Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Problemy z kolektorem słonecznym produkcji własnej


Recommended Posts

Szklany powiadasz, hmm. Ciekawy pomysł, jeszcze się z takim nie spotkałem. Tylko wydaje mi się, pomijająć ciężką obróbkę, że to drogi pomysł. Metr kwadratowy szyby 4mm kosztuje koło 50zł. Moim zdaniem nie patrząc na koszty lepiej chyba zrobić obudowę aluminiową, tak jak fabryczne kolektory, do tego szkło hartowane, miedziany, poczerniony absorber, rurki miedziane i izolacja z wełny. Wszystko zależy co będziesz ogrzewał. jak basen to nie ma co się pchać w koszta - i tak instalacja będzie sezonowa. Jak CWO, no to co innego. Pomijając fakt że musisz to albo napełnić płynem niezamarzającym, albo pogodzić się z faktem, że przez większość czasu zimą będziesz ogrzewał kolektory wodą z CO, aby nie zamarzły.

Mnie zależało aby wyszło to jak najtaniej. szacunkowy koszt budowy 1 kolektora wynosi koło 60zł. Ale jak mówiłem wcześniej szyby 3mm z odzysku, grzejnik ze złomu i rama drewniana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 44
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

postanowiłem wam zobrazować problem przewietrzania, jaki proponujecie.

 

1przy zastosowaniu otworów tuż przy szybie - czyli najlepszego rozwiązania.

 

2wersję z wykonywaniem karkołomnych otworów tylko po jednej stronie. Jak dla mnie bomba. Powinno działać tak jak na tym rysunku wyżej.

 

3Ostatni rysunek to już totalne lenistwo. Niestety tu już nie jestem taki pewien czy to zda egzamin.

 

 

Po prostu w tym ostatnim rozwiązaniu muszę tylko rozszczelnić komorę grzejnika i wykonać szczeliny w pokrywie tylnej. Ale czy to zagada :-?

 

Na marginesie dodam że rysunek mniej więcej pokazuje rzeczywiste pochylenie kolektora

 

wg mnie jedynie mozesz zatosować 1 lub 2,

jezeli chcesz zastosować 3, to zobacz, ze chcesz, żeby ciepłe powietrze płyneło do.... dołu, nie ma szans :) nie zmusisz go, dodatkowo, ze w górnym rogu przy takim układzie otworów moze powstac coś w rodzaju " korka z ciepłego powietrza"... nie bedzie działać.

 

zastanawiam sie, ale wentylacja 2 moze byc skuteczniejsza od 1, dlatego, że w 2 pobierane powietrze bedzie zimniejsze niz w 1 co moze wymusic szybszy jego przepływ ( nie jestem tego w 100% pewien, dynamika gazów to nie jest to na czym sie znam zbyt dobrze ).

Wg mnie rozwiązanie 2 powino być skuteczne i praktyczne jezeli chodzi o wykonanie.

co do ilości dziur zgadzam sie z jurand79, poewm wiecej, ze nawet zrobił bym ich mniej :), 2 szt wylotowe i 2 wlotowe ( Ř 10 ) i wystawił bym na slonce, jezeli po 3-4 dniach zarosienie by wystepowało to bym dowiercił.

Co do wiercenia, ustaw kolektor jak bedzies wiercił, tak aby wiercić do góry ( jak w suficie), wiekszośc wiór wypanie a reszte bedziesz mógł odessac odkurzaczem, lub za pomoca jakiegoś drucika, zagonic do dziury aby wypadły.

Poszukaj w necie ( niestety nie pamietam :-? ) pod jakim katem powinny być kolektory ustawione w zależnosci od pory roku/lokalizacji, bo wydaje sie mi ze troszke za plasko one lezą jak na grzanie letnie.

