Mały 21.06.2006 21:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2006 Sędzia...ech nawet mi się nie chce pisać o gośnej sprawie ze szkoły prawniczej w Gdańsku, bo zaraz jeden przyleci "ale podaj FAKTY!". Mam tam koleżankę (pamiętasz skandal z dzieciakami znajomków adwokatów?) - wiem coś z samej szkoły...żenada i debilizm postępujący. Jak myslisz ile tych którzy się dostali po słusznej awanturze jeszcze tam jest?50%? Oj mniej , mniej... PS dalej czekam na odpowiedź od dyrektora szpitala i komisji etyki lekarskiej. Na razie nic. Cisza i spokój. Chyba mają to w d... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adaman 21.06.2006 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2006 Mały, spokojnie... Ile czasu minęło? Oni jak sam wiesz szybko przyjmują tylko koperty. Nie myśl, że odpowiedź będzie szybko i po twojej myśli Ale w końcu któraś kolejna musi zostać zauważona.. A może Twoja jest którąś z kolei i właśnie ostatnia kropla wpadła do kubka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 21.06.2006 21:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2006 Mały, spokojnie... Ile czasu minęło? Oni jak sam wiesz szybko przyjmują tylko koperty. Nie myśl, że odpowiedź będzie szybko i po twojej myśli Ale w końcu któraś kolejna musi zostać zauważona.. A może Twoja jest którąś z kolei i właśnie ostatnia kropla wpadła do kubka? Poczekam tydzień, a potem fakt czy inny super express.Oni to lubią-przynajmniej będą mieli zajęcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 30.06.2006 17:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2006 Dobrze że mogę pracowac w normalnej placówce szkoda tylko że nie mam więcej koleżanek na dyżurze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 30.06.2006 19:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2006 Poszło do gazet...ciekawe czy któraś się zainteresuje...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szarbia 03.07.2006 06:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2006 1. Gdybym mial wypadek i szedl na operacje to wolalbym, zeby operowal mnie lekarz co zarabia 10 tys. a nie 1 tys. zl. 2. Ile Waszym zdaniem warte jest zdrowie i zycie: 1 tys. zl a moze 1,5 tys. zl? 3. Zanim cos napiszesz na ten temat, to najpierw sam pomysl co bys zrobil za 1 tys. zl miesiecznie za swoja obecna prace szanowny wyborco. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marta1719498972 03.07.2006 07:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2006 1. Gdybym była lekarzem, robiłabym wszystko, by przeze mnie, ludziom nie działa się krzywda, nawet, gdybym zarabiała 1 tys zł, bo do cholery jasnej, sama bym się na to zdecydowała (czy naprawdę nikt, kto wybiera ten zawód, nie zna realiów??? czy ludzie sš zmuszani do pójcia na medycynę???) 2. A Waszym zdaniem ile? 3. Pytanie nr 3 trochę bez ładu i składu szanowny wyborco, ale domylna jestem... Zrobiłabym tyle, ile trzeba by było zrobić, w końcu na takš pensję się zgodziłam. Albo poszukałabym innej pracy, jeli ten 1 tys. uznałabym za zbyt mało. Na pewno nie udawałabym, że pracuję, szczególnie, że chodzi o zdrowie i życie ludzkie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 03.07.2006 07:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2006 1. Gdybym mial wypadek i szedl na operacje to wolalbym, zeby operowal mnie lekarz co zarabia 10 tys. a nie 1 tys. zl. 2. Ile Waszym zdaniem warte jest zdrowie i zycie: 1 tys. zl a moze 1,5 tys. zl? 3. Zanim cos napiszesz na ten temat, to najpierw sam pomysl co bys zrobil za 1 tys. zl miesiecznie za swoja obecna prace szanowny wyborco. No własnie - więte słowa...pomyl najpierw zanim co napiszesz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 03.07.2006 21:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2006 Tak a propos zarobków, to tylko chciałam się podzielić moją dzisiejszą refleksją, że gdyby człowiek wiedział wcześniej ile kosztuje położenie kostki kamiennej pod domem toby poświęcił te 2 miesiące na naukę układania kostki, a literaturą (lub medycyną) można się w końcu zajmować po robocie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 03.07.2006 22:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2006 A ja uwazam ze ogolnie pomylka jest