Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

co mam wybrać żeliwny czy kondensacyjny


fefer

Recommended Posts

prawda jest taka że czym droższy kocioł kondensacyjny tym mniejsza szansa na zwrot kosztów poniesionych na jego zakup. Na pewno warto zainwestować w minimum kocioł turbo ( zamknięta komora spalania) a dalej to kwestia możliwości wynegocjowania kotła w dobrej cenie . Z kondensatem podobnie jak z kolektorami słonecznymi ..........

Nie zgadam się dlatego że:

Aby porównać kocioł kondensacyjny musimy porównać go z kotłem z zamkniętą komorą spalania.

Przykład

Pakiet z kotłem kondensacyjnym wiszącym 20kW wraz z zasobnikiem 120 litrów cena katalog netto 8 360 PLN

Pakiet z kotłem z zamkniętą komorą wiszącym 20kW wraz z zasobnikiem 120 litrów cena katalog netto 6 560 PLN

Różnica 1 800 PLN czy warto dać więcej za kondens odpowiedzcie sami.

Ja jestem przekonany że warto.

 

 

Ja mialem do wyboru Termeta turbo albo Junkersa Cerapura. Caly zestaw (do Junkersa jest pelno jakichs drogich dodatkow) Termeta kupilem 3000 taniej. Kolega kupil Cerapura. Po 1 roku eksploatacji roznica w gazie =0 (zero). Co prawda on grzal na 21-22 stopnie a ja na 20. Ale nie widze tu tych magicznych 15%. Domy praktycznie identyczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 46
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

...Ja mialem do wyboru Termeta turbo albo Junkersa Cerapura. Caly zestaw (do Junkersa jest pelno jakichs drogich dodatkow) Termeta kupilem 3000 taniej. Kolega kupil Cerapura. Po 1 roku eksploatacji roznica w gazie =0 (zero). Co prawda on grzal na 21-22 stopnie a ja na 20. Ale nie widze tu tych magicznych 15%. Domy praktycznie identyczne...

No jasne, różnicy nie ma żadnej! Ci wszyscy konstruktorzy, projektanci i producenci kotłów razem ze swoimi laboratoriami to pic na wodę, fotomontaż!!! Wymyślili jakąś bzdurę typu "kocioł kondensacyjny" specjalnie po to, żeby nam robić wodę z mózgu i zbijać na nas kasę!

Wszystkim ukrytym kondensatoproducentom mówimy- stanowcze nie!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Ja mialem do wyboru Termeta turbo albo Junkersa Cerapura. Caly zestaw (do Junkersa jest pelno jakichs drogich dodatkow) Termeta kupilem 3000 taniej. Kolega kupil Cerapura. Po 1 roku eksploatacji roznica w gazie =0 (zero). Co prawda on grzal na 21-22 stopnie a ja na 20. Ale nie widze tu tych magicznych 15%. Domy praktycznie identyczne...

No jasne, różnicy nie ma żadnej! Ci wszyscy konstruktorzy, projektanci i producenci kotłów razem ze swoimi laboratoriami to pic na wodę, fotomontaż!!! Wymyślili jakąś bzdurę typu "kocioł kondensacyjny" specjalnie po to, żeby nam robić wodę z mózgu i zbijać na nas kasę!

Wszystkim ukrytym kondensatoproducentom mówimy- stanowcze nie!!!

Abstrahując od twojego sarkazmu, policz po jakim czasie zwróci się 3000 PLN przy oszczędności (teoretycznej) 15% dla zużycia 2000 m3 gazu czyli ok. 2400 PLN rocznie. Bo mnie wychodzi ponad 8 lat - bez uwzględniania kosztów inwestycji. Jakby policzyć NPV to wyjdzie 10 lat, czas życia urządzeń. A te 15% to dla warunków laboratoryjnych.

Oczywiście jest to inwestycja ok. 2 razy bardziej opłacalna od np. kolektorów słonecznych (ok. 18 lat).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podzielam poglądy Pawła_I. W rzeczywistosci kazdy ogranicza zuzycie energii w taki lub inny sposob i okazuje sie, że roczne zuzycie gazu w domach jest stosunkowo niskie.

 

Kotly niekondensacyjne tez pracują czesto ogrzewając wode w c.o. tylko do 60C.

 

W takich warunkach może sie okazac, że np. 3000 zł. roznicy w kosztach zakupu oznacza 2 a nawet 3 lata grzania "za darmo" w tradycyjnym kotle.

