AGNIESZKA31 17.09.2005 09:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2005 kroyena dzieki za informacje.Tyle wspaniałych i madrych słów -a ja o niczym nie wiedziałam.Poprostu nie dostawałam informacji o nowych postach.Dziwne,ale nie zaznaczałam ,żeby nie śledzic????To co sie stało? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 18.09.2005 01:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2005 małe mieszkanko -i zeby było dla wnusi .Czyli mojej córki.No nie mozna było odrazu??? Agnieszko, uważaj, ściema ! Tez tak sadze , nie daj sie nabrac , chyba Rodzice chca , zebys byla od Nich zalezna .Zebys sie tak czula .Zapewniam Cie , ze samemu tez mozna sie dorobic i nikt nie wypomina tak jak to Ponury opowiedzial.Tez znam takie przypadki. Powodzenia Ag31 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 18.09.2005 16:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2005 Powiem tak: nie jest żle bo masz jeszcze perpektywe mieszkania w swoim domu BEZ RODZICOW ewentualnie TESCIOW. Nawet nie wiesz chyba co to znaczy byc na swoim ale tylko Ty z najblizsza rodzina. U mnie jest tak ze mieszkam z tesciami. Żona azapragnela miec swoje cztery katy ale natychmiast (bo do Unii wchodzimy). Bylo to mozliwe pod warunkiem ze sprzedamy 2 mieszkania nasze i tesciow (tak na marginesie to moje mieszkanie bylo tylko pozwolilem im tam mieszkac). Efekt: mieszkamy teraz w pieknym domu ale z tesciami. Koszmar. Moja zona juz to odczula ze ja nie z tych co razem. Wie ze to byl totalny blad ale co teraz? NIE ZROBCIE TEGO SAMEGO BLEDU.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alex_ 18.09.2005 17:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2005 Agnieszko nie jesteś sama i wszyscy damy sobie radę z tego typu rodzicami ja mam podobnych teściów, a moi też potrafią zaskakiwać w najmniej odpowiednim momenciedo tego jasność umysłu teścia przesłania alkohol i dlatego jest trudniej ale to moja druga połowa jest tym grzeczniutkim synkiem, który był na każde zawołanie tatusia,ktore nie raz komplikowało planya ja kiedy latami się wkurzałam dlaczego On przecież jest rodzeństwo sprawne umysłowo, bo na imprezki to czas masłyszałam tylko nie denerwuj się jest przecież książeczka mieszkaniowai będzie Jego z wiekiem stwierdziłam ze w nosie to mam i się nie udzielałam aż przyszedł czas wydorośleć i tu brat męża szybciutko skorzystał pierwszy o ślubie zawołałi co rodzice mu weselisko zorganizowali i książeczkę ofiarowali i dzień po ślubie mieszkał na swoim pokoiku ale zawszejako że czas odpowiedni również do ślubu była pora a teściowie nawet nie napomknęli o kosztachwszystko za swoje i moich rodziców, skromniutkie przyjęcie co by na ziemię starczyło teściowie sypnęli groszem z łaski bo żal był odsetek bo akurat termin nie tena kochany braciszek już puścił ojcowiznę komuś innemu i teraz inwestuje w domek swoich teściów i z nimi mieszkaa my stwierdziliśmy że budujemy swoje co będzie z dala i z niczyjej łaski i z wyrzeczeniami, których mam już dośćbo teraz rodzice gderają kiedy już się wyprowadzisz na swojea teściów omijam jak mogę chociaż teraz tylko słychać jak to oni źle zrobili i ten pomagający synekźle ma ale tylko na gadaniu się kończya ja marzę tylko że szybko zamieszkamy na swoim a jakby kiedyś teściowie przyszli z czymkolwiek to im powiem dajemy sobie radę bez nich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGNIESZKA31 18.09.2005 20:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2005 pawel_de serdecznie ci współczuje,faktycznie to sytuacja bez wyjscia .Nie wiem co ja bym zrobiła na Twoim miejscu.Pozostaje Ci liczyć na to że bedziesz żył dłużej niz tesciowie---ale to ohydne co napisałam Nawet nie myślałam ,że tylu z Was przechodzi takie koszmary-a ja tu sie użalałam nad sobą.Wstyd mi -już nie będę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi. 18.09.2005 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2005 Aga 31 jak sie czlowiek wygada i to mu pomaga to jest bardzo dobrze.Jesli Ci to pomaga to sie uzalaj , zreszta lepsze to , niz mialabys isc do rodzicow i dyskutowac bez sensu.Zycze powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGNIESZKA31 18.09.2005 20:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2005 rrmii masz zupełna racje,powinien powstać post-TU WYLEWAMY ŻÓŁĆ.Mnie Wasze rady i słowa pociechy naprawde pomogły.Czasami aż beczałam po przeczytaniu tych ciepłych i madrych rad.Sama swiadomośc ,ze ktoś sie zainteresował moim problemem i mnie pocieszał działała jak najlepsze lekarstwo.Ostatnie tygodnie troche mnie nauczyły,pozbawiły odrobiny złudzeń ale uważam ,że to bardzo dobrze. fakt ,ze ciosy zadane przez ukochane osoby -najbardziej bolą.Ale widze,że to dotyczy prawie wszystkich,tylko kazdy inaczej wychodzi z tych skomplikowanych a czasem sie nie udaje.A jak sie nie udaje to tutaj mozna sie wypłakać,wykrzyczec - bez obawy ze zostanie sie wyśmianym.Tu każdy problem jest ważny i ten dotyczący wrednych rodziców jak i problem doboru płytek do firanek poprostu ja juz bez forum i Was nie moge przezyc dnia.Serdecznie dziekuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 19.09.2005 06:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2005 Ty tylko uważaj, żebyś nie musiała forum zmienić i tam użalać się na muratorowców (oczywiście ). Oczywiście . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGNIESZKA31 19.09.2005 07:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2005 Kroyena bez obawy :wink:Nawet jak z domem nie wypali to i tak bede trwac tutaj wiecznie-no chyba że mi internet odetną Pisze jeszcze na jednym forum-dla odchudzajacych się-ale tam Was chwale oczywiście. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 19.10.2005 18:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2005 Agnieszko, a co z Twoim drugim problemem? Jak się rozwija sprawa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
meganka 25.10.2005 21:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2005 Hmmm.....jak zwykle wrzuce kij w mrowisko kto powiedzial ze rodzenstwo ma ba!!! MUSI byc obdzielane rowno? Kto powiedzial realnie za Agniesi cos sie nalezy tylko dlatego ze dwojka rodzenstwa cos juz dostala? Gdzie to jest napisane? Aha26 - To jest wlasnosc rodzicow i moga ja dysponowac jak chca, i robic z nia co chca. Nie MUSZA sie dzielic a jesli juz to czynia to oni maja prawo decydowac ile - komu. A wlasnie,ze jest napisane,ze rodzenstwu po rowno sie nalezy-w kodeksie cywilnym ,w spadkach.Z tym,ze dotyczy to sytuacji po smierci rodzicow.A to oznacza,ze jesli za zycia rodzice podziela nierowno rodzenstwo,to mozna domagac sie nawet stosownej rekompensaty od od rodzenstwa. To tak gwoli scislosci i pozartem bo to hiena traci,ale tez jest dowodem,ze nie mozna lekka reka swobodnie nikogo krzywdzic.A poroznienie dzieci to krzywda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szmaragd 23.01.2006 14:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2006 Fajny z nas duecik : Ty ze sztyletem w plecach , ja ze sztyletem w piersi ... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGNIESZKA31 23.01.2006 19:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2006 No cóż,jakos musimy przeżyć Pozdrawiam również. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dżempel 30.01.2006 18:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2006 daj znać jak to się skończyło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGNIESZKA31 31.01.2006 08:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2006 Właściwie wszystko jest w stanie zawieszenia.W ostatnie mrozy rozwaliło w tamtym mieszkaniu rurki od centralnego.Na szczęście mąż i jego przyjaciele pojechali,odmrozili wode w całym pionie bo sasiedzi siedzieli z załamanymi rękami.Uratowali kaloryfery i piec CO.Ale rurki do wymiany.W miedzyczasie zmarła moja babcia i rodzice stali sie posiadaczami kolejnej nieruchomosci.Od kilku tygodni przebakują ,że wypadałoby uregulowac pewne sprawy bo ..jakis podatek????Nie wiem o co chodzi z tym podatkiem.Wizja remontu centralnego plus jakieś mgliste sprawy podatkowe najwidoczniej skłaniaja rodziców do przepisania mieszkania na nas.Tylko ,ze ja nie mam zamiaru nikogo o nic prosic ani naciskać.Chcą to niech przepiszą.Aha i skonczyło sie na tym,że nadal utrzymuje to mieszkanie.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monika B 01.02.2006 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2006 .Aha i skonczyło sie na tym,że nadal utrzymuje to mieszkanie.. Aguś! Przeczytałam cały watek i mam pytanie - dlaczego? Mam takie wrażenie, że jesteś (byłaś?) troszkę od rodziców uzalezniona. Im to zaczęło ciążyć i zaczęli robić różne cuda-wianki, bo pewnie nie bardzo potrafią inaczej. Ale też uzalezniłaś się od nich, z ich powodu - tak sie troszczyli o cukiereczka, że dali Ci złudzenia. Teraz - stając się dorosłą i niezależną kobitką musisz zaryzykować frustrację rodziców. Żyć własnym życiem - to nie tylko decydować o sobie, ale też zostawić problemy innych ich właścicielom. Własność rodzców jest ICH PROBLEMEM! Oczywiście robisz to z wielkiej miłości do nich. Ale czasem bolesna granica jest więcej warta niż wielkie poświęcenie. Zostaw rodzicom ich kłopoty - nic Ci nie muszą dawać - to już wiesz. Ale też Ty już niczego dla nich nie musisz robić. Przynajmniej dopóki są zdrowi i samodzielni. Serdecznie Cię pozdrawiam i trzymam kciuki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.