Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

humus = poczatek budowy... czy na pewno?


wbrat

Recommended Posts

Jak to jest: na forum słyszę, że zbieranie humusu to już jest etap budowy i że można to zrobić dopiero w dniu, który w PINB ustaliłem za pierwszy dzień budowy...

 

Jednak gdy w PINB spytałem czy wyrwanie korzeni drzew to też już etap budowy to mi tam powiedziano, że początek budowy = pierwszy wpis do dziennika. Czyli wnioskuje że jeśli np. zdjęcia humusu nie wpisuje sie do dziennika, to nie jest to jeszcze budowa i moge to robic kiedy chce... W zasadzie to kto okresla co w dzienniku budowy musi byc zawarte a co nie??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat wielokrotnie wałkowany na forum.

Jesteście (moim skromnym zdaniem) wszyscy w błędzie, łącznie z tym kimś z PINB.

Co do wyciągania korzeni to oczywiście bez przesady - nie są to prace budowlane tylko porządkowe.

Usuniecie humusu jest traktowane jako niwelacja poziomu terenu, a to już jest rozpoczęcie prac budowlanych. (art.41 Prawa Budowlanego)

 

Co do wpisu w dziennik i porad tego kogoś z PINB'u to jest to tak bzdurne, że nie protrafię wytłumczyc ignorancji tego kogoś.

Jeśli byłoby tak jak ten ktoś mówi to nie byłoby samowoli budowlanych- nawet po skończonej budowie mogliby mówić, że jej jeszcze nie rozpoczeli :D

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat wielokrotnie wałkowany na forum.

Jesteście (moim skromnym zdaniem) wszyscy w błędzie, łącznie z tym kimś z PINB.

Co do wyciągania korzeni to oczywiście bez przesady - nie są to prace budowlane tylko porządkowe.

Usuniecie humusu jest traktowane jako niwelacja poziomu terenu, a to już jest rozpoczęcie prac budowlanych. (art.41 Prawa Budowlanego)

 

Co do wpisu w dziennik i porad tego kogoś z PINB'u to jest to tak bzdurne, że nie protrafię wytłumczyc ignorancji tego kogoś.

Jeśli byłoby tak jak ten ktoś mówi to nie byłoby samowoli budowlanych- nawet po skończonej budowie mogliby mówić, że jej jeszcze nie rozpoczeli :D

pzdr

 

Nie wiem jaka jest praktyka, ale logicznie rozumując wszystko zależy od tego , PO CO się ten humus zciąga. Jeżeli chcesz wymienić ziemię pod przyszłe grządki z kwiatami, to żadną miarą nie jest to rozpoczęcie budowy. Można sie tak tłumaczyć, tylko kto uwierzy, że złożyłeś wniosek o pozwolenie na budowę, podałeś w nim umiejscowienie budynku, a teraz zakładasz w tym miejscu ogródek?

 

Pozdrawiam,

 

Sunao

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom

Kurna, z tego wynika, że niedawno rozpocząłem budowę ! Bez zezwoleń i innych papierków, chyba mi karę dowalą ;)

 

A tak na serio to możesz to potraktować to tak jak grę wstępną. Nie dojdzie do penetracji więc o gwałt Cię nie oskarżą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak dla rozwiania wątpliwości znalazłem ten przepis:

 

Art. 41.

1. Rozpoczęcie budowy następuje z chwilą podjęcia prac przygotowawczych na terenie budowy.

2. Pracami przygotowawczymi są:

1) wytyczenie geodezyjne obiektów w terenie;

2) wykonanie niwelacji terenu;

3) zagospodarowanie terenu budowy wraz z budową tymczasowych obiektów;

4) wykonanie przyłączy do sieci infrastruktury technicznej na potrzeby budowy.

 

 

Jak dla mnie wyjaśnia to sprawę humusu - jakby nie patrzeć jest to niwelacja terenu :-?. I jak dla mnie wyjaśnia to sprawę wyrywania korzeni - moim zdaniem wyrwania korzeni w żaden sposób nie można nazwać niwelacją...

 

Ale najciekawszy moim zdaniem jest podpunkt 3. Wynika z niego, że nawet postawienie kibelka i składziku to już jest rozpoczęcie budowy :D

 

ps. Czy prawo reguluje w sposób jasny, jakie etapy budowy muszą znajdować się w dzienniku budowy (jak np. to że geodeta musi się wpisać w dzienniku)? Jak tak, to gdzie to można znaleźć? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba sam znalazłem :D . Dla zainteresowanych:

 

http://www.gunb.gov.pl/pliki/13%20Dz.%20U.%20Nr%20108,%20poz.%20953%20z%20pozn.%20zm.doc

 

 

Ale strasznie tam mało szczegółów... :-? . W zasadzie nie ma tam tego, co myślałem że będzie... skąd ja niby mam wiedzieć, że np. geodeta musi się wpisać w dzienniku?!?!? :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba sam znalazłem :D . Dla zainteresowanych:

 