 

Po tym okresie kondensat da nam oszczednosci moze 100 zł. rocznie, o ile nie bedzie wymagał serwisowania .......

 

Wielu mężczyzn uwaza jednak zakup kondensata i kominka z płaszczem za punkt honoru, aby potem moc powiedziec znajomym, ile wydali na kocioł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kondestat to jest tylko moda. W obecnych warunkach to raczej się nie opłaca bo:

Większy koszt zakupu (przy dobrym targowaniu może być nawet taki sam)

Większy koszt komina (Jak ktoś lubi prowizorkę to można zrobuić wkład plastykowy wtedzy nie będzie drożej)

Kondest programowo żyje 10-12 lat a Żeliwny 25 lat. Biorąc pod uwagę projektowy cykl życia produktu wątpliwe czy kiedykolwiek taka inwestycja się zwróci. (Dane o tych datach dostałem od przedstawiciela Buderusa)

 

Zadając pytanie czy lepsza jest zamknięta komora spalania czy otwarta spójrzcie na zużycie prądu w piecach z zamkniętą i otwartą komorą spalania. Zamknięta komora spalania to jest około 100 wat więcej. Jeżeli masz komin i kotłownie to lepsza/ tańsza jest otwarta komora spalania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kondestat to jest tylko moda. W obecnych warunkach to raczej się nie opłaca bo:

Większy koszt zakupu (przy dobrym targowaniu może być nawet taki sam)

Większy koszt komina (Jak ktoś lubi prowizorkę to można zrobuić wkład plastykowy wtedzy nie będzie drożej)

Kondest programowo żyje 10-12 lat a Żeliwny 25 lat. Biorąc pod uwagę projektowy cykl życia produktu wątpliwe czy kiedykolwiek taka inwestycja się zwróci. (Dane o tych datach dostałem od przedstawiciela Buderusa)

 

Zadając pytanie czy lepsza jest zamknięta komora spalania czy otwarta spójrzcie na zużycie prądu w piecach z zamkniętą i otwartą komorą spalania. Zamknięta komora spalania to jest około 100 wat więcej. Jeżeli masz komin i kotłownie to lepsza/ tańsza jest otwarta komora spalania.

 

Plastikowy komin do Junkersa kosztuje ok. 1500, ja za stalowy dałem ok. 1000 (z montażem :) )

Co do tego czy komora zamknięta czy otwarta to też długo się wahałem. Ostatecznie wziąłem zamkniętą bo kotłownię mam od frontu i nie chciałem szpecić elewacji czerpnią powietrza. No i zawsze troche bezpieczniej. Co do zużycia pradu to rzezcywiście mało kto o tym myśli aczkolwiek wentylator ma moc mniejszą ni 100 W (chyba 50W).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy ktoś może porównać trzy typy kotłów ( ogólnie bez konkretnego producenta ) czyli: atmosferyczny, z zamkniętą komora spalania i kondensat, pod względem generowanego chałasu podczas pracy?? Ciekawi mnie to bo jestem również przed wyborem kotła tak czytam i czytam a nie mówi się tu o decybelach. Słyszałem że ponoć kotły z zamkniętą komorą spalania są głośne ( głośniejsze od atmosferycznych ). Jak to jest w praktyce???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlaczego ja kupię kondensata ?

 

- mniej zużywa gazu (a cena gazu w ciągu 5 lat pojdzie 100%)

- mało miejsca zajmuje, kocioł wiszący z zamkniętą komorą spalania , można zamontować przy kubaturze 6,5m3, zamontuje go w holu miedzy garażem a salonem, jest stosunkowo płytki, więc nie będe musiał go przepraszać jak będę go omijał. Wolę parę metrów więcej w części mieszkalnej (np. salonie) niż w kotłowni (wymagania odnośnie kubatury)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są głosnejsze bo mają wentylator. W tanich (np. Termet) nie ma jakiejś specjalnej izolacji dźwiękowej więc trochę go słychać ale na pewno nie głośniej (raczej sporo cisej) niż np. pralka. Cerapur (kondensat) Junkersa jest izolowany i prawie go nie słychać. jak jest kotłownia to to nie przeszkadza, ja swój słyszę (cichutkie mruczenie) bardzo ciemną nocą gdy nic innego nie pracuje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlaczego ja kupię kondensata ?

 

- mniej zużywa gazu (a cena gazu w ciągu 5 lat pojdzie 100%)

- mało miejsca zajmuje, kocioł wiszący z zamkniętą komorą spalania , można zamontować przy kubaturze 6,5m3, zamontuje go w holu miedzy garażem a salonem, jest stosunkowo płytki, więc nie będe musiał go przepraszać jak będę go omijał. Wolę parę metrów więcej w części mieszkalnej (np. salonie) niż w kotłowni (wymagania odnośnie kubatury)

 

Co do pierwszego to kwestia dyskusji a co do drugiego to mój Termet turbo z zamknietą komorą jest sporo mniejszy od Cerapura. Akurat kondensaty są zazwyczaj większe :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mdzalewscy napisal

mało miejsca zajmuje, kocioł wiszący z zamkniętą komorą spalania

 

No właśnie wszystko zależy od konkretnego przypadku. Ja miejsca mam pod dostatkiem, a poza tym i tak chcę zasobnik cwu 200 litrów (z żoną baaaardzo lubimy się pluskać). Więc argument miejsca do mnie nie przemawia.

 

Jak kocioł stoi w kotłowni to hałas też raczej nie będzie problemem. Liczą się tylko koszty,

 

Do zwolenników kondesata

Jak se policzyliście że to się ekonomicznie opłaca?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Ja mialem do wyboru Termeta turbo albo Junkersa Cerapura. Caly zestaw (do Junkersa jest pelno jakichs drogich dodatkow) Termeta kupilem 3000 taniej. Kolega kupil Cerapura. Po 1 roku eksploatacji roznica w gazie =0 (zero). Co prawda on grzal na 21-22 stopnie a ja na 20. Ale nie widze tu tych magicznych 15%. Domy praktycznie identyczne...

No jasne, różnicy nie ma żadnej! Ci wszyscy konstruktorzy, projektanci i producenci kotłów razem ze swoimi laboratoriami to pic na wodę, fotomontaż!!! Wymyślili jakąś bzdurę typu "kocioł kondensacyjny" specjalnie po to, żeby nam robić wodę z mózgu i zbijać na nas kasę!

Wszystkim ukrytym kondensatoproducentom mówimy- stanowcze nie!!!

Abstrahując od twojego sarkazmu, policz po jakim czasie zwróci się 3000 PLN przy oszczędności (teoretycznej) 15% dla zużycia 2000 m3 gazu czyli ok. 2400 PLN rocznie. Bo mnie wychodzi ponad 8 lat - bez uwzględniania kosztów inwestycji. Jakby policzyć NPV to wyjdzie 10 lat, czas życia urządzeń. A te 15% to dla warunków laboratoryjnych.

Oczywiście jest to inwestycja ok. 2 razy bardziej opłacalna od np. kolektorów słonecznych (ok. 18 lat).

pawel_l, powtórzę jeszcze raz to co napisałeś:

...Kolega kupil Cerapura. Po 1 roku eksploatacji roznica w gazie =0 (zero)...

Tym samym pośrednio zasugerowałeś, że większą sprawność kotła kondensacyjnego można sobie wsadzić pomiędzy bajki...

Natomiast dyskusja na temat opłacalności zakupu kotła kondensacyjnego to już inny, oddzielny temat...

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Ja mialem do wyboru Termeta turbo albo Junkersa Cerapura. Caly zestaw (do Junkersa jest pelno jakichs drogich dodatkow) Termeta kupilem 3000 taniej. Kolega kupil Cerapura. Po 1 roku eksploatacji roznica w gazie =0 (zero). Co prawda on grzal na 21-22 stopnie a ja na 20. Ale nie widze tu tych magicznych 15%. Domy praktycznie identyczne...

No jasne, różnicy nie ma żadnej! Ci wszyscy konstruktorzy, projektanci i producenci kotłów razem ze swoimi laboratoriami to pic na wodę, fotomontaż!!! Wymyślili jakąś bzdurę typu "kocioł kondensacyjny" specjalnie po to, żeby nam robić wodę z mózgu i zbijać na nas kasę!

Wszystkim ukrytym kondensatoproducentom mówimy- stanowcze nie!!!

Abstrahując od twojego sarkazmu, policz po jakim czasie zwróci się 3000 PLN przy oszczędności (teoretycznej) 15% dla zużycia 2000 m3 gazu czyli ok. 2400 PLN rocznie. Bo mnie wychodzi ponad 8 lat - bez uwzględniania kosztów inwestycji. Jakby policzyć NPV to wyjdzie 10 lat, czas życia urządzeń. A te 15% to dla warunków laboratoryjnych.