A z tymi szybami to kombinujecie słabo, przejdzicie sie po blokowiskach, jak ktoś okna wymienia, to czesto stoją pod śmietnikami, gratisowo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok wentylacja już gotowa. Pozostaje sprawdzić czy działa. Zastosowalem rozwiązanie z rysunku nr 2. Wykonałem 8 otworów fi 10mm, a na dole cztery szczeliny 10x40mm. Może jak na to co proponujecie to dużo, ale przecież zawsze można je przytkać i po kłopocie. Z tym wierceniem od góry i wybieraniem drucikiem i odkurzaczem - to niestety kicha. Próbowałem tak, ale i tak dużo paprochów mi wpadło do środka. Tak że i tak musiałem otwierać kolektor na nowo :( A jak już miałem otwarty - to zaszalałem z wiertarą i mam te 8 otworów na górze :D

Co to starych szyb to chyba doskonale wiecie jak trudno je pociąć na wymiar. Ja zastosowałem pokrycie z dwóch kawałków szyb, aby było to mocniejsze i przy ewentualnym stłuczeniu łatwiejsze do naprawy. W każdym razie cięcie starych wygrzanych szyb to makabra. Można oczywiście zastosować całe skrzydło okienne w roli razmy kolektora. Ba nawet z podwójną szybą, tylko powiedźcie mi co będzie jak ta szyba pęknie ? Szyba w oknie pracuje w pozycji pionowej, a tu będzie pod kątem 30-45stopni - to dużo bardziej zwiększa naprężenia i możliwość pęknięcia.

Co do kątów to jest mniej więcej tak

tylko lato - 30

kwiecień - wrzesień - 35

zima - 60

uniwersalny kąt całoroczny - 40

 

ja ustawiam na 35 :D Ideał to instalacja nadążna - ehhh już myśle ale to nie takie proste - zresztą jak wszystko :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, teraz napewno nie, ale teoretycznie jest to mozliwe. Zakładając wodę jako czynnik roboczy, instalacja musoała by już być wyposazona w pomkę, kolektory na dachu i elektronikę. Trzeba by było poprostu ogrzewać wodą ze zbiornika kolektory aby nie zamarzły :D

Tak samo stosując olej transformatorowy trzeba by zastosować wymuszony obieg, bo z uwagi na opory przepływu (10x większe niż przy wodzie) grawitacyjnie by to nie działało.

Pomijam jakieś glikole bo zrzerają instalację stalową błyskawicznie.

Czyli w sumie się da ale duuuzo droższe to będzie. Na razie przetestuje tę instalację którą zbudowałem. Jak będzie dobrze, to pomyślę o jakimś praktyczniejszym zastosowaniu niż grzanie wody do basenu.

 

P.S. Postaram się dziś zamieścić parę zdjęć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uff, no wreszcie to działa. Obiecałem Wam zdjęcia i czekałem już 2 dni, a tu forum ciągle nie działało :(

Prezentuję Wam parę fotek mojego ustrojstwa.

 

Posłuchałem Waszych rad i wykonałem otwory przewietrzające

 

4. Otwory wykonane w górnej części ramy (szt osiem)

 

http://img295.imageshack.us/img295/3081/kolotwory1za.jpg]

 

5. Szczeliny (szt 4) wykonane w dolnej części tylnego poszycia kolektora

 

http://img295.imageshack.us/img295/2456/kolszcz5yx.jpg

 

6. A tu jak radziliście, folię aluminiową dałem zaraz za grzejnikiem, a przed styropianem.

 

http://img295.imageshack.us/img295/9232/kolfoila9jh.jpg

 

 

7. No i wreszcie same kolektory 8) - tylko nie oglądać mi odbicia bałaganu w garażu ! :D

 

http://img295.imageshack.us/img295/1368/kolektory8jc.jpg

 

Małe wyjaśnienie, kolektory są oparte o scianę, ale ich normalna pozycja pracy wygląda mniej więcej tak jakbyście to ostatnie zdjęcie (nr 7) obrócili o 90 stopni w kierunku zgodnym ze wskazówkami zegarka. Jeden nad drugim połączone szeregowo.

 

Na koniec pokażę Wam jeszcze w jaki sposób ociepliłem sobie zbiornik 100l. Jest to wszystko owinięte jeszcze folią aluminiową i folią ogrodniczą, tak że kropelka się nie przeciśnie (ma to stać na świerzym powietrzu).

