Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pająki


dami693

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 98
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Kątniki można zobaczyć tutaj:

http://www.nuzban.scholaris.pl/zwierz/k/katnidow.htm

Te, które widziałem u mnie są jakby ciemniejsze, dorastają do 8 cm razem z nogami.

Znam osobę, która lubi pająki, i nawet hodowała w domu, ale po zobaczeniu okazu kątnika stwierdziła, że tego już za wiele.

Na nieszczęście dla samych kątników, nie sposób ich złapać w słoiczek, żeby wynieść na dwór. Są czujne i szybkie, a ze względu na rozmiary trudne do zaakceptowania w domu. Konsekwencje są oczywiste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nowwi - te chude, o ktorych w Twoim poscie (nie phalluny - szukalem przez Google i nic takiego nie znalazlem). Interesuja mnie, a w necie tylko o ptasznikach i innych tropikalnych gigantach. Gdzies jakies detale?

Nie lubie ich, bardzo szybko sie mnoza i robia straszny smietnik tymi pajeczynami. Poza tym rzeczywiscie sa b. szybkie i mimo niegroznego wygladu zabojcze dla katnikow. Obserwowalem kiedys walke, majac nadzieje, ze katnik (duzo wiekszy zreszta) da sobie rade z dziadem. Gdzie tam, myk i chudzielec go zalatwil w trymiga.

 

Sam rzeczywiscie tez czuje awersje, ale mimo tego (a moze wlasnie dlatego) to sa szalenie ciekawe stworzenia. Tak wiec, jak juz jakis katnik przekroczy moj prog tolerancji swoimi rozmiarami to - oczywiscie sloiczek i koles wybanowany za furtke.

 

Matka - 100% zgodnosci z Toba, nie wyobrazam sobie zycia w domu z ogrodem, w ktorym to domu byloby sterylnie jak w laboratorium. Cos tam musi lazic, cos latac (bez przesady oczywiscie). To jest Matka Natura. A ze sa brzydkie, no coz, to nie ich wina. Wezmy taka mila myszke z tymi oczkami jak koraliczki. Sliczne zwierzatko. A jaki to szkodnik! No a nasz ulubiony Krtek z czeskiej dobranocki, slodziutki nieprawdaz? A doczekal sie skubaniec odrebnego watku w Muratorze.

 

Zyjac glownie na statku, gdzie nie ma nic z tych rzeczy, zwlaszcza w dlugich oceanicznych przelotach, przygarnalem sobie takiego cos w rodzaju krzyzaka (prawdopodobnie zamustrowal w Chinach i sie szwendal po pokladzie) i usadowilem na mojej ulubionej roslince. Luudzie - moglem siedziec 2 godziny i obserwowac, jak taki pajak plecie pajeczyne, (ze mu sie nogi nie pomyla ;-), lub w jaki sposob probuje znalezc lepsze miejsce do lowow. To zwieszanie sie na nitce - nareszcie dzieki tym obserwacjom wiem po co to robia! Gorzej z zarciem, na morzu nie ma much :-( Trzeba sie bylo nachodzic, aby mu cos zlapac.

 

Ale do reki nie wezme.

 

Zyjmy i dajmy zyc innym - nawet tym brzydkim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Phalluny - taką nazwę wyczytałam parę lat temu, nie pamiętam gdzie, podano tylko, że nie mają nazwy polskiej, ta miała być chyba hiszpańska(?)

Przerywam pisanie, bo idę na wojnę. Właśnie kątniki większe zaczynają włazić przez okna. Wczoraj zabijałam do północy, co kilkanaście minut kolejnego.

O idzieee!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ranyyy, to nareszcie wiem, co mnie straszy po nocach! KATNIK!

 

:lol:

 

Moje starsze dziecie zdybalo jednego z tych drani, jak chowal sie pod recznikiem jej malego brata... filozoficznie, aczkolwiek z duzej odleglosci zawolala do mnie: "Mummy, masz racje, idzie jesien, bo tu jest taki duuuzy pajak. Zaczynaja wlazic do domu, bo zimno..." A cholera faktycznie byla duza i zwinna... ganialam go w wannie, do ktorej wrzucilam w/w recznik, zabawki dzieci i torbe, w ktorej normalnie wisza... prawie sie nie miescil w mojej lapce! Uch, az mnie nawet w tej chwili dreszcz przelecial. No nienawidze dranstwa...

