Domka 13.01.2003 18:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2003 Na obutych gości.... gość się kładzie w wiatrołapie, mąż go kopie ja go łapie, dalej go popycha córa, a gość na pokoje nura, po co ci sprzątać podłogi powycieraj gościem progi, złap go potem za kapotę jak ci z buta kapnie błotem z kapcia walnij mocno ciocie jak pobrudzi schody w locie wuja matkę i sąsiada na podłogę! turlaj dziada listonosza, co się pieni ciśnij aż do samej ziemi szarpiąc mocno za kołnierze krzyknij, samo się nie pierze! samo się tutaj nie sprząta nikt mi w butach się nie krząta! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 13.01.2003 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2003 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Snowdwarf 14.01.2003 06:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2003 amen :grin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Snowdwarf 14.01.2003 06:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2003 amen :grin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnes 14.01.2003 07:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2003 :smile: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sąsiad 14.01.2003 14:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2003 Agnes, po przeczytaniu twojej wypowiedzi o mamie, która przynosi swoje kapcie (i pewnie zostawia gdzies w szafce z butami rodziny) naszła mnie refleksja o kolekcji kapci różnych gości: wujka Zdzisia, sprzątaczki Hani, pani Basi-kucharki, pana Rysia-konserwatora... Gorsza wizja to chyba tylko kolekcja cudzych szczotek do zębów w mojej łazience. Tak czy siak, takie prawie bezosobowe zbiory rzeczy osobistych kojarzą mi się raczej z Majdankiem i Oświęcimiem, niż z czyimkolwiek domem rodzinnym.Zdecydowanie jestem za butami (ostukanymi ze sniegu, w miarę możliwości), ewentualnie na suknach, dopóki nie obeschną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sonja 12.02.2003 13:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2003 wiersze są super, ale ja buduję dom dla siebie, nie dla gości! Nie obchodzi mnie to, że komuś mogą nie podobać się moje zwyczaje, u mnie buty będzie się zdejmować. Moi goście jak do tej pory zdejmują buty, nikt się nie burzy, kazdy sam ściąga buty i nikt nie ma pretensji o nic. Zresztą noga powinna trochę odpocząć. Nie stać mnie na super podłogi, więc będę tez musiała dbać o to co będę miała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ciechanka 25.02.2003 13:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2003 Kapcie dla gości- a fe- coś okropnego. Dom jest dla ludzi. Nie wyobrażam sobie zakładania kapci (nie swoich) mogę ewentualnie wziąć buty na zmianę. Jeśli jestem u kogoś kto chce bym zdjęła buty to i owszem wtedy występuję w skarpetkach. Czasami można to przypłacić katarem no ale... (po ostatniej wizycie u rodziny - trochę u nich zimno no i bez butów - bo nowy parkiet...)Co do wierszy - zazdroszczę Wam weny twórczej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnes 25.02.2003 13:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2003 A`propos tych nieszczęsnych kapci to przypomniało mi się wydarzenie z mojego dzieciństwa a mianowicie mając 12 lub 13 lat /od dziecka byłam pedantyczna/:smile: przez cały dzień prałam dywan,ubzdurałam sobie ,że wypiorę go "do nowości" Dywan lśnił.Wieczorem chodził ksiądz "po kolędzie" wszedł do pokoju nie zdejmując butów-wiadomo-na dworze było pośniegowe błoto mało tego wlazł w jakąś kałużę oleju czy benzyny i pozostały plamy nie do zmycia.Także od tamtego zdarzenia mam awersję do księży i chopla na punkcie ściągania butów przez gości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 25.02.2003 17:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2003 On 2003-02-25 14:41, agnes wrote: Także od tamtego zdarzenia mam awersję do księży ty jestes bardzo samotna, wokol ciebie wieje pustka, zimnem, jestes bardzo nieszczesliwa istota. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 25.02.2003 17:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2003 On 2003-01-13 09:10, agnes wrote: A ja w ogóle nie lubię gości. kochasz tylko siebie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 25.02.2003 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2003 nie wyobrazam sobie zebym komus kto do mnie przyjdzie kazała sciagac buty...wrrrr:sad: sama tez nie sciagam...Natomiast ostatnio był u mnie agent ubezpieczeniowy...i wiecie co zrobił?? wszedł do domu, buty wytarł w wycieraczke..a juz w przedpokoju wyciagnał sciereczke ( czystą!!!!) i przetarł buty.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Danajot 27.02.2003 07:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2003 o rany, zęby spadły mi na biurko z wrażenia, ale agent - brawo ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnes 27.02.2003 07:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2003 On 2003-02-25 18:09, Anonymous wrote: On 2003-01-13 09:10, agnes wrote: A ja w ogóle nie lubię gości. kochasz tylko siebie? )) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jola_ 27.02.2003 11:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2003 Gdyby do mnie przyszedł taki AGENT, to odeszłabym od nakazu zdejmowania butów! bo przecież nie chodzi o buty, chodzi o to co jest wnoszone na butach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
