tomek_lodz 14.09.2005 19:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2005 Usłyszane na szczęscie od znajomego scianka postawiona 3 cm za daleko inwestor- Tu jest 3cm za dużofachowiec- To zapas na farbę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jao321 14.09.2005 19:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2005 Ulubiony tekst mojego murarza:TO NIE PRZESZKADZA-ale mi przeszkadzało i już nie pracuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jao321 14.09.2005 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2005 Ulubiony tekst mojego murarza:TO NIE PRZESZKADZA-ale mi przeszkadzało i już nie pracuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RomanP 14.09.2005 20:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2005 Przy dachu:Właściciel nie powinien robić bo potem serce go za bardzo boli.(z bliska faktycznie widać lepiej wszelkie niedoróbki).Gdy coś było źle:Czy ja tu będę mieszkał?Ogólnie dobry fachowiec i dach nie cieknie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
damianr 04.10.2005 08:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2005 ale się tego naszukałem hop hop podnosze do góry bo warto to poczytać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mzawadzk 04.10.2005 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2005 Panie, nie ważne czy prosto, nie ważne czy krzywo, ważne, żeby było równo. :o Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
calibra2 04.10.2005 11:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2005 z jednej strony jest to zabawne ale z drugiej zaczynam się bać. zaczynam na wiosnę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mobby 04.10.2005 12:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2005 Mnie przy "knoceniu" roboty mówił majster:"Jest jak jest, a jest dobrze" Mobby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ziarutek 04.10.2005 13:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2005 "Piasek sypie , wodę leje i czeka aż mu stwardnieje" Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawson 04.10.2005 13:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2005 na jakies drobne (mam nadzieje :) ) wpadki ekipy przez ktore ja prawie dochodzilem od zmyslow .. moj kierownik mowil "Panie Pawle jak do tej pory sie nie zawalilo to juz sie nie zawali ..." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania1719508426 07.10.2005 13:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2005 Dzwonię do producenta galanterii betonowej: Ja - "Produkuje pan takie czapki betonowe na zakończenie murków"Pan - "No, mam takie coś"Ja - "A jaką one u Pana mają szerokość?"Pan - "A ja nie wiem ile one tam majo..."Ja - "To może pan poprosi do telefonu kogoś, kto będzie to wiedział."Pan - "A kto będzie wiedział lepiej jak nie ja!...." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andre59 07.10.2005 19:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2005 U mnie majster murując komin do kominka, w luźnej rozmowie stwierdził:"Panie, dobrze robić to się nie opłaci".Ręce mi opadły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosiaczek25 12.06.2008 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2008 Majster mnie dziś poinformował, że mu się: nogi poco i że na to on se tego „higieniczne” żony do butów wkłada, bo najlepiej wilgoć wchłaniają… Teraz boję się z nim gadać, bo się obawiam jego "se"najlepszych rozwiązań… Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skorpio 12.06.2008 21:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2008 U mnie najczęściej powtarzany tekst: - To się zrobiDo dziś nic z tego, co się "miało zrobić", nie jest zrobione. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