 

http://img295.imageshack.us/img295/2296/zbstyr2du.jpg

 

I co powiecie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O jej ! Zapomniałem się Was zapytać. Wyskoczył mi ostatnio problem z dziurą w wężownicy zbiornika. Zbiornik jest już stary i mimo że jest wykonany z grubej blachy i szczelny to rura wężownicy nie wytrzymała testów szczelności przy 4 atmosferach. Z testów jakie przeprowadziłem otwór jest jeden, niewielki i znajduje się na samej górze, tzn woda ze zbiornika zaczyna mi się przelewać do wężownicy jak do napełnienia zbiornika brakuje jakieś 5 –10 l. Pytam się wiec Was w jaki stopniu woda będzie się mieszać i czy wpłynie to na cyrkulację grawitacyjną w obwodzie kolektory-wężownica ?

Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ! I tak dziura w wężownicy stała się dla mnie wybawieniem jeśli chodzi o naczynie wzbiorcze w układzie kolektorów. Układ mam zalany i odpowietrzony, a naczyniem wzbiorczym jest objętość zbiornika nad dziurą w wężownicy, ale czy jest się z czego cieszyć ?? Dodam tylko że zbiornik jest bez cisnienia, jest napełniony w 100% i kiedy chcę pobrać z niego wodę otwieram tylko zawór z dołu na dopływie zimnej wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo ! Szczeliny po nacięciu styropianu możesz wypełnić pianką montażową .

 

Eee tam. Też o tym myślałem, ale zrobiłem sobie kawę, usiadłem z nożykiem przy zbiorniku i powciskałem w szpary paski styropianu. I tak jest to zawinięte w folię więc w najgorszym razie są jakieś 1cm sczeliny powietrza. A poza tym ocieplenie kosztowało mnie 25zł (4xFS20+taśma+folia) a nie 40 z pianką :D

 

myslalem, ze robisz z tych kaloryferow zeberkowycgh ;)

jest super i sam zaczynam sie zastanawiac czy nie byloby to dobre na lato do grzania cwu...

 

Nie no, załamałeś mnie z tymi żeberkami :o , a apetyt ci jeszcze wzrosnie jak poczytasz o efektach pracy 8)

 

mam nadzieję, że zostawiłeś jakąś dziurę w tej foli i styropianie coby powietrze mogło sie przedostać, bo na fotkach nie widać :)

 

No ja mam nadzieję że to było pytanie retoryczne :D Na wszelki wypadek jednak wyjaśnię że - TAK, oczywiście w styropianie i folii są wycięte kanały na powietrze. Widać to na zdjęciu !

 

8. Tu proszę - oto dowód.

 

http://img253.imageshack.us/img253/3684/kolszcz18sv.jpg

 

9. A tu jeszcze jeden :D

 

http://img253.imageshack.us/img253/473/kolszcz26iz.jpg

 

Ale rozumiem wątpliwości, bo "drewnianą część kanału" okleiłem folią aluminiową samoprzylepną i dlatego wydaje się jakby nie było przejścia "przed " grzejnik.

 

Ok A teraz to co tygryski lubią najbardziej czyli EFEKTY PRACY

 

Instalację napelniłem w sobotę wieczorem koło 20:00, w niedzielę niebo było zachmurzone praktycznie cały dzień, koło 18 dopiero przebłyskiwało słońce. W poniedziałek było prawie czyste niebo od rana, jednak miałem wrażenie jakby była delikatna mgła, bo nie przypiekało tak mocno jak po południu. Kolektory mam tak ustwione, że z uwagi na drzewa słońce zaczyna je oświetlać koło 10:30, a ustwione są tak aby max było koło 13:00. Przybyłem do "mojego labolatorium" :D koło 13:00 (mieszkam w bloku, a majsterkuje u tesciowej). do pomiaru tem. zastosowałem zwykły dwóczujnikowy termometr elektroniczny. Czujnik zewnętrzny umieściłem na zbiorniku pod styropianem, tam gdzie jest fabryczne miejsce na czujnik. Nie miałem niestety jak zmierzyć temperatury na rurkach z kolektora, bo powieszchnia styku była 20x mniesza niż powierzchnia chłodzona przez powietrze, więc tu pomiary są tylko organoleptyczne :D

No więc tak o godz 13:00 po pierwszym kolektorze miałem ok 40 stopni, po drugim ok 60, a na powrocie ok 30. W zbiorniku (termometr) miałem 41 stopni.

