Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Dziennik Budowy C33 - Rozważny i Romantyczka


kasia64

Recommended Posts

  • 2 weeks później...
  • Odpowiedzi 2,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Bardzo miło widzieć taki zapał,

 

ale wybacz że wleję troszkę niepewności, tak węc nie kupuj projektu na łapu capu, pamiętaj to jet bardzo ważna decyzja, właśnie oglądałem ten projekt, nie powiem ładna chałupka, ale

co ty o niej wiesz na dobrą sprawę?

czy znasz wymiary n.p salonu?

czy znasz wymiary okien?

przekrój tego domku gdzie jest?

jaka wysokośc ścianki kolankowa?

 

wiele można by pytać, tak więc pamiętaj "co nagle to po diable"

 

ty musisz to wszystko wiedzięć, musisz wiedzieć czego chcesz, a nie kierować się zasadą " jakoś to będzie"

projekt to ma być przemyślana decyzja, bardzo przemyślana, a my wszyscy raczej bierzemy to co nam się podoba w necie, a tak być nie powinno.

 

wbacz za te może ostre słowa ale to dla twojego dobra,

powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie potwierdzam i nie zaprzeczam

Zgadzam się i nie zgadzam z przedmówcą.

 

Oczywiście wiele rzeczy jest bardzo ważne. Nie sądzę jednak, że każdy budujący ma robić od razu specjalizację z budownictwa.

Ważny jest jak najbardziej optymizm, a najlepiej połączony z nutką rozsądku. Nie dajmy się zwariować ogromem spraw, kwitów, itp. Spotkałem ostatnio Panią, która najpierw zrobiła wszystko według swojego uznania, a dopiero na końcu zaadoptowała zmiany. Jej wiedza po, na pewno była większa niż przed. Do tego doszło jeszcze doświadczenie, które chcąc nie chcąc samo się wkradło.

 

Kierując się swoim, jakże mizernym doświadczeniem, stwierdzam, że nie da się wszystkiego przewidzieć na początku. Zawsze coś umknie.

 

Jednakże warto się zastanowić, czy nie będziemy chodzić w półprzysiadzie po poddaszu, bo jesteśmy wyżsi niż założenia projektu. Otwarta przestrzeń może zniwelować małe wymiary salonu. W małym salonie albo nie da się "wcisnąć" kominka, albo zrezygnować trzeba z okna, drzwi, jakiegoś mebla. Chyba nie o to chodzi. Osobiście lubię komiki, ale będąc u znajomego, który twierdził, że nie uśmiecha mu się czyścić kominek, musiał go "zlikwidować" bo salonik był za mały. itd., itd.

 

Podtrzymując swoją poprzednią myśl, mam pytanie: Czy kupując np. garnitur, który ma za długie spodnie i trzeba je podłożyć, muszę się nauczyć szyć?

 

Chciałbym życzyć, aby wszystko poszło dobrze i żeby optymizm Was nie opuszczał. Kierujcie się rozsądkiem, niż gorącą wodą, którą się łatwiej sparzyć niż dobrze wykąpać. POWODZENIA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie!!!

Jesteście kochani,że poświęciliście czas na czytanie moich wypocin

Joanna i Janusz-życzę powodzenia z papierami,my trafiliśmy na przemiłą i co ważniejsze kompetentną panią w UG,która pokierowała co gdzie załatwić,np.woda ,prąd itp.Będzie też adaptować projekt i załatwiać

pozwolenie na budowę.

zezo- projektu jak pisałam w dzienniku szukaliśmy rok,mieliśmy już wypis z warunków zabudowy,więc wiedzieliśmy jakie są ograniczenia,wysokości ścianki kolankowej rzeczywiście nie znamy,ale wymiary pokoi tak-salon=31,8 m2 i kuchnia 15,4m2 aby nasz 5-cio osobowa rodzina mogła spokojnie zajadać smakołyki,poza tym jesteśmy po konsultacjach z muratorem na temat ewentualnych zmian w projekcie(lustrzane odbicie,kominek na ścianie z garażem,przeniesienie kotłowni

do garażu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moi drodzy

proszę mi wierzyć nie chcę was odwodzić od kupna tego konkretnego projektu, piszesz że znasz wymiary pokoi:

salon - 31,8 m2 no to policzmy:

szerokość budynku 8,3 m odejmijmy grubość ścian /zakładadam 35 cm x 2 = 70 cm/ pozostaje nam 7.6m, teraz powierzchcnia pokoju podzielona przez 7,6 m to nam daje 4.18 m czyli mamy wymiar salonu 7,6m na 4,18m cz troszkę nie za mało te 4,18?

i właśnie o takie drobiazgi mi chodzi,

 

ja sam kupiłem projekt przez internet i teraz każdemu z całego serca odradzam taki zakup, proponuje kilka projektów, kilka telefonów do biur rozprowadzających projekty aby przysłali konkretne kserokopie w celu zapoznania się z tą dokumentacją i przeanalizwania zakupu, myślę że jest to do zalatwienia.

A jak ktoś chce to może kupić projekt tylko nie raz okazuje się że:

-ten pokoik troszkę za mały, a to nie ta technologia, a strop to w projekcie jet teriwa a my chcemy lany, okna są nie typowe a my chcemy o typowych wymiarach, takie i inne rozterki wychodzą w praniu,

pewnie że projekant wszystko zmieni tylko pamietajmy on to robi za kasę, im więcej zmian tym więcej kasiorki nam potrzeba.