Oczywiście jest to inwestycja ok. 2 razy bardziej opłacalna od np. kolektorów słonecznych (ok. 18 lat).

pawel_l, powtórzę jeszcze raz to co napisałeś:

...Kolega kupil Cerapura. Po 1 roku eksploatacji roznica w gazie =0 (zero)...

Tym samym pośrednio zasugerowałeś, że większą sprawność kotła kondensacyjnego można sobie wsadzić pomiędzy bajki...

Natomiast dyskusja na temat opłacalności zakupu kotła kondensacyjnego to już inny, oddzielny temat...

Pozdrawiam

 

Tym samym powiedziałem tylko to co powiedziałem czyli na koszt ogrzewania wpływają:

- sprawność kotła (dla kondensata wyższa o 0-15% w zależności od warunków)

- dobrze zestrojona automatyka

- ustawiana temperatura

- przyzwyczajenia mieszkańców

- no i oczywiście izolacyjność budynków (w omawianym przypadku identyczna)

Z tego co napisałem wynika że złożenie tych wszystkich elementów daje wahania znacznie większe niż 15% i jestem w stanie wyobrazić sobie że ktos mając kondensat zużyje więcej gazu.

Jednym słowem - można oszczędzać dużo taniej niż kupując kondensat. Nie jest on lekiem na całe zło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Ja mialem do wyboru Termeta turbo albo Junkersa Cerapura. Caly zestaw (do Junkersa jest pelno jakichs drogich dodatkow) Termeta kupilem 3000 taniej. Kolega kupil Cerapura. Po 1 roku eksploatacji roznica w gazie =0 (zero). Co prawda on grzal na 21-22 stopnie a ja na 20. Ale nie widze tu tych magicznych 15%. Domy praktycznie identyczne.

 

Gdzieś czytałem, że 1 stopień więcej daje zużycie gazu większe, o 6% co przy 22 stopniach daje 12%. To już jest znacząca różnica.

Co znaczy, że domy praktycznie identyczne? Taka sama technologia? Tak samo wykonane ocieplenie (ewentualne błędy)? Takie same okna? Taka sama wentylacja? Można by tak wymieniać jeszcze długo.

Istotny wpływ na zużycie mają też zwyczaje mieszkańców.

Dlatego, aby jednoznacznie powiedzieć, że nie ma różnic między tymi kociołkami Musiałbyś je użytkować na zmianę w swoim domu. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Ja mialem do wyboru Termeta turbo albo Junkersa Cerapura. Caly zestaw (do Junkersa jest pelno jakichs drogich dodatkow) Termeta kupilem 3000 taniej. Kolega kupil Cerapura. Po 1 roku eksploatacji roznica w gazie =0 (zero). Co prawda on grzal na 21-22 stopnie a ja na 20. Ale nie widze tu tych magicznych 15%. Domy praktycznie identyczne.

 

Gdzieś czytałem, że 1 stopień więcej daje zużycie gazu większe, o 6% co przy 22 stopniach daje 12%. To już jest znacząca różnica.

Co znaczy, że domy praktycznie identyczne? Taka sama technologia? Tak samo wykonane ocieplenie (ewentualne błędy)? Takie same okna? Taka sama wentylacja? Można by tak wymieniać jeszcze długo.

Istotny wpływ na zużycie mają też zwyczaje mieszkańców.

Dlatego, aby jednoznacznie powiedzieć, że nie ma różnic między tymi kociołkami Musiałbyś je użytkować na zmianę w swoim domu. :wink:

Takie same tzn. bliźniaki

A co do zwyczajów mieszkańców to o tym pisałem w następnych listach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SławekD napisał

No właśnie, nie wszyscy mają kotłownię. U nas kocioł będzie w ubikacji na dole i

 

Z tego co widziałem to masz garaż, myślałeś o przenisieniu kotłowni do garażu? Wtedy miejsce na porządny zasobnik też się znajdzie.

 

Powiem szczerze że zabiłeś mi ćwieka :)

Jeśli chodzi o miejsce i redukcję hałasu to jestem cały za :D , nawet garaż ma pewien uskok na ścianie w który idealnie zmieściłby się kocioł, zasobnik mieszacz itp. Jednak zastanawiam się nad temperaturą w zimie i jej wpływem na pracę kotła i zasobnika. W domu to ok 20-21 a w garazu bedzie kika stopni powyżej zera, czy to nie będzie miało jakiegoś nagatywnego wpływu na sprawność i prawidłowa pracę ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...