Klaus 05.08.2005 09:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2005 Oto moje okno. Tak mam w projekcie i tak być powinno zamontowane wg tego co wyczytałem w różnych wątkach. http://www.republika.pl/klaus_gaiger/images/okno.gif Ale powiedzcie do czego to okno można zamocować? Tam jest tylko wełna i pustka powietrzna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 05.08.2005 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2005 Klaus - kotwami przykręć do muru wewnętrznego. Tak się montuje w ścianach 3W. i nie słuchać wypowiedzi monterów, bo do czego ma się to trzymać. Przecież to jasne. U mnie zaczęli marudzić, to im zaproponowałem że przyniosę kilka ilustracji - nagle ich olśniło... mało tego, nawet mieli już przygotowane kotwy. Przed oknami http://www.europartner.com.pl/katastrofa/okna_02.jpg http://www.europartner.com.pl/katastrofa/okna_03.jpg Okno z kotwami (najmniejsze ) http://www.europartner.com.pl/katastrofa/okna_06.jpg Wstawione... http://www.europartner.com.pl/katastrofa/okna_10.jpg http://www.europartner.com.pl/katastrofa/okna_11.jpg Więcej fotek w dzienniku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Klaus 05.08.2005 09:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2005 Tylko, że te kotwy będą bardzo długie.Okna mi nie będą latać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 05.08.2005 09:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2005 Nawet nie drgną... Ale zależy z czego je zrobią Przy moich nieźle się namęczyli przy doginaniu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Klaus 06.08.2005 09:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2005 Dzięki rafałek za przykłady ze zdjęciami, które mi sporo rozjaśniły. Obawiam się jednak, że u mnie te mocowania muszą być strasznie długie i przez to podatne na sprężynowanie lub opadanie pod ciężarem okna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ulka 06.08.2005 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2005 Klaus, myślę, że niepotrzebnie się martwisz. Ja mam wyjątkowo grube ocieplenie i okazało się, że zwykłe kotwy są za krótkie - "specjaliści" przymocowali je do warstwy wełny!!! Gdybym nie wkroczyła przed zatynkowaniem, miałabym okna trzymające się samej wełny. Kazałam im zrobić dłuższe kotwy i nie ma problemu. Ulka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Klaus 06.08.2005 11:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2005 "specjaliści" przymocowali je do warstwy wełny!!! No nie, hit sezonu. Chyba umrę ze śmiechu a może raczej z przerażenia. Panie Boże miej nas w opiece przed takimi "specjalistami". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 06.08.2005 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2005 Klaus - nie panikuj. Rama okienna ma ok 7 cm grubości i wypełnia całkiem sporo warstwy ocieplenia. Kotwy były u mnie długości około 25-30 cm, wysokie na 5 cm. Wykonane z blachy o grubości ok 2mm. Na okno przychodziły 4 na drzwi balkonowe 6. Okna i drzwi wisiały na nich, bo przecież nie miały się gdzie opierać. Zaręczam, że mimo, że napierałem na takie okno z całęj siły (przed sapiankowaniem) nie zauważyłem jakiś specjalnych ruchów. Co do obwieszenia... nie wyobrażam sobie jak by to miało wyglądać? Przecież żeby się obwiesiło to kotwa wyginałą by się w pionie, a to przecież najwytrzymalszy kierunek. Dopilnuj by były solidne, dobrze przykręcone do okien i muru. O resztę się nie martw. No chyba, że ekipa będzie z pomysłami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Klaus 06.08.2005 21:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2005 Co do obwieszenia... nie wyobrażam sobie jak by to miało wyglądać? Przecież żeby się obwiesiło to kotwa wyginałą by się w pionie, a to przecież najwytrzymalszy kierunek. Kotwa się pewnie nie wygnie w tym kierunku ale mocujący ją dybel może pod jej wpływem się wygiąć, przemieścić albo coś w tym stylu. Ciężko to wytłumaczyć na piśmie ale mamy tu do czynienia z dużym ramieniem siły i stąd moje obawy. Na szczęście ścianę nośną będę miał z Silki więc uszkodzeń mechanicznych bloczka się nie obawiam. Strach pomyśleć co by było jak bym te kotwy mocował na specjalistycznych kołkach do porotermu. Przy tej sile mogłyby nie wytrzymać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 06.08.2005 21:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2005 Klaus... dwie sprawy: 1. Dybel nie ma się prawa wygiąć. Jest dokręcony do ściany i działą tu siłą ścinająca. Jaka by ona nie byłą jest ciągle za mała by ściąć na raz 4 dyble przy oknie... 