Adriano Komputero 05.05.2006 11:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2006 Kasi trzymam kciuki dla Was aby sie bogaty kupiec znalazl... bogaty i zdecydowany... bogaty, zdecydowany i uczciwy , co by transakcja była szybka i bezproblemowa. Też trzymam kciuki !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia64 05.05.2006 12:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2006 Zeljko,Kze i Adriano nawet nie wiecie jak to miło że jest ktoś taki(takie ktosie ) kto tak życzliwie podchodzi do moich rozterek,rozumie je i nie wyśmiewa ich tylko taktownie tłumaczy i daje do zrozumienia że sa różne możliwości i rozwiązania.Do tego jeszcze serdeczny telefon wczoraj od Alfredy. JESTEŚCIE THE BEST!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 05.05.2006 17:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2006 To buziak dla Alfredy za ten telefon, a wielki dla Kasi i oby swoim optymizmem pokonała wszelkie przeszkody tak, ze w końcu będą bały się nawet do Kasi podchodzić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia64 05.05.2006 17:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2006 Zeljka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monka 05.05.2006 17:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2006 Kasiu do przodu kobieto, tak jak ty potrafisz A mieszkanie postaraj się sama sprzedać, daj ogłoszenie do gazety albo umieść gdzieś w necie. Na pewno się uda, nie ma się czego bać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia64 05.05.2006 18:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2006 Witaj Monko coś wymyślimy na pewno, bo czas ruszać do przodu .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 05.05.2006 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2006 Całkowicie zgadzam się z Nefer. Nie płaćcie pośrednikom- szkoda pieniędzy. Gdynia jest przecież dużym miastem, a ludzie teraz inwestują pieniądze w nieruchomości. Na pewno znajdziecie kupca- a pieniążki zaoszczędzone za agancję przeznaczcie na jakiś mały etapik domku, albo na mebelki. Szwagier teraz kupuje mieszkanie w Piasecznie, ale z zastrzeżeniem, że będzie do zamieszkania dopiero w sierpniu. Ludzie są gotowi czekać, jeśli tylko mieszkanie im się spodoba. Życzę powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 05.05.2006 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2006 Ja niedawno sprzedawałem mieszkanie. Po pierwsze rozpuściłem wici u sąsiadów, że chcę sprzedać mieszkanie. Po drugie poszedłem do Agencji i udawałem, że ... chcę kupić mieszkanie takie jak moje. I co? Już wiedziałem po ile stoją. Potem poszedłem do innej agencji powiedziałem, że chcę sprzedać mieszkanie. U mnie było tak, że myslałem żeby wziąć 90-92tyś + prowizja agentki. Czyli cena wywoławcza 95tyś. Ale jak na spotkaniu agentka od razu z cena zjechała do 93 tys (czyli w moim imieniu opuściła o 2tyś ) to prawie jej nie pobiłem i na kopach nie wyrzuciłem z domu. Nie będzie sie rządziła moimi pieniędzmi. Kupcy mieszkania znaleźli się, bo byli znajomymi sąsiadów. A później to trzeba przygotować sie do negocjacji... BATNA, możliwe scenariusze, rozpoznanie potrzeb drugiej strony, ustalenie warunków (negocjacje nie są grą o sumie zerowej!) umowy, uzmysłowienie sobie na czym mi zależy itp. Tak więć jak masz pytania to śmiało i w ogóle to powodzenia w negocjacjach. Dla mnie sprzedawanie mieszkania to była dobry trening wiedzy z zajęć z negocjacji... Niezle to rozegrałeś Mozesz być specem od sprzedaży mieszkań na forum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia64 06.05.2006 10:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2006 Tabalugo i Andrzejko do takich decyzji potrzeba dwoje.Mój mężulek ma inne podejście do sprawy(chce korzystać z usług biura) i muszę je uszanować ,ponieważ długo go przekonywałam do sprzedaży mieszkania i w końcu się zgodził. Małżeństwo to największy kompromis w życiu. Ale myślimy w jednym kierunku i mamy jeden cel,więc dojdziemy do NASZEGO NOWEGO DOMU - i to jest dla mnie najważniejsze. Pozdrowionka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adriano Komputero 06.05.2006 13:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2006 ... Małżeństwo to największy kompromis w życiu. Ale myślimy w jednym kierunku i mamy jeden cel,więc dojdziemy do NASZEGO NOWEGO DOMU - i to jest dla mnie najważniejsze. Pozdrowionka. Kasiu, to są święte słowa ! Do celu prowadzą często kręte i trudne drogi. Nie zawsze jest łatwo.Ważne,by iść po nich wspólnie i nie zrażać się przeszkodami. Cel jest przecież jeden ! Kibicuję Wam w tej drodze do CELU !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia64 06.05.2006 14:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2006 Adriano to na prawdę są chyba święte słowa a u nas poparte 21-letnim stażem małżeńskim. Czasami nie warto kotów drzeć jeżeli można inną drogą dojść do tego samego celu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adriano Komputero 06.05.2006 15:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2006 Kasiu, zawsze trzeba wybrać drogę, która nam najbardziej odpowiada i która w danej sytuacji będzie najbardziej optymalna. Bywa, że wybieramy wcale nie tą najłatwiejszą . Nieraz i te koty warto podrzeć . Niekiedy nie warto . Dróg do celu jest więc wiele , CEL jeden, ale jaką drogą do niego dojdziecie to Wasza i tylko Wasza decyzja. A ponieważ zgraliście się już ze sobą przez te wszystkie lata wspólnego pożycia, więc krok z pewnością będziecie mieli równy . Niech Wasza droga będzie łatwa , prosta i krótka ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia64 06.05.2006 15:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2006 Adriano dzięki za te wyrozumiałe słowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 06.05.2006 16:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2006 Tabalugo i Andrzejko do takich decyzji potrzeba dwoje.Mój mężulek ma inne podejście do sprawy(chce korzystać z usług biura) i muszę je uszanować ,ponieważ długo go przekonywałam do sprzedaży mieszkania i w końcu się zgodził. Małżeństwo to największy kompromis w życiu. Ale myślimy w jednym kierunku i mamy jeden cel,więc dojdziemy do NASZEGO NOWEGO DOMU - i to jest dla mnie najważniejsze. Pozdrowionka. Zgadzam się z tym całkowicie. Ja też musiałam iść trochę na kompromis. Chciałam działkę gdzieś pod lasem, na wsi. Mąż nie chciał się w ogóle budować. Ledwo namówiłam go na działkę- ale godził się tylko na miasto. Tak więc też zawarliśmy kompromis- będzie dom, ale w mieście. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia64 06.05.2006 16:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2006 Tabalugo I wilk syty i owca cała - a rodzinka będzie miała Nowy Domek - i oto chodzi!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 06.05.2006 16:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2006 Dokładnie o to, kasiu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 07.05.2006 14:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2006 Nadrobiłam zaległości Kasiu co do sprzedaży rady już udzielone najważniejsze to ustalić warunki i cenę jaka Was interesuje tego trzeba się trzymać Trzymam kciukasy i życzę powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia64 07.05.2006 15:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2006 Ago dzięki za wsparcie Czekam na nowinki z Waszego Domku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 07.05.2006 15:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2006 Muszę się zebrać ale maj to u nas strasznie szalony miesiąc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia64 07.05.2006 15:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2006 AgoOK,będę cierpliwie czekać na wieści. Taka piękna pogoda i ogród obok,jesteś w 100% usprawiedliwiona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.