3241mirek 05.07.2006 08:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2006 Zgadzam się z anpi Joy1 pisze wierutne bzdury wzwiązku z nieobciążonym transformatorem. Napięcie po stronie wtórnej trafo nigdy nie będzie większe niż to wynika z jego przekladni. Jeśli wzrosną to tylko straty jałowe przy nieobciążonym trafo ( całkowity brak obciążenia). Co do napięcia to tylko może zmaleć w miare dociążania trafo, wynika to ze wzoru na moc. ale nie obniży się tak znowy za bardzo. no chba że dociążymy go nadmiernie np 2x większa moc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
3241mirek 05.07.2006 08:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2006 W sprwie mocy pozorniej S=U*J czyli ta jaka podawana jest przy trafo (VA) to ona oczywiście nie równa jest mocy czynnej jaka podaje się przy żarówkach. P=U*J*cosfi (W). róznica polega na tym ,że przy mocy uwzględniamy przesunięcie kątowe pomiędzy prądem a napieciem wynikający z indukcji lub pojemności wprowadzonych do układu. Dlatego też, w przypadku żarówek żarnikowych tzn. tych zwykłaych, możemy przyjąć że cosfi w przybliżeniu =1 (prąd i napięcie są w fazie). W takim przypadku moc trafo ( w przybliżeniu ) będzie równa mocy zainstalowanych żarówek. Ten przypadek możliwy jest tylko dla zwykłych żarówek. W przypadku halogenów nie wypowiadam się. nie znam do końca charakterystyki oporu elektrycznego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin714 05.07.2006 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2006 Witam. zarówki w tym halogenowe stanowią obciążenie rezystancyjne więc kV=KW.Minimalne obciążenie odnośi się do zasilaczy elektronicznych i o takich chyba pisał kolega.Są przypadki kiedy napięcie na stronie wtórnej trafo jest wyższe niż wynikało by to z przekładni.Co do długości przewodów to chodziło pewnie aby halogeny nie były zbyt blisko trafo bo on się grzeje plus ciepło od halogena powoduje podniesienie temperatury. Zbyt długi przewód to spory spadek napięcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 05.07.2006 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2006 Witam. zarówki w tym halogenowe stanowią obciążenie rezystancyjne więc kV=KW. Minimalne obciążenie odnośi się do zasilaczy elektronicznych i o takich chyba pisał kolega. Są przypadki kiedy napięcie na stronie wtórnej trafo jest wyższe niż wynikało by to z przekładni. Co do długości przewodów to chodziło pewnie aby halogeny nie były zbyt blisko trafo bo on się grzeje plus ciepło od halogena powoduje podniesienie temperatury. Zbyt długi przewód to spory spadek napięcia. No tak, ale pisał, że minimum to 0,5 metra - nie widzę uzasadnienia. Według niego maksimum to 2 metry - jaki spadek napięcia jest w 2-metrowym przewodzie? Niezauważalny, chyba że przewód ma przekrój 0,1 mm2, ale do halogenów chyba nikt takich nie stosuje Wymienię jeszcze kilka bzdur zaprezentowanych przez Joy1: - częściej przepalają się transformatory zwykłe niż toroidalne - nieobciążony transformator podnosi napięcie wyjściowe - halogeny na 230V przepalają się częściej niż te na 12V Dla mnie to teorie w stylu: "nie kładź komórki na parapecie w czasie burzy bo ściąga pioruny" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
3241mirek 05.07.2006 10:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2006 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
3241mirek 05.07.2006 11:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2006 Witam. zarówki w tym halogenowe stanowią obciążenie rezystancyjne więc kV=KW. Zwracam koledze, że wykorzystał dwa różńe symbole ( pewnie przez przypadek). Symbol kV mówi o napięciu w sieci czyli o kilowoltach, natomiast symbol kW o mocy urządzenia czyli kilowatach. W rzadnym wypadku nie można ich porównywać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
