Kredyt - oświadczenie o poddaniu się egzekucji

[rafal9]

Czy podpisywaliście takie oświadczenie przy zaciąganiu kredytu?

Czy w każdym banku tego wymagają.

[niciacia]

W moim wymagali - PKO BP

Sądzę, że w każdym wymagają, jeżeli jest to kredyt pod zastaw.

[Żona budowniczego]

Ja do tej pory spotkałam w każdym.

 

To jest dla nich furtka wyjścia, żeby nie bujać się z niesolidnymi klientami po sądach przez długie lata. A tak: tytuł wykonawczy i od razu mogą działać.

 

Rzeczywiście, wygląda to bardzo źle. Jednak w razie problemów finansowych trzeba z bankiem rozmawiać bardzo wcześnie, żeby dojść do jakiegoś kompromisu. Tak naprawdę to bank nie jest bardzo zainteresowany przejęciem nieruchomości, bo potem musi i tak to sprzedać. Chyba, że jakiś nieuczciwy pracownik banku zwietrzyłby w tym interes.

 

No, ale to są już bardzo czarne scenariusze, więc jak jest się aż takim pesymistą to nie można budować na kredyt w ogóle.

 

Tak więc myślę, że w każdym banku natkniesz się na taki papierek (lub chociażby zapis w umowie o poddaniu się dobrowolnej "egzekucji" w razie niespłacania kredytu).

[rafal9]

Ja wcale nie twierdzę, że należy się bać spłaty.

Należy się bać możliwości działania w sposób niejawny.

A niestety bankowy tytuł egzekucyjny daje im możliwość w sposób niejawny w ciągu 3 dni uzyskać w sądzie klauzulę wymagalności.

Dłużnik dowiaduje się o tym w momencie jak przychodzi komornik.

Nikt wcześniej go o tym nie informuj.

Reguluje to ustawa Prawo Bankowe, gdzie wprowadzono ten przepis tylko i wyłącznie ze względu na fakt opieszałości sądów.

 

W normalnej sytuacji dłużnik powinien mieć możliwość odwołania i tak jest w postępowaniu nakazowym gdzie przysługuje 2 tygodnie na odwołanie od decyzji sądu.

Dlatego najlepszym rozwiązaniem byłby sam weksel, który pozwala na tryb nakazowy, jednak zostawia jakąś furtkę.

 

Ta furtka jest dobra na obronę przed ewentualnymi pomyłkami urzędników bankowych.

Gdzieś na jakiejś stronie (bodajże Stowarzyszenia poszkodowanych przez banki) czytałem, że gość po wyremontowaniu domu na kredyt i spłaceniu go zobaczył w drzwiach komornika, bo bank twierdził, że zaległości były wielokrotnie większe niż suma kredytu. Okazało się, że sąd nawet nie zajrzał do umowy kredytowej tylko automatycznie nadał klauzulę wykonalności, a biedny dłużnik nie mógł powiedzieć ani słowa.

 

Wiadomo, że są to skrajne przypadki, ale jeżeli prawo pozwala na takie skrajności to nie jest chyba dobrze...

Ale co zrobić, jeżeli wszystkie banki tego wymagają to trzeba będzie podpisać i już.

 

Tak więc proszę o opinię, gdzie wymagają tego oświadczenia (bądź gdzie nie wymagają), bo zwlekam z podpisanie umowy kredytowej.

Dzwoniąc na infolinie banków niewiele się można dowiedzieć bo nikt nic o tym nie wie.

[Żona budowniczego]

Ja wcale nie twierdzę, że należy się bać spłaty.

Należy się bać możliwości działania w sposób niejawny.

A niestety bankowy tytuł egzekucyjny daje im możliwość w sposób niejawny w ciągu 3 dni uzyskać w sądzie klauzulę wymagalności.

Dłużnik dowiaduje się o tym w momencie jak przychodzi komornik.

Nikt wcześniej go o tym nie informuj.

Reguluje to ustawa Prawo Bankowe, gdzie wprowadzono ten przepis tylko i wyłącznie ze względu na fakt opieszałości sądów.

 

W normalnej sytuacji dłużnik powinien mieć możliwość odwołania i tak jest w postępowaniu nakazowym gdzie przysługuje 2 tygodnie na odwołanie od decyzji sądu.

Dlatego najlepszym rozwiązaniem byłby sam weksel, który pozwala na tryb nakazowy, jednak zostawia jakąś furtkę.

 

Ta furtka jest dobra na obronę przed ewentualnymi pomyłkami urzędników bankowych.

Gdzieś na jakiejś stronie (bodajże Stowarzyszenia poszkodowanych przez banki) czytałem, że gość po wyremontowaniu domu na kredyt i spłaceniu go zobaczył w drzwiach komornika, bo bank twierdził, że zaległości były wielokrotnie większe niż suma kredytu. Okazało się, że sąd nawet nie zajrzał do umowy kredytowej tylko automatycznie nadał klauzulę wykonalności, a biedny dłużnik nie mógł powiedzieć ani słowa.

 

Wiadomo, że są to skrajne przypadki, ale jeżeli prawo pozwala na takie skrajności to nie jest chyba dobrze...

Ale co zrobić, jeżeli wszystkie banki tego wymagają to trzeba będzie podpisać i już.

 

Tak więc proszę o opinię, gdzie wymagają tego oświadczenia (bądź gdzie nie wymagają), bo zwlekam z podpisanie umowy kredytowej.

Dzwoniąc na infolinie banków niewiele się można dowiedzieć bo nikt nic o tym nie wie.

