Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Prawie wszystko o szeroko rozumianej elektryce.


Recommended Posts

eghm...

Może stawię sprawę jasno! Nie obstaję przy swoim że taki jak kupiłem jest dobry i koniec!

Może już wkurzam was ale mam taki charakter że lubię dociec prawdziwej prawdy, a jak zapewne zauważyliście fakty się zaprzeczają.

Z jednej strony (kiedy pytałem się wcześniej) powiedziano mi tu na forum abym zakupił dedykowany do tego przełącznik i nie kombinował (za namową jednego z forumowiczów) z dwoma rozłącznikami z jednym kompletem wkładek.

 

Z taką wiedzą udałem się do hurtowni skąd inąd elektrycznej i poprosiłem o takowy. Spamela nie mieli bo jak twierdzili wg. nich jest drogi i kiepski :o :o - tak powiedzieli

Dali mi coś takiego że będzie OK, wszyscy to stosują

Dwa: elektryk z uprawnieniami widział, obejrzał - zaopiniował pozytywnie że supeł wyłącznik.

Koledzy tutaj objechaliście że do kitu.

 

Żeby było jasne - nie chcę tanio - chcę dobrze! W hurtowni skrytykowali spamela i z racji braku miejsca w rozdzielni spytałem o natynkowe - taki też mi dali. MIAŁ BYĆ OK!

W elektrowni też go pokazałem - stwierdzili że OK. :o

 

Dziwi mnie po prostu, a zarazem a może bardziej niepokoi bo ilu jest takich mańków którzy kupili, elektrycy jak mój założyli i działają na takich przełącznikach!

 

Lubię czuć się bezpiecznie i na pewno chcę dobrze i nie musi być to na siłę tanio, dlatego z pewnością kupię takiego Spamela lub innego np. Katko OVVKU 463 - takiego mają w tej hurtowni i mogą mi zamienić za dopłatą - do spamela czują jakiś afront - nie wiem czemu

:roll:

 

W każdym bądź razie wasza racja bardziej do mnie przemawia!

Dziękuję za pomoc!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

  • 2 weeks później...

To mój pierwszy post- witam wszystkich serdecznie!

 

Stoję przed decyzją o zakupie działki z małą, bardzo starą, drewnianą chatką do remontu.

Niestety jednym z wielu problemów i najpoważniejszym prawdopodobnie, jest brak prądu.

Chatka stoi w górach, w Beskidzie Sądeckim.

Najbliżej położone, zelektryfikowane gospodarstwo jest oddalone o jakiś kilometr.

Z tego co zdążyłam się zorientować (jeśli się mylę, wyprowadźcie mnie z błędu, proszę)

sieć energetyczną w tym rejonie obsługuje enion.

 

http://www.enion.pl/pl/obsluga/przylaczanie

 

Także z tego co dotychczas zdążyłam wyczytać, wnioskuję, że w sytuacji kiedy

zakład energetyczny uzna przedsięwzięcie za opłacalne, koszt wyniósłby powiedzmy około 30tys. zł.

W sytuacji kiedy inwestycja zostałaby przez nich uznana za nieekonomiczną,

decydując się na podłączenie, ja ponoszę cały faktyczny koszt budowy sieci energetycznej do chatki.

 

Teraz pytania:

1. Czy rzeczywiście jest tak jak myślę, czy może wygląda to inaczej?

 

2. Czy o warunki przyłączenia mogę ubiegać się dopiero kiedy będę właścicielką nieruchomości?

 

3. Jaki może być orientacyjny koszt wydania takich "warunków"?

 

4. W jaki sposób zakład energetyczny szacuje opłacalność budowy przyłącza?

 

5.Zakładając pesymistycznie (może raczej realistycznie :( ), że ciągnięcie prądu, po górach, na odległość 1km,

w celu zasilenia jednego domku- opłacalne dla energetyki nie będzie-

z kosztami jakiego rzędu musiałabym się liczyć, decydując się na samodzielne ich poniesienie?

