Redakcja 24.08.2005 17:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2005 Gdybyście chcieli inwestować (albo inwestujecie) z myślą o przyszłości, co wybieracie - patrz ankieta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 24.08.2005 17:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2005 Ja zainwestowałabym głównie w ziemię w dobrym miejscu. Ceny działek rosną. Jeśli nie mnie, działka być może kiedyś przyda się dzieciom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myrmota 24.08.2005 18:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2005 Na dzień dzisiejszy i kilka kolejnych lat najlepszą lokatą jest grunt w dobrej lokalizacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek_lodz 24.08.2005 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2005 Zgoda z poprzednikami grunt to grunt (jak by tego nie rozumieć) nikt tego nie ukradnie jeść nie woła nie zawali się krach giełdowy też jej nie za bardzo zaszkodzi i jest tania w obsludze . w Hiszpani nieruchomości podwajają swoją wartość co 4-5 lat a w całej zach. europie cena domu to część ceny działki ( a kto u nas ma tańszy dom niż grunt?) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KAS01 24.08.2005 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2005 W przyszłosci cała kase bede inwestował w ziemie. Wiem, że i tak nie uda mi się kupić tyle ile bym chciał. Gdyby nie ziemia, to bym samodzielnie inwestował w papiery wartościowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 24.08.2005 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2005 Nie będę oryginalna - uważam, że najlepszą inwestycją są nieruchomości (z przyczyn już wyżej wymienionych). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 2mm 24.08.2005 21:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2005 - działki rolne w okolicach dużych miast (które zostaną w niedługim czasie "odrolnione")- wysokiej klasy apartamenty w centrum W-wy, Krakowa etc.- wybrane akcje na GPW czy innej giełdzie ale to raczej najtrudniejsza opcja.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kze 25.08.2005 09:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2005 To raczej trzeba zastanowić sie jaką kwotą dysponujemy. Jeśli ktoś ma np. 100-200tyś to mozna mysleć o inwestowaniu w ziemię (a może w obrazy?). Ja rozumiem, że zazwyczaj ileś tam procent rośnie co roku wartość działki, ale co będzie jak ktoś wpadnie na pomysł wybudowania obok np. autostrady lub wysypiska smieci? Tak więc nie jest to też inwestycja bez ryzyka. Problemem jest jak się nie ma takich oszczędności, a chciałoby się oszczędzać np. na emeryturę lub dla dzieci na zagraniczne studia itp. Wtedy pozostają fundusze. Wystarczy odkładać 100-200pln miesięcznie by za ok.20-25lat mieć ładną sumkę. Przykład? Niech ceny funduszu wynoszą w styczniu 100 pln, a później co miesiąc (jak będziemy kupować) spadają o 10pln do poziomu 40pln i później wzrastają co miesiąc co 10pln. Wtedy w grudniu w gazetach przeczytamy, że cena wynosi 90pln i wartość akcji spadła o 10% w skali roku. A co znaszymi zainwestowanymi pieniędzmi? Załóżmy, że wpłacamu po 100pln miesięcznie. W styczniu za 100pln kupilismy 1 akcję, 1,11 akcji (100/90) itd. W grudniu mamy 18,41 akcji tego funduszy. 18,41 razy 90pln = .. 1656,90 pln!!! A zainwestowaliśmy 1200pln. Tak więc gdybysmy sprzedali te 18,41 akcji zarobilibysmy ok.38%!!! (trzeba jeszcze odjąć podatek Belki 19% od zysków kapitałowych, czyli 30% netto). A w gazetach przecież by napisali, że fundusz miał 10% straty.. Zdecydowanie polecam fundusze. Oczywiście nalezy dywersyfikować swoje inwestycje tak, więc część np. w akcyjne, część w stabilnego wzrostu, część w gwarantowane.. itp. Jesli byłoby np. 30lat oszczędzania (np. IKE) to można przez pierwsze 10-15lat tylko w akcyjne, potem ok.10lat 50% w akcyjne, a drugą połowę w gwarantowane i stabilnego wzrostu, a ostatnie 5-10lat już tylko chronić kapitał poprzez inwestowanie głownie (70-80%) w gwarantowane, stabilnego wzrostu czy też pieniężne... Życzę udanego oszczędzania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 25.08.2005 09:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2005 ziemia i nieruchomości !!