Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

największe wpadki waszych wykonawców


alagor

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 48
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

To teraz ja - mamy dopiero parter - w poniedziałek będzie wylewany strop - ekipa ma zrobić stan surowy z dachem odeskowanym i ma juz opóźnienie 2 dni a skończy się pewnie ok 30 dniami opóźnienia. Opóźnienie wynika z:

 

- przyjechał gość koparką i zasypał wykop nie tylko piaskiem ale i humusem - efekt ekipa na początku ręcznie potem przy pomocy koparki wykopywała ziemię z wykopu i zasypywała od nowa piaskie (oczywiście na koszt wykonawcy)

 

- wymurowany za wysoko garaż - efekt konieczność zbicia 1 poziomu porothermu

 

- źle wyznaczony poziom 0 (róznie w różnyc miejscach), nierówno ułożone nadproża, h parapetu niezgodne z projekt (odchył do 15 cm) - efekt - poprawki które dzisiaj się kończą

 

Podsumowując - ekipa jest polecona, sprawdzona ale czasami wydaje mi sie ze po prostu zbyt leniwa by sprawdzać w projekcie pewne rzeczy.

 

Pilnuję ich i sprawdzam 2x dziennie dzięki temu nie mam błędów których nie mozna na bieżąco poprawić.

 

Jak sam nie dopilnujesz to nawet najlepsza ekipa i najlepszy kierownik budowy nie dopilnują budowy za Ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
U mnie murarze zapomnieli (albo in się nie chciało) wylać szklanek w scianie kolankowej, a żeby było śmieszniej dekarz nic na to nie powiedział. W efekcie skończony dach w który władowaliśmy kupę kasy (dachówka ceramiczna) zaczął się z rozjeżdżać. ten błąd kosztował mnie dużo zdrowia. Ale całe szczęście udało się uratować nawet bez rozbierania dachu :p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie hydraulik

 

pozal sie Boze , tak wmontował kolano od geberita ze siedze na srodku łazienki na kiblu

 

tzn musze to kuc po niedzieli :(

pozostawial za malo rureczki pod kaloryferki i ciekawe co teraz zrobi??

 

no i wyleczylem sie z paru spraw min pomocy psełdo murarzy z rodziny

 

musialem kupowac tyle masy wyrównujacej ze szok

 

glazurnik mówil na to zjawisko zemsta tynkarza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie:

- na poddaszu wylali o 10cm za krótkie balkony,

- z dwóch stalowych marek podpierających słupy pod płatwie, obydwie wtopione niezgodnie z projektem ( na szczęście cieśla zmienił rozstaw płatwi i jedna pasuje jescze muszę ustalić drugą) wykonawca już kupił nowe marki do przykręcenia więc przenajmniej jedną może sobie schować pod poduszkę,

- w czasie układania drenażu rury szły pod górę do odpływu, ale byłe afera, że się czepiamy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie największą wpadką było obsadzenie drzwi miedzy domem a garażem. W pionie jest ok, natomiast przesunięcie nastąpiło w poziomie. Wynik był taki, że języczek od zamka nie pokrywał się z otworem. Wyszło to na samym końcu - wcześniej jakoś nie drążyłem problemu tych drzwi. Wykonawca przyznał się bez bicia, ale zrezygnowaliśmy z wykuwania (za dużo by było przy tym bałaganu i kto wie co by jeszce się stało. Sprawę rozwiązaliśmy przez powiększenie otworów w okuciu w futrynie.

Było kilka drobiazgów, ale już nawet ich dokładnie nie pamietam. Najciekawsza wpadka trafiłą się przy układaniu płytek w WC. Dekor w ramce uciekł lekko od pionu. Sam bym tego nie zauważył, tylko mi płytkarz się przyznał. Różnica gdzieś ok 1-2 mm. Uzgodniliśmy, że ma się tym nikomu nie chwalić to nikt nie zauważu. I faktycznie - nikt tego nie widzi poza malarzem. Ten tylko rzucił okiem i mówi - Panie ten obrazek jest krzywo. Ja na to tak, a w którą stronę? Powiedział dokładnie... kurcze laser ma w oku czy co? :o

 

Sam za to dałem ciałą przy wylewaniu kolumienek na tarasach. Majster się pyta - Panie jak wysoko ma być ta kolumienka. Ja na to - Rób pan zgodnie z projektem. I zrobił... tylko że wcześniej porobiliśmy małe modyfikacje przez do kolumienka powinna być wyższa o ok. 30 cm. Wyszło to dopiero u dekarzocieśli który po dłuższych kombinacjach powiedział... Panie ale te rynny to za nic się nie zejdą... Na szczęscie problem rozwiązaliśmy. Może trochę nieelegancko ale teraz już nic nie widać - chyba że ktoś zagląda od spodu :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Zapomnieli" dac siatki w systemie ociepleniowym na Banku.

 

Podłączenie ciepłej wody do spuszczania klozetu.

 

Zamurowanie w ścianie zamkniętego zaworu do zasilania wodą mieszkania.

 

Przyklejenie płytek ceramicznych na ocieplenie na 4 piętrach - płytki na placki, bez dylatowania. Na części - rak fugowania. Skutek - po pierwszej zimie - latające gilotyny płytek spadających z 4 piętra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...