Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy geodeci się mylą?


ania1719508426

Mój geodeta  

60 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Mój geodeta



Recommended Posts

Ostatnio prowadzę walkę z geodezją starostwa powiatowego, gdzie moją działkę pomniejszono o 404m kw. przesuwając granicę w poprzek budynku gospodarczego. Spowodowało to że działka sąsiednia została powiększona o 307m kw i część budynku gospodarczego znalazła się na gruntach tej działki.

dodatkowo 97m kw przejęła gmina pod drogę.

Sprawa trafiła do sądu administracyjnego, który uchylił wszystkie decyzje zatwierdzające modernizację ewidencji gruntów i nakazał ustalić położenie granic i powierzchnię mojej działki według stanu faktycznego.

Okazało się że podczas modernizacji ewidencji gruntów przeprowadzonej w latach 80 tych dokonano "przekrętu" w gminie, która wtedy zajmowała się ewidencją gruntów. Działka sąsiednia miała 520m kw, a gmina chciała zabrać jej cześć pod pas drogowy, około 120 mkw. Była to działka budowlana, gdzie z dwóch stron graniczyła z pasem drogowym z ograniczona linią zabudowy 5m. Takie zajęcie pod pas drogowy spowodowałoby wyłączenie jej z budowlanej na ogrodniczą. Dlatego gmina z przedsiębiorstwem geodezyjnym dokonało przekrętu w położeniu granic. po kilkunastu latach walki geodezja uznała moją rację i oddała prawie 300m kw z działki sąsiedniej. nie chcą uznać 97m kw zajętej pod drogę wskazując, że nie mam dowodów na zajęcie przez gminę tych gruntów.

Od tej decyzji także się odwołałem wskazując dowody istniejące w gminie.

Następnym przekrętem w ewidencji gruntów w mapie zasadniczej dokonanej przez geodetę na mojej działce było zmiana położenia kabla telefonicznego wkopanego w grunta.

Doprowadziłem w nadzorze budowlanym do wydania decyzji nakazującej rozbiórkę samowolnie wkopanych 3 kabli telefonicznych TPSA w moją działkę.

Geodeta wynajęty przez TPSA dokonał zmiany w przebiegu kabli telefonicznych i dodatkowo wykazując, że dwa są nieczynne.

Napisałem zawiadomienie do WINGiK o popełnionych naruszeniach prawa przez geodetę, lecz stwierdzili że nie ma podstaw wszczynania postępowania przeciwko geodecie gdyż nie udowodniłem takiego naruszenia.

W wojewódzkim nadzorze geodezyjnym złożyłem do zawiadomienia dwie mapy zasadnicze geodezyjno ewidencyjne, gdzie te same kable telefoniczne zostały przesunięte o 3-4 m w drogę bez ich wykopywania. Inspektor nadzoru geodezyjnego stwierdził, że nie jestem stroną postępowania gdyż kable według ostatniej mapy ewidencyjnej są poza moją działką.

Tak więc geodetą trzeba patrzeć na ręce i na to co robią, gdyż każda robota geodezyjna jest zgłaszana do ewidencji gruntów i wszelkie ich naniesienia stają się "zgodne z prawem". Przywrócenie takich zmian niezgodnych z stanem faktycznym do stanu zgodnego z stanem na gruncie to wieloletnie sprawy przed sądami administracyjnymi. Trzeba mieć niezbite dowody aby sądy uznały rację właściciela gruntów a nie geodetów.

Ponadto trzeba się znać na prawie geodezyjnym, aby skutecznie wykazać naruszenie prawa przez geodetów.

Te 404 m kw to obecnie równowartość minimum 25tys zł, tak więc jest o co walczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 47
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • 2 weeks później...
Jak w każdej branży są ludzie dokładni i fleje co robią na odwal. A GPS geodecie nic nie pomoże bo działa na współrzędnych geograficznych opartych na elipsoidzie (długość i szerokość geograficzna) a mapy są oparte na płaskich odwzorowaniach i układach współrzędnych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze - geodeta się nie myli. Sam jestem geotetą ;) (niepraktykujacym),

po drugie - oczywiście że sie myli, jak każdy. moja rada - bierzcie młodych od razu po studiach. zapłacicie mniej, a wymierzą sumienniej niż stary i znudzony "wyjadacz".

po trzecie, i teraz już całkiem poważnie - "pomyłki" geodetów często nie wynikają z ich niewiedzy albo niedbałości, po prostu punkty odniesienia do których się oni nawiązują potrafią mieć takie błędy, że działka wyznaczona przez jednego geodetę z jednej strony może mieć kilkaset m2 różnicy pomiędzy działką wytyczaną na podstawie innego punktu\punktów. burdel mamy nie tylko w polityce.

po czwarte - póki co zapomnijmy o pomiarach gps w geodezji na potrzeby egib - dokładność rzędu 1 mm jest do uzyskania, ale pochłania tyle czasu, że stosuje się ją tylko dla potrzeb wyznaczania podstawowych sieci geodezyjnych. w innych przypadkach nie ma ani ekonomicznego ani praktycznego sensu. poczekajmy na galileo ;)