O godz 17:00 w zbiorniku miałem ok 55 stopni a reszty nie mogę podać bo byłem już w pracy (temp. odczytała teściowa), ale podejrzewam że mogło być koło 70-80 stopni.

Tak że jak na jeden dzień grzania i 100l zbiornika jest naprawdę nieźle. Dodam tylko że wszystkie otwory wentylacyjne miałem otwarte i przykładając do nich rękę można było wyczuć wysoką tem powietrza. Już zaczynam się martwić co będzie jutro. podejrzewam że jak nie odpuszczą wody to dojdzie gdzieś do 60-70 stopni w zbiorniku, a o kolektorach nie chcę nawet myśleć.

Faktem jest że z pompką było by to wydajniejsze, ale jak na rurki plastikowe do klejenia 1/2'' i w sumie 10 zakrętów pod kątem 90 stopnito i tak to nieżle chyla :D

O dzisziejszych efektach pracy napiszę po pracy :)

 

P.S.A co z tym moją dziurawą wężownicą, nikt się nie wypowie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

całkiem fajnie Tobie wyszły te kolektorki.

Efekty tez zapowiadają sie całkiem niezle. Tym bardziej, ze wody w basenie nie bedziesz wymieniał codziennie ( chyba ), wiec bedzie ona i tak cieplesza niz ze studni / wodaciagu, a dolanie 100 l wody nawet o temp 50°C zdecydowanie poprawi komfort, ewentualnie mozna pomysleć o jakiejs izolacji basenu, od gruntu co by nie grzac go niepotrzebnie.

 

Tą węzownicą, nie przejmował bym sie. dziura, niewielka, nie powinna mieć większego wpływu na cyrkulacje, a bedzie ona pełniła funkcje zaworu bezpieczenstwa w przypadku "zagotowania" sie wody w kolektorze.

 

Zbiornik jak piszesz nie działa "pod cisnienieniem" wiec ewentualny dopływ wody/pary z układu kolektor - węzownca wyrówna sie z cisnieniem atmosferycznym.

 

Jedynym problemem jaki ja widze, ze woda z układu kolektor - wezownica dostanie sie zbiornika potem nie bedzie chciała "wrócić" przez tą mała dziurkę.

 

Jedynym wyjsciem na jakie narazie wpadłem jest po prostu kontrolowanie co jakiś czas ilosci wody w układzie nagrzewnica - kolektor i tyle.

Bo zaspawanie nagrzewnicy raczej nie wchodzi w rachube :)

 

Choć jeszcze na tym układzie kolektor - nagrzewnica mozna zrobic otwarte naczynie wzbiorcze ( np na yjsciu ze zbiornika ), ułatwiło by to dolewanie wody do tego układu, gdyby sie okazło, ze woda nie chce wracać przez tą dziure w nagrzewnicy lub ze uzupeniac wodą w nagrzewicy trzeba zbyt czesto, co jest kłopotliwe.

 

A zbiornik zalał bym "ile wlezie" powyżej tej dziury

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedynym problemem jaki ja widze, ze woda z układu kolektor - wezownica dostanie sie zbiornika potem nie bedzie chciała "wrócić" przez tą mała dziurkę.

 

Hmm, dzięki za odpowiedź, ale troszkę tego nie rozumiem :-? Zbiornik mam zalany w 100%, objętość wody nad dziurą to min 10l. Aby odpuścić ciepłą wodę, otwieram zawór na dopływie zimnej i wypycha mi ciepłą wodę ze zbiornika. Nie rozumiem dlaczego woda miała by nie wracać do wężownicy. Jeśli powiedzmy na 1h ucieka mi 1l gorącej wody z wężownicy, to mniej więcej tyle samo musi do niej przez ten otwór wpływać. Albo inaczej - na skutek zwiększenia objętośći pod wpływem temperatury następuje upływ gorącej wody z wężownicy to po cyklu grzewczym, kiedy woda się ochładza następuje wessanie przez tą dziurę "utraconej" wody. Jedyna możliwość pojawienia się powietrza w układzie kolektory-wężownica t zagotowanie się wody w kolektorach.