el-ka 12.06.2008 22:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2008 Na moje nieustanne uwagi typu: "Tu jest krzywo, tu jest dziura, tu nierówne." itp. odpowiadają spoijrzeniem czystym, jasnym, żadną myślą nie skażonym: "Gdzie?! Aaa, tu! To nie idzie zobaczyć - (do wyboru: przy słońcu, jak pochmurno, w dzień, wieczorem, z góry, z dołu".).To się zrobi !" (I SIĘ nie zrobiło.) Najgorsze, że mąż, który z racji swojej obecnej sytuacji zawodowej jest szefem tej ekipy i spędza zycie na naszej budowie i kilku innych jest jakoś z nimi emocjonalnie związany i trzyma ich stronę !!! (chociaż niekiedy strzela do własnej bramki). Coś w tym jest, chyba nie ma co dziwić się wykonawcom. Może po prostu nie wszystko da się zawsze idealnie zrobić. Dla nas to jest dzieło życia, a dla nich codzienna praca po prostu. Ale porządnie wykonac powinni, chociaż raczej poświęcenia nie trzeba oczekiwać, zwłaszcza jak inwestor oszczędza na materiałach i robociznie i wymagania nie idą w parze z płatnościami. Jak cena niska to i pracownicy najtańsi, na zlecenie, nieraz na czarno, więc generalnie najgorsi, słabo wykwalifikowani (bezrobotni, nieudacznicy, alkoholicy), a lepsi życzą sobie konkretna kasę, stałą umowę, ZUS i te rzeczy - i tu znów inwestor krzyczy, że drogo. No to ma tanio... Marzenie inwestora: uczciwy emeryt, bez umowy, mimo wieku zorientowany w nowych technologiach i obdarzony końską siłą, pracujący głównie dla satysfakcji, za niskie wynagrodzenie (typu: tyrał przy schodach miesiąc czasu od rana do nocy - zarobił 500 zł - i jeszcze zadowolony bo tak pięknie wyszlo) . Może jeszcze tacy są, ale rzadko i dlugo nie pociągną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 12.06.2008 22:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2008 Prosze pani, ja to pani zrobie na ganz egal ! Jak obiecal, tak zrobil... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 13.06.2008 05:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2008 odpowiedź murarza na to, że krzywo buduje: - to trzeba mówić, pani Elu, trzeba mówić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skorpio 13.06.2008 07:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2008 Na moje nieustanne uwagi typu: "Tu jest krzywo, tu jest dziura, tu nierówne." itp. odpowiadają spoijrzeniem czystym, jasnym, żadną myślą nie skażonym: "Gdzie?! Aaa, tu! To nie idzie zobaczyć - (do wyboru: przy słońcu, jak pochmurno, w dzień, wieczorem, z góry, z dołu".).To się zrobi !" (I SIĘ nie zrobiło.) Najgorsze, że mąż, który z racji swojej obecnej sytuacji zawodowej jest szefem tej ekipy i spędza zycie na naszej budowie i kilku innych jest jakoś z nimi emocjonalnie związany i trzyma ich stronę !!! (chociaż niekiedy strzela do własnej bramki). Coś w tym jest, chyba nie ma co dziwić się wykonawcom. Może po prostu nie wszystko da się zawsze idealnie zrobić. Dla nas to jest dzieło życia, a dla nich codzienna praca po prostu. Ale porządnie wykonac powinni, chociaż raczej poświęcenia nie trzeba oczekiwać, zwłaszcza jak inwestor oszczędza na materiałach i robociznie i wymagania nie idą w parze z płatnościami. Jak cena niska to i pracownicy najtańsi, na zlecenie, nieraz na czarno, więc generalnie najgorsi, słabo wykwalifikowani (bezrobotni, nieudacznicy, alkoholicy), a lepsi życzą sobie konkretna kasę, stałą umowę, ZUS i te rzeczy - i tu znów inwestor krzyczy, że drogo. No to ma tanio... Marzenie inwestora: uczciwy emeryt, bez umowy, mimo wieku zorientowany w nowych technologiach i obdarzony końską siłą, pracujący głównie dla satysfakcji, za niskie wynagrodzenie (typu: tyrał przy schodach miesiąc czasu od rana do nocy - zarobił 500 zł - i jeszcze zadowolony bo tak pięknie wyszlo) . Może jeszcze tacy są, ale rzadko i dlugo nie pociągną. Pozwolę się z tym nie zgodzić. Buduje mi firma za niemałe pieniądze i gdybym nie był codziennie na budowie musiałbym wprowadzić się do knota. Może i by się nie zawalił ale estetyką wykonania by nie grzeszył. Do dziś nie wiem jak to jest, że ci sami ludzie za granicą potrafią pracować b. dobrze a u siebie, choćby za dużą kasę, odstawiają fuszerę za fuszerą. I nic w tym temacie nie zmienia się od lat. Powiedzenie "obyś dom budował" ma u nas szczególne znaczenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zioło 13.06.2008 12:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2008 Dorzucę do tematu coś co zwykł mówić mój szef ekipy od fundamentu na moje uwagi:"Niech się Pan nie maaartwi. Będzie Pan zadowolooony." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MEDE 13.06.2008 13:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2008 odwieczny problem budowlańców -Panie, mówiłam panu wczoraj, że ostatnia szansa, a pan dziś znowu nawalony? -pse paaani, ja dziś jesce nic nie piłem... to od wcoraj mnie tak tsyma... (godz 21.00) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.