Xena z Xsary 18.08.2005 22:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2005 CzescPotrzebuje Waszej pomocy. Na działce mam około 8 jabłoni. Wszystkie na "coś" chorują, słyszałam juz nazwę kędziorkowatośc, grzyb, parch. Niestety sie na tym zupełnie nie znam,a chciałabym je wyleczyć. Jesli ktos na podtsawie zdjęć może mi podpowiedzieć co robić to byłabym bardzo wdzięczna.http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/g/9/9/6/9677293_d.jpghttp://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/g/9/0/2/9677298_d.jpghttp://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/g/1/0/0/9677316_d.jpghttp://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/g/5/5/2/9677320_d.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 24.08.2005 14:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2005 Czy nikt nie ma pomysłu czym to mogę zlać oprócz Domestosa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Małgośka 24.08.2005 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2005 Cześć! Moim zdaniem to jest choroba grzybowa - parch jabłoniowy. Wydaje mi się że trzeba drzewka portaktowac jakimi fungicydami. Teraz to już trochę poźno. U mnie od wiosny robiliśmi kilka oprysków, szczególnie po dużych deszczach. Z tego co wiem zapobiegawczo lub interwencyjnie działającymi dobrze w niższej temperaturze Mythos 300 SC, Chorus 75 WG (na wiosnę). Dobre rezultaty dawało także użycie preparatów Syllit 65 WP, Carpene 65 WP (tego używaliśmy latem). Acha u nas szczególnie podatne na choroby grzybowe są nowe odmiany jabłoni i te niestety pryskamy. Mamy kilka baaaardzo starych odmian - nawet nie wiadomo jak się nazywają i te o dziwo są znacznie mniej porażone lub nie są wcale wcale porażone pomimo że tych nie pryskaliśmy. Pozdrawiam Małgosia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 25.08.2005 11:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2005 Cześć! Moim zdaniem to jest choroba grzybowa - parch jabłoniowy. Wydaje mi się że trzeba drzewka portaktowac jakimi fungicydami. Teraz to już trochę poźno. U mnie od wiosny robiliśmi kilka oprysków, szczególnie po dużych deszczach. Z tego co wiem zapobiegawczo lub interwencyjnie działającymi dobrze w niższej temperaturze Mythos 300 SC, Chorus 75 WG (na wiosnę). Dobre rezultaty dawało także użycie preparatów Syllit 65 WP, Carpene 65 WP (tego używaliśmy latem). Acha u nas szczególnie podatne na choroby grzybowe są nowe odmiany jabłoni i te niestety pryskamy. Mamy kilka baaaardzo starych odmian - nawet nie wiadomo jak się nazywają i te o dziwo są znacznie mniej porażone lub nie są wcale wcale porażone pomimo że tych nie pryskaliśmy. Pozdrawiam Małgosia Małgosiu bardzo Ci dziękuję za odpowiedź. Myślę, żeby je potraktować na jesień Mythosem, a na wiosnę Syllitem. I przyciąć w lutym, musze tylko jakiegoś znawcę poprosić o radę, bo nie mam pojęcia jak się tnie. (w sensie ILE) A co do tych starych jabłonek i ichodporności Małgosiu widzisz! bo one na szczęśliwych kurkach i bez antybiotyków wychowane! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 25.08.2005 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2005 Zgadza się parch jabłoni. Teraz już sobie odpuść bo musztardza po obiedzie. Jak opadną liście to je dokładnie pozbieraj i spal - są żródłem zakażania. Podobnie z niezerwanymi owocami. Wiosną trzeba zacząć walkę. Ponieważ działania ochronne są dość trudne (profesjonaliści robią opryski nawet 14 i więcej razy) proponuję rzucić okiem na poradniki dla działkowców. Jeśli masz jakieś wątpliwości może będę mogła zaradzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 29.05.2006 12:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2006 w tym roku jest tak:( to zaniedbane jabłonki, które chcę spróbować uratować.ratujcie radami prosze...w tym roku był sylit, przycięcie i wapnowanie pnia http://kkatarzyna.photosite.com/~photos/tn/1513283_1024.ts1148907129800.jpghttp://kkatarzyna.photosite.com/~photos/tn/1513294_348.ts1148907199607.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 29.05.2006 13:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2006 Takie pozwijane liśćie to domki dla robali - zwójek, mszyc. Pisałaś na priva że nie ma tam robali. To zobacz czy nie zostały po nich oprzędy - bo zwójki już poleciały.Zobacz dobrze bo ostatecznie może to być szpeciel tj. na spodzie liście zobaczysz wylinki malutkie białawe jakby robaczki. Niektóre odmiany podobnie reagują na mączniaka. Trzeba zobaczyć pod liście czy nie ma nalotu białego i delikatnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 29.05.2006 13:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2006 dziekuje WciorniastekNie wiem co to jest oprzęd, ale jesli to takie małe białe jakby wełenki to są.Innych robaczków nie widzę. Za to chyba widze mszyce.Niemniej czy mszyce moga powodować takie zaczerwienienie liści?Bylam z takim liściem w Castoramie, powiedziano mi zastosować decis a potem na jesień mocznik 5%..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 29.05.2006 13:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2006 dziekuje Wciorniastek Nie wiem co to jest oprzęd, ale jesli to takie małe białe jakby wełenki to są. Innych robaczków nie widzę. Za to chyba widze mszyce. Niemniej czy mszyce moga powodować takie zaczerwienienie liści? Bylam z takim liściem w Castoramie, powiedziano mi zastosować decis a potem na jesień mocznik 5%..... Oprzęd to białe nitki takie którymi zwójki łączą listki w tutkę na kształt kokonu. A mszyce to robią taką korridę. W Castoramie powiedzieli dobrze. A co do mocznika to nawóz i robali i tak będą konsumować. P.S. sama robiłam oprysk na mszyce w sobotę bo te paskudy zbyt intensywnie zaczęły się mnożyć. Normalnie bym odpuściła ale w tym roku wyjątkowa plaga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 29.05.2006 13:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2006 dobra to zrobie oprysk decisem i patrze co sie będzie dzialo dalej. dziekuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 16.06.2006 14:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2006 hm... nic się nie stało! ani na dobre ani na złe.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 19.06.2006 07:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2006 hm... nic się nie stało! ani na dobre ani na złe.... Liście się już nie zregenerują ale nowe powinny być zdrowe. Niestety w tym roku plaga mszyc i pewnie zabieg trzeba będzie powtórzyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 21.08.2006 18:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2006 czesc! sluchaj po zabiegach z sylitem i tym czyms na mszyce jablonki troszke odbiły1bardzo Ci dziekuję bo i jakbłuszka sa duzo lepsze! powiedz co powinnam zrobic tej jesieni zeby im pomoc dojsc do siebie? pozdrwoka i dziekuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 22.08.2006 06:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2006 W zasadzie jesienią to już nic. Zadbaj o to tylko aby opadłe liście nie leżały pod jabłonkami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.