 

przy okazji pare słow na temat kosmicznych zarobków geodetów - częsciowo to prawda, ale nie zapominajcie że geodezja to taka sama kasta jak architekci, notariusze, czy inni spece od wyceny nieruchomosci - pieniadz kasuja ludzie juz ustawieni zatrudniając młodych za marne grosze, i to sztucznie podnosi ceny usług. z tego co wiem, z mojego roku w geodezji pracuje mniej więcej 5% ludzi. na swoim chyba nikt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

ludzie przeciez wy za to placicie i to słono a tym patałachom pot z tyłków nie cieknie jak przychodza do pracy.

 

brak slow ....

 

za 450zl mozna kupic odbiornik GPS korzystajacy z 12sat naraz i dokladnosci 2cm !!

potem sie wam przyda w podróżach

 

tylko zas...ej czerwonej pieczątki nie mam i musze wołac patałachów partaczy.

 

Może podasz jaki model GPS-a za 450PLN mierzy z dokładnością 2cm i jaką metodą jest dokonywany pomiar - RTK, kinematyczną, czy statyczną??

 

W jakim układzie otrzymujesz z tego GPS-a współrzędne - "65", "2000", "WGS 84" czy w jakimś innym??

Dokładnośc pomiaru względna, czy bezwzględna??

Jeżeli "względna", do względem czego te 2cm??

Pomiary geodezyjne to jest dość skomplikowana sprawa i przy pomiarze granic dokładność jaka powinna być zachowana, to zgodnie z instrukcją G-4 "określenie położenia szczegółów terenowych względem najbliższych elementów poziomej osnowy geodezyjnej powinny być wykonane przy pomiarze bezpośrednim z dokładnością:

0,10m dla I grupy szczegółów terenowych (...)"

 

Do I grupy zaliczają sie min. graniczniki

 

Przy tyczeniu budynków obowiązują inne zasady i jest sporo elementów kontrolnych, ale tyczenie zależy także od wykonanego projektu - często są błędne miary w projekcie, lub nawet wzajemnie sie wykluczające.

 

Geodezja to jest jednak ciężki kawałek chleba, a jeżeli ktoś wypowiada się na temat pomiarów GPS to mam nadzieje, że troszke sie w tym temacie orientuje, a nie pisze żeby tylko pisać!!

 

Oczywiście, że geodeci się mylą, ale jak już ktoś napisał "nie myli sie tylko ten co nic nie robi".

 

Pozdrawiam

GEODETA Tomasz!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

ludzie przeciez wy za to placicie i to słono a tym patałachom pot z tyłków nie cieknie jak przychodza do pracy.

brak slow ....

tylko zas...ej czerwonej pieczątki nie mam i musze wołac patałachów partaczy.

 

:o :o

jakis skrzywdzony mocno przez geodete jestes widac.

A Ty znasz ich prace od podszewki ze wiesz ze im pot nie cieknie?

Bo z tego co ja sie orientuje musza sie bardzo ciezko napracowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...
Moim zdaniem każda praca wymaga wysiłku. I nie ma co porównywać, jeden musi zainwestować w wiedzę (to dużo kosztuje - książki, czas i wykształcenie), innemu się nie chce uczyć i ma żal do lepiej zarabiających. Niestety, minęły czasy PRL-u, gdzie zwykły, niewykwalifikowany robotnik zarabiał lepiej od inżyniera. Teraz nauka i wiedza jest w cenie. A to, że niektórzy nie posiadają wiedzy i doświadczenia, a chcieliby zarabiać dużo to jest już inna sprawa :) Pozdro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój pierwszy geodeta pomylił sie w wytyczaniu domu :D

Dom jest w kształcie litery L, pomylił sie o 2 metry przy wbijaniu palika przy najkrótszych bokach. Przed kopaniem pod fundamenty zaczęłam sprawdzać przekątne i coś nie pasowało. Mapka w dokumentacji była dobra, wiec tylko przestawiłam palik.

Druga geodetka zapomniała zaznaczyć droge dojazdową przy podziale działki, geodezja nie zatwierdziła tego podziału i jestem do tyłu 2 miesiące z rozpoczeciem budowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa przypadki:

 

1. Geodeta dokonujący podziału działek jeszcze przed kupnem przez nas działki wpisał błędny numer dla drogi dojazdowej i mapka z błędem została w geodezji. My uzyskaliśmy więc służebność dojazdową na działce zupełnie nie graniczącej z naszą (znajdującej się ok. 50 metrów dalej w szczerym polu). Na szczęście błąd zauważony, sprostowany notarialnie, mapka z błędem wyrzucona. :-?