 

EFEKTY PRACY - dzień drugi

No wczoraj już było niebo czyściutkie. Przybyłem na miejsce ok 13:00. Woda po pierwszym kolektorze - ok 45-50, po drugim ok 70 stopni, na powrocie ok 35-40. W zbiorniku miałem 42 stopni - czyli przez noc wychłodziło się o ok 13 stopni.

Pracuję na zmianę "B", czyli od 14:00 i niestety nie mogę być cały czas przy instalacji, dlatego wczoraj już miałem trochę strach, czy aby mi się nie zagotuje woda i czy wytrzymią odcinki węża ogrodowego jakie zastosowałem do prowizorycznej instalacji. Dlatego przed pójściem do pracy odpuściłem ok 20l wody ze zbiornika. Około 17:00 w zbiorniku temp wody wynosiła ok 60 stopni. Jest to co prawda mniej niz się spodziewałem, ale trzeba wziąść poprawkę na te 20l zimnej wody które dolałem, no i fakt że teraz już temp nie będzie rosła tak szybko jak na początku.

W kazdym razie mam nowy problem. Teściowa jest tak zadowolona z rezultatów :D że chce to mieć na dachu i podłączone do domowej onstalacji. Nie wiem czy się cieszyć czy płakać, ale na pewno mam problem. Borygo i glikole propylenowe odpadają, raz bo drogie dwa bo zżerają stal. Pozostaje olej, najlepiej transformatorowy. Tylko czy pompki cyrkulacyjne do wody mogę zastosować do oleju transformatorowego ? Raczej pewnie nie, więc co ?? Mam klina zabitego na amen. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem dlaczego woda miała by nie wracać do wężownicy.

Jedyna możliwość pojawienia się powietrza w układzie kolektory-wężownica to zagotowanie się wody w kolektorach.

 

własnie o to mi chodziło, moja wina bo troche zagmatwałem to co napisałem wczesniej i trudno było sie domyslić, ze o to mi chodziło.

 

Nie wiem jak to bedzie wyglądało w praktyce ale również w wodzie jest zawarte rozpuszczone powietrze które na skutek podgrzewania ( nawet nie wielkiego ) też moze spowodować pojawienie sie powietrza w instalacji, ale to już do sprawdzenie doświadczalnego

 

W kazdym razie mam nowy problem. Teściowa jest tak zadowolona z rezultatów :D że chce to mieć na dachu i podłączone do domowej instalacji. Nie wiem czy się cieszyć czy płakać, ale na pewno mam problem. Borygo i glikole propylenowe odpadają, raz bo drogie dwa bo zżerają stal. Pozostaje olej, najlepiej transformatorowy. Tylko czy pompki cyrkulacyjne do wody mogę zastosować do oleju transformatorowego ? Raczej pewnie nie, więc co ? Mam klina zabitego na amen.

 

Powiem Ci, że nie jest to problem :D

Zna sie kilka sztuczek i wiem jak to rozwiazać tanio, skutecznie ( ale kupno pompki i tak Ciebie nie minie ;) chociazby ze względu na lokalizacje kolektora ) a czynikiem obiegowym bedzie woda :D :D :D

 

Teraz jestem zawalony robotą ale w weekend ( bardziej niedzielny niz sobotni ) postaram sie narysować i opisać ja kto ma wygladać.

 

Teściowa pewnie bedzie chciała uzywac kolektory cały rok ?

 

Zacznij szukac jakieś kątowniki ale stare karnisze aluminiowe :) bo drewno nie wytrzyma, no i podwójna szyba by sie przydała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci, że nie jest to problem :D

Zna sie kilka sztuczek i wiem jak to rozwiazać tanio, skutecznie ( ale kupno pompki i tak Ciebie nie minie ;) chociazby ze względu na lokalizacje kolektora ) a czynikiem obiegowym bedzie woda :D :D :D

 

To super ! Będę Ci bardzo wdzięczny za wszelkie informacje. Mam zupełny brak doświadczenia w tej dziedzinie i każda praktyczna informacja jest dla mnie cenna.