A6nieszka 10.03.2003 20:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2003 Brawo, jak fantastycznie ujeliście temat.Nigdy nie przypuszczałam, że kapciologia to tak poważny problem.Ja w gościach na ogół chodzę "boso", nie lubię po domu własnym czy cudzym chodzić w butach. Mam na szczęście dużą (jak na damską) stopę i ubranie mnie w kapcie gościnne jest raczej niemożliwe. Na imprezy zabieram buty na zmianę, mam specjalną parę na ten cel (nigdzie indziej ich nie używam) są płaskie i mają bardzo miękkie podeszfy . Są eleganckie, oczywiście nie tak jak szpilki, ale za nic nie chciałabym zniszczyć gospodarzom podłogi,dodatkowo braki w wyglądzie całkowicie rekompensuje mi ich wygoda. Ponieważ są to jednak buty, zawsze pytam się gospodarzy czy mogę je założyć.U mnie zawsze mówię gościom, żeby nie zdejmowali butów - nie upieram się jednak, decyzję pozostawiam gościom, chcę aby czuli się swobodnie. Podłogi chronię dywanami. Mam jednak kapcie dla gości, jeśli ktoś się o nie pyta to wyciagam. Dla bliskiej rodziny mam oddzielne kapcie, aby u mnie czuli się jak u siebie. Zarówno rodzice jak i teściowie trzymają specjalnie dla mnie śliczne kapcie, których nikt poza mną nie używa - uważam to za bardzo sympatyczne.Nie jestem więc ani zwolennikiem kapci, ani ich przeciwnikiem,jednych i drugich serdecznie pozdrawiam. To taki lekki wątek, szczerze się przy nim uśmiałam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jaga35 11.03.2003 09:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2003 To i ja słóweczko o kapciach. Zdecydowanie nie dostaję febry, kiedy goście wchodzą w butach. Jednak, jak ktoś już napisał, trzeba umieć dostosować się do sytuacji. Przypomina mi się pewna, dość ważna, uroczystość w pewnym domu i mina mojego męża, kiedy zostały nam wręczone papucie zrobione przez którąś z babć na drutach . Rozumiecie - pełna elegancja, krawaty, makijaże itd., a tu bach!! To był pyszny ubaw!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 11.03.2003 14:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2003 fakt...ubaw..ja tez kiedys tak dostalam na sylwestra u znajomych...nio mialam kiecke..elegancja...i te kapcie zrobione na szydełku... od razu humor psuje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mieszkaniec 12.03.2003 14:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2003 Kiedyś B. Kaczyński powiedział w jakimś wywiadzie, że jak ktoś mu proponuje kapcie, to on po prostu wychodzi z takiego domu, proponując przeniesienie spotkania do jakiejś kawiarni. Jestem zdecydowanie przeciwny kapciom, bo się po prostu brzydzę zakładać po kimś. Jedyne odstępstwo do własne kapcie dla "stałych" gości - to rzeczywiście brzmi sympatycznie. Rozwiązania: oczywiście strefa gościnna w domu, z bardziej wytrzymałą podłogą. Sam nigdy nie chodzę boso po domu (mam piankowe klapki), bo po pierwsze zimno, po drugie głośno, a po trzecie stąpanie po twardym do większe obciążenie dla stawów, a klapki amortyzują. Poza wszystkim, jak dopowiedział Kaczyński - mam w domu odkurzacz pozdrawiam, mieszkaniec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mis Uszatek1719499023 22.03.2003 15:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2003 Wróciłem właśnie z zamorskich podróży, z dalekich krajów, w których każdy zostawia buty przed domem, z krajów takich, w których widok bosych stóp wystających spod garnituru należy na ulicy do codzienności, a także z krajów takich, w których buty zdejmuje się raz w roku. I wiecie co? Nic mnie tak nie zaskoczyło, jak pewien nowy, lotniskowy zwyczaj... Dreptałem spokojnie po pluszowych dywanach lotniska do kolejnego samolotu, a że była to czwarta przesiadka po 30 godzinach lotu, więc dreptałem w samych skarpetkach. Drepczę więc pluszowo wyściełanym "rękawem" już prosto do pluszowego samolotu, kiedy łapie mnie za fraki jakaś mundurowa siła i krzyczy, że nie wolno włazić do samolotu BEZ BUTÓW i że mam natychmiast założyć moje brudne, stare trampki, które niosę w ręce!!! Dyskusja była oczywiście bezprzedmiotowa. Trampki założyłem, wlazłem, siadłem na miejscu i je zdjąłem. Pytanie: czy to były nowe środki ostrożności w związku z wojną w zatoce, czy nowy, egzotyczny obyczaj zmuszania gości do NIEZDEJMOWANIA butów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.