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kze 25.08.2005 10:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2005 ziemia i nieruchomości !!!! Tylko skąd mieć na to oszczędnosci...? W szczególnosci jak człowiek wykosztuje się na dom... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 25.08.2005 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2005 Ziemia. Nie psuje się, nikt jej nie ukradnie, nie podpali, leży sobie i czeka,a jej wartość będzie tylko rosła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pasco 25.08.2005 13:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2005 Zaznaczyłem fundusze inwestycyjne, bo to chyba optymalna forma oszczędzania, ponieważ: - Lokaty bankowe zaledwie pokrywają inflację, więc całkowicie odpadają, - akcje - to zbyt duże ryzyko. Poza tym wymaga niesamowicie dużo czasu na obserwowanie rynku. Jeżeli nie zajmuję się akcjami profesjonalnie, nie widzę szans na zarobienie na akcjach (może z wyjątkiem wybitnych okazji) - dzieła sztuki i biżuteria - dzieła sztuki i biżuteria są dla znawców. Ja nim nie jestem. - Nieruchomości - to druga po funduszach bardzo dobra lokata kapitału, zwłaszcza w najbliższym czasie, bo można na tym bardzo dużo zarobić i jest prawie całkowicie pozbawiona ryzyka. Jednak taka inwestycja ma ogromną wadę - bez kilkudziesięciu tysięcy złotych nie ma o niej mowy. Poza tym nabycie nieruchomości może się wiązać w problemem z jej sprzedażą. Chociaż - jak mówi wielu - ziemia jeść nie woła. - Fundusze inwestycyjne są moim zdaniem najlepsze, bo są pozbawione wad lokaty bankowej (zysk jest zazwyczaj wyższy), akcji (nie trzeba tyle czasu, a ryzyko jest znacznie mniejsze), dzieł sztuki i biżuterii (nie trzeba się znać), i nieruchomości (fundusze łatwiej spieniężyć). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 2mm 26.08.2005 06:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2005 co do funduszy inwestycyjnych to piszący tu mają rację. Tylko w wyliczeniach przedstawionych przez jednego z forumowiczy trzeba uwzględnić tzw. opłaty pobierane przez fundusz przy wpłatach (front load fee) które dla funduszy akcyjnych w Polsce (a wzasadzie o takim typie funduszy chyba się tu wspomina) wynoszą powiedzmy średno 4,5-5%. Tak więc aby efektywnie zainwestować 100 zł w jednostki funduszu trzeba wpłacić 104,4-105,3 zł. Zmniejsza to oczywiście osiągniętą stopę zwrotu w przedstawionym hipotetycznym przypadku ale i tak jest to dość dużo. Inwestowanie w fundusze wygląda bardzo pięknie w teorii ale trzeba uważnie czytać wszelkie regulaminy i zastrzxżenia w szczególności dot. opłat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pasco 26.08.2005 07:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2005 co do funduszy inwestycyjnych to piszący tu mają rację. Tylko w wyliczeniach przedstawionych przez jednego z forumowiczy trzeba uwzględnić tzw. opłaty pobierane przez fundusz przy wpłatach (front load fee) które dla funduszy akcyjnych w Polsce (a wzasadzie o takim typie funduszy chyba się tu wspomina) wynoszą powiedzmy średno 4,5-5%. Tak więc aby efektywnie zainwestować 100 zł w jednostki funduszu trzeba wpłacić 104,4-105,3 zł. Zmniejsza to oczywiście osiągniętą stopę zwrotu w przedstawionym hipotetycznym przypadku ale i tak jest to dość dużo. Inwestowanie w fundusze wygląda bardzo pięknie w teorii ale trzeba uważnie czytać wszelkie regulaminy i zastrzxżenia w szczególności dot. opłat. W tym względzie mylisz się. Ja korzystam z bezprowizyjnego supremarketu funduszy inwestycyjnych. Nie ma tam wszystkich funduszy, jednak wybór jest wystarczający. Poza tym ze względu na coraz większą konkurencję na rynku wysokość prowizji tam, gdzie jest ona pobierana, ciągle maleje. Gdyby tak patrzeć