Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Macie jakieś "odjechane" sąsiedztwo?


RYDZU

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 76
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

"Witam krajankę - ja tez z tej samej ściany."

 

Fizyku!

Po której stronie Lubelskiej ściany masz taką piękną działeczkę? Ja buduję się w Abr. Prywatnych, ale aż tak piknie ta m nie jest. Tylko dojazd OK.

Prawda, że nasz zaścianek jest sliczny?

 

Oczywiście że nasz zaścianek jest śliczny. A mój i Fizuli zakątek to Dąbrowica kawałek od ulicy Nałęczowskiej :D . Ponawiam zaproszenie Baby. Wpadnij na nasz lubelski wątek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mój sąsiad ma kota - niby nic nadzwyczajnego ale kot ten przynosi sobie ze śmietnika jakieś paskudztwa, usadawia się na moim fotelu przy altance, zjada to a potem.... wyrzyguje to na fotel.

No i chodzi mi po samochodzie i zostawia ślady - ale tylko wtedy kiedy wrócę z woskowania.

Oj nie lubisz ty tego kota nie lubisz...

I jedno jest pewne - kot Ciebie tez nie lubi oj nie lubi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moi sąsiedzi wyrwali się z miasta i zabrali je z sobą.Zaczęło się od imprez w stylu imieniny w ogródkach działkowych.Mnóstwo ludzi, parking na kilka samochodów, taksówki w naszej głuszy dowożące coś na ząb i gardło.Głośna muzyka od rana do póżnej nocy.A co - wolno , w lesie przecież , nie w bloku!

Jestem uznaną zołzowatą czarownicą , bo mi to nie pasuje.Po to wyprowadziłam się za miasto ,żeby tych klimatów nie oglądać

Okazuje się,że dało radę i teraz mam ciszę rano , w południe i wieczorem

, niestety kosztem sympatii sąsiadów.Właściciel działki, sympatyczny ,starszy pan rozumie ten mój swir proekologiczny ale jego czterdziestoletnie dzieci udają,że mnie nie widzą.Trochę boli, nie wiedzieć czemu zależy mi na dobrych układach z sąsiadami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Perełcia - ja myślę, że oni Cię na imprezę nie zaproszą :wink:

A tak swoją drogą - może im przejdzie. Zachłysnęli się "śiweżym powietrzem". Trochę pomieszkają, przyjdą po szklankę chleba, albo po coś innego.

Ale co fakt to fakt - inacczej się mieszka w mieście. Jesteś anonimem. A na wsi - jak na świeczniku. Wszystko widać. Zwrócisz komuś raz uwagę - może się obrazić na całe życie. Ja jeszcze nie mieszkam, mało kogo znam, ale już na wszelki wypadek mówię wszystkim Dzień Dobry. Bo w innym przypadku byłoby, że cham z miasta przyjechał, kasiasty jakiś bo się buduje, nosa zadziera i nawet dzień dobry nie powie. :wink:

 

Wsi spokojna, wsi wesoła ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Perełciu - z niektórymi ludźmi - to choćbyś nie wiem jak się starała - to się żyć nie da. Niestety. I z takimi trzeba sobie dać spokój. Trzeba szukać miłych sąsiadów w dalszych okolicach. Ja myślę, że na takich ludziach (o których piszesz), wcześniej czy później każdy sąsiad się pozna.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moja przyjaciółka ma na działce sąsiadkę, która notorycznie obsikiwała jej drabinę powieszoną za płotem. Po prostu nasikała sobie do jakiegoś wiadra i luuuu... przez płot. Aż ją nakryli na tym.

Ale może lepiej jak właścicielka drabiny się wypowie....

Kapturku odezwij się :)

 

dzięki Mimi,

sąsiadka została publicznie wyśmiana przez najbliższą okolicę a moje drogie dziecko zaczęło pytać "mamo czy ta pani mnie nie obsika jak będę tu bawił sie z mrówkami?". Mówi to na tyle głosno że za sąsiednim płotem słyszę dyskretne "hihihi", a u "obsikańca zza płota " wrrrr.. ".

ciekawe co teraz wymyśli, zeby zatruć mi życie. byle szybko, bo zaczyna być nudno na moim ogródku. :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...