2. Co do porotermu.... Hmmm wydaje mi się, że jesteś przewrażliwiony. Trochę już mam pomontowane i to wcale nie na specjalne kołki i nic nie ma zamiaru wypadać. Mam na dyblach 2 okna w darażu (tam ścian 1W), mam drzwi wejściowe, przedtem były zastępcze i trzymały że ho ho, obecne trzymają podobnie a są spore. Szarpałem nimi i napierałem i co tam jeszcze mi przyszło do głowy, ale w granichach rozsądku by ich nie porysować i jakoś nic się nie dzieje... Po wcześniejszych dylematach z materiałem zaczynam podejrzewać, że masz jakąś fobię do PH . Jeśli lubisz się martwić (a widzę, że tak) to zapytam: 1. Czy sprawdziłeś jak będą pasować płytki w łazience (chodzi mi o to by dobrze pasowały na ścianie i w rogach i przy oknach (by nie było paska np 1-2 cm), by dobrze wsór s listwy przechodził ze ściany na ścianę i się odpowiednio zamykał. 2. Jak będą pasowały meble w kuchni w stosunku do okien i drzwi by szafki nie maiły potem lekko dziwnych wymiarów... 3. Czy drzwi otwierając się nie będą uderzały o jakiś róg ściany 4. Jak będziesz kład płytki i łączył je z np. parkietem to czy uda ci się wygiąć listwę w esy i jak połączysz te listwy na długość 5. Co zrobić z wodą w kominie której nie było jesienią, wiosną a nawet przy dość śnieżnej jak na obecne czasy zimie, a przy deszczowym lecie jest Jak widzisz kłopotów może być wiele z czego wyginający się dybek jest najmniejszym - bo się nie wygina. No cyba, że założą Ci grubości zapałki. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Klaus 06.08.2005 21:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2005 Po wcześniejszych dylematach z materiałem zaczynam podejrzewać, że masz jakąś fobię do PH . Jeśli lubisz się martwić (a widzę, że tak) to zapytam: 1. Czy sprawdziłeś jak będą pasować płytki w łazience (chodzi mi o to by dobrze pasowały na ścianie i w rogach i przy oknach (by nie było paska np 1-2 cm), To akurat wiem. Trza płytki kłaść w Caro i nie będzie problemu. A pozostałe tematy są tak odległe, że mnie jeszcze nie nurtują. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 06.08.2005 22:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2005 Na ścianach też? Ja nie żartuję. Nie wiem czy to gdzieś opisywałem, wiem, że kilku osobom opisywałem na priv. Rozmierzaliśmy płytki. Żeby było łądnie miały się zaczynać z niepełnej i kończyły na takiej samej, ale po przejściu na kolejną ścianę już nie było tak słodko. Jak dochodziły do okna to pozostawał pasek 2 cm. Podobnie po przejściu na ścianę z drzwiami. O tym jakie kombinacje alpejskie trzeba było wykonać by wzór na listwie w miarę się schodził już nie wspomnę. Niby nic, a ukradło ponad dzień na rozrysowywanie... Tak tak, ale człowiek wszystkiego nie jest w stanie przewidzieć... Życzę Ci żebyś nie miał takich koncepcyjnych przestojów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Klaus 06.08.2005 22:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2005 Na ścianach też? Ja nie żartuję. Nie wiem czy to gdzieś opisywałem, wiem, że kilku osobom opisywałem na priv. Nie zajarzyłem, że mówisz o ścianach. Tak czy inaczej chciałbym już mieć te problemy, z którymi Ty się teraz borykasz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
budulec 07.08.2005 14:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2005 Rafałek, jeśli Twoje okna wiszą na kotwach bocznych to niestety masz je zamocowane błędnie.Okna powinny byc podparte na dole, albo przy pomocy rurki stalowej i profila bazowego lub za pomocą konsoli przenoszących ciężar okna. Konsole najlepiej rozmieścić w miejscach wympierania szyby czyli ok. 150 mm od krawędzi lub słupka.Boczne kotwy sa tylko i wyłącznie stabilizujące tzn. pracujące na parcie i ssanie wiatru, w żadnym wypadku nie przenoszą one obciążeń od ciężaru własnego. powiem więcej powinny one umożliwiać przesuw dół-góra w celu umożliwienia odpowiedniej pracy okna od zmienych temperatur.pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 07.08.2005 17:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2005 Zmartwię Cię budulec. Okna są podparte może nie rurką, może nie za pomocą konsoli czy co tam jeszcze wymyślisz. Pozostały kliny a to jak wyczytałem w opisach pchełka i jareko jest wystarczające. Nawqet jeśli by ich nie było to jakoś nie wyobrażam sobie jak by miało to osiąść. Skoro kotwa jest przykręcona na 2-3 wkręty do okna i z rdugiej strony na 2 w mur to jak ma się to wygiąć w dół? Tym bardziej, że pod spodem siedzą te kliny? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