3241mirek 05.07.2006 11:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2006 Witam. Są przypadki kiedy napięcie na stronie wtórnej trafo jest wyższe niż wynikało by to z przekładni. . Czy kolega byłby uprzejmy podać taki przypadek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin714 05.07.2006 11:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2006 Witam. Tak tam zginęła jedna literka i powinno być: kVA=kW Na transformatorze napięcie będzie wyższe od jałowego przy obciążeniu pojemnościowym czyli jak nadoczepiasz kondensatorów. Przy układach niskonapieciowych występują duże prądy a tym samym duże spadki napięć może nie w wartościach bezwzględnych lecz odniesione do znamionowego to poważny problem. Strumień świetlny żarówki nie zależy liniowo od napięcia lecz bodajże w 4 potędze dla lamp żarowych. Porównując trafo toroidalne ze zwykłym kolega mia ł pewnie namyśli elektroniczny zasilacz a te czasem sa bardziej zawodne od kawałka żelaza i trochę drutu. Co do komórki na parapecie to cóż... Niektórzy widzieli ponoć nawet pioruna kulistego więc wszystko możliwe. Podobno teraz gdzieś chyba na kujawach czekają na UFO co na znów pszenice chłopu wyjeździć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
3241mirek 05.07.2006 12:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2006 Witam.Nie rozpatrujmy extremalnych sytuacji. Jak często ktoś niezbyt zorientowany bawi się podłączając baterie kondensatorów do trafo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin714 05.07.2006 12:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2006 Z tym napięciem to tak na marginesie napisałem , bo ktoś twierdził, że nie może być wyższe niż wynika to z przekładni. Kondensatory to taki przykład odbiorników o charakterze pojemnościowym. Takim odbiornikiem są np nieobciążone linie wysokiego napięcia. Może to kogoś dziwić ale może być tak ,że napiecie na końcu takiej długiej linii jest wyższe niż na jej początku. A wszystko zaczeło się od tego ,że ktoś napisał ,że na niedociążonym odpowiednio zasilaczu halogenów może wzrosnąć napięcie ponad znamionowe. A no czasem może. Zależy od konstrukcji. Niektóer zasilacze wogóle nie odpalą jak im przypniesz zbyt mało żaróweczek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
3241mirek 05.07.2006 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2006 tym kimś byłem ja. Nie chciałem wprowadzać zamieszania mniej zaawansowanym użytkownikom sieci elektrycznych tak extremalnymi rozwiązaniami. oczywiscie problemy lini długich są mi znane. jestem z wykształcenia zabezpieczeniowcem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin714 05.07.2006 13:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2006 I pracujesz w elektrowni? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Joy1 05.07.2006 14:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2006 Witam. zarówki w tym halogenowe stanowią obciążenie rezystancyjne więc kV=KW. Minimalne obciążenie odnośi się do zasilaczy elektronicznych i o takich chyba pisał kolega. Są przypadki kiedy napięcie na stronie wtórnej trafo jest wyższe niż wynikało by to z przekładni. Co do długości przewodów to chodziło pewnie aby halogeny nie były zbyt blisko trafo bo on się grzeje plus ciepło od halogena powoduje podniesienie temperatury. Zbyt długi przewód to spory spadek napięcia. No tak, ale pisał, że minimum to 0,5 metra - nie widzę uzasadnienia. Według niego maksimum to 2 metry - jaki spadek napięcia jest w 2-metrowym przewodzie? Niezauważalny, chyba że przewód ma przekrój 0,1 mm2, ale do halogenów chyba nikt takich nie stosuje Wymienię jeszcze kilka bzdur zaprezentowanych przez Joy1: - częściej przepalają się transformatory zwykłe niż toroidalne - nieobciążony transformator podnosi napięcie wyjściowe - halogeny na 230V przepalają się częściej niż te na 12V Dla mnie to teorie w stylu: "nie kładź komórki na parapecie w czasie burzy bo ściąga pioruny" Zanim kolega kogoś oczerni, proponuję trochę poczytać. To, że szanowny forumowicz posiada ileś set postów nie znaczy , że ma monopol na wiedzę. Podobają mi się wypowiedzi kolegi Marcina714. Widać, że ma wiedzę na ten temat. Co do tych moich "wierutnych bzdur", W instalacjach niskonapięciowych, w których płyną stosunkowo wysokie prądy (jak już ktoś raczył zauważyć), długość i średnica przewodów, oraz związane z tym spadki napięcia, odgrywają