie odpoczęła w domu nie martwiąc się czy starczy mi do pierwszego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewunia 22.08.2005 17:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2005 Ewunia spróbuj wysłać dzieci na obóz i jeść poza domem za tysiąc złotych. Pozdrawiam i życzę miłej pracy często zmienianej na lepszą, bo przecież pracy jest pod dostatkiem jak się siedzi w domu z bezrobocia, to sie nie marzy o byciu kurą domową, a o pracy właśnie miałam takie okresy w życiu, więc wiem coś o tym a pracować trzeba, choćby po to, żeby nie byc zależnym od jednego źródełka dochodów dla mnie najlepszym rozwiązaniem była by dobrze płatna praca na pół etatu tylko gdzie taką znaleźć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggi 22.08.2005 19:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2005 Nie będę tego cytować po raz trzeci, ale sam fakt, że ktoś "chce sie pdzielic z rodziną" wstrząsnął mną do głebi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewunia 22.08.2005 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2005 dlatego mówię, że jak dobry pan to sie z rodzina podzieli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krzysztof2 26.08.2005 14:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2005 praca klienci taaak chętnie bym to komuś zcedował nie chce mi się , za to nosi mnie strasznie po świecie i rozsadza energia jeżdże dużo na rowerze kupiłem deskę do widnsurfingu , na weekend sierpniowy pojechałem z południa specjalnie by popływać pon zatoce gdańskiej , kopie w piłkę i wciaż ogrywam młodzież chociaż mam już 40....lat W sypialni małzeńskiej też dostałem strasznego przyspieszenia ... Słowem nie mogę usiedzieć na tyłku ani chwili. Czy wszyscy tak maja przy czterdziestce?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewunia 26.08.2005 17:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2005 nie odpowiedziałaś na kluczowe pytanie; czy chcesz być kurą domową? http://www.addis-welt.de/smilie/smilie/lachen/4452.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 28.08.2005 21:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2005 W sypialni małzeńskiej też dostałem strasznego przyspieszenia ... to zona sie chyba cieszy , co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 29.08.2005 09:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2005 W sypialni małzeńskiej też dostałem strasznego przyspieszenia ... to zona sie chyba cieszy , co? Jeśli lubi szybko... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anowi 29.08.2005 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2005 taa a trzy ostatnie wypowiedzi to normalnie kurnik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hanula 30.08.2005 13:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2005 Ewunia nie słyszałaś nigdy o facetach, którzy ukrywaja dochody przed żoną żeby SOBIE coś kupić? np. skuter (do zabawy przecież), pojechac z kolegami do egiptu na weekend na nurkowanie? itp. "delegacje", nie mówiąc już o tym że w ogóle młodzi faceci mają w sobie cos takiego, że nie specjalnie chcą sie wiązać, zakładać rodziny i wydawać na nie pieniądze. W pracy mam kilka całkiem fajnych samotnych koleżanek, które nie mogły znaleźć odpowiedniego materiału na męża. Oczywiście bywaja faceci - rodzinni, , ale jest ich coraz mniej. Ja np. nie narzekam na tę stronę mojego faceta, ale z zarabianiem u niego już gorzej, m. in. dlatego musieliśmy porzucić myśl o budowie domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Patsi 31.08.2005 09:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 Ja też nieraz marzyłam o zostaniu drobiem domowym - marzenie ściętej głowy Mąż zarabia mniej niż ja, wyżylibyśmy jakoś, ale nie o to chodzi. Nawet jak mam 2-3 tyg. urlopu to dzieciak sam się chowa, bo ja wiecznie mam zajęcie:kwiatki, drzewka, sprzątanie, koszenie, zaległe prasowanie, zakupy, zaległe (obowiązkowe, hehe) wizyty, pieczenie dla rodzinki itp. I tylko się stresuję, że niby mam wolne a tak mało zrobiłam. To chyba pracoholizm!!!!! Fakt, tempo narzucam sama sobie ale inaczej nie potrafię !!! Wolę robić dużo i cieszyć się z tego, niż nie robić nic i obwiniać sie o lenistwo. A ponieważ tak się złożyło że jestem psychologiem , szukam pozytywnych stron całej sytuacji. No, ale takie pół roku w domciu bardzo by mi służyło... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hanula 01.09.2005 16:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2005 bo ja wiecznie mam zajęcie:kwiatki, drzewka, sprzątanie, koszenie, zaległe prasowanie, zakupy, zaległe (obowiązkowe, hehe) wizyty, pieczenie dla rodzinki itp. Otóż to!!!.... ja też zawsze bym miała zajęcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luc Skywalker 06.09.2005 01:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2005 Ewunia nie słyszałaś nigdy o facetach, którzy ukrywaja dochody przed żoną żeby SOBIE coś kupić? np. skuter (do zabawy przecież), pojechac z kolegami do egiptu na weekend na nurkowanie? itp. "delegacje", nie mówiąc już o tym że w ogóle młodzi faceci mają w sobie cos takiego, że nie specjalnie chcą sie wiązać, zakładać rodziny i wydawać na nie pieniądze. W pracy mam kilka całkiem fajnych samotnych koleżanek, które nie mogły znaleźć odpowiedniego materiału na męża. Oczywiście bywaja faceci - rodzinni, , ale jest ich coraz mniej. Ja np. nie narzekam na tę stronę mojego faceta, ale z zarabianiem u niego już gorzej, m. in. dlatego musieliśmy porzucić myśl o budowie domu. Po doglebnym przeanalizowaniu tej wypowiedzi na wskros,stwierdzam,ze pojde polezec co najmniej 3 godziny krzyzem,w podziekowaniu za to,ze moja zona nie ma cech z wypowiedzi Hanuli. Mam na mysli cechy przypisywane facetom Hanuli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cypek 06.09.2005 07:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2005 A ja facet i tez chcę kurą zostać, choć na miesiąc. Nawet cholera nie mam czasu się nacieszyć nowym domem. Jak już wracam to najczęściej padam na twarz, nie ma kiedy cieszyć się tym co się zbudowało. No to po co ?? Tylko, że teraz wycofać się juz nie można. Nawt urlopu nie miałem od momentu przeprowadzki. Jestem zmęczony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewunia 06.09.2005 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2005 Ewunia nie słyszałaś nigdy o facetach, którzy ukrywaja dochody przed żoną żeby SOBIE coś kupić? słyszałam i zawsze mnie to dziwiło jak akurat jesteśmy przy kasie, to i on może sobie kupić coś nadprogramowego i ja a jak cieniutko, to nie ma miejsca na ekstrawagancje jedno znajome mi małżeństwo ma tak, że każde z nich ma SWOJE pieniądze wydatki na wszystko pokrywa ona, a on zarabia na SWOJE kieszonkowe nieustająco jestem zdziwiona, że jeszcze są razem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewunia 07.09.2005 15:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2005 Ewunia nie słyszałaś nigdy o facetach, którzy ukrywaja dochody przed żoną żeby SOBIE coś kupić? słyszałam i zawsze mnie to dziwiło jak akurat jesteśmy przy kasie, to i on może sobie kupić coś nadprogramowego i ja a jak cieniutko, to nie ma miejsca na ekstrawagancje jedno znajome mi małżeństwo ma tak, że każde z nich ma SWOJE pieniądze wydatki na wszystko pokrywa ona, a on zarabia na SWOJE wydatki nieustająco jestem zdziwiona, że jeszcze są razem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewunia 07.09.2005 15:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2005 myslę, że bycie kurą domową to nie wykonywane czynności, a stan umysłu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 10.09.2005 20:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2005 To ja mam tak spaczony umysł, że chcę być kurą i nawet kogutem domowym. Ostatni urlop w 1989roku.Mogę być nawet kaczką domową jak ktoś mnie zastąpi w pracy.Mogę robić wszystko w domu oprócz prasowania. Nie umiem tego i chyba nigdy nie nauczę się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 10.09.2005 21:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2005 oprócz prasowania. Nie umiem tego i chyba nigdy nie nauczę się. a jesli powiem , ze masz urlop , ale naucz sie prasowac?? na pocieszenie , watpliwe, ja tez nie miewam urlopow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hanula 11.09.2005 21:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2005 to już z całą pewnością pracoholizm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.