Przetwory

[Jolka]

Nigdy nie lubiłam robić żadnych przetworów. Ale w nowym domu małżek zrobił mnóstwo ślicznych półeczek w pomieszczeniu gospodarczym i trzeba je jakoś wykorzystać. Poza tym z każdego spaceru z psem przynosi grzybki, które ja muszę marynować. Teraz zapowiedział mi przywiezienie 30 kg pomidorów na przecier. Zaprotestowałam, powiedział, że sam zrobi, ale wiadomo jak to się skończy.

Już wymyśliłam jak to zrobimy najmniejszym nakładem pracy: umyte pomidory wrzucę do malaksera, potem przepuszczę przez sitko (co by skórę i pestki wyeliminować), zagotuję i do słoików. Następnie pasteryzacja.

Co Wy na to, a może znacie jakiś łatwiejszy sposób.

I jeszcze kwestia pasteryzacji, czy można ją zrobić na sucho np. w piekarniku elektrycznym (chyba gdzieś o tym słyszałam), jeśli tak to na jaką temp. go nastawić?

A może znacie jakieś ciekawe przepisy na przetwory. czuję, że mnie to nie ominie. W końcu zbliżam się do babcinego wieku .

Mogę mieć w dużych ilościach śliwki i jabłka, ale poza tym interesują mnie, i może nie tylko mnie, wszystkie przepisy.

[ania1719508426]

Może to cię zainteresuje, bo nadal aktualne:

 

http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?p=596217

 

Dorzucę przepisy gratis!

[Jolka]

Dzięki Aniu, ale słoików mam swoich pod dostatkiem.

[Wciornastek]

Jolu jako rasowa Poznanianka zakonsewuję nawet wodę po ogórkach Pasteryzować można na sucho i na mokro. w przypadku kwaśnych rzeczy (tj. pomidory, ogórki, owoce, marynaty i kompoty) ja najbarzdiej lubię pasteryzację na mokro w wielkim garnku. Wstawiasz do niego słoiki z przetworami zalewasz wodą aż do zakrętki. Gdy woda się zagotuję (chrakterystyczny odgłos bulgotania i podskakiwania słoikow) skręcasz gaz na mimimum i pateryzujesz +/- 10 min. . Wiele rzeczy np soki wstarczy wlac gorce i odwrocic soiki do gory nogami.

[Jolka]

Dzięki, w takim razie będę się musiała zaopatrzyć w duży gar, w który wejdzie więcej niż 4 słoiczki.

A co powiesz o mojej metodzie przygotowania przecieru. Nie mam ręcznego miksera, którym możnaby przetrzeć ugotowane pomidory przez sito, ręcznie tłuczkiem nie bardzo mam ochotę.

[Sonika]

Ja parzę pomidory w zlewie, ściagam skórki, a potem daję do malaksera i miksuję na papkę.

Potem do wyparzonych słoików i do gorącego piekarnika na jakieś 1/2h.

Pestki mi nie przeszkadzają.

[Jolka]

O, tak to mi się podoba.

A na ile stopni nastawiasz piekarnik?

Dziś usłyszałam, że w piekarniku mogą się gumki w pokrywkach sfajczyć, jak to wygląda?

[Sonika]

Około chyba 150, może mniej.

 

Jakoś tak specjalnie się do tego nie przykładam. Patrzę aż zawrze, potem czekam trochę żeby pogulgotało, wyjmuję, stawiam do góry nogami i tyle.