marcin714 05.12.2006 17:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2006 Jeśli i rury u ciebie należą do instalacji elektrycznej to ty nie masz układu TNC lecz nie wiadomo jaki może TT ? W rasowym układzie TNC ochrona przeciwporażeniowa polegała na zerowaniu tzn kiłek w gniazdku był łączony z przewodem ochronno neutralnym kiedyś zwanym zerowym.Jeśli do takiego gniazdka zabezpieczonego różnicówką włączysz jakieś urządzenie ze stykiem ochronnym np żelazko to różnicówka wyłączy zaraz jak tylko to żelazko złapie jakiś kontakt z "ziemią" . O włączeniu silnika w takiej instalacji zapomnij chyba ,że go jakoś odizolujesz od ziemi. A teraz najciekawsze. Te utrudnienia życia występują przy sprawnych urządzeniach. A w razie tzw przebicia izolacji takiego żelazka różnicówka zapewne nie zadziała(chyba ,że przez żonę popłynie spory prąd) i trzeba się zdać na bezpiecznik. Tak więc nie tylko różnicówki są od ochrony przeciwporażeniowej. Co do silnika to jeśli wszystko jest OK to nie ma problemów z Różnicówką. Największym grzechem ludzi jest to ,że jak mu wywala różnicówkę to on wywala różnicówkę i się cieszy ,że wszystko działa a tu ups i leży. Ale to chyba wałęsa już wymyślił ,że aby pozbyć się gorączki trzeba wyrzucić termometr. to identyczna sytuacja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 05.12.2006 19:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2006 To jeśli pozwolicie to zadam jeszcze jedno pytanko: Czy gniazdo trójfazowe podłączyć przez różnicówkę? „ktoś gdzieś kiedyś” mi mówił że miał silnik trójfazowy co miał takie charakterystyki (prