Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Błędy przy ocieplaniu domu


Marek Gila

Recommended Posts

A i gorącym drutem nie jest to łatwe bo drut pod wpływem temperatury wygina się. Krótko mówiąc rada z uzupełnianiem szczelin około 2mm przy pomocy styropianu jest do luftu. Pianka jest najlepsza. Uwaga są rózne pianki wysokoprężne i niskoprężne. Ja stosowałem takie i takie. Da się!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 72
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

...może tu wystąpił "czeski błąd" i chodzi o 2 cm..... to jeszcze bym zrozumiał, 2mm niewykonalne.... takie szczeliny możliwe do uzupełnienia tylko pianką ...

 

W googlach wystarczy wpisać "Płyty styropianowe należy kleić na styk, a ewentualne szczeliny grubości powyżej 2 mm należy wypełnić paskami styropianu" i widać, że nie jest to odosobniony przypadek, również na stronach muratora pojawia się to zalecenie. (http://www.muratorplus.pl/technika/izolacje/ocieplenie-w-pytaniach-i-odpowiedziach_64623.html)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może i są takie zalecenia, ale proponuję samemu wcisnąć plasterek styropianu grubości np 3 mm o wymiarach 50x15 cm lub 50x20 cm ( zakładając grubość docieplenia 15 lub 20) i sprawdzić czy to wykonalne....oczywiście szczelina też ma 3 mm...

wyciąć taki plasterek da się rozgrzanym drutem oporowym, ale pewnie też nie do końca idealnie.... szczelina między dwiema płytami może i ma 3 mm patrząc od "naszej strony", ale od strony ściany może mieć np 2 mm więc wypadałoby wyciąć klin ;)...

nie mierzyłem nigdy wymiaru pojedyńczej "kulki" styropianu ale chyba ma tak ok 2-3 mm więc plasterek będzie grubości pojedyńczej kulki.....na pewno będzie bardzo mocny i da się na ścick wpasować w szczelinę ;)

powodzenia przy uzupełnianiu tak cienkich szczelin......

 

stawiam litra temu komu się uda ... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W googlach wystarczy wpisać "Płyty styropianowe należy kleić na styk, a ewentualne szczeliny grubości powyżej 2 mm należy wypełnić paskami styropianu" i widać, że nie jest to odosobniony przypadek, również na stronach muratora pojawia się to zalecenie. (http://www.muratorplus.pl/technika/izolacje/ocieplenie-w-pytaniach-i-odpowiedziach_64623.html)

 

w internecie różne durnoty są wypisywane a autorzy kolejnych artykułów je powielają tworząc swoje "dzieła" przy za pomocą cut&paste

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W googlach wystarczy wpisać "Płyty styropianowe należy kleić na styk, a ewentualne szczeliny grubości powyżej 2 mm należy wypełnić paskami styropianu" i widać, że nie jest to odosobniony przypadek, również na stronach muratora pojawia się to zalecenie. (http://www.muratorplus.pl/technika/izolacje/ocieplenie-w-pytaniach-i-odpowiedziach_64623.html)

No dobra, to teraz weź mi jeszcze powiedz, jak wcisnąć te paski pomiędzy płyty frezowanego styropianu? :)

Jedynym sposobem na całkowite stworzenie monolitu z ocieplenia styropianem, jest składanie ze sobą płyt na piankę podczas klejenia na ścianie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może i są takie zalecenia, ale proponuję samemu wcisnąć plasterek styropianu grubości np 3 mm o wymiarach 50x15 cm lub 50x20 cm ( zakładając grubość docieplenia 15 lub 20) i sprawdzić czy to wykonalne....oczywiście szczelina też ma 3 mm...

...

 

....

No dobra, to teraz weź mi jeszcze powiedz....

 

Ludzie, nie nadinterpretujcie czyichś wypowiedzi. Ja tylko napisałem, że podana "granica" 2mm jest podawana na wielu stronach i nie jest to raczej pomyłka "wpisałem 2mm a miało być 2cm".

 

Z nim na mnie ktoś jeszcze "napadnie" to może niech przeczyta, kto pierwszy w tym wątku stwierdził, że włożenie tak cienkiego paska styropianu między płyty jest praktycznie nie do wykonania na budowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...
  • 3 months później...
Postanowiłem odświeżyć temat, bo jest dość interesujący i może być przydatny wszystkim początkującym "domowym budowniczym" :) Przy okazji zapytam - jaki jest najlepszy materiał na tanie ogrzewanie, ale jednocześnie efektywne? O ile takie istnieje, czyli najlepsze za najmniej :p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months później...
Ostatnia, dekoracyjna warstwa - tynk. Błędy w ocieplaniu domu

 

Autor : Marcin Adamowicz

Murator 2/ 2002 , s. 94 , dział: BUDOWA I REMONT

 

 

 

 

 

 

Wygląd domu zależy w dużej mierze od jakości ułożenia ostatniej, wykończeniowej warstwy tynku na ociepleniu i warstwie zbrojącej. Popełnione na tym etapie błędy są właściwie nie do naprawienia, można co najwyżej nałożyć tynk jeszcze raz. Trzeba jednak pamiętać, że jego warstwa nie może być zbyt gruba.

 

Źle rozplanowany czas tynkowania

 

 

 

Na tej ścianie wyraźnie widać, że tynk był nakładany poziomymi pasami. Najpierw nanoszono jeden pas tynku i nadawano mu fakturę, a potem nanoszono kolejny. Widać, że tynkarze nie połączyli pasów, zanim tynk wysechł. Świadczy to o ich niedbałości – albo w ekipie było za mało robotników, albo źle zaplanowali swoją pracę.

Autor: Marcin Adamowicz Poszczególne pasy tynkowania i miejsca ich łączenia są również widoczne. Na dodatek każdy pas zatarto w innym kierunku, co sprawiło, że na ich połączeniu tynk ma nierówną fakturę, przez co szybciej się brudzi.

Autor: Marcin Adamowicz

 

 

 

Aż dwa błędy. Po pierwsze, źle zaplanowano granicę pasów tynkowania. Najpierw otynkowano ościeża okienne i fragmenty ściany przy oknach, a potem uzupełniono pas między nimi a narożem domu. Powstała dodatkowa wyraźnie widoczna linia połączenia (strzałka niebieska). Po drugie, tynkarze nie przyłożyli się do pracy, niechlujnie zacierali tynk i nie zbierali nadmiaru zaprawy (strzałka czerwona). W efekcie spływająca zaprawa zniekształciła fakturę tynku.

Autor: Marcin Adamowicz

 

Błędy w zacieraniu

 

 

 

Widać miejsca, w których faktura tynku jest wyraźna, wręcz gruba (strzałka czerwona), i miejsca, w których jest prawie gładka (strzałka niebieska). Można przypuszczać, że zaprawa tynkarska była źle wymieszana, więc kruszywo nie było w niej równomiernie rozłożone. Niewykluczone,że zaprawę źle wyrównano tuż po ułożeniu. Mogło być też tak, że tynkarze w niektórych miejscach zacierali tynk mocniej i dlatego jest tam gładszy. Widać też, że poszczególne pasy tynkowania były zacierane w różnych kierunkach.

Autor: Marcin Adamowicz Nie zbierano nadmiaru ułożonej zaprawy, która spływając, sprawiła, że nie widać faktury tynku. Ponadto nagromadzone w zaprawie powietrze nie zostało usunięte i utworzyło niewielkie pęcherze, które z czasem popękały. W ten sposób w tynku powstały dziurki, w których osiadł kurz i brud. Można spodziewać się, że w tych miejscach za jakiś czas dojdzie do pojawienia się glonów.

Autor: Marcin Adamowicz

 

 

 

Na tym zdjęciu poza nierównościami faktury widać także uszkodzenia mechaniczne tynku. Uszkodzenia tylko zasmarowano szarą zaprawą, nie pomalowano ich i nie nadano im faktury (strzałka czerwona). Widać też książkowy przykład pęknięcia tynku wzdłuż krawędzi płyty styropianu (strzałka niebieska). Bardzo możliwe, że w tym miejscu w zaprawę zbrojącą (stanowiącą podkład pod tynk) nie wtopiono siatki lub ułożono ją bez zakładu. Inną przyczyną mogło być to, że tynk nakładano kilkakrotnie i jego warstwa jest zbyt gruba. Wówczas stanie się on mniej elastyczny i może pękać, na przykład na skutek uderzenia.

Autor: Marcin Adamowicz

 

Grubość warstwy tynku

 

To, czy warstwa dekoracyjna tynku będzie ładnie wyglądała i nie popęka, zależy także od jej grubości. Jeśli będzie wykonywana z tynków mineralnych, to nie może być cieńsza niż 2 mm

i grubsza niż 5 mm. W przypadku tynków akrylowych, silikonowych lub silikatowych jej grubość minimalna powinna wynosić 1,5 mm, a maksymalna 3,5 mm.

 

Jak to powinno być zrobione

 

Zwykle roboty tynkarskie zaczyna się od dołu ściany. Zanim przystąpimy do jakichkolwiek prac, przemyślmy podział elewacji na pasy tynkowania (szerokości około 1 m). Naturalnymi granicami pasów są na przykład linie okien: pionowe lub poziome.

 

 

 

Tynk układamy na warstwie zbrojącej, która musi być sucha. Zaprawę nakładamy pasami, następnie zbieramy jej nadmiar tak, aby grubość warstwy tynku nie przekraczała średnicy największych ziaren kruszywa w zaprawie. Tynk najczęściej nakłada się dużą pacą tynkarską ze stali nierdzewnej.

Autor: Robert Szarapka Dopiero potem możemy nadać tynkowi fakturę. Pracę należy tak zorganizować, żeby żaden pas nie zdążył wyschnąć przed nadaniem mu faktury. W innym wypadku widoczne będą połączenia pasów, nieestetyczne zgrubienia. Musimy być konsekwentni i zacierać tynk zawsze w tym samym kierunku. Faktura tynku powinna być równa i jednolita na całej powierzchni ściany.

Autor: Robert Szarapka

 

Jak rozplanować prace, by tynk nie wysychał przed zafakturowaniem?

 

Im większą powierzchnię mamy do otynkowania, tym więcej powinniśmy zatrudnić tynkarzy. Muszą bowiem zdążyć z nakładaniem i nadawaniem tynkowi faktury przed jego wyschnięciem. Nie mogą też przerwać prac, zanim nie otynkują całej ściany. Ekipa tynkarska powinna składać się z co najmniej trzech tynkarzy.

 

Witam

Popełniłem błąd o którym piszesz a mianowicie nie mam listwy starowej tylko pierwsza warstwa styropianu styka się z grunten i ok 20 cm od betonu popękał tynk w poziomie powiedz mi jak najdokładniej się da jak naprawić ten błąd aby sytuacja sie nie pojawiła kolejnym razem. Nasuwają sie pytanka ktore mi rowniez pomoga i ulatwia prace

Jak wysoko podciąć styropian? Jak połączyć styrodur z styropianem fs15 istniejącym już na ścianie czy trzeba jakoś oczyścic siatke powyżej ok 10 cm i połączyc w jedna całość na zakład siatką czy można styrodur przykleić do czoła ze styropianem fs15 i ostatnie pytanie czy na wykończenie tej dolnej części mozna zastosowac połowę płytki gresowej i czy tez trzeba ją mocować z jakąś szczelina dylatacyjną od podłoża i zastosować na fugowanie silikon elastyczny czy zwykłą spoine cementową?

z góry dzieki i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 years później...
Witam!

Dzięki za podjęcie tematu.

Sp5es dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi.

Przeczytałem, ale w dalszym ciągu nie wiem co jest powodem, że na ścianie obserwowanego budynku wyraźnie widać wszystkie płyty i wszystkie kołki. Widać to nawet w pochmurny dzień z odległości 80 - 100 m.

Marek. [/b]

 

Witam.

 

Powodem tego oczywiście mogą być źle doszlifowane płyty styropianowe i za głęboko osadzone kołki, ale spotkałem się też z "szybkimi" "fachowcami" którzy to kładą tynk na niedoschniętą ścianę, i w takim przypadku zasmarowane klejem łączenia płyt (a nie uszczelnione pianką) lub też duża ilość kleju na wypełnienie dziury po kołku, po prostu nie wyschną równo z resztą ściany. Po nałożeniu tynku na coś takiego na 100 % wyjdą przebarwienia we wcześniej mokrych miejscach (wyjątkiem jest minerał który ma dużą paroprzepuszczalność- doschnie :), zagruntuje się i pomaluje )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...