sie czepianie i wyliczanie lekarzom (mowe o lekarzach a nie konowałach) ile zarabiaja na ile to starczy itp, jakim samochodem jezdzi . Lekarz to powolanie , pasja itp. (nie mowie o smutnych przykladach ze nie dla kazdego) - i wierze ze ktos strasznie chce tym lekarzem byc (nawet znajac zarobkowe realia) i ma w nosie np. przyslowiowe ukladanie kostki brukowej nawet wiedzac ze zarobi 10 razy tyle Tylko ja tez rozumiem jakie to jest frustrujace wiedzac co ma im do zaoferowania nasze kochane Panstwo... i rozumiem tez ze ..po prostu czasem opadaja im rece.... Powolanie powolaniem - jak ktos wypruwa sobie flaki i ma z tego "g" i musi szarpac sie na 3 etatach i pracowac po 20 godz dziennie (co z tego zeby sobie kupic samochod (burzuj jeden bo jeszcze nie umiera z glodu to znaczy ze mu nie jest zle ) Ja uwazamze kto jak kto ale DOBRY LEKARZ DOBRY FACHOWIEC ma prawo miec dobry pozadny samochod a nie jezdzic do pracy rowerem bo tak taniej! : A wyliczanie zarobkow ...hmmm no coz. troche mnie powala Juz mowie czemu. Bo niektorzy nie zabardzo chyba sa swiadomi ze...ci lekarze MAJĄ wybór!? Nie sa w sytuacji bezrobotnego spawacza z Bytomia czy kucharki ze wsi podkieleckiej. MAJA WYBOR! I wiedza, ze na zachodzie dostana na dzien dobry 20 razy tyle na reke! A po kilku latach pracy 30 razy! A jak zostana konsultantami to 100razy tyle! Beda w wieku trzydziestu kilku lat mogli na perfumy, samochopdy i zabawki dla swoich dzieci wydac wiecej niz dzis dostaja pensji, a nie zastanwiac sie czy isc do kina czy moze kupic nowe buty (bo na to i na to nie starczy) czy moze zalapac kolejny etat zeby jednak na te dwa "luxsusy" starczyło.... I problem polega na tym, ze liczy im te 50 czy 100zl , mniej czy wiecej do pensji i debatuje czy podwyzka 100 zl to juz wystaczy czy moze dorzucic jeszcze z 30 zeta A tu chodzi o to, zeby dotarlo ze za pare lat NIKT z otwarta glowa, uczciwy, pracowity , bez ukladow rodzinnych nie zostanie w Polsce leczyc Polakow! Wiec zamiast liczyc trzeba pomyslec czy ta cala sytuacja....nie sygnalizuja duzo powazniejszego trendu, ktory zatopi sluzbe zdrowia w Polsce . I to nie z braku pieniedzy nawet. Z braku fachowcow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marta1719498972 04.07.2006 08:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2006 Zielonooka, to wszystko racja, jest le, od samej góry aż do dołu, jedno z drugim się wišże, zarobki, cieżka praca, niedocenianie, żal, można wyliczać długo. Ale mnie jako pacjenta to tak rednio obchodzi i raczej od tej ludzkiej strony problem rozpatruję. No nie potrafię zrozumieć dlaczego lekarka mówi chorej, że jest zdrowa i dolegliwoci, które ma to normalka, podczas gdy ta ma nawrót nowotworu. Czy niska pensja usprawiedliwa skazywanie człowieka na mierć? (to pytanie nie do Ciebie, to retoryczne pytanie...). Nie potrafię zrozumieć, dlaczego lekarz odsyła nie mogšcš stanšć na nogach chorš, mówišc jej, że wyniki badań sš ok. "jest dobrze, lepiej niż było", biorę do ręki 2 ostatnie wyniki i czarno na białym potężny spadek wartoci (pogorszenie). Długo można opowiadać. Jest koszmarnie le, czasem się zastanawiam, czy niektórzy lekarze w ogóle co czujš, czy majš choć odrobinę empatii lub chociażby zdrowego rozsšdku. Niestety nie znajduję tego u nich. I nie obchodzi mnie, że zarabiajš 1000 zł. Niech zmieniš zawód, jeli tu nie da się zarobić więcej a bardzo tego chcš. No czemu do cholery mam cierpieć ja? Kurde się wkurzyłam. Na tego wyborcę szanownego. To cišgłe obwinianie pacjentów przez "lekarzy" za sytuację, w jakiej się znaleli. Jaki podział na "my" i "oni". Szok normalnie. No chya wszystcy ludmi jestemy. Ja już powoli zaczynam nie rozumieć, nie popierać i mieć doć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 04.07.2006 14:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2006 Jest koszmarnie le, czasem się zastanawiam, czy niektórzy lekarze w ogóle co czujš, czy majš choć odrobinę empatii lub chociażby zdrowego rozsšdku. Niestety nie znajduję tego u nich. I nie obchodzi mnie, że zarabiajš 1000 zł. Niech zmieniš zawód, jeli tu nie da się zarobić więcej a bardzo tego chcš. No czemu do cholery mam cierpieć ja? Kurde się wkurzyłam. Na tego wyborcę szanownego. To cišgłe obwinianie pacjentów