budulec 07.08.2005 18:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2005 Rafałek, nie chodzi o to abym ja się martwił. Wątpie żeby Jareko czy Pchelek, przy ich doświadczeniu zalecali wieszanie okien na kotwach bocznych. Jest to podstawowy błąd.Okno musi być podparte! (oczywiście istniej techniczna możliwość podwieszenia okna jednak jest to już wyższa szkoła jazdy)Konsola to nic innego jak kotwa kątowa.Samych klinów nie rozumiem, bo niby do czego miałbyś je klinować?pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 07.08.2005 18:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2005 Sprawa z klinami jest banalnie prosta. Przy wstawianiu okna ustawiasz je za pomocą klinów. Kliny opierają się o ścianę wewnętrzną i zewnętrzną czyli okno leży na nich. Po bokach trzymają je kotwy. Konstrukcja jest stabilna. Zastanawia mnie jednak czy żeczywiście te kliny są potrzebne. Przecież okno opiera się również z obu stron na parapetach które podchodzą pod nie a nie dolegają do niego. Nie wiem, jak to jest przy profilach, jednak przy drewnie (przynajmniej u mnie) rama po obu stronach u dołu ma takie wnęki w które wchodzą parapety. Parapet wsunięty jest na styk czyli luzu nie ma. Parapet nie jest co prawd elementem konstrukcyjnym, ale czy nie może pełnić takiej funkcji? Opiera się przecież (i wewnętrzny i zewnętrzny) całą swoją powierzchnią na obu murach. Do tego brzegi są wpuszczone w ściny. Takie zamocowanie powinno bez problemu przenieść ciężar okna i zapobiec ewentualnemu obwieszeniu okna. Czyli okno jest zabezpieczone dwojako - przez pozostawienie klinów i przez stabilizację parapetami. Nie wiem czy będzie to występować przy profilach z PCV bo nie przypominam sobie by były tam takie podcięcia. Tu kojarzę, że profil ma przekrój kwadratu lub prostokąta, ale może się mylę. W drewnie jest to coś w kształcie litery T. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Klaus 08.08.2005 08:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2005 Okna powinny byc podparte na dole, albo przy pomocy rurki stalowej i profila bazowego lub za pomocą konsoli przenoszących ciężar okna. Możesz bliżej wyjaśnić co masz na myśli pisząc: 1. rurka s. + profil bazowy 2. konsola Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
budulec 08.08.2005 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2005 Okna powinny byc podparte na dole, albo przy pomocy rurki stalowej i profila bazowego lub za pomocą konsoli przenoszących ciężar okna. Możesz bliżej wyjaśnić co masz na myśli pisząc: 1. rurka s. + profil bazowy 2. konsola Wszystkie rozwiązania zależne są m in. od sposobu montażu,wymiarów okien, ciężaru szyby, rodzaju okien itp... no i oczywiście od zasobności portfela. Ad1. Częst okna (np. aluminiowe) mocuje sie do profilu o przekroju prostokatnym ("rurki"), który jest umieszczony w płaszczyźnie okien i zamocowany na wspornikach do ściany. Na tą "rurkę" nakłada się przeważnie profil bazowy, często z PVC. Ad.2 Konsola jest elementem podpierającym okno. Może być to np kotwa kątowa lub kotwa wspornikowa. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 09.08.2005 10:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2005 http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?p=744291&highlight=sciana+3w#744291 milej lektury i jak sadze wszystko bedzie jasnedodam tylko ze czasem stosuje zamiast bednarki fragmenty wzmocnienia do okien PVC - ale tylko wtedy gdy wiem iz nie ja bede montowal parapety wewnetrzne ktore sa podstawa stabilnego podparcia okna poza tym mozesz popatrzec w poradniku montazysty jak i w ciekawostkach z montazy na zdjecia (na mojej stronie) Tam jest pokazane jak mozna w sposob trwaly i wystarczajacy kazda kotwe przedluzyc by odpowiednio byla zagebiona w mur nosny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.