bardzo ważną rolę. Dlatego też nie powinno się instalować transformatora zbyt daleko od oprawy. Zbyt mała odległość (mniejsza niż 50cm) może doprowadzić do przegrzania transformatora. Co do przekroju przewodów po stronie wtórnej. Spadek napięcia powoduje zmniejszenie strumienia świetlnego. Przykładowo, przy 11% spadku napięcia, strumień świetlny obniża się o 30%. Przy długości obwodu 2m spadek napiękcia, przy 12V wynosi blisko 1%, więc nasze żaróweczki będą działać tyle, ile w katalogach zapewnia producent. Owszem, można spartolić robotę. Żaróweczki, też będą świecić, ale nie tak długo. Szybciej się przepalą. O strumieniu świetlnym już nawet nie wspomninam. Proponuję koledze, aby wziął wzór na spadek napięcia w przewodzie i policzył. Przekroczenie napięcia sieciowego 230V o 1V nie ma wpływu na trwałość żarówek halogenowych. Jednak w przypadku żarówki niskonapięciowej 12V zmiana ta oznacza wzrost napięcia o 8% co zmniejsza trwałość żarówki o około 60% np. z 3000 godzin do 1200 godzin. Przy ustalaniu przekroju żyły przewodu należy brać pod uwagę, również maksymalne dopuszczalne obciązenie prądowe. Idelanie jest, jeśli długość przewodów zasilających jest równa, to gwarantuje jednakowe napięcie na wszystkich lampach. Skoro kolega wie lepiej to proszę bardzo, więcej nie będę wyprowadzał go z ciemnogrodu, życzę powodzenia w użytkowaniu jego instalacji halogenowej. Co do telefonu i pioruna. nIE ZALECA SIĘ PODCZAS WYŁADOWAń ATMOSFERYCZNYCH ROZMAWIAĆ PRZEZ TELEFON KOMÓRKOWY. Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 05.07.2006 14:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2006 Witam. zarówki w tym halogenowe stanowią obciążenie rezystancyjne więc kV=KW. Minimalne obciążenie odnośi się do zasilaczy elektronicznych i o takich chyba pisał kolega. Są przypadki kiedy napięcie na stronie wtórnej trafo jest wyższe niż wynikało by to z przekładni. Co do długości przewodów to chodziło pewnie aby halogeny nie były zbyt blisko trafo bo on się grzeje plus ciepło od halogena powoduje podniesienie temperatury. Zbyt długi przewód to spory spadek napięcia. No tak, ale pisał, że minimum to 0,5 metra - nie widzę uzasadnienia. Według niego maksimum to 2 metry - jaki spadek napięcia jest w 2-metrowym przewodzie? Niezauważalny, chyba że przewód ma przekrój 0,1 mm2, ale do halogenów chyba nikt takich nie stosuje Wymienię jeszcze kilka bzdur zaprezentowanych przez Joy1: - częściej przepalają się transformatory zwykłe niż toroidalne - nieobciążony transformator podnosi napięcie wyjściowe - halogeny na 230V przepalają się częściej niż te na 12V Dla mnie to teorie w stylu: "nie kładź komórki na parapecie w czasie burzy bo ściąga pioruny" Zanim kolega kogoś oczerni, proponuję trochę poczytać. To, że szanowny forumowicz posiada ileś set postów nie znaczy , że ma monopol na wiedzę. Podobają mi się wypowiedzi kolegi Marcina714. Widać, że ma wiedzę na ten temat. Co do tych moich "wierutnych bzdur", W instalacjach niskonapięciowych, w których płyną stosunkowo wysokie prądy (jak już ktoś raczył zauważyć), długość i średnica przewodów, oraz związane z tym spadki napięcia, odgrywają bardzo ważną rolę. Dlatego też nie powinno się instalować transformatora zbyt daleko od oprawy. Zbyt mała odległość (mniejsza niż 50cm) może doprowadzić do przegrzania transformatora. Co do przekroju przewodów po stronie wtórnej. Spadek napięcia powoduje zmniejszenie strumienia świetlnego. Przykładowo, przy 11% spadku napięcia, strumień świetlny obniża się o 30%. Przy długości obwodu 2m spadek napiękcia, przy 12V wynosi blisko 1%, więc nasze żaróweczki będą działać tyle, ile w katalogach zapewnia producent. Owszem, można spartolić robotę. Żaróweczki, też będą świecić, ale nie tak długo. Szybciej się przepalą. O strumieniu świetlnym już nawet nie wspomninam. Proponuję koledze, aby wziął wzór na spadek napięcia w przewodzie i policzył. Przekroczenie napięcia sieciowego 230V o 1V nie ma wpływu na trwałość żarówek halogenowych. Jednak w przypadku żarówki niskonapięciowej 12V zmiana ta oznacza wzrost napięcia o 8% co zmniejsza