Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Chora jabłoń


Recommended Posts

Czesc

Potrzebuje Waszej pomocy. Na działce mam około 8 jabłoni. Wszystkie na "coś" chorują, słyszałam juz nazwę kędziorkowatośc, grzyb, parch. Niestety sie na tym zupełnie nie znam,a chciałabym je wyleczyć. Jesli ktos na podtsawie zdjęć może mi podpowiedzieć co robić to byłabym bardzo wdzięczna.

http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/g/9/9/6/9677293_d.jpg

http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/g/9/0/2/9677298_d.jpg

http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/g/1/0/0/9677316_d.jpghttp://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/g/5/5/2/9677320_d.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

 

 

Moim zdaniem to jest choroba grzybowa - parch jabłoniowy. Wydaje mi się że trzeba drzewka portaktowac jakimi fungicydami. Teraz to już trochę poźno. U mnie od wiosny robiliśmi kilka oprysków, szczególnie po dużych deszczach. Z tego co wiem zapobiegawczo lub interwencyjnie działającymi dobrze w niższej temperaturze Mythos 300 SC, Chorus 75 WG (na wiosnę). Dob­re rezultaty dawało także użycie preparatów Syllit 65 WP, Carpene 65 WP (tego używaliśmy latem).

 

Acha u nas szczególnie podatne na choroby grzybowe są nowe odmiany jabłoni i te niestety pryskamy. Mamy kilka baaaardzo starych odmian - nawet nie wiadomo jak się nazywają i te o dziwo są znacznie mniej porażone lub nie są wcale wcale porażone pomimo że tych nie pryskaliśmy. Pozdrawiam Małgosia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

 

 

Moim zdaniem to jest choroba grzybowa - parch jabłoniowy. Wydaje mi się że trzeba drzewka portaktowac jakimi fungicydami. Teraz to już trochę poźno. U mnie od wiosny robiliśmi kilka oprysków, szczególnie po dużych deszczach. Z tego co wiem zapobiegawczo lub interwencyjnie działającymi dobrze w niższej temperaturze Mythos 300 SC, Chorus 75 WG (na wiosnę). Dob­re rezultaty dawało także użycie preparatów Syllit 65 WP, Carpene 65 WP (tego używaliśmy latem).

 

Acha u nas szczególnie podatne na choroby grzybowe są nowe odmiany jabłoni i te niestety pryskamy. Mamy kilka baaaardzo starych odmian - nawet nie wiadomo jak się nazywają i te o dziwo są znacznie mniej porażone lub nie są wcale wcale porażone pomimo że tych nie pryskaliśmy. Pozdrawiam Małgosia

 

Małgosiu bardzo Ci dziękuję za odpowiedź.

Myślę, żeby je potraktować na jesień Mythosem, a na wiosnę Syllitem.

I przyciąć w lutym, musze tylko jakiegoś znawcę poprosić o radę, bo nie mam pojęcia jak się tnie. (w sensie ILE)

A co do tych starych jabłonek i ichodporności Małgosiu widzisz! bo one na szczęśliwych kurkach i bez antybiotyków wychowane!;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się parch jabłoni. Teraz już sobie odpuść bo musztardza po obiedzie. Jak opadną liście to je dokładnie pozbieraj i spal - są żródłem zakażania. Podobnie z niezerwanymi owocami. Wiosną trzeba zacząć walkę. Ponieważ działania ochronne są dość trudne (profesjonaliści robią opryski nawet 14 i więcej razy) proponuję rzucić okiem na poradniki dla działkowców. Jeśli masz jakieś wątpliwości może będę mogła zaradzić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 months później...

w tym roku jest tak:( to zaniedbane jabłonki, które chcę spróbować uratować.

ratujcie radami prosze...

w tym roku był sylit, przycięcie i wapnowanie pnia

 

http://kkatarzyna.photosite.com/~photos/tn/1513283_1024.ts1148907129800.jpg

http://kkatarzyna.photosite.com/~photos/tn/1513294_348.ts1148907199607.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie pozwijane liśćie to domki dla robali - zwójek, mszyc. Pisałaś na priva że nie ma tam robali. To zobacz czy nie zostały po nich oprzędy - bo zwójki już poleciały.

Zobacz dobrze bo ostatecznie może to być szpeciel tj. na spodzie liście zobaczysz wylinki malutkie białawe jakby robaczki.

 

Niektóre odmiany podobnie reagują na mączniaka. Trzeba zobaczyć pod liście czy nie ma nalotu białego i delikatnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziekuje Wciorniastek

Nie wiem co to jest oprzęd, ale jesli to takie małe białe jakby wełenki to są.

Innych robaczków nie widzę. Za to chyba widze mszyce.

Niemniej czy mszyce moga powodować takie zaczerwienienie liści?

Bylam z takim liściem w Castoramie, powiedziano mi zastosować decis a potem na jesień mocznik 5%.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziekuje Wciorniastek

Nie wiem co to jest oprzęd, ale jesli to takie małe białe jakby wełenki to są.

Innych robaczków nie widzę. Za to chyba widze mszyce.

Niemniej czy mszyce moga powodować takie zaczerwienienie liści?

Bylam z takim liściem w Castoramie, powiedziano mi zastosować decis a potem na jesień mocznik 5%.....

Oprzęd to białe nitki takie którymi zwójki łączą listki w tutkę na kształt kokonu. A mszyce to robią taką korridę. W Castoramie powiedzieli dobrze. A co do mocznika to nawóz i robali i tak będą konsumować.

 

P.S. sama robiłam oprysk na mszyce w sobotę bo te paskudy zbyt intensywnie zaczęły się mnożyć. Normalnie bym odpuściła ale w tym roku wyjątkowa plaga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
  • 2 months później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...