 

Taka była idea tego przepisu - żeby banki bez zbędnych formalności szybko dochodziły do swoich pieniędzy. Jak tylko pojawiła się taka możliwość w prawie bankowym - to wszystkie banki skrupulatnie z tego skorzystały. Spróbuj może negocjować taki wymóg z bankiem.

[niciacia]

A niestety bankowy tytuł egzekucyjny daje im możliwość w sposób niejawny w ciągu 3 dni uzyskać w sądzie klauzulę wymagalności.

Dłużnik dowiaduje się o tym w momencie jak przychodzi komornik.

Nikt wcześniej go o tym nie informuj.

Jak to nie informuje, czy istnieją przypadki, żeby bank nasłał komornika do spłacającego dług klienta ??

A skoro ktoś nie spłaca to chyba ma świadomość, co może się stać, więc wizyta komornika to tylko zapażenie kawy do przygotowanego na tę wizytę ciasta

Bank to nie firma dobroczynna, pożycza pieniądze ludzim "jak leci" i nie dziwię się, że zabezpiecza się na wszelkie możliwe sposoby, ażeby nikt go w balona nie zrobił.

Zgadzam się z tym, że w przypadku kłopotów ze spłatą rat kredytu należy natychmiast udać się do banku na negocjacje - to zdrowsze niż odsetki od przeterminowanego zadłużenia.

[rafal9]

A niestety bankowy tytuł egzekucyjny daje im możliwość w sposób niejawny w ciągu 3 dni uzyskać w sądzie klauzulę wymagalności.

Dłużnik dowiaduje się o tym w momencie jak przychodzi komornik.

Nikt wcześniej go o tym nie informuj.

Jak to nie informuje, czy istnieją przypadki, żeby bank nasłał komornika do spłacającego dług klienta ??

A skoro ktoś nie spłaca to chyba ma świadomość, co może się stać, więc wizyta komornika to tylko zapażenie kawy do przygotowanego na tę wizytę ciasta

Bank to nie firma dobroczynna, pożycza pieniądze ludzim "jak leci" i nie dziwię się, że zabezpiecza się na wszelkie możliwe sposoby, ażeby nikt go w balona nie zrobił.

Zgadzam się z tym, że w przypadku kłopotów ze spłatą rat kredytu należy natychmiast udać się do banku na negocjacje - to zdrowsze niż odsetki od przeterminowanego zadłużenia.

 

To wszystko jest oczywiste. Zabezpieczenie musi być.

Ale podstawowe założenia systemu sprawiedliwości pozwalają na obronę i nawet przy najcięższych oskarżeniach każdy ma prawo do obrony.

 

W tym przypadku nie ma takiego prawa, decyzja jest niejawna i opiera się tylko na wniosku i dowodach banku.

 

Zgadzam się, że w przypadku zaległości bank ma prawo do takiego działania.

Ale jaka jest pewność, że takie działanie nie może powstać w wyniku błędu człowieka, w wyniku złośliwości, w wyniku chciwości czy ratowania sytuacji upadającej instytucji.

Wiadomo, że tak poważne instytucje nie powinny imać się takich metod, ale jednak istnieją przypadki bezprawnej egzekucji, na co niestety pozwala nasze prawo.

 

PS: Niestety nie da się uniknąć podpisywania takiego oświadczenia. Obdzwniłem parę banków i wszędzie składa się takie oświadczenie.

[NatkaB]

Nie rozumiem skąd u Was taka rezerwa przed podpisywaniem tego oświadczenia o poddaniu się egzekucji. To jest normalna procedura bankowa i nie spotkałam się jeszcze żeby w jakimś banku tego nie żądali. Nawet gdy otwiera się zwykłe konto osobiste - też trzeba podpisać takie oświadczenie - na wypadek zrobienia i nie spłacania debetu.

Jeśli ma się tzw. czyste sumienie i nie ma się zamiaru banku "orżnąć" - nie ma też strachu przed podpisaniem oświadczenia !

[Gość]

moment moment

 

nikt trzy dni po terminie nie uregulowanej raty nie wali prosto do komornika, bankom tez zalezy zeby kase odzyskac a nie isc w zaparte i ponisic koszty w momencie jak rata jest spłacona

 

przychodzi komornik ty mu pokazujesz kwiteczek ze stempelkiem ze masz uregulowane i drzwi zamykasz

 

no jezeli nie płacisz to udaj sie pierwszy do banku porozmawiac a nie czekasz i sie nie odzywasz

 

to wiadomo ze komornik zapuka.

 

banki maja mozliwosc odroczenia jednej raty raz na jakis czas " wakacje kredytowe"

 

komornicy w polsce działaja tak jak przewiduje ustawa. Są tacy jacy są, mało kto wie ze są odpowiedzialni przed conajmniej 3 organami nadzorczymi które sprawdzaja ich szybkosć, rzetelność, skuteczność, nawet kulture pracy. Komornik nie jest pełnomocnikiem wierzyciela w tym wypadku banku, jest on oragnem państwowym zobowiazanym do stosowania prawa. To prawo w Polsce jest złe. W telewizji widzimy jak wywala matke z dzicmi na ulice, ale to nie on wywala to wywala nasz ustawodawca. komornik moze albo wywalic albo byc wywalonym z rewiru.

[Joasia]

Pablo ma rację. A od postanowienia Ssądu o nadaniu klauzuli wykonalności na bankowy tytuł wykonawczy przysługuje zażalenie w terminie 7 dni od kiedy się dowiesz od komornia o tym, że taką klauzulę nadano.