przez "lekarzy" za sytuację, w jakiej się znaleli. Jaki podział na "my" i "oni". Szok normalnie. No chya wszystcy ludmi jestemy. Ja już powoli zaczynam nie rozumieć, nie popierać i mieć doć. niestety muszę się z Toba zgodzić. mnie także najbardziej drazni fakt, że za to wszystko obrywaja pacjenci. Czyli de facto pracodawcy lekarzy, bo to pacjenci płacą na lekarskie pensje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 04.07.2006 15:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2006 No i po 20 dniach doczekałem się odpowiedzi...z komisji etyki, że mam się zgłosić do dyrektora szpitala...szkoda słów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luc Skywalker 04.07.2006 18:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2006 A ja uwazam ze ogolnie pomylka jest sie czepianie i wyliczanie lekarzom (mowe o lekarzach a nie konowałach) ile zarabiaja na ile to starczy itp, jakim samochodem jezdzi . Lekarz to powolanie , pasja itp. (nie mowie o smutnych przykladach ze nie dla kazdego) - i wierze ze ktos strasznie chce tym lekarzem byc (nawet znajac zarobkowe realia) i ma w nosie np. przyslowiowe ukladanie kostki brukowej nawet wiedzac ze zarobi 10 razy tyle Tylko ja tez rozumiem jakie to jest frustrujace wiedzac co ma im do zaoferowania nasze kochane Panstwo... i rozumiem tez ze ..po prostu czasem opadaja im rece.... Powolanie powolaniem - jak ktos wypruwa sobie flaki i ma z tego "g" i musi szarpac sie na 3 etatach i pracowac po 20 godz dziennie (co z tego zeby sobie kupic samochod (burzuj jeden bo jeszcze nie umiera z glodu to znaczy ze mu nie jest zle ) Ja uwazamze kto jak kto ale DOBRY LEKARZ DOBRY FACHOWIEC ma prawo miec dobry pozadny samochod a nie jezdzic do pracy rowerem bo tak taniej! : A wyliczanie zarobkow ...hmmm no coz. troche mnie powala Juz mowie czemu. Bo niektorzy nie zabardzo chyba sa swiadomi ze...ci lekarze MAJĄ wybór!? Nie sa w sytuacji bezrobotnego spawacza z Bytomia czy kucharki ze wsi podkieleckiej. MAJA WYBOR! I wiedza, ze na zachodzie dostana na dzien dobry 20 razy tyle na reke! A po kilku latach pracy 30 razy! A jak zostana konsultantami to 100razy tyle! Beda w wieku trzydziestu kilku lat mogli na perfumy, samochopdy i zabawki dla swoich dzieci wydac wiecej niz dzis dostaja pensji, a nie zastanwiac sie czy isc do kina czy moze kupic nowe buty (bo na to i na to nie starczy) czy moze zalapac kolejny etat zeby jednak na te dwa "luxsusy" starczyło.... I problem polega na tym, ze liczy im te 50 czy 100zl , mniej czy wiecej do pensji i debatuje czy podwyzka 100 zl to juz wystaczy czy moze dorzucic jeszcze z 30 zeta A tu chodzi o to, zeby dotarlo ze za pare lat NIKT z otwarta glowa, uczciwy, pracowity , bez ukladow rodzinnych nie zostanie w Polsce leczyc Polakow! Wiec zamiast liczyc trzeba pomyslec czy ta cala sytuacja....nie sygnalizuja duzo powazniejszego trendu, ktory zatopi sluzbe zdrowia w Polsce . I to nie z braku pieniedzy nawet. Z braku fachowcow. Sprowadzasz wszystko do pieniedzy i tak ma byc . Musisz uswiadomic sobie jednak , ze bycie lekarzem to nie powolanie . Jest to zawod . Dla jednych zwyczajny , codzienny , dla innych rzecz nadzwyczajna . Niedostepna normalnemu czlowiekowi . No bo skoro potrafi osobie nieprzytomnej , w konwulsjach , przywrocic zycie , to jest ... Tu dochodzimy do syndromu boga . Popularnego wsrod bardzo dobrych lekarzy . Powolanie zas , to odmiana hobby . Pracy za darmo , na ochotnika . Wykonywana po godzinach roboczych . Dla przyjemnosci . Nie dla pieniedzy . Zwyczajowe hobby to wedkarstwo , uprawianie ogrodka . A w przypadku lekarza - to golf . Ot i cala filozofia . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 04.07.2006 20:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2006 A swoja drogą po co te kłótnie? Po to się lekarz kształcił żeby ludzi leczyć/ratować...więc o co właściwie chodzi. Jak mu się nie podoba, to niech idzie rowy na Hel kopać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 04.07.2006 20:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2006 [ Sprowadzasz wszystko do pieniedzy i tak ma byc . Musisz uswiadomic sobie jednak , ze bycie lekarzem to nie powolanie . Jest to zawod . Dla jednych zwyczajny , codzienny , dla innych rzecz nadzwyczajna . Niedostepna normalnemu czlowiekowi . No bo skoro potrafi osobie nieprzytomnej , w konwulsjach , przywrocic zycie , to jest ... Tu dochodzimy do syndromu boga . Popularnego wsrod bardzo dobrych lekarzy . Powolanie zas , to odmiana hobby . Pracy za darmo , na ochotnika . Wykonywana po godzinach roboczych . Dla przyjemnosci . Nie dla pieniedzy . Zwyczajowe hobby to wedkarstwo , uprawianie ogrodka . A w przypadku lekarza - to golf . Ot i cala filozofia . zwał jak zwał - ty nazwiesz zawodem, ja "zawodem dla wybrancow" (w domysle powolaniem) to tylko kwestia intrerpretacji tego slowa akurat ne na to chcialam polozyc nacisk a gdyby tak.... byly skladki i pula pieniedzy (i nie bylo by fikcji sluzby zdrowia prywatnej) - tylko kazdy by wybieral lekarza? patalachy by sie wykruszyly a lekarze z parwdziwego zdarzenia godnie zyli... nie wiem - na ekonomi sie nie znam - pewnie z tego punktu to nie ma prawa wypalic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luc Skywalker 04.07.2006 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2006 zwał jak zwał - ty nazwiesz zawodem, ja "zawodem dla wybrancow" (w domysle powolaniem) to tylko kwestia intrerpretacji tego slowa a gdyby tak.... byly skaldki i pula pieniedzy (i nie bylo by fikcji sluzby zdrowia prywatnej) - tylko kazdy by wybieral lekarza? patalachy by sie wykruszyly a lekarze z parwdziwego zdarzenia godnie zyli... nie wiem - na ekonomi sie nie znam - pewnie z tego punktu to nie ma prawa wypalic To nie tylko kwestia interpretacji . Medycyna to nauka scisla . Nie ma w niej miejsca dla nadzwyczajnych umiejetnosci . Badanie pacjenta , to zespol testow , czynnosci , ktore trzeba wykonac . I to one wskazuja na lekarstwa , terapie , jaka trzeba zastosowac . Lekarz , ktory przy pomocy stetoskopu i szpatulki stawia diagnoze , to niedouk . Pieniadze zawsze ida za lekarzem , ktory potrafi leczyc . Nawet za ciezkiej komuny tak bylo . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
abromba 04.07.2006 20:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2006 Nie, Mały. Lekarz się kształci, żeby lecząc ludzi zarabiać na utrzymanie swoje i rodziny. Nadzieję na bycie Judymem ma się bedąc 20-letnim studentem. Potem trzeba np. utrzymać rodzinę. Drobny szczegół, ale istotny.Rozumiem, że Twoje przejścia zraziły Cię na długo do tej grupy. Bo patologii jest w niej dużo. Ale do diabła, ci ludzie mają prawo uczciwie zarabiać! To nie moze być tak, że za godzinę ostrego dyżuru kardiologicznego, będącego harówą fizyczną i psychiczną (bo nie mówcie, że jak wam umierają pacjenci, to to nic nie znaczy) dostaje się 5 razy mniej niż za ułożenie płytek.I jest to jedyny zawód, w który wliczony jest obowiązek świadczenia nieodpłatnej pracy w nagłych wypadkach.Więc po prostu wkurzają mnie argumenty w stylu "jak im się nie podoba, to niech wyjadą, kopią rowy etc..."Walczcie z łapówkarzami, nie odpuszczajcie błędów lekarskich, ale nie piszcie takich uogólniających głupot, zapewne dyktowanych emocjami, bo masę osób może to bardzo obrazić i zranić. Prawnik, a nie lekarz - dla wyjaśnienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
abromba 04.07.2006 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2006 Cytatu nie zrobiłam, wyszło chaotycznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 04.07.2006 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2006 nie odpuszczajcie błędów lekarskich Z calym szacunkiem abromba , ale powiedz jak tego dokonac? Jestem przykladem bledu lekarskiego , potwierdzonego , zeby nie bylo Naprawa tegoz kosztowala wiecej niz luksusowy dom w Magdalence Na szczescie sie dalo i nie bylo to jakos przerazajaco tragiczne , bo kiedy obcina sie inna noge pacjentowi zamiast chorej , to juz troche wiekszy problem Mowienie o nieodpuszczaniu bledow lekarzom , przynajmniej w Polsce jest mala niedorzecznoscia. Izba Lekarska sprawia wrazenie jakby byla po to zeby bronic patalachow i niedoukow Podobnie jak w Twojej branzy .Na szczescie teraz sie zaczyna o tym mowic . O lekarzach na razie sie nie mowi.Moze troche o lapowkach ,ale bardziej to rozjuszeni pacjenci sie burza. Zreszta lekarz , ktory mnie operowal za darmo tego nie robil Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.