Nina Mirgos 09.08.2005 10:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2005 A może te gołabki tez czymś podkarmić? Np. namoczyć ziarka pszenicy w roztworze usypiającym lub bardziej skutecznym... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monika B 09.08.2005 11:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2005 abo Budowniczy! Bardzo chetnie dołączę, ale jakoś nie widzę scieżki dostępu! Zaćmienie mie ogarło czy co? Gdzie to potworum? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 09.08.2005 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2005 abo Budowniczy! Bardzo chetnie dołączę, ale jakoś nie widzę scieżki dostępu! Zaćmienie mie ogarło czy co? Gdzie to potworum? Tutaj: http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=1635&start=4560 mam nadzieję, że nie takie potworum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fizyk 09.08.2005 13:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2005 "Witam krajankę - ja tez z tej samej ściany." Fizyku! Po której stronie Lubelskiej ściany masz taką piękną działeczkę? Ja buduję się w Abr. Prywatnych, ale aż tak piknie ta m nie jest. Tylko dojazd OK. Prawda, że nasz zaścianek jest sliczny? Oczywiście że nasz zaścianek jest śliczny. A mój i Fizuli zakątek to Dąbrowica kawałek od ulicy Nałęczowskiej . Ponawiam zaproszenie Baby. Wpadnij na nasz lubelski wątek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fizyk 09.08.2005 13:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2005 abo Budowniczy! Bardzo chetnie dołączę, ale jakoś nie widzę scieżki dostępu! Zaćmienie mie ogarło czy co? Gdzie to potworum? Klub budujący .............. lubelskie. Zapraszamy, budujmy wpólnie, do tego stopnia, że organizujemy oględziny poszczególnych budów. W kupie raźniej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mn1s1ek 09.08.2005 14:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2005 A mój sąsiad ma kota - niby nic nadzwyczajnego ale kot ten przynosi sobie ze śmietnika jakieś paskudztwa, usadawia się na moim fotelu przy altance, zjada to a potem.... wyrzyguje to na fotel.No i chodzi mi po samochodzie i zostawia ślady - ale tylko wtedy kiedy wrócę z woskowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fizyk 09.08.2005 17:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2005 Słyszałem, że skórka z kota jest dobra na bóle korzonków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monikasons 09.08.2005 23:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2005 odjechane? A jakże.Sąsiad "odjechał" z materiałami z naszej budowy na jakieś 4-5 tys. zł. Mieszka w sąsiedniej wsi, pracował u nas przez kilka miesięcy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 15.08.2005 14:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2005 A mój sąsiad ma kota - niby nic nadzwyczajnego ale kot ten przynosi sobie ze śmietnika jakieś paskudztwa, usadawia się na moim fotelu przy altance, zjada to a potem.... wyrzyguje to na fotel. No i chodzi mi po samochodzie i zostawia ślady - ale tylko wtedy kiedy wrócę z woskowania. Oj nie lubisz ty tego kota nie lubisz... I jedno jest pewne - kot Ciebie tez nie lubi oj nie lubi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mn1s1ek 16.08.2005 04:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2005 Oj nie lubisz ty tego kota nie lubisz... Nie lubię ??? Bzdura ! J go po prostu szczerze, gorąco, z całego serca nienawidzę ! Chodzi mi po głowie zakup wiatrówki lub wyłożenie fotela folią aluminiową podłączoną pod prąd... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perełcia 16.08.2005 06:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2005 Moi sąsiedzi wyrwali się z miasta i zabrali je z sobą.Zaczęło się od imprez w stylu imieniny w ogródkach działkowych.Mnóstwo ludzi, parking na kilka samochodów, taksówki w naszej głuszy dowożące coś na ząb i gardło.Głośna muzyka od rana do póżnej nocy.A co - wolno , w lesie przecież , nie w bloku!Jestem uznaną zołzowatą czarownicą , bo mi to nie pasuje.Po to wyprowadziłam się za miasto ,żeby tych klimatów nie oglądaćOkazuje się,że dało radę i teraz mam ciszę rano , w południe i wieczorem, niestety kosztem sympatii sąsiadów.Właściciel działki, sympatyczny ,starszy pan rozumie ten mój swir proekologiczny ale jego czterdziestoletnie dzieci udają,że mnie nie widzą.Trochę boli, nie wiedzieć czemu zależy mi na dobrych układach z sąsiadami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fizyk 16.08.2005 08:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2005 Perełcia - ja myślę, że oni Cię na imprezę nie zaproszą A tak swoją drogą - może im przejdzie. Zachłysnęli się "śiweżym powietrzem". Trochę pomieszkają, przyjdą po szklankę chleba, albo po coś innego. Ale co fakt to fakt - inacczej się mieszka w mieście. Jesteś anonimem. A na wsi - jak na świeczniku. Wszystko widać. Zwrócisz komuś raz uwagę - może się obrazić na całe życie. Ja jeszcze nie mieszkam, mało kogo znam, ale już na wszelki wypadek mówię wszystkim Dzień Dobry. Bo w innym przypadku byłoby, że cham z miasta przyjechał, kasiasty jakiś bo się buduje, nosa zadziera i nawet dzień dobry nie powie. Wsi spokojna, wsi wesoła .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perełcia 16.08.2005 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2005 Mły Fizyku !Nie pocieszyłeś mnieto fakt.A może lepiej dać sobie siana i po 10 godzina ch bycia frontem do klienta w pracy odpuścić sobie jednych sąsiadów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fizyk 16.08.2005 10:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2005 Perełciu - z niektórymi ludźmi - to choćbyś nie wiem jak się starała - to się żyć nie da. Niestety. I z takimi trzeba sobie dać spokój. Trzeba szukać miłych sąsiadów w dalszych okolicach. Ja myślę, że na takich ludziach (o których piszesz), wcześniej czy później każdy sąsiad się pozna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mimi31 16.08.2005 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2005 A moja przyjaciółka ma na działce sąsiadkę, która notorycznie obsikiwała jej drabinę powieszoną za płotem. Po prostu nasikała sobie do jakiegoś wiadra i luuuu... przez płot. Aż ją nakryli na tym. Ale może lepiej jak właścicielka drabiny się wypowie.... Kapturku odezwij się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fizyk 16.08.2005 10:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2005 U mnie na działce (zanim zaczęliśmy działania budowlane) wieś zrobiła sobie takie nieformalne wysypisko śmieci. A w sumie to sie im nie dziwię . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gdzie 16.08.2005 10:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2005 A moja przyjaciółka ma na działce sąsiadkę, która notorycznie obsikiwała jej drabinę powieszoną za płotem. Po prostu nasikała sobie do jakiegoś wiadra i luuuu... przez płot. Aż ją nakryli na tym. Ale może lepiej jak właścicielka drabiny się wypowie.... Kapturku odezwij się dzięki Mimi, sąsiadka została publicznie wyśmiana przez najbliższą okolicę a moje drogie dziecko zaczęło pytać "mamo czy ta pani mnie nie obsika jak będę tu bawił sie z mrówkami?". Mówi to na tyle głosno że za sąsiednim płotem słyszę dyskretne "hihihi", a u "obsikańca zza płota " wrrrr.. ". ciekawe co teraz wymyśli, zeby zatruć mi życie. byle szybko, bo zaczyna być nudno na moim ogródku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.