RYDZU 05.08.2005 06:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2005 Był smutny wątek o tym co tam komu zniknęło z budowy. Proponuję dla odmiany wymiane informacji o tym co komu przybyło w niewyjasnionych okolicznościahch w trakcie budowy. U nas zaczęło się od wielkiej kupy starej papy którą ktoś podrzucił jeszcze w trakcie rozbiórki staregoo domu. A w trakcie samej budowy: - porządne skórzane ocieplone buty robocze - nie zniszczone, tylko rozmiar dziwaczny - chyba 49 lub 50 Jak włożyjem na swoja stopę (44) to poczyłem sie tak jak w dzieciństwie gdy przymierzałem buty taty - 2 czajniki elektryczne (działające) - pas narzędziowy (stary) - trochę ubrań - chyba 3 komplety opon (ale tu bardziej moich garażowców podejrzewam niz budowlańców) A jak u was? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojty 05.08.2005 06:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2005 Ja narazie jestem na etapie scian funadamentowych, a juz mi przybylo mlotek - bardzo fajny, duzy mocny - to chyba po geodecie - trza mu bedzie przy okazji oddac, o ile to faktycznie jego, bo murarzy to ona na pewno nie jest. No i przybylo mi jeszcze przed rozpoczeciem budowy kilka kosci po golonce i butelek po wodce ale to chyba od robotnikow z sasiednich budow - bylam nawet u nich w tej sprawie - grzecznie poprosilam zeby nie rzucali do mnie smieci. Oni oczywiscie sie wyparli ale od tej pory nic wicej z tego typu asortymentu mi nie przybylo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
A-g-n-e-s 05.08.2005 08:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2005 Dopiero zaszalowane ławy i prawie ułożone zbrojone. Ekipa "na chwilę" oddaliła się na inną budowę ale ponoć zaraz wróci i będą zalewać beton. A nam przybyło : - małżonkowi siwych włosów - mnie katalogów z płytkami,meblami itp. - śmieci (nieustannie coś nowego wykopujemy ) - zajęć (umysłowych - gdzie i co ,za ile i dlaczego tak drogo ?, medytacyjnych - będzie padać czy nie ?, oraz fizycznych - przynieś,wynieś,pozamiataj ) Pocieszam się że to początki są trudne,potem już pójdzie łatwiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AnetaS 05.08.2005 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2005 A mi przybyło tak: piła ręczna (chyba cieśli) koszula w czerwoną kratę (murarza) kilka pustych butelek po piwie, i dużo ślimaków (nie mam pojęcia skąd przyszły) zobaczymy co będzie dalej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KAS01 05.08.2005 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2005 A mi wczoraj przybyła butelka po "nalewce mocnej gorzkiej". Znalazłem ją w krzakach. Nie wiem kiedy ja wypili, bo jestem na budowie codziennie (i zawsze pod koniec ich pracy). Nic od nich nie poczułem, ani nie widziałem aby coś było z nimi nie tak (raz tylko się żegnali z pewnej odległosci - to może wtedy?) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 05.08.2005 08:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2005 Lisia rodzina potem były łuski po nabojach i lisów już nie ma... poza tym parę butelek po piwie, jedna po wódce, rękawiczka, jakies stare buty... i jakas dziwna skamielina, meteoryta kawałek, czy co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myciek 05.08.2005 09:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2005 - młotek murarski- młotek gumowy- kontener na wodę mineralną + puste butelki (nie mieści się ścierwo do kubła na śmieci - co ja z tym zrobię?!)- białe plastykowe krzeselko ogrodowe. Odwrotnie proporcjonalnie do swojego ohydnego wyglądu (ile to Fajrantów było zgaszonych na oparciu i nóżkach to chyba trzeba liczyć na tysiące...) okazało się SUPER użyteczne. Bardzo stabilne - przez rok było wielokrotnie wykorzystywane do "robót wysokościowych". Niesamowicie wytrzymałe. Ostatnio w wyniku karygodnego potraktowania tego mebla straciło jedną nogę i będę musiał je poćwiartować i wyrzucić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agawik 05.08.2005 13:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2005 ja mam jak do tej pory - bluza od dresu męska - miarka + obudowa ( miarkę znalazłam w kuchni , obudowę w łazience więc to chyba nie przypadek że została ) - czajnik elektryczny z dziurą ( to chyba powód porzucenia )- kilka par dziurawych rękawic- skarpety - drabina - "sławojka" - stos butelek i puszek po piwie, słoików po pulpetach , itp. jak widać moi fachowcy raczej porzucali rzeczy zbędne .......