inwestycja w ziemię też jest obarczona kosztami w postaci podatku oraz opłat notarialnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kze 26.08.2005 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2005 co do funduszy inwestycyjnych to piszący tu mają rację. Tylko w wyliczeniach przedstawionych przez jednego z forumowiczy trzeba uwzględnić tzw. opłaty pobierane przez fundusz przy wpłatach (front load fee) które dla funduszy akcyjnych w Polsce (a wzasadzie o takim typie funduszy chyba się tu wspomina) wynoszą powiedzmy średno 4,5-5%. Tak więc aby efektywnie zainwestować 100 zł w jednostki funduszu trzeba wpłacić 104,4-105,3 zł. Zmniejsza to oczywiście osiągniętą stopę zwrotu w przedstawionym hipotetycznym przypadku ale i tak jest to dość dużo. Inwestowanie w fundusze wygląda bardzo pięknie w teorii ale trzeba uważnie czytać wszelkie regulaminy i zastrzxżenia w szczególności dot. opłat. W tym względzie mylisz się. Ja korzystam z bezprowizyjnego supremarketu funduszy inwestycyjnych. Nie ma tam wszystkich funduszy, jednak wybór jest wystarczający. Poza tym ze względu na coraz większą konkurencję na rynku wysokość prowizji tam, gdzie jest ona pobierana, ciągle maleje. Gdyby tak patrzeć inwestycja w ziemię też jest obarczona kosztami w postaci podatku oraz opłat notarialnych. Potwierdzam! Korzystając np. z mbanku mozna inwestować bez opłat (tylko 50 gr za przelew). Co prawda ma się tylko niektóre fundudze, ale i tak wybór jest bardzo duzy. Poza tym zazwyczaj TFI oferują jakieś programy oszczędzania typu Skarbonka i jeśli co miesiąc się coś tam wpłaca to rezygnuja z prowizji. Opata za zarządzanie jest wliczona w cenę jednostek. Natomiast nie słyszałem, by gdzieś mozna było kupować ziemię i notariusz stosowałby mniejsze stawki (pomijam przypadek, że notariusz jest znajomym). Zazwyczaj pobiera max taksę notarialna.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 26.08.2005 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2005 Całość kapitału dzielę na 3 : 1/3 nieruchomości ( ziemia , mieszkanie , fabryki ) 1/3 lokata ( obligacje , diamenty , antyki) 1/3 ryzyko ( gra w pokera , psie wyścigi , Rosyjska Ruletka- dowolność opcji ) Pięknie jest marzyć.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 2mm 26.08.2005 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2005 do kze i pasco:owszem macie racje. Poprzez mbank mozna nabywać jednostki wybranych funduszy bez opłaty (jak na razie....) Ale jeżeli generalizujemy i prowadzimy dyskusję ogólną o przedmiocie inwestycji to należałoby jednak brać pod uwagę opłaty pobierane przez TFI. A opłat notarialnych, skarbowych, VATu itp. przy kupnie/sprzedaży nieruchomości faktycznie nie da się uniknąć. Niestety. Podatku przy TFI też. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maniek76 26.08.2005 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2005 Przy inwestycjach w fundusze niestety należy uwzględnić jeszcze podatek Chyba że są to fundusze w rajach podatkowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 26.08.2005 13:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2005 ziemia i nieruchomości !!!! Tylko skąd mieć na to oszczędnosci...? W szczególnosci jak człowiek wykosztuje się na dom... jak sie wybudujesz i splacisz kredyt -pomyślisz w co zainwestujesz wolne środki ... i przypomnisz sobie ten watek ..... ...... chyba ,że Cie straszna skleroza dopadnie ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kze 26.08.2005 13:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2005 ziemia i nieruchomości !!!! Tylko skąd mieć na to oszczędnosci...? W szczególnosci jak człowiek wykosztuje się na dom... jak sie wybudujesz i splacisz kredyt -pomyślisz w co zainwestujesz wolne środki ... i przypomnisz sobie ten watek ..... ...... chyba ,że Cie straszna skleroza dopadnie ..... Jak spłacę kredyty to nie bede oszczędzał, tylko .. spędzał wakacje na Bahama... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.