Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jedna brama na dwie działki-kto płaci za prąd?


Recommended Posts

Czy spotkaliscie się już z taką sytuacją, żeby do dwóch działek prowadziła jedna droga(będąca własnościa jednej działki i służebnością drugiej)? Chcąc zamontować z sąsiadem jedną wspólna bramę przesuwną przed tymi posesjami należałoby dostarczyć energię el., ale który z właścicieli miałby płacić za tą energię.

Jak mozna to rozwiązać? doradźcie.

pzdrw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No płacić powinni po połowie, rozumiem, że problem w tym, do kogo bedzie przychodził rachunek?

 

Myślę, że logicznie byłoby do tego, kto jest właścicielem drogi, a zwrot połowy kosztów następowałby od drugiego sąsiada. Jeśli strony obawiają się nieporozumień, można by spisac umowę, że koszty użytkowania (oraz konserwacji i napraw - weźcie to pod uwagę, bo to będzie droższe niż sam prąd) ponoszą po połowie sąsiedzi.

Jeśli chodzi o sam prąd, to nie sądzę, żeby to była jakaś istotna kwota - należałoby ją orientacyjnie wyliczyć, bo przecież rachunku nie wystawią wam za prąd zużyty przez samą bramę, tylko doliczą to do rachunku ogólnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie nie będą to jakieś olbrzymie kwoty, dogadają sie oni co do utrzymywania tej bramy, ale np. pies tego który nie płaci za prąd osika temu który płaci kwiatuszki :D i tamten powie że tylko on będzie otwierał. Trochę to takie naciągane, ale w życiu trudno zakładać, że zawsze będzie rózowo miedzy sąsiadami, prawda?

Więc czy możliwe jest rozwiązanie tego problemu, czy może niech każdy ma swoją bramę, a dojazd do tej drogi niech stoi otworem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo pan X bedzie otwieral brame cztery razy dziennie a pan Y tylko trzy :wink: kto pobiera wiecej pradu i kto placi za szybsze zuzycie bramy ??

 

sorry ale jestem dzisiaj pesymistycznie nastawiona do zycia...ech ta pogoda. Jakby slonce swiecilo, to nawet oblane chabazie przez psa sasiada by mnie nie ruszyly :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to pierwszy powód do ewentualnej kłótni, ale... obecnie mamy jeden kran do mycia samochodów na kilku użytkowników. Administrator widział w tym wielki prooooooblem. W końcu stanęło na tym, że kran i wodomierz są na jednego z nas, a na koniec roku mieliśmy podzielić kwotę równo na wszystkich bez marudzenia kto ile myje samochód. Wszyscy się na to zgodzili. Przyszedł koniec sezonu i przyszło do rozliczeń. Skończyło się na tym, że za wszystko zapłacił facet na którego jest wodomierz. Niby źle, ale wcale nie bo on sam stwierdził, że jeśli by wziął od każdego na piwo to byłby jeszcze grubo do przodu. W tym roku będzie płacić ktoś inny - myślę, że to będę ja bo się wyprowadzam - tak będzie uczciwie - tylko czy zawsze można się tak dogadać. Myślę, że koszty prądu przy tej bramie będą jeszcze mniejsze i mam nadzieję, że ta brama nie będzie się psuła - tylko kto ją pomaluje i kto kupi farbę? :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszty powinny być niezauważalne, myśle jednak, że mogą byc problemy typu "nie.. bo nie i już!". Oczywiście mozna sie dogadać, ale naprawdę róznie to bywa. Ideałem byłoby wg mnie, urządzić domy i ogrody w podobnym stylu, zrobić jedną bramę a wewnatrz oddzielić posesje tylko symbolicznym ogrodzeniem nie rzucajacym się w oczy, ale co zrobić kiedy jeden z nich bedzie złosliwy, bo przecież koszty napedzania bramy nie będą jakieś zaporowe dla nikogo kogo stać na dom.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściciele samochodów.

A jeżeli dyskusja już teraz jest typu " kto po ile i dlaczego tyle" to lepsza będzie brama na kłódkę.

 

A kto zapłaci za kłódkę i ile każdy dostanie kluczy?

 

Jak widać jeśli się chce to problem będzie zawsze... Potem dojdzie kto ma dojazd odśnieżać... a co dalej?

 

Powtórzę - jeśli sąsiedzi mają chęć na porozumienie to znajdą je bez nas, jeśli nie to nikt tu nie pomoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w "starym domu" (stary, bo teraz zaczynam budowę nowego :wink: ) jest wspólny wjazd. Mamy bliźniaka postawionego bokiem na działce i ja przejeżdżam przez działkę sąsiada (służebność przechodu i przejazdu).

Wspólnie kupiliśmy bramę i napęd. Prąd jest podłączony do sąsiada, bo on pierwszy zamieszkał i on pierwszy miał prąd :wink: :lol:.

On płaci za prąd, bo głównie on korzysta z napędu bramy. Ja tam jeszcze nie mieszkam (nie mam czasu się przeprowadzić :evil: ). Ja za to zamontowałem, konserwuję i naprawiam napęd bramy :D.

Pod tym względem jesteśmy zgodni :lol:.

 

Innym proponuję dla świętego spokoju zapłacić sąsiadowi ryczałtem za zużyty prąd, np. 20 zł rocznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiecie że pokusiłem się o wyliczenie kosztów napędzania takiej bramy.

poprawcie mnie jeżeli popełniłem gdzieś błąd.

Znalazłem przykładowyautomat beninca o mocy 170 watt.

zakładam, że każdy z dwóch sąsiadów otwiera ją 5razy na dobę i trwa to ok.30sekund.

10*0.30=5min*365dni=1825min/60=30,41godz*0.170KW=5.17KW*25gr=1.3zł

 

Tak więc jak będzie problem, to na pewno nie powinno pójść o kasę na energię el:)

pzdrw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...