akacja 26.08.2005 18:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2005 Wymiękłam, po prostu wymiękłam po tych wszystkich postach Ale to pocieszające, że budujących czekają - oprócz użerania się - również chwile radości.... Już się nie mogę doczekać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcenka 26.08.2005 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2005 Lafcadio, Moim zdaniem za tekst : "Panie, jak bym wiedział że mam robić tak jak się umawialiśmy to bym w ogóle do tej roboty nie przyszedł ... " jesteś totalny "the besciak" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gurthg 26.08.2005 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2005 Wybór ekipy, jeżdzimy z Żoną po okolicy. Modyfikacja projektu: rezygnacja z wentylacji grawitacyjnej na mechaniczną z odzyskiem ciepła: ja: Tutaj nie będzie komina, a z tych dwóch budujemy tylko spalinowe.murarz: jak to?ja: tłumaczę cierpliwie ...murarz: nie panie, tak się nie buduje, postawimy kominy i se pan je zatka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Whisper 26.08.2005 21:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2005 No to może tekst nie budowlańca, ale pani w hurtowni budowlanej:Whisper: jest może styropian FS15 20cm frezowany?Pani: nie, najgrubszy mamy 12cm. Ale po co Panu więcej, przecież powyżej 12cm już nie ma różnicy w ociepleniu. Nie chciało mi się jej tłumaczyć praw fizyki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek_2 29.08.2005 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2005 A ja pamietam taki tekst "szefa" ekipy od przebudowy mojej chałupy (zwiazany z imieniem mojego projektanta oraz z b. meczaca dla panow budowlancow koniecznoscia wykonywania prac zgodnie z projektem):(ja mowie budowlancowi, ze pan Jacek (projektant) kategorycznie przykazal, ze ma byc tak i tak, a nie inaczej, a pan Irek (wykonawca) na to) - cytuje: "E tam panie, jakichs Jackow bedziesz pan sluchal; Irka pan sluchaj, to robota od razu pojdzie do przodu..." Inny tekst tego samego pana (przy filozoficznej rozmowie o konfliktach miedzy inwestorem a wykonawca): "Panie, kazdy swoje pedzi" Jedno z ulubionych powiedzen tego pana, kiedy to pobowal uwiarygodnic swoje teorie na temat sztuki budowlanej: "No przeciez mowie panu, ze tak..." A to poczatek wypowiedzi powtarzany przez 90 % sprzedawcow, probujacych wmowic klientowi, ze - zaleznie od portfela i wymagan klienta - albo tani towar sprzedawany przez dana hurtownie czy sklad budowlany wcale nie jest gowniany i jest tak naprawde niewiele gorszy, niz ten drogi (gdzie niby niepotrzebnie przeplacamy za popularna marke towaru), albo tez odwrotnie: budujesz pan raz w zyciu, wiec mozesz pan oszczedzic na .... (i tu zaleznie od branzy nastepuja rozne wyliczanki, np. na kostce brukowej, na ogrodzeniu, na tym i owym, ale na... (tu takze rozne odpowiedzi) nie mozna oszczedzac (np. na pokryciu dachu, na fundamencie, na elewacji, na wiezbie, na scianach itd itp), dlatego lepiej np. wziac blachodachowke Lindab-a niz jakis mniej markowy ale za to sporo tanszy krajowy produkt... Aha - ten magiczny aczkolwiek pozostawiajacy sprzedawcy szerokie pole manewru w kwestii kierowania psychologia klienta tekst to: "POWIEM TAK..." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
henzo 29.08.2005 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2005 Na moje uwgi dotyczące dokładności murarz odpowiada"panie muruję tak jak sobie,a pan niezadowolony"to ja mówię to rób pan tak jak dla mnie - odp."to znaczy jak" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 29.08.2005 22:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2005 Zaszłyszany tekst inwestora do majstrów:Wody, piachu nie żałować, a cement do Żyda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 30.08.2005 03:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2005 Dzwonię do cieśli który robił mi dach. -Czy robi Pan tarasy?-Panie jak trzeba to nawet na pogrzebie w orkiestrze grałem.Nie kłamał taras wyszedł piękny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 30.08.2005 06:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2005 Casting na murarza:Ja: A gdzie już Pan budował:Majster: A ten dom... (tu mówi gdzie)Idę pod wskazany adres i pytam jak ocenia majstra - Panie w zasadzie źle nie jest ale ścian prostych też nie mam. Ten sam majster na pytanie o spisanie umowy odpowiedział: "Panie - ja jestem majster starej daty i mi trzeba wierzyć na słowo..." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość tripper 01.09.2005 10:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2005 parkieciarz dzisiaj rano: Panie, po co panu lakier drozszy niz ta podloga pod nim? mial facet racje )) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mery26 01.09.2005 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2005 magik od gładzi:i coś pan kupił (szry gips)-wiesz pan jak to się ciężko zaciera-i kto to tera będzie robił?Ten sam: Panie - wiertarka sie popsuła...