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 05.08.2005 14:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2005 jeszcze przed ogrodzeniem się: - opona od kamaza - umywalka - 3/4 lustra - wózek niemowlęcy na chodzie. udalo nam się przekazac te dary w ręce zbieracza. w stawie znalazłam - okolo 50ciu pustych butelek po różnego rodzaju napitkach - wiadro ocynk bez raczki - puszki ze stali rosyjskiej przybywaja mi ciągle brudne i dziurawe rękawice robocze, a jakos nie mogę doszukać się tych nowych, ktore dopiero co kupilam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 06.08.2005 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2005 But lewy męski w kolorze czarnym na tzw "głodzie", czyli z oderwaną podeszwą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 07.08.2005 22:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2005 Wszystkie narzędzia pierwszej ekipy ciesielskiej łącznie z okularami "Mistrza". Porzucili po pierwszej wypłacie i nigdy się po nie nie zgłosili. Młotek murarski, siekiera, koszula flanelowa, kielni sztuk 3, rękawice robocze w dużej ilości, puszki po piwie, przecinak, kilka wierteł, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 08.08.2005 07:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2005 Ja juz mieszkam, ale podczas budowy troche sie tego poznajdowalo:- 2 kielnie- poziomica- mlotek murarski- pila z palakiem- przypalony garnek z ryzem- dziurawa miska emaliowana- beczka metalowa 25 l- potluczone kafelki- resztki kabli i izolacji (z jednej z okolicznych budow)- kilka kilo nadwagi (szczegolnie osobliwe bo czlowiek na dorobku to raczej chudnie) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mysia 08.08.2005 08:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2005 śmieci, śmieci i jeszcze raz śmieci... a wczoraj zauważylismy że w naszym pomieszczeniu gospodarczym jest kilka paczek styropanu ciekawe skąd się to się wzięło...???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggi 08.08.2005 10:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2005 skarpety czarne meskie - susza sie na drzewach zaluzje szklo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szadam 08.08.2005 13:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2005 3m poziomica doświadczenia odcisków lat i ...... długów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
etrala 09.08.2005 12:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2005 No tak przede wszystkim to śmieci, pety, brudne skarpetki, buty do połowy zjedzone przez psa a z rzeczy troche bardziej miłych to kaseta magnetofonowa "Tede", maski przeciwpyłowe i chyba tyle. Ach ci robotnicy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
deha 09.08.2005 16:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2005 - młotek murarski - młotek gumowy - kontener na wodę mineralną + puste butelki (nie mieści się ścierwo do kubła na śmieci - co ja z tym zrobię?!) - białe plastykowe krzeselko ogrodowe. Odwrotnie proporcjonalnie do swojego ohydnego wyglądu (ile to Fajrantów było zgaszonych na oparciu i nóżkach to chyba trzeba liczyć na tysiące...) okazało się SUPER użyteczne. Bardzo stabilne - przez rok było wielokrotnie wykorzystywane do "robót wysokościowych". Niesamowicie wytrzymałe. Ostatnio w wyniku karygodnego potraktowania tego mebla straciło jedną nogę i będę musiał je poćwiartować i wyrzucić... Kontener na butelki jest bardzo przydatny w fazie wykończeniówki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
deha 09.08.2005 17:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2005 U moich szpachlarzy i malarzy widziałem jak służy jako mini drabinka. Nawet jak mają zajęte obie ręce, to przestawiają jedną noga w drugie miejsce i myk z powrotem na górę. Strasznie mi sie to spodobało i od tej pory sam chętnie korzystałem z tego rozwiązania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brzuzens 09.08.2005 18:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2005 Hehe, - głowa misia, jarzeniówka, butelka po Frugo A tak poważnie, budowa jeszcze sie nie zaczęła, a jak dotąd: - miałem "przyjemność" wywieźć kilkanaście worków cudzych śmieci - w odległości ok. 10-15m od ogrodzenia leżał klosz od lampy (chyba kuchennej). Ktoś go musiał elegancko rzucić przez ogrodzenie, bo się nie stłukł. - pewnego dnia ktoś podrzucił nam starą wycieraczkę. O dziwo 2 dni później zniknęła w tajemniczych okolicznościach - ostatnio tuż przy ogrodzeniu znalazłem kilka brył "obcego" gruzu - widać ktoś uznał że ja zaczynam budowę, to mi się może przydać I jeszcze jedno... Jako że działka "z odzysku" (kiedyś stał tam dom i... już nie stoi), obecnie zdobywam tężyznę fizyczną na skuwaniu kilofem starej podłogi na gruncie. Nie wyobrażacie sobie czego ludzie potrafili kiedyś używać do zbrojenia takiej wylewki. W skutym betonie znalazłem: - 1 kompletny rower (dziecinny), nawet ułożył się w miarę płasko - kilka kół i błotników (od innych rowerów) - sprasowane (a raczej udeptane) metalowe wiadra - jakieś garnki (nie udeptane) - podkowa (ta zostaje na szczęście) Aha, żałuję ale garnka, słoika czy innych naczyń wypełnionych złotem lub innymi dobrodziejstwami nie stwierdzono Pozdrawiam Brzuzens Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysztofh 10.08.2005 12:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2005 Pozostała szeroka 2m poziomnica, którą wykorzystuję, a poza częścią akcesoriów, o których inni pisali i nie chcę się powtarzać dodam że pozostał po wykonawcy kontener metalowy, w którym ekipa mieszkała w trakcie budowy. Na szczęście szczęśliwie się go pozbyłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.