Ale strasznie tam mało szczegółów... :-? . W zasadzie nie ma tam tego, co myślałem że będzie... skąd ja niby mam wiedzieć, że np. geodeta musi się wpisać w dzienniku?!?!? :evil:

 

..bo masz w dzienniku miejsce na niego - na samym początku, nie da sie nie zauważyć :wink:

 

Dzięki Tobie wiem teraz dokładnie że rozpoczęłam budowę niezgodnie z prawem - stawiając blaszaczelk dużo wszcześniej, ale cóż - nieświadoma byłam... :D (dołek pod domeczek też był wcześniej, ale już świadomie.... :oops: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Tobie wiem teraz dokładnie że rozpoczęłam budowę niezgodnie z prawem - stawiając blaszaczelk dużo wszcześniej, ale cóż - nieświadoma byłam... (dołek pod domeczek też był wcześniej, ale już świadomie.... )

 

 

U mnie też będzie niezgodnie. Mam zamiar sciagnac humus o jeden dzien za wczesnie, bo tak mi pasuje... Na szczescie zadnych budowli nie musze stawiac, bo po sasiedzku mam warsztat tescia, gdzie wszystko mozna pochowac i gdzie jest wc, prysznic a nawet kuchnia... :)

 

 

..bo masz w dzienniku miejsce na niego - na samym początku, nie da sie nie zauważyć

 

hmm... widać zbyt pobieżnie go przejrzalem... zerknę jeszcze raz wieczorem... dzieki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom
Oskarżą o usiłowanie - karane tak samo jak gwałt, od roku do 10 lat.Myśleć, potem pisać...

 

Gratuluje poczucia humoru. Zaraz pewnie mnie zamkną za przygotowania do gwałtu - przecież sprzęt mam cały czas przy sobie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

wbrat napisał:

skąd ja niby mam wiedzieć, że np. geodeta musi się wpisać w dzienniku?!?!?

 

..bo masz w dzienniku miejsce na niego - na samym początku, nie da sie nie zauważyć

 

Przejrzałem dość dokładnie mój dziennik budowy i nie widze w nim żadnego specjalnego miejsca na wpis dla geodety... (dla kierownika, inspektora itp owszem jest. Dla geodety nic)... a skoro nie ma, to ponawiam pytanie: skąd mam wiedzieć że geodeta musi się wpisać w dziennik? Jakie przepisy to regulują szczegółowo?? Przecież skoro jest taki wymóg to musi to być gdzieś napisane, nie??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak dla rozwiania wątpliwości znalazłem ten przepis:

 

Art. 41.

1. Rozpoczęcie budowy następuje z chwilą podjęcia prac przygotowawczych na terenie budowy.

2. Pracami przygotowawczymi są:

1) wytyczenie geodezyjne obiektów w terenie;

2) wykonanie niwelacji terenu;

3) zagospodarowanie terenu budowy wraz z budową tymczasowych obiektów;

4) wykonanie przyłączy do sieci infrastruktury technicznej na potrzeby budowy.

 

 

Jak dla mnie wyjaśnia to sprawę humusu - jakby nie patrzeć jest to niwelacja terenu :-?.

 

Tu się nie zgodzę

 

niwelacja wyrównywanie, doprowadzanie do jednego poziomu, znoszenie różnic, nierówności; w geodezji: pomiar różnicy wysokości punktów terenowych.

 

Jasno wynika z tej definicji że trzeba by ten teren wyrównać, a zbieranie humusu to ściągnięcie warstwy organicznej. Przecież możesz chcieć ją przerobić do dalszego zagospodarowania. Czyli co? Luka w przepisach? A tak na poważnie to chyba jeszcze nikomu za to kary nie wlepieli. Czy ktoś zna taką sytuację?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ponawiam pytanie: skąd mam wiedzieć że geodeta musi się wpisać w dziennik? Jakie przepisy to regulują szczegółowo?? Przecież skoro jest taki wymóg to musi to być gdzieś napisane, nie??

 

W naszym kraju obowiązuje zasada że ignorantia iuris nocet. Nieznajomość przepisów nie zwalnia od odpowiedzialności. Gdyby tak było, każdy by mówił: nie wiedziałem, że pieszy na pasach ma pierwszeństwo, nie wiedziałem, że karta kredytowa jest własnością banku, nie wiedziałem, że ulicę przed moją furtką muszę JA sprzątać itd.

 

W tym przypadku polecam Ustawę Prawo budowlane i pierwszą stronę dziennika budowy (sam dół). Także instrukcja do dziennika budowy i takie tam. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafałek, co do twojej "nadinterpretacji" przepisów i szukania dziury w całym:

Być może wcale nie rozpocząłeś jeszcze budowy:

 

Na początek przyjechał "spychacz" i przekopał Ci grządki

 

Później przyszedł pan i pomiezrzył Ci wysokość marchewki oraz sprawdził czy równo zasiałeś

 

Wszystkie kable, które rozprowadziłeś to oczywiście w celu oświetlenia w zimie choinki

 

A wszytko co zbudowałeś to budki dla ptaków.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...