(w jego łapach nawet młotek sie psuł).Inne (mechanik): Panie, bez młota to nie robota (to mi się naj podoba) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bezele 01.09.2005 18:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2005 .... moj ciesla zapytany o tolerancje bledu wiezby dachowej powiedzial ze jak blad miesci sie w granicy osmiu konskich pazurow to jest ok... co by to nie znaczylo wolalbym uniknac kontaktu z konskimi pazurami... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stander 01.09.2005 21:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2005 Powiedzenia mojego majstra": Ja to wiem, pani to jest jak moja córka, wszystko by chciała wiedzieć... Wy to za dużo czytacie... A właściciel firmy budowlanej o wyższości styropianu nad wełną": Bo przez styropian to pani woda wyjdzie, a wełna to ją wciągnie. I trudne pytania majstra:- Pani Kasiu, niech mi pani powie, na ile ja mam te otwory na drzwi zostawić, na 200, na 212 czy na 216? Jeden pan z ekipy dekarzy, która przyjechała z daleka:Ja tu wcale nie chciał być. Ja bym już chciał jechać, bo mam fucha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
damianr 12.09.2005 12:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2005 słuchajcie - no normalnie będziecie mieli mnie za złego człowieka ale muszę wczoraj (niedziela) byliśmy z żona na budowie ocenić postęp robót... w piątek też byliśmy i mówiliśmy, że termin sie skończy w sobote i prądu już w poniedziałek nie będzie i co mają zrobić żeby maksymalnie wykorzystać zaistniałe warunki (wstawić jedne drzwi wejściowe i wylać 3 stopnie schodów, pozostałe roboty można robić bez prądu )- nadmienie, że mimo złości o niewyrobieniu się w terminie (w sumie mamy obsuw 2 do 3 miechów) zachowujemy nerwy na wodzy. wg ekipy to jeszcze ze 2 no może 3 tygodnie z doświadczenia widzimy że i 5 tygodni może być dla nich za mało, a na 10.09 miało być wszystko zrobione. Panowie budują od kwietnia i z naszej strony żadnych przestojów - jeszcze miesiąc temu mówili że mają czas... owy tekst dzień po terminie i w połowie roboty, bez żadnych postępów od piątku... PANIE BO TO SZCZYT BESZCZELNOŚCI ŻEBY MY W NIEDZIELE ROBILI... ja w myślach: k....a wystarczyło tylko pracować w tygodniu normalnie a nie sprawdzać pogode - bo przez ostatni miesiąc to jest za gorąco do roboty Żona; panie bezczelnością jest to że termin miną wczoraj a wy w polu z robotą pracownik ; I CO SIĘ PANI DENERWUJE [/b] NO I JAK Z TAKIM ROZMAWIAĆ uzupełnię, że tekst padał w niedziele po godzinie 12 przy kawie... bez śladu jakiejkolwiek roboty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 12.09.2005 12:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2005 NO I JAK Z TAKIM ROZMAWIAĆ Naliczyć karę za niewykonaie prac w terminie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
damianr 12.09.2005 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2005 NO I JAK Z TAKIM ROZMAWIAĆ Naliczyć karę za niewykonaie prac w terminie... wiesz co ok nalicze ale to nie zmienia faktu że jest jak jest zastanawiałęm sie ...bo przecież umowa wygasła robota nieskończona i nie rozliczona ale brać nowych, którzy na dokończenie chcą tyle co za całą robote i słuchanie co poprzednicy sp...li to już mi sie flaki przekrecaja a do tego czas - dobrych ekip nie znajdziej tak od zaraz i tak musze czekac i nie mam gwarancji jakości... bedę potrzebowac ekipy na docieplenie wraz z tynkami zew i już wiem że czasowo jest to problem - polecasz kogoś??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lagerfeld 12.09.2005 16:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2005 dobry wątek. dorzucę tutaj swojego więźbiarza (gość około 70 lat, nick - dziadek - także dla nieznajomych ) dobijał mnie tekstem, który już ktoś wymienił: przyjdzie kit i będzie git. ale najlepsze było to, że przy każdym zagajeniu o kaskę z uporem maniaka powtarzał mi: panie, w naszym fachu nie ma strachu !!! ja umieralem ze strachu a potem, po zakończeniu więźby, dogadałem się jak starzy czekiści. było git. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PiotrPoz26 14.09.2005 07:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2005 "Panie ja tam jestem wzrokowcem - ja tych krzaczków tutaj nie bede czytał"" Komentarz mojego elektryka, kiedy oddałem mu plan instalacji i pokazałem legendę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mita 14.09.2005 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2005 Mnie urzekł fachowy dialog z konkluzją: Ty nie chcij wszystkiego wiedzieć, bo zgupniesz! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafal9 14.09.2005 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2005 Pomocnik dekarzy o ich pracy:Panie, oni dokładnie wiedzą jak mają robić - jakieś kursa albo szkoły kończyli. No to mamy wykształconych robotników - tak tzymać!Świetlana przyszłość przed naszym krajem! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.