Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Chcę być kurą domową............


Paty

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 231
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ja jestem kura domową od pieciu lat.W między czasie kończyłam studia, budowałam dom i wychowywałam dwóch synów 4 i 5 lat.Bardzo chcę juz iść do pracy tylko jakos na razie mam problem ze znalezieniem jej.Mam poczucie ze to zbyt długa przerwa zeby znowu zaczac liczyc sie na rynku pracy...Poczatek siedzenia w domu był zrozumiały: małe dzieci ale teraz chodza do przedszkola i mogłabym zaczac robic cos dla siebie a tu szukanie pracy bez rezultatów.Może bede jeszcze zalowac mojego"chce do pracy" bo wtedy wszystkie obowiazki raczej zostaną na mojej głowie i dojdzie jeszcze praca zawodowa.Teoretycznie nie musialabym pracowac bo maz jest w stanie nas utrzymac ale czuje sie jakos nijako wykonujac codziennie te same czynności,bedąc uzalezniona finansowo od męża, nie rozwijajac sie.Podziwiam Was dziewczyny ze możecie znależc radosć w byciu kura domową!!Może do tego wszystkiego przyczynia sie tez fakt że nie mieszkam jeszcze w swoim domku,że marze o ogrodzie ,ogrodku z warzywkami.....Mieszkamy 400 km od niego( bo maz ma pracę w wielkopolsce)wynajmujemy segment i nie czuje sie tu jak u siebie.Pozdrawiam wszytkie kury domowe!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...
zwal jak zwal- niestety mam pewna funkcje do spelnienia i o calodobowym rozkoszowaniu sie domkiem nie ma mowy

moja zona zas od 5 lat nie pracuje tylko zajmuje sie domem i dziecmi

i nie moge jej wytlumaczyc, ze ma wielkie szczescie ;)

 

 

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozdrawiam wszystkie kury domowe, ja jestem raczej kuria domowa bo z wykształcenia teolog. trójka dzieciaków od 0.5 do 5 lat siedzą ze mną w domu a mnie jest dobrze i nie narzekam. babskie spotkania mam, znajomych mam, dobrego męża mam, i jak ktoś mnie pyta, dlaczego nie idę do pracy to mię ponosi bo co ja niby w domu robię pierdzę w stołek?! To, że nikt mi za to oficjalnie pensji nie wypłaca, nie znaczy że to co robię w domu jest takim sobie pierdu pierdu ! No. Bycie w domu trzeba po prostu polubić, mnie się wydawało na początku, że zgłupieję, ale chciałam być w domu, żeby to był dom - dla dzieciaków i męża i mam owoce - młodzież mi grzecznie rośnie i rozwija się ponad program, są dokochani, dopieszczeni i odważni. Chyba warto więc ? Ania
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozdrawiam wszystkie kury domowe, ja jestem raczej kuria domowa bo z wykształcenia teolog. trójka dzieciaków od 0.5 do 5 lat siedzą ze mną w domu a mnie jest dobrze i nie narzekam. babskie spotkania mam, znajomych mam, dobrego męża mam, i jak ktoś mnie pyta, dlaczego nie idę do pracy to mię ponosi bo co ja niby w domu robię pierdzę w stołek?! To, że nikt mi za to oficjalnie pensji nie wypłaca, nie znaczy że to co robię w domu jest takim sobie pierdu pierdu ! No. Bycie w domu trzeba po prostu polubić, mnie się wydawało na początku, że zgłupieję, ale chciałam być w domu, żeby to był dom - dla dzieciaków i męża i mam owoce - młodzież mi grzecznie rośnie i rozwija się ponad program, są dokochani, dopieszczeni i odważni. Chyba warto więc ? Ania

 

:p warto!!

i wcale nie jest to takie pierdu pierdu - powinien to byc zawod i byc oplacany przez panstwo tak jak urzednik :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja żona nigdy nie pracowała i nie będzie pracować zarobkowo. Jej zajęcie to dzieci i dom. Sądzę, że trudniejsze od mojego. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić jak można wychowywać dzieci w inny sposób. Nawet teraz przy dwójce, musi się mocno namęczyć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja żona nigdy nie pracowała i nie będzie pracować zarobkowo. Jej zajęcie to dzieci i dom. Sądzę, że trudniejsze od mojego. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić jak można wychowywać dzieci w inny sposób. Nawet teraz przy dwójce, musi się mocno namęczyć.

 

hm... a jak dzieci zostaną odchowane to co dalej.Może zacząć się czuć niepotrzebna a stąd już krok do chorobliwej nadopiekuńczości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja żona nigdy nie pracowała i nie będzie pracować zarobkowo. Jej zajęcie to dzieci i dom. Sądzę, że trudniejsze od mojego. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić jak można wychowywać dzieci w inny sposób. Nawet teraz przy dwójce, musi się mocno namęczyć.

 

A tak z ciekawości - czy żona zgadza sie na ten układ??

POdobno są takie kobiety, dla których życiową rolą jest własnie dbanie o to "ognisko domowe". I nawet są z tego zadowolone...

 

Ja dopisuję sie do klubu.

U mnie było tak: 19 lat - praca/studia/ ślub/ dom/ dziecko.

Potem "tylko" dom/ dziecko/ studia...I tak przez 4 lata

W ostatnim roku skończyłam studia...i urodziłam drugie dziecko :D

Generalnie - jestem na etacie kury domowej od 5 lat.

A praca dalej czeka...

 

Wiem już jaką jestem zona, jaką matką i jaką gospodyią (nie cierpię tego słowa :-? )

Do szczęścia potrzebuję jeszcze spełnienia zawodowego...no i własnego domu :wink:

 

Pozdrawiam cały drób domowy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak z ciekawości - czy żona zgadza sie na ten układ??

POdobno są takie kobiety, dla których życiową rolą jest własnie dbanie o to "ognisko domowe". I nawet są z tego zadowolone...

 

Gdyby nie była zadowolona, to by zmieniła ten układ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak z ciekawości - czy żona zgadza sie na ten układ??

POdobno są takie kobiety, dla których życiową rolą jest własnie dbanie o to "ognisko domowe". I nawet są z tego zadowolone...

 

Gdyby nie była zadowolona, to by zmieniła ten układ.

 

Oj, znam takie, które tkwią w takim układzie z przyzwyczajenia, obawy przed nieznanym lub...ze strachu przed mężowskim gniewem :lol:

...bez aluzji oczywiście :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...