werem 26.08.2005 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2005 W 93r pewna gmina budowala wodociag. Placilem za jego budowe rzetelnie do 95r. W tym, ze roku otrzymalem papier, w ktorym to gmina zezwolila na podlaczenie sie. Mniejwiecej w tym samym czasie powstala Spoldzielnia Mieszkaniowa, ktora najprawdopodobniej odziedziczyla fragmet wodociagu, na pewno drogi osiedlowej pod ktora biegnie wodociag. Jako, ze zaczalem budowac dom niedawno, poszedlem do owej spoldzielni po zgode na przebitke pod ich droga(w ktorej sklad wchodzi rowniez czesc mojej dzialki oddanej na droge) Ku mojemu zdziwieniu Zdzicho(prezes spoldzielni), zazadal ode mnie kasy za podlaczenie sie do "mojego wodociagu" Poszedlem do gminy aby zasiegnac jezyka? Gmina twierdzi, ze jak najbardziej moge sie podlaczac, gdyz jestem "splacony" NIe wiem jak w zgodzie z prawem przekonac Zdzicha, ze jest burakiem ostatnim i ze nie ma racji ! ? Mieliscie juz takie jazdy ?Dzieki serdeczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.