Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

odbiór budynku


Griszka

Recommended Posts

No i stało się. Złożyłem wszystkie kwity w Urzędzie Gminy w celu odbioru budynku. Umówiłem się na wtorek na wizytę komisji.

 

Czy ktoś miał już to za sobą. Po co oni przyjdą, co będą sprawdzać, jakie mają uprawnienia?

Jak spiszą protokół to co potem się dzieje. Kiedy można otrzymać zgodę na zasiedlenie (meldunek) a kiedy nadają adres?

 

Dzięki za wszystkie porady (tips and tricks mile widziane :smile:)

 

Griszka

ps. Sprawa pilna bo odbiór mam za 4 dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek gratulacje za zakończenie prac budowlanych.

 

Już kiedyś udało mi się jeden budynek oddać i wyglądało to tak:

 

przyszedł człowiek z gminy, obszedł dom dookoła, zapytał gdzie jest szambo i czy jedyna zmiana w projekcie to ten dobudowany wiartołap. Odpowiedz – oczywiście, że tak.

 

Wyjechał i po sprawie.

 

Jeśli chodzi o adres pocztowy, z tego co pamiętam, to nie zależy on od stanu budowy. Jak kupowałem swoją działkę, to budowa nie była zakończona, a adres już był. Ale pytaj na poczcie lub w wydziale meldunkowym urzędu gminy.

 

 

[ Ta wiadomość była edytowana przez: kwiatkor dnia 2002-11-27 22:56 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawi mnie co zmusiło was do zapraszania kogokolwiek w celu "odbioru" domu. Może wasza gmina ma takie wymagania?! U mnie w pozwoleniu stoi napisane,że dom jednorodzinny nie wymaga odbioru a jedynie zgłoszenia do urzędu, odbiór kominiarski robiłem dla potrzeb gazowni i chciałbym, aby na tym (+ odpowiednie wpisy w dzienniku budowy) sprawa się zakończyła

Finiszant

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odebrałem budynek.

Była szanowna komisyja, popatrzyli - oczywiście tylko wewnątrz - gostek nie mógł poprawnie zorientować planu pomieszczeń z projektu - ale nie zgłosił zastrzeżeń.

Pytali o to czy odbiór częściowy czy pełny. U mnie pełny. Ciekawe pytanie zadali: Czy Państwo już mieszkają? Widząc, że na piętrze nie ma posadzek, łazienki jeszcze nie wyposażone, brak stolarki wewnętrznej - chyba mówi samo za siebie.

Ponieważ było zimno, podaliśmy kawę i ciasteczka. Gość coś burknął pod nosem, ale dostał prezencik w postaci butelki dobrego trunku w wersji promocyjnej ze szklaneczką. Po jednej na główkę. Ot tak wizyta się skończyła. Za 14 dni mam odbiór protokołu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie się scyzoryk otwiera w kieszeni! :evil:

Cho..ra znalazły sobie urzędasy kolejną metodę na nabijanie własnej kieszeni. Przecież takie odbiory to będzie kolejna fikcja (jak widać z opisu) - jedyny efekt to zwiększone koszty inwestora (czyli moje!) - czy już muszę się rozglądać za odpowiednią butelką ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A rozglądaj się, rozglądaj!!!

Te same urzędasy co odbierają budynku także mają inne obowiązki. Jeśli moje drogi się z nimi skrzyżują w przyszłości to są dwie możliwości:

1. zechcą ponownie dostać prezencik a wtedy przypomnę im, co dostali

2. od razu zabiorą się do roboty.

 

Idąc tym tropem sprzed roku (pozwolenie na budowę) już mi się kłaniają w pas od samego wejścia. Mam wszystko w mig, a jak nie - to zaklnę na głos przy petentach na nich - pomaga.

 

Taka medtoda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...