trwałość żarówki o około 60% np. z 3000 godzin do 1200 godzin. Przy ustalaniu przekroju żyły przewodu należy brać pod uwagę, również maksymalne dopuszczalne obciązenie prądowe. Idelanie jest, jeśli długość przewodów zasilających jest równa, to gwarantuje jednakowe napięcie na wszystkich lampach. Skoro kolega wie lepiej to proszę bardzo, więcej nie będę wyprowadzał go z ciemnogrodu, życzę powodzenia w użytkowaniu jego instalacji halogenowej. Co do telefonu i pioruna. nIE ZALECA SIĘ PODCZAS WYŁADOWAń ATMOSFERYCZNYCH ROZMAWIAĆ PRZEZ TELEFON KOMÓRKOWY. Pozdrawiam! Widzisz, przytoczyłem kilka wymienionych przez Ciebie bzdur. Mimo napisania kilkudziesięciolinijkowego elaboratu, żadnej nie zdołałeś uzasadnić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Joy1 05.07.2006 16:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2006 quote] Widzisz, przytoczyłem kilka wymienionych przez Ciebie bzdur. Mimo napisania kilkudziesięciolinijkowego elaboratu, żadnej nie zdołałeś uzasadnić. Anpi, ty chyba jesteś niereformowalny, lub nie rozumiesz treści. Nie będę więcej z Tobą polemizował, ponieważ to nie ma sensu. Będziesz szedł w zaparte, ponieważ Twoja osoba zostala poddana krytyce. Z uwagi na kulturę tego forum jak i to, że kożdy z nas może mieć swoje zdanie na ten temat, więcej nie będę Ci odpisywać. Proponuję w zamian poczytać trochę książek o elektryce. Zauważ, że w tym wątku inni koledzy próbowali naprowadzić Cię na temat, tak więc coś jest na rzeczy. -Jednak nie jest to tylko moja pomroczność jasna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Joy1 05.07.2006 19:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2006 Co do samych żaróweczek halogenowych na 230V. Nie mam żadnych dowodów naukowych, aby powiedzieć Ci dlaczego tak się dzieje, że na 230V szybciej się przepalają niż na 12V. Poprostu znam to z opinii zaprzyjaźnionych elektryków instalatorów, oraz moich znajomych, którzy użytkują takie instalacje oświetleniowe. Przekroczenie napięcia sieciowego 230V o 1V nie ma wpływu na trwałość żarówek halogenowych. Jednak w przypadku żarówki niskonapięciowej 12V zmiana ta oznacza wzrost napięcia o 8% co zmniejsza trwałość żarówki o około 60% np. z 3000 godzin do 1200 Joy1 napisałeś że halogeny 230V statystycznie się szybciej przepalają, a jednocześnie w teorii są bardziej odporne na skoki napięcia od 12V więc jak to jest naprawdę ?? Witaj! Osobiście unikam halogenów na 230V. Do żarówek 230V rurkowych znanych z halopaków z czujką ruchu nie ma problemów. Kłopoty zaczynają się z żarówkami z bagnecikami .Moja wiedza nie sięga tak daleko, i nie wiem dlaczego tak się dzieje, że statystycznie małe oczka szybciej się przepalają. Nie wiem, czy jest to jakaś przyczyna technologiczna, czy inna. Nie teoretyzuję i podpowiadam co moim zdaniem jest lepsze. W teorii faktycznie tak jest że halogeny na 230V są bardziej odporne na skoki napięcia niż żaróweczki 12V. Dlatego tak ważne jest dobre zaprojektowanie instalacji 12V. Proponuję popytać znajomych elektryków,użytkowników obu systemów, poszperać w necie, zapytać w sklepie co do sposobu oświetlenia wystawy i gwarantuję Wam, że spotkacie się z taką opinią. Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek23 05.07.2006 21:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2006 Anpi jeśli chcesz kogoś krytykować zastanów się dziesięć razy, bo to Ty piszesz bzdury. Tym bardziej, że jak twierdzisz jesteś po trzech latach elektroniki. Wstyd !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
3241mirek 06.07.2006 08:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2006 I pracujesz w elektrowni? Jak najbardziej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin714 06.07.2006 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2006 Witam. To co wy tam wyprawialiście ,że swiatło przygasało w wawie i nie tylko? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
3241mirek 06.07.2006 10:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2006 Bawiliśmy się. Oglądałęś Alternatywy 4 Wypadło na Was Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.