Czy te projekty to papier toaletowy w latach 80, że już trzeba kupić?

Czy za tdzień lub dwa już nie bedzie ich w sprzedaży?

Czy nie warto dokładnie zapoznać się z projektem, przemysleć za i przeciw a następnie podjąć decyzję zakupu?

 

Ja myślę że warto przeanalizować pewne sprawy, bo za dużo kasy można stracić, a każdy robi tak jak mu pasuje.

 

Powodzenia i wytrwałości,

siemka budowlańcy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZEZO- my mierzymy siły na zamiary,zaczynaliśmy 20 lat temu od kawalerki,teraz mamy mieszkanie ok 50m(od 10 lat),następny etap dla nas to właśnie ten salon ok,32m.Oprócz wielkości tych pokoi,które dla nas są wystarczające,ten dom to też potrzebny garaż.i ogród.Diałka ma prawie 900m2 a dom na miarę naszych możliwości ok 100m zabudowy.Jest to dla nas duże wyzwanie,któremu mam nadzieję podołamy i życzymy tego samego innym budującym. :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moi drodzy

proszę mi wierzyć nie chcę was odwodzić od kupna tego konkretnego...

ja sam kupiłem projekt przez internet i teraz każdemu z całego serca odradzam taki zakup, proponuje kilka projektów, kilka telefonów do biur rozprowadzających projekty aby przysłali konkretne kserokopie w celu zapoznania się z tą dokumentacją i przeanalizwania zakupu, myślę że jest to do zalatwienia.

A jak ktoś chce to może kupić projekt tylko nie raz okazuje się że:

-ten pokoik troszkę za mały, a to nie ta technologia, a strop to w projekcie jet teriwa a my chcemy lany, okna są nie typowe a my chcemy o typowych wymiarach, takie i inne rozterki wychodzą w praniu,

pewnie że projekant wszystko zmieni tylko pamietajmy on to robi za kasę, im więcej zmian tym więcej kasiorki nam potrzeba.

Czy te projekty to papier toaletowy w latach 80, że już trzeba kupić?

Czy za tdzień lub dwa już nie bedzie ich w sprzedaży?

Czy nie warto dokładnie zapoznać się z projektem, przemysleć za i przeciw a następnie podjąć decyzję zakupu?

 

Ja myślę że warto przeanalizować pewne sprawy, bo za dużo kasy można stracić, a każdy robi tak jak mu pasuje.

 

Powodzenia i wytrwałości, siemka budowlańcy

 

Pozwolę się wtrącić... 8)

My również szukamy projektu. Tzn. mamy już "szczęśliwca" wybranego, widziałem ten domek w realu i tak jak radzisz wziąłem z biur projektowych ksero tego projektu. Co do zmian to autor projektu wyraża zgodę na pewne zmiany albo można o nią wystąpić poprzez architekta/biuro adaptujące projekt np. rodzaj stropu, kąt nachylenia dachu (dla nas naistotniejsza sprawa bo projekt ma 25 st. a w Planie Zagospodarowania jest napisane min. 30 stopni).

Oczywiście warto się zastanowić czy koszt takiej adaptacji jest celowy bo może się on okazać kosztowny.

I jeszcze jedno: na podstawie projektu moge wstepnie zrobić kosztorys (ogólny zarys), który będzie potrzebny mi w Banku do załatwienia kredytu.

konkluzja: nie ma rzeczy niemożliwych...

 

kasia64 będe uważnie śledził Wasze poczynania przed i w czasie budowy.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Facio -dzięki za komentarz,nasz wybrany projekt to plon rocznych poszukiwań i wierzymy że jest optymalny .tzn posiada to czego potrzebujemy i jest realny na nasze możliwości finansowe.Szukałam na forum czy ktoś zbudował C-33,nikogo.............,szukałam przez redakcję,bo był artykuł i PODOBNO ktoś w trójmieście go budował,ale niestety nie udzielono mi żadnych informacji,Mirek znalazł bardzo podobny w Jastarni i obejrzał dokładnie od parteru,po poddasze,dzięki uprzejmości właściciela. :lol:

Powodzenia w waszych przedsięwzięciach!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się składa że popieram twoją decyzję, ja ten projekt zauważyłam kiedyś przypadkowo w gazecie i stwierdziłam że jeśli będę się budowac to ten dom będzie mój. Po podjęciu decyzji o budowie przeglądaliśmy z mężem setki projektów i wróciliśmy do niego. 01 kwietnia 2005 rozpoczęliśmy budowę i dziś nie żałuję tej decyzji.

Pozdrawiam i służę naszymi doświadczeniami :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Facio -dzięki za komentarz,nasz wybrany projekt to plon rocznych poszukiwań i wierzymy że jest optymalny .tzn posiada to czego potrzebujemy i jest realny na nasze możliwości finansowe.Szukałam na forum czy ktoś zbudował C-33,nikogo.............,szukałam przez redakcję,bo był artykuł i PODOBNO ktoś w trójmieście go budował,ale niestety nie udzielono mi żadnych informacji,Mirek znalazł bardzo podobny w Jastarni i obejrzał dokładnie od parteru,po poddasze,dzięki uprzejmości właściciela. :lol:

Powodzenia w waszych przedsięwzięciach!!

 

Dzięki, dzięki... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...