 

To że pompka mnie nie minie to wiem doskonale, to że zwykłe obiegowe raczej się nie nadają do oleju to też – choćby ze względu na lepkość można max 10mm2/s, a olej transformatorowy ma max 12mm2/s. Tu by można jeszcze dyskutować, ale nie można dyskutować nad zgubnym wpływem oleju na uszczelki gumowe. Zastanawiam się nad zastosowaniem pompy olejowej z jakiegoś agregatu ciśnieniowego. Można na allegro kupic tanio.

Kolektory oczywiście będą cały rok na dachu więc stosując wodę, albo będę zmuszony ją spuszczać na zimne, albo pogodzić się z faktem że przez większą część zimy będę ogrzewał te kolektory wodą z C.W.O.

 

Zacznij szukac jakieś kątowniki ale stare karnisze aluminiowe :) bo drewno nie wytrzyma, no i podwójna szyba by sie przydała.

 

Hmm, no tu też nie mam zbytnio doświadczenia, jednak dyskutowałbym z Tobą na temat tego że drewno nie wytrzyma. Podstawową zasadą jest dobre zabezpieczenie drewna przed wpływem warunków zewnętrznych. W miarę tanio można to zrobić poprzez trzykrotne pokrycie drewna drewnochronem, a potem co roku malować go przynajmniej jednokrotnie.

Faktem jest że kolektor to nie pergola i tam drewno pracuje w dużo gorszych warunkach, jednak na razie bym się tym nie przejmował. Zabudował takie jakie są i ewentualnie myślał nad ALU.

Co do tej całej instalacji solarnej na dachu – to jest to jeszcze mocno teoretyczna sprawa. Bo teściowa nie zdaje sobie chyba sprawy ile to może kosztować. Na dzień dobry mamy nowy zbiornik + pompka, co już daje jakieś 500zł. Instalacja, sterowanie , no nie wiem czy się zmieszczę w 1tyś. złotych.

No nic, myśleć trzeba bo myślenie ma kolosalną przyszłość, jak to powiedział mądry człowiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprostszym sposobem aby uniknąc spuszczania wody z instalacji na zime jest zastosowanie pojemnika wzbiorczego, warunkiem koniecznym jest zastosowanie pompy ( cos za cos )

 

Idea jest prosta kiedy pompa pompuje jest woda w kolektorze, kiedy nie pompuje wody w kolektorze nie ma, jak łatwo zauwazyc system ten nie tylko chroni instalacje przez zamarznieciem w zime ale tez uniemozliwia ucieczke ciepła przez kolektor w nocy.

 

http://img4.imageshack.us/img4/3401/beznazwy16sc.jpg

 

Naczynie wzbiorcze ( a moze kompensacyjne sam nie wiem jak je nazwac ) powinno miec taką pojemnośc aby pomiescic wode ( linia przerywana ) która spłynie z kolektora i instalacji powyzej gdy pompa przestanie pracować. W zbiorniku powinno sie utrzymac bezpieczny poziom wody dla pompy co by sie nie zatarła ( linia ciagła ).

Taki zbiornik niweluje tez ewentualną rozszerzalnośc wody na skutek ogrzania.

 

Pompe warto umiescic jak najwyzej aby tez i wysokosc słupa wody jaki musi podniesc nie był zbyt duzy.

 

Przy kolektorach rurowych nie ma znaczenia gdzie sie umiesci pompę, jezeli masz płytowe ( z grzejników płytowych ) trzeba pompowac od dołu, bo inaczej sie zapowietrzą.

 

Pompa nie powinna posiadać zaworu zwrotnego :)

 

Najlepszym rozwiązaniem jest przeponowie naczynie wzbiorcze wtedy pompa działa jako pompa cyrkulacyjna, no ale takie naczynie jest dośc drogie, przy otwartym naczyniu trzeba dobrać taka pompe aby dała radę ponieść tą wode ( choć większość nawet najbardziej podłych pomp obiegowych jest w stanie podniescie słup wody do ok 4m )

 

Sterownie pompy moze byc reczne :) musisz pamietac kiedy ja podłączyć do zasilania a kiedy odłaczyć, albo mozna zastosować wyłacznik programowany czasowy ( najtańszy od 30 zł ) i w zaleznosci od pory roku jedynie przeprogramowywać go w zaleznosci od nasłonecznienia )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...