 

Cokolwiek wiecie, jeśli macie jakiekolwiek sugestie- piszcie proszę!!!

Nie jestem pewna, czy umieszczam wiadomość we właściwym miejscu :oops:

jeśli nie bardzo to proszę o przeniesienie.

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udaj się do ENIONU i porozmawiaj z Nimi.

Zadaj Im te właśnie pytania, dostaniesz odpowiedź najbliższą prawdy.

Wydanie warunków nic nie kosztuje, ale ubiegać się o nie może tylko właściciel posesji. Narazie możesz tylko pytać, najlepiej rozmawiaj z kierownikiem inwestycji, a nie z gościem z recepcji.

Jeśli Energetyka uzna to podłączenie za nieopłacalne lub niewykonalne technicznie to mogą wydać decyzje odmowną, licz się z tym.

 

Z Twojego opisu to nie wynika, ale czy ten domek chcesz użytkować jako mieszkalny na stałe czy jako rekreacyjny - weekendowy wypad w góry, urlop...?

Jeśli chcesz z niego korzystać czasowo to masz inne alternatywy, niż wydawanie kilkudziesięciu tysięcy na słupy i druty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może więc najprościej byłoby poprosić obecnego właściciela o wystąpienie o te warunki przyłączenia?

Długo czeka się na wydanie takiej decyzji?

 

Docelowo miał by to być dom mieszkalny na stałe.

Stąd te desperackie przemyślenia o ewentualnym samodzielnym finansowaniu budowy linii i pytania o koszty.

Obawiam się, że to może być wydatek nie rzędu nie dziesiątek, lecz setek tysięcy... :o

 

Bez promesy przyłączeniowej nie dostanę pozwolenia na jakiekolwiek konkretne roboty budowlane :(

Można to jakoś obejść?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem na etapie robienia projektu przyłącza ze skrzynki do domu przez elektryka.Skrzynke mam mieć jakieś 50 m od domu za ogrodzeniem.Czy można skrócić długość i poprowadzić kabel na skos przez dom pod wylewkami?projektant się nie zgodził i chce poprowadzić kabel na około domu dodatkowe metry i ile kopania!!.gdybym poprowadziła z kotłowni przez salon to bardzo dużo bym zaoszczędziła czy tak można?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam.

Jestem na etapie robienia projektu przyłącza ze skrzynki do domu przez elektryka.Skrzynke mam mieć jakieś 50 m od domu za ogrodzeniem.Czy można skrócić długość i poprowadzić kabel na skos przez dom pod wylewkami?projektant się nie zgodził i chce poprowadzić kabel na około domu dodatkowe metry i ile kopania!!.gdybym poprowadziła z kotłowni przez salon to bardzo dużo bym zaoszczędziła czy tak można?

Kabel ten jest na Twoim majątku i w Twojej eksploatacji.

Wiedza techniczna nie pozwala na takie prowadzenie ale wola Inwestora przy pełnej Jego świadomości z konsekwencji takiego ułożenia jest święta ;)

Ja bym przystał na życzenie Inwestora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Stałem się szczęśliwym posiadaczem działeczki,jeszcze tylko notariusz.

Działka jest uzbrojona,przy granicy mojej działki stoi skrzynka prądowa.

jako że jestem w tych sprawach zielony,mam kilka pytań(pewnie banalnych)

1.Co znajduje się w tej skrzynce,jakie gniazda?

2.Czy tam jest już prąd,czy będe musiał wołac elektryka?

3.Kto mi wyda kluczyk do tej skrzynki?

4.Czy oprócz mnie ktoś ma do niej dostęp?

5.Czy jest tam licznik?

6.Czy musze coś zgłosic w pobliskim zakładzie energetycznym,żeby z niej korzystac

(na początek chciałbym działeczke skosic bo trawa po kolana)

7.kiedy i jak będe rozliczał się za prąd

Działke kupiłem od gminy,jezeli ma to znaczenie.

Jeżeli jest coś o czym zapomniałem zapytac, to prosze napiszcie.

pozdrawiam

 

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

krisak:

Na odległość nikt Ci nie odpowie, bo skąd mamy wiedzieć co za skrzyneczke masz na działeczce ??

 

Na 99% w skrzynce nie ma układu pomiarowego, bo kto miałby płacić za jego założenie, odczyty?

 

Idź do Zakładu Energetycznego i podpisz z nimi umowę o dostawę energii. To podstawa. Dostaniesz też swój upragniony kluczyk.

Później w zależności od typu skrzynki możesz zainstalować sobie zabezpieczenie i gniazdko do kosiarki w środku tej skrzynki lub będziesz musiał postawić sobie drugą na działce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj, oj

Radzić powinni fachowcy a nie laicy.

Do ZE idź po warunki przyłączenia. Potem podpisz umowę przyłączeniową. Zrealizuj zapisy warunków i umowy przyłączeniowej a potem zgłoś instalację do odbioru.

Oczywiście z pieczęciami i podpisem elektryka z uprawnieniami.

Po odbiorze dopiero podpisujesz umowę sprzedaży i możesz śmiało kosić trawę lub oświetlić grilla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, głupie pytanie, ale meczę się z tym i mi nie wychodzi. Zanim mnie wyśmiejecie wiedzcie, ze nigdy z elektryką nie miałem do czynienia.

Wypadł mi kontakt i nie mogę go do puszki włożyć s powrotem. Próbuję śrubokrętem podważyć tą blaszkę rozpierającą, ale nie wychodzi mi. Może jest na to jakiś sposób? Proszę o pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol:

Te rozpórki są na śruby - jak zdejmiesz osłonę gniazdka (tą część z tworzywa, która jest z wierzchu), to zobaczysz z boków 2 śrubki - jak nimi będziesz kręcić, to te rozpórki będą się albo rozchylać, albo chować. W starszych typach gniazdek te rozpórki były dodatkowo związane gumką, żeby zniwelować luzy na gwintach ;)

Tylko pamiętaj, aby przed jakąkolwiek operacją montażową wyłączyć prąd w tym gniazdku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

 

mam pytanie odnosnie przylacza energii. Koncze wlasnie budowe i dowiedzialem sie ze pomimo iz mam zaakceptowane plany i podpisana umowe o przylacz pradu.... czekac na to bede musial okolo 16 miesiecy....

 

Tlumaczone to jest procedura i brakiem aktualnej mapy okolicy ktora beda musieli wykonac.

 

Strasznie zalezy mi na czasie zeby jak najszybciej budynek zostal oddany do uzytku. W domu instalacje juz sa prawie gotowe i zostaje mi czekanie na sam przylacz.

 

Moje pytanie jest nastepujace - czy jezeli bede posiadal wlasny agregat pradotworczy ktory zostanie podlaczony do czasu az zostanie wykonana instalacja zewnetrzna - jest wystarczajacy do odebrania budynku ? Czy istnieje jakas inna mozliwosc przyspieszenia calej procedury ?

 

W razie czego myslalem zeby na wlasny koszt podciagnac prad od sasiada i u niego zamontowac jakis sublicznik. Elektryk mowi ze teoretycznie tak moglo by byc, ale on nie wie jak sie to ma do odbioru budynku.

 

dziekuje za jakakolwiek odpowiedz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMO raczej nie - powodem jest brak możliwości wykonania prawidłowych pomiarów instalacji przeciwporażeniowej, oraz brak możliwości wykonania inwentaryzacji (bo nie ma co zainwentaryzować).

Masz już WLZ zrobione (raczej nie, bo dokąd, skoro nie ma skrzynki złączowo-pomiarowej)?

Ja na swoje przyłącze czekałem pół roku prawie, choć mieli wykonać w 90 dni. Tylko, że zapis w umowie opiewał na 90 dni od daty uzyskania prawomocnej decyzji pozwalającej na budowę przyłącza, a o tę decyzję stara się ZE, który będzie to realizował. Tyle, że ja wybuliłem kasę na projekt we własnym zakresie. Jak realizujesz wszystko przez ZE, to musisz jeszcze uwzględnić czas na wykonanie projektu. U mojego dostawcy energii (PGE Łódź, rejon Żyrardów) w takim przypadku proces budowy przyłącza może trwać nawet 2 lata, choć kiedyś w rozmowie z kolesiem z BOKu usłyszałem, że to teoria a w praktyce budują znacznie szybciej :lol: Jakoś mnie nie przekonał :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zakup puszki zewnetrznej - zgodnie z warunkami mam ja umiescic na zewnatrz..i do tego miejsca chce miec wszystko wykonane do miesiaca. Troche glupio czekac teraz.... prawie poltora roku az polacza mnie przez droge do jakiejs sieci.

 

Spytalem o te agregaty pradotworcze, bo widzialem jakis rok temu, jak cala biedronka przez kilka miesiecy ciagnela na agregatach, bo otworzyli ja a przylacz pradu nie byl jeszcze gotowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zakup puszki zewnetrznej - zgodnie z warunkami mam ja umiescic na zewnatrz..i do tego miejsca chce miec wszystko wykonane do miesiaca. Troche glupio czekac teraz.... prawie poltora roku az polacza mnie przez droge do jakiejs sieci.

Niestety, ale w przypadku domu jednorodzinnego chyba będziesz zmuszony do takiego rozwiązania. Przyczyna jest prozaiczna: kasa. Zaprawdę powiadam Ci, nie stać cię na takie rozwiązanie:

Spytalem o te agregaty pradotworcze, bo widzialem jakis rok temu, jak cala biedronka przez kilka miesiecy ciagnela na agregatach, bo otworzyli ja a przylacz pradu nie byl jeszcze gotowy.

Takie agregaty potrafiące uciągnąć cały budynek są b. drogie same w sobie, do tego zużywają mnóstwo oleju napędowego, co suma sumarum daje koszt przekraczający możliwości przeciętnego szaraczka budującego domek jednorodzinny... Pomijam kwestię awaryjności i zabezpieczenia agregatu przed przypadłościami typu "dostanie nóg", lub innymi słowy wojskową ambą ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czesc budynku to uslugi przeznaczone pod wynajem. Biorac pod uwage ze chce jak najszybciej to wynajac stad szukam innych rozwiazan.

 

Nie chodzi mi o kradziez pradu czy cos, w budynku obok zastanawialem sie czy nie postarac sie o przydzial dodatkowych kilowatow (przemyslowe) i podciagnac do swojego budynku. Odleglosc miedzy budynkami to 4 metry, wiec koszt nie bylby zbyt wysoki. Nie chodzi mi o przeciagnieciu przedluzacza przez okno czy cos w tym stylu.

 

 

Zeby zasilic 1 poziom nie potrzebuje wiecej niz 3.5-4kw. Ogrzewanie jest gazowe, nie przewiduje innych wiekszych sprzetow generujacych dodatkowy pobor pradu. Generator nie jest mi potrzebny zeby chodzil 24h/dobe, gora od 8.00-20.00.

 

Koszt agregatu to jakies 3.500-4.000 zl, wiec nie ma az takiej tragedi. Na 16 miesiecy, to koszt nie bylby az tak wielki biorac pod uwage rozlozenie na miesiace. Bardziej zastanawia mnie to czy nadzor budowlany dopusci mi taki budynek do uzytkowania. Wiem ze musze miec odebrany gaz, wode osobno, ale nie wiem jak z pradem. Czy moga przyjsc i odebrac mi budynek mieszkalno-uslugowy bez przylacza pradu ? moga sprawdzic cala instalacje w srodku - bo tez nic nie kombinowalem, wszystko jest na tip top zgodne z projektem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...