 

Nicola jest niesamowita, namierza wszystko niezaleznie od rozmiarow! Nie ukryje sie przed nia zaden dran...

 

Ale juz i tak mam pewien sukces, bo nie wpadla w histerie! :roll: W zeszlym roku na jesieni juz przysypiala, a nagle przyuwazyla, jak po brazowym kocu na zapasowym lozku lezie sobie katnik... pol nocy musialam dziecko uspokajac, mimo ze pajak byl od niej na odleglosc pokoju... I jak ten na wpol spiacy dzieciak przyuwazyl brazowego pajaka na brazowym kocu przez caly pokoj? Radar chyba jakis posiada! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już wiem - te chude "nasosznik trzęś"

http://www.nuzban.scholaris.pl/zwierz/n/nasotrze.htm

Zauważyłem, że mają wielki apetyt na mole. Natomiast kątniki, jak sama nazwa wskazuje, czyszczą nam kąty z różnych szczypawek i innego robactwa. A więc nowwi daruj życie jednemu lub drugiemu.

Ja też się wzdrygam, ale... swoje robią.

I to by było na tyle.

Pozdrawiam - Cpt_Q

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra kazdy je ma, ale piszcie jak ich sie pozbyc?

ja znam jedna metode - kapeć :lol:

 

kiedys lezymy sobie u tesciowej , ogladamy tel. i nagle cos tupie po panelach , slychac normalnie tupanie. Maz sie oglada a to wieeeeeelkiiiiii pajak, jeszcze takiego nie bylo, tragicznie wielki. Brrrrryyyyyyyy

 

A mojej kolezanki 3 letnia corka lapie pajaki do reki, bierze w palce jak widzi osobnika na chodniku i przenosi na trawke zeby ktos go nie zdeptal :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agnieszko - no właśnie, jak ostatnio mówiłam, że słyszałam jak pająk tupie to się ze mnie śmiali. A tu proszę nie tylko ja słyszę pająki.

 

Może kota zakupisz - powinnien rozprawić się z większością pająków.

 

tupia, tupia - i to jeszcze jak, lezac na tapczanie pod jedna sciana sluszalam jak tupal pod sciana naprzeciwlegla - odlegosc jakies 3m.

Pewnie jakby byl dywan bysmy nie slyszeli, ale ze zasuwal po panelach ....................

 

kot to myszy lapie przeciez

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agnieszko - dobrze, że potwierdzasz o tupaniu pająków bo czasami myślę, że mam jakieś omamy albo co. A tu wychodzi, że nie tylko ja je słyszę.

 

A kocurki oprócz myszek (mój tego nie robi i dobrze :D ) pająki, muchy i inne latające łapie. Szkoda, że komarów nie wyłapuje :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie jest jak w stadzie lwow - kocur ma wszystko w powazaniu, przyglada sie leniwie, natomiast kocica poluje z zapamietaniem, uwielbia to! :D Az sie boje jak widze, jak trzesie lebkiem po zlapaniu pajaka, a co jak to bydle ja gryzie w pyszczek? Ale nigdy nie bylo problemow z opuchlizna.

 

Natomiast Bella (owczarek niemiecki) z upodobaniem zzera osy i pszczoly... :-? Opuchlizny bywaja, wizyty u weterynarza takoz... a tanie nie sa!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...
niechce was dolowac...ale juz w duzo programach dokumentalnych slyszalem ze ludzie podczas calego zycia zjadaja srednio 7,5 pajakow... az mi zygac sie chce jak pomysle o tym ze w nocy pajak pakuje mi sie do buzi:D chyba zaczne zaklejac sobie usta tasma kalejaca:D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas pająków jest bardzo dużo i ropuch i jaszczurek. Jak wieczorem idę po coś do ogrodu to muszę cały czas patrzeć pod nogi. Jaszczurki żyją pod psią budą, pies tam w ogóle nie chodzi, ropuchy pod drewutnia i bluszczach są też wielkie ćmy i ogromne zielone koniki polne. Ja pająki bardzo lubię i one chyba o tym wiedzą, panoszą mi się po całym domu. Moje koleżanki śmieją się, że mieszkam jak czarownica. Marzę o jakimś ptaszniku do kolekcji, ale mój M się boi. Pająków nie lubi, ale fobii nie ma :D . Na strychu to dopiero są okazy, wchodzę tam tylko po to aby je oglądać. Nie wiem czy jest jakiś skuteczny sposób aby się ich pozbyć, wyłap wszystkie i dawaj do mnie :D .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...