 

2. Geodeci, którzy przyjechali przygotować się do wytyczenia naszego domu zaczęli swoje prace na działce sąsiada :lol: i tylko dzięki szybkiemu kojarzeniu faktów przez mojego męża zostali doprowadzeni na właściwe miejsce (czyli naszą działkę) i uniknęliśmy błędnego wytyczenia. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie mojego postu z 18.09.06r. o pomiarach geodetów. Pod koniec roku na mojej działce w obecności naczelnika wydziału geodezji geodeta z długoletnim stażem pracy wyznaczając ponownie wyznaczał moje granice działki.

Zgroza mnie przejęła, gdy stwierdziłem fakt wyznaczenia mojej działki przez zmianę przebiegu granicy w poprzek budynku na poprzek z drugiej strony. Gdy mu zwróciłem uwagę że pomylił się dość znacznie w wyznaczeniu punktu współrzędnego o blisko 12 m to oświadczył że mu przeszkadzam w pracy, a jego oznaczenie położenia na szkicowniku jest tylko szkicem roboty, który nie odpowiada faktycznemu położeniu współrzędnych.

Zraził go fakt, że laik bardziej zna się na geodezji i zarzuca mu pomyłki przed naczelnikiem geodezji.

Dopiero, gdy przedstawiłem mu stare słupki graniczne z poprzednich dokonanych pomiarów dokonanych przed laty przez tego samego geodetę uświadomiły mu znaczną pomyłkę i zmienił swoje wskazania współrzędnych na gruncie.

Nie dawno odkryłem, że geodeci dokonali zmiany położenia współrzędnych dość znacznie przez przesuniecie mojej granicy o około 4m przez, co powierzchnia mojej działki zmieniła się o około 30mkw.

Miało to miejsce podczas zmiany numeracji współrzędnych, gdzie doszło do zmiany współrzędnych punktów granicznych w wykazie, co spowodowało fakt niezgodności wskazanych współrzędnych w tym wykazie z położeniem na mapie. Moje wskazanie dyrektorowi powiatowego ośrodka geodezyjnego tego faktu zostało wskazane, że mapa którą wskazał był tylko szkicem a nie mapą zasadniczą. Niestety ta sama mapa została wskazana w innym dokumencie jako mapa zasadnicza i stare punkty graniczne nie odpowiadają nowym współrzędnym. Zmiana ta została dokonana celowo na zlecenie Zakładu energetycznego, który dokonał samowolnej zmiany przebiegu linii 15kV w terenie. Zmiana ta jest dość znaczna gdyż wynosi 200m.

Spowodowało to fakt, że na mojej działce bez mojej zgody postawiono słup okraczny tej linii. Kiedy upomniałem się o usunięcie tego słupa z granic mojej działki to zmieniono mi położenie granicy o 4 m przesuwając ja w głąb działki, co spowodowało że jedna noga słupa znalazła się poza moją działką w odległości 40 cm.

Gdy ten fakt wskazałem naczelnikowi geodezji to ten wskazał, że wszczyna postępowanie mające ustalić prawne położenie granic mojej działki, którego zakończenie określił w przybliżeniu za pół roku.

Jest nic w porównaniu, że ewidencja gruntów mojej działki jest nieważna od 2001r. od czasu kiedy zakwestionowałem wskazane położenie i powierzchnię działki. Do moich niezgodności stanu faktycznego położenia granic mojej działki przychylił się Naczelny Sąd Administracyjny i geodeta wojewódzki, unieważniając decyzje zatwierdzające ewidencję mojej działki, jako niezgodną z stanem faktycznym.

Zniknięcie 404 mkw powierzchni mojej działki spowodowało moją stratę wynoszącą przeszło 30tys. zł.

Za taką kradzież nie którzy idą do więzienia na wiele lat, a czy pójdzie do więzienia geodeta, który celowo zmienia położenie granic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...
Po prostu albo akceptujemy (wraz z sąsiadami) wyniki pracy geodety albo nie. Dokładność tej pracy można ocenić dopiero na ostatniej działce przylegającej do ulicy/rowu/rzeki lub innej stałej przeszkody. Niestety okazuje się najczęściej, że brakuje co najmniej 1 m szerokości... :D :D

 

ALE CO W TAKIEJ SYTUACJI?

co jeśli brakuje tego jednego metra i co jeśli sąsiedzi nie akceptują pracy geodety?

wygląda na to, że spotkała mnie taka sytuacja a, że działka jest długa zdecydowanie robi mi to różnicę! bo za nią CAŁĄ zapłaciłam!

:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

albo w takiej: zakupiliśmy działkę wraz z budynkami gdzie jeden z budynków lezy w 95% na naszej działce. geodeta mówi że nie należy się sugerować mapami a na każdą na jaką nie spojrzę granica przebiega przez część budynku zostawiając sąsiadowi 1,5 metra tego budynku.rozumiem niedokładności ale czy mapa projektowa ( wodociąg we wsi) może odbiegać od rzeczywistości 10metrów?gdzie to sprawdzić zanim zapłacę 400 zł za wytyczenie 2 punktów granicznych?pozdrówka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...