krzyzyk 13.08.2005 14:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2005 Tak mnie interesuje - każdy z Was jakoś to rozwiązywał: Na wiosnę chcę rozpocząć i skończyć stan surowy zamknięty -- i to na tyle w 2006. Gorzej że nie wiem jeszcze ile mnie to wyniesie - ale liczę optymistycznie i głupio że dam radę ze swoich. Potem zima na jakieś pierdółki - własnoręczne prace (znajomi itd). Potem kredyt z baku i dalej wio... Pytanie: Jak to Szanowne KOleżanki i Koledzy radzili sobie w życiu? Chodzi cały czas o s.s.z. 1) Wszystko sami systemem gospodarczym 2) Robocizna firma, materiały sami kupowaliśmy 3) Wszystko firma. Pytanie ma dla mnie o tyle sens - że jak czytam na innych postach - do końca 2005 roku każdy zakup będzie premiowany przez US zwrotem różnicy Vatu. Tak więc ciekawie byłoby się chyba przyjrzeć opcji pewnych zakupów jeszcze w 2005 roku. 14% vatu dostaniemy z powrotem. POnadto (dodatkowo jak dla mnie) w zimie jest dośc dużo akcji promocyjnych bo jednak to nie czas na boom budowlany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 13.08.2005 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2005 Dziwne pytanie , dlatego , ze 1- jesli pracujesz , nie bedziesz mogl sam za wiele zrobic 2- czasem potrzebny jest fachowiec , np . z elektrowni , chocby po to zeby zrobic od slupa do domu ,bo to latwiej o odbior 3- napewno robiac wiekszosc prac samemu zaoszczedzisz duzo pieniedzy 4- napewno robiac samemu nie nakrecasz polskiej gospodarki 5- jezeli masz gdzie trzymac materialy - kupuj zima pewnie , ze wtedy taniej na mojej budowie wiekszosc prac bedzie wykonywana syst.gosp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bartxm 14.08.2005 13:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2005 witam! też myśle ruszyć z budową w przyszłym roku, niestety nie mam w rodzinie nikogo kto pomógł by mi budować ,a ja pracuje.Dlatego do stanu surowego zamkniętego firma albo ekipa górali i o ok. 20tys. mniej w kieszeni , sam dach wychodzi ok8-9 tys. A z resztą prac zobaczymy, a i tak kredyt nieodzowny. pozdrawiam i powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marek30022 16.08.2005 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2005 Ja jestem na końcu drogi (na zewnątrz wszystko zrobione, kończą układać bruk, w środku kończy się układanie glazury) i dlatego mogę powiedzieć, żę: 1. nie ma nic za darmo. Jak firma to drożej ale Ty możesz mniej zajmować się budową. Jak ekipa tzw. górali to i z jakością różnie bywa a i Ty masz więcej zachodu ale taniej.2. wszystko kosztuje drożej niż na początku wygląda. Sporo pieniędzy wydaje się na tzw. drobiazgi. 3. stan surowy stawia się szybko i przyjemnie. Dom szybko "rośnie", trudno popełnić dużo błędów, koszty też nie są przerażające.4. jeśli masz ograniczone środki finansowe to od samego początku trzymaj w ryzach wydatki. Zawsze coś może podkusić aby trochę więcej wydać na dach bo będzie ładniej, okna, drzwi itp.5. przestrzegania pkt 4 jest ważne bo prawdziwe duże wydatki i tzw. "kuszenie na podwyższenie standardu" są na etapie wykończenia domu. Także na tym etapie bardzo łatwo o popełnienie błędów np. na etapie wykonywania instalacji elektrycznych, wody i CO. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mww 17.08.2005 17:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2005 Stan surowy zadaszony robiła mi firma i firma sama zaopatrywała się w materiały. Umowę spisałam na całość i nie interesowało mnie ile w tym jest materiałów, robocizny, sprzętu, transportu czy zysku. Z perspektywy muszę przyznać, że był to jedyny etap, który kosztował dokładnie tyle ile na początku założyłam. Każdy następny robiony przez różnych fachowców z doskoku i fachowca męża, kosztował 2x tyle ile liczyłam, a to co mąż sam robił to czasami nawet więcej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żółtodziób 18.08.2005 06:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2005 Zaczęliśmy budowę pod koniec czerwca. We wrześniu zamykamy stan surowy - na razie ok - wszystko robi firma (najlepsza w okolicy - nie miałem dylematu czy wziąść tanią firmę o wątpliwej reputacji czy dobrą za 3 tys więcej). Nie znam się na budowaniu, dlatego mój cały wkład to dobór materiałów, porównywanie cen, negocjowanie i zamawianie. Oczywiście jeżeli zobaczę jakiegoś "babola" w stylu np braku odpowiedniej ilości zaprawy pomiędzy bloczkami to od razu interweniuję. Zobaczymy co dalej - czekam na ofertę na wykończeniówkę - jak dobrze pójdzie to skończą najpóźniej w styczniu powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marek30022 18.08.2005 06:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2005 Poprzednio chyba odpowiedziałem trochę nie na temat dlatego w uzupełnieniu dodam, że stan surowy otwarty oraz prace wykończeniowe tzw. murarskie (wylewki, tynki, ocieplenie) robiła jedna firma. Na tym etapie mój udział w budowaniu był minimalny. Materiały kupował wykonawca po uzgodnieniu ze mną. Pozostałe prace wykończeniowe starałem się tak zorganizować aby było jak najmniej ekip (firm). I tak:1. okna, drzwi zewnętrzne i garażowe -jedna firma.2. glazura, gres, panele, biały montaż, malowanie, montaż drzwi wewnętrznych -jedna ekipa,3. instalacja CO, woda, grzejniki, piec - jeden wykonawca.4. wykonanie drzwi wewnętrznych, schody, balustrady - jedna firma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_Beti_ 19.08.2005 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2005 muszę powiedzieć że wam zazdroszczę tyk ekip fachowców, ponieważ z mężem mamy zamiar wynająć koparke, ztrudnić 2 muraży i ekipe do dachu a reszte prac mamy wykonać sami z rodziką, ale mam nadzieje że podołamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzyzyk 19.08.2005 21:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2005 no to przynajmniej coś wiem więcej. To fakt. Na dziś wiem że większość firm budowlanych z mojego regionu wycenia samą robociznę - nie bawiąc się w materiały. Już to od dwóch firm usłyszałem , które budują w pobliżu mojego poletka. Zatem chyba będę musiał pobiegać po hurtowniach i tyle. Bardziej mnie niepokoi fakt, że nie wiem o co pytać i co na kiedy dostarczyć. Kurczę a jak będzie jakiś przestój i murarze pójdą do domciu???? Lekki stresik. Pozdrawiam I dziękuję za rady - trochę mnie ściągnęły na ziemie - bo coś ostatnio mimo stresów mam jakieś nieznaczne tendencje do bujania w obłokach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marek30022 22.08.2005 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2005 no to przynajmniej coś wiem więcej. To fakt. Na dziś wiem że większość firm budowlanych z mojego regionu wycenia samą robociznę - nie bawiąc się w materiały. Już to od dwóch firm usłyszałem , które budują w pobliżu mojego poletka. Zatem chyba będę musiał pobiegać po hurtowniach i tyle. Bardziej mnie niepokoi fakt, że nie wiem o co pytać i co na kiedy dostarczyć. Kurczę a jak będzie jakiś przestój i murarze pójdą do domciu???? Lekki stresik. Pozdrawiam I dziękuję za rady - trochę mnie ściągnęły na ziemie - bo coś ostatnio mimo stresów mam jakieś nieznaczne tendencje do bujania w obłokach... Niech materiały zamawia wykonawca, po uzgodnieniu z Tobą ceny. Wykonawcy zawsze dostaną większy rabat w "zaprzyjaźnionej" hurtowni. Ja swojego wykonawcę sprawdziłem trzy lub cztery razy przy zakupie podstawowych materiałów. Nie udało mi się uzyskać niższej ceny w innych hurtowniach. Ponadto jest większa szansa kupna czegoś bez VAT. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.