rrmi 12.02.2008 13:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2008 Ręce i nogi się uginają! Znikam stąd. KRZYSIEK.A co Ty od wczoraj na forum czy co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotograf 12.02.2008 17:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2008 troche oliwy http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,4921811.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gabryjella 12.02.2008 17:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2008 No i ? Wiesz, trudno napisać coś na ten temat, bo nie są podane żadne szczegóły. W odniesieniu do tematu istotne jest to czy był to pies rasowy. Bo hodowla = rejestracja w ZK. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotograf 12.02.2008 17:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2008 No i ? Wiesz, trudno napisać coś na ten temat, bo nie są podane żadne szczegóły. W odniesieniu do tematu istotne jest to czy był to pies rasowy. Bo hodowla = rejestracja w ZK. nie ważne czy rasowy czy nie - ważne, że pies zagryzł dziecko a apropo rasowości - mam psa rasowego z hodowli, która nie jest zarejestrowana w ZK i co Ty na to? a rodzice mają pełno medali, a ja mój pies ma rodowód - tylko, że jest z zagranicy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Goni_Mnie_Peleton 12.02.2008 17:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2008 Ok. roczna dziewczynka została we wtorek pogryziona przez rottweilera w podwarszawskim Sulejówku. Nie udało jej się uratować. Do tragedii doszło, gdy dzieckiem pod nieobecność rodziców zajmowali się dziadkowie. - Z tego co udało nam się do tej pory ustalić, byli z nią na spacerze. Gdy wrócili, już na terenie ich posesji, dziewczynkę zaatakował pies - powiedział Mariusz Mrozek z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji. Jak dodał, rottweiler prawdopodobnie wyciągnął niemowlę z wózka, a następnie ciężko pogryzł. Mimo przewiezienia do szpitala dziewczynki nie udało się uratować. - Ustalamy okoliczności tej tragedii. Zarówno rodzice dziecka, jak i jego dziadkowie są w szoku - dodał Mrozek. Zeby nie zniklo. Nie jest istotne czy ten pies mial papiery czy nie. Nie jest istotne z jakiej hodowli czy pseudohodowli pochodzil. Nie ma znaczenia czy byl rasowy czy byl mieszancem. Gdyby nie bylo psow ras uznawanych za agresywne i niebezpieczne nie byloby ich pseudohodowli i mieszancow w ich typie. Proste , ale dla ludzi ktorzy maja dziwne widzimisie i kochaja te pieski a nie inne najwyzrazniej proste nie jest. Nie trafia do nich nawet obrazowy argument ze gdyby tego niemowlaka pogryzl pies w typie labradora , latlerka , kundelka ... to dziecko choc pogryzione pewnie by zylo.Trudno jednak wymagac rozsadku od kogos kto uwaza gryzienie psa za jedna z metod tresury. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 12.02.2008 18:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2008 Nie trafia do nich nawet obrazowy argument ze gdyby tego niemowlaka pogryzl pies w typie labradora , latlerka , kundelka ... to dziecko choc pogryzione pewnie by zylo.Trudno jednak wymagac rozsadku od kogos kto uwaza gryzienie psa za jedna z metod tresury. Nikt nie powiedział ,że to dobra forma tresury.Czytanie ze zrozumieniem tekstu pisanego.To był przykład.Nie piernicz głupot w tym znanym stylu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Goni_Mnie_Peleton 12.02.2008 18:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2008 Nie trafia do nich nawet obrazowy argument ze gdyby tego niemowlaka pogryzl pies w typie labradora , latlerka , kundelka ... to dziecko choc pogryzione pewnie by zylo.Trudno jednak wymagac rozsadku od kogos kto uwaza gryzienie psa za jedna z metod tresury. Nikt nie powiedział ,że to dobra forma tresury.Czytanie ze zrozumieniem tekstu pisanego.To był przykład.Nie piernicz głupot w tym znanym stylu. NS , znany NS , wiadomo z czego znany wiec nie bede rozwijal ..... Cytacik coby jasnosc byla. a mnie taki sposób podejścia do problemu nie dziwi i slyszę o nim nie po raz pierwszy. Facet "przemówił do psa w jego własnym języku" było to zachowanie najbardziej zbliżone i zrozumiałe do psiego. Sama znam takie przypadki i zazwyczaj za każdym razem poskutkowało... To byl komentarz odnosnie twego przykladu jak to pewnien maz pogryzl psa :) Myslalem ze jestes strasznie naiwny cytujac takie lipne historie , przyznaje , ale jak widac pomylilem sie. Dogomania rujnuje rozsadek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gabryjella 12.02.2008 18:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2008 Nie zgadzam się jest jak najbardziej istotne czy był to pies rasowy czy nie. Po raz 1566 nie będę powtarzać co to jest hodowla, jaki jest jej cel, na czym się opiera, wyjaśniałam to już wiele razy, a jak ktoś nie wie to proponuję słownik, zootechniczny na przykład. Wtedy porozmawiamy na temat rasowości, bo nie zamierzam rozmawiać z kimś kto nie ma o tym żadnego pojęcia i jeszcze upiera się przy swoim. To może wiecie coś na temat warunków w jakich pies przebywał, dokładnych okoliczności zajścia, stanie zdrowia tego psa ? Nie musi być rodowód ZK, wystarczy FCI Na szczęście jak na razie mogę wybrać takiego psa jakiego chcę i na pewno nie będzie to labrador, który dla mnie jest po prostu brzydki. Za każdą tragedię z udziałem psa odpowiada człowiek, a jeżeli ktoś nie jest tego świadomy to nie powinien mieć żadnego zwierzęcia. Nie raz słyszałam zachwyt właścicieli, bo piesek w wielu kilkunastu tygodni warczał na "pańcia" przy misce i wszyscy na około się cieszyli, bo taki piesek odważny, a za kilka miesięcy wszyscy w głos, że głupi pies, że morderca. Moja suka warknęła na mnie raz - jak dostała w pierwszą w życiu kość - to był pierwszy i ostatni. Nie mam problemu z zabraniem jej najlepszego kąska, grzebaniem w misce, czyszczę jej zęby, uszy, oczy. Ponieważ ma zwyrodnienie kręgosłupa musiała niedawno dostawać zastrzyki przez 10dni - nawet jej do głowy nie przyszło, aby chociaż warknąć. Gdyby nie jej stosunek do innych psów byłby to pies idealny. Mój pies nikomu obcemu krzywdy nie robi i nie zrobi, bo nie ma takiej możliwości, więc nie wiem po co takie wrzaski. Słyszałam, że dobrych parę lat temu podobne głosy, jak na temat astów, były na temat bokserów, a teraz są to polecane psy rodzinne, widać na wszystko potrzeba czasu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotograf 12.02.2008 18:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2008 Gdyby nie bylo psow ras uznawanych za agresywne i niebezpieczne nie byloby ich pseudohodowli i mieszancow w ich typie. tak radykalny bym nie był, gdyby nie było samochodów, nie byłoby wypadków drogowych itd. dlatego jestem za tym, żeby tak jak w przypadku kierowców właściciel psa musiał mieć uprawnienia do jego posiadania a pies jak samochód dopuszczenie do ruchu - badania psychiczne - no i oczywiście rejestracja obowiązkowa czy rasowy czy nie - podatek i tak trzeba płacić więc jakiś zalążek ewidencji psów jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Goni_Mnie_Peleton 12.02.2008 18:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2008 Gdyby nie bylo psow ras uznawanych za agresywne i niebezpieczne nie byloby ich pseudohodowli i mieszancow w ich typie. tak radykalny bym nie był, gdyby nie było samochodów, nie byłoby wypadków drogowych itd. dlatego jestem za tym, żeby tak jak w przypadku kierowców właściciel psa musiał mieć uprawnienia do jego posiadania a pies jak samochód dopuszczenie do ruchu - badania psychiczne - no i oczywiście rejestracja obowiązkowa czy rasowy czy nie - podatek i tak trzeba płacić więc jakiś zalążek ewidencji psów jest Zycie bez samochodow to utopia. Zycie bez psow pewnych ras to tylko przykrosc dla garstki fanatykow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 12.02.2008 18:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2008 Goni_Mnie_Peleton Jasności nie ma bo znowu pierniczysz głupoty zastawiając sie cytatem.Autorka cytatu nie wyraża w nim zdziwienia...wolno jej.Nie zasadne jest więc to twoje wejście. .Dokładnie przeczytaj co chciałem pokazać przez wklejony przykład a dopiero potem stwierdzaj: NS , znany NS , wiadomo z czego znany wiec nie bede rozwijal Jak ja bym zaczął rozwijać ciebie to dnia by zbrakło więc odłóżmy te dyrdymały.OK? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość ja i ty 12.02.2008 19:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2008 mam wrazenie , ze moj pies jest madrzejszy od drapiacych tutaj teksty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gabryjella 12.02.2008 19:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2008 Gdyby nie bylo psow ras uznawanych za agresywne i niebezpieczne nie byloby ich pseudohodowli i mieszancow w ich typie. . A co z pozostałymi pseudohodowlami ? Wracając do kwestii rodowodów. Dlaczego uważacie, że należy zamordować wszystkie psy niektórych ras i zakazać ich hodowli ? Tylko dlatego, że kilku debili kupiło sobie takiego psa na bazarze za 200zeta dla szpanu i nie umiało go wychować ? Moje zdanie jest takie powinny być testy dla psów wszystkich ras jeżeli chcemy takiego psa rozmnażać, wszystkie zwierzęta nie dopuszczone do hodowli powinny być poddane kastracji, za lewe mioty wysokie kary pieniężne. To by wystarczyło, aby problem agresywnych psów został rozwiązany. Dopóki w rozmnażanie będą się bawiły osoby nie mające o tym pojęcia, dopóki każdy będzie sobie mógł strzelić "miocik", dopóki ludzie będą na tyle durni, aby ten proceder nakręcać dopóty będą takie dyskusje jak ta. Problemem nie jest ta czy inna rasa, problemem jest podejście człowieka do psa, to w jaki sposób go kształtuje, a na to jaki pies będzie ma wpływ wiele czynników, a jednym z nich jest dobór odpowiednich osobników do rozrodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oxa 12.02.2008 21:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2008 Gabryjella - kocham Cię kobieto "Święte słowa" ludzie nie zdają sobie sprawy, że pies w typie danej rasy może mieć zupełnie nietypowe dla niej zachowanie. Właśnie przejrzałam sobie różne art. jednak w ostatnich latach najwięcej przypadków zagryzień w Polsce było z udziałem owczarków, lub ich mieszańców, tylko jakoś tego nie nagłaśniają, bo przecież wizerunek rottweilera wygląda przy takim art. o wiele lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Soranossa 12.02.2008 23:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2008 jesli laicy biora psy i w nosie i zyją mottem , miche ma spac gdzie ma to szczyt szczescia - pozniej sa takie a nie inne wypadki . Karac sie powinno ludzi a nie psy . Zycie bez samochodow to utopia. Zycie bez psow pewnych ras to tylko przykrosc dla garstki fanatykow. to jest dopiero stwierdzenie fanatyka . bo czym ze innym jest owa wypowiedź . dopoki zwierze nie bedzie "cenne" doputy beda fanatycy by wykrzewić rasy(psy) . jak zwykle najwiecej maja do powiedzenia osoby najmniej zorientowanie w temacie - klapieacee co slina na jezyk przyniesie . ps. trzeba zaprzestać produkcji aut - bo przecież zabijaja ludzi.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anashar 12.02.2008 23:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2008 Gabryjella - masz całkowitą rację. Najłatwiej jest zwalić na psa, bo on się bronić w dyskusji nie może. Ale człowiek jest taką rasą, że zawsze zwali winę na wszystkich dookoła zamiast na siebie aby oczyścić własne sumienie przed sobą samym. I zazwyczaj cenę za głupotę ludzi płacą Ci, którzy są wobec nas bezbronni. Często mówi się o pogryzieniach, ale tylko o samym suchym fakcie. Nikt nie powie, że ten pies był trzymany na łańcuchu, bity, uczony agresjii, szczuty. Bo po co. To pies jest zły, bo to pies w końcu nie wytrzymał, bo już miał tak zrasowaną psychikę i zagryzł. Do wszystkich po przeciwnej stronie. Dajcie mi chodź jeden przykład psa rodowodowego który kogoś zagryzł. Choć jeden. Nie mam nic do kundelków, to super psy. Ale psy z pseudohodowli, gdzie rozmnaża się je jak leci i gdzie robią to nieodpowiedzialni ludzie, niestety psy mają od małego zjechaną psychikę i przenoszą to w genach. Ale tutaj trzeba ostrej samokrytyki aby zobaczyć, że to człowiek zawinił - nie pies. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel_l 12.02.2008 23:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2008 Jakiś czas temu wdałem się w podobną dyskusję: http://forum.muratordom.pl/do-wszystkich-przeciwnikow-niebezpiecznych-ras,t73044-60.htm z tzw. miłośnikami psów. I z perspektywy czasu mogę powiedzieć tylko, że są oni absolutnie nieprzemakalni dla jakichkolwiek argumentów. Wszelka dyskusja nie ma najmniejszego sensu. Tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość ja i ty 13.02.2008 01:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2008 Dajcie mi chodź jeden przykład psa rodowodowego który kogoś zagryzł. Choć jeden. Tak od niechcenia sprawdzilem, np. dwa przypadki 29 grudzien 2007. 9 tygodniowy niemowlak w Melbourne - rottweiler rocze dziecko w Wakefield - rottweiler O takich przypadkach czyta sie tu i tam. Jedna ze slynniejszych spraw bylo uznanie winnych morderstwa, malzonkow(prawnikow) posiadajacych psa rasy groznej. Czytam wlasnie (rottweiler)o innym przypadku , swietnie wytresowany pies i bardzo spokojny, nigdy nie wykazywal agresji. Zagryzl rowniez niemowlaka. ps. Moim zdanie, w Polsce powinno zmienic sie prawo karne i tyle. Mozna jeszcze zaostrzyc wymiar kar z powodstwa cywilnego.Problem by sie bardzo szybko zminimalizowal. Pozdrawiam, prawdziwy wielbiciel czworonogow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 13.02.2008 06:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2008 Warto poczytać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel_l 13.02.2008 07:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2008 "W USA żyje około 53 milionów psów. statystycznie co roku zdarza się 20 śmiertelnych pogryzień, co daje 0,0000004% populacji." Wystarczy zadać sobie pytanie- czy chciałbyś aby Twoje dziecko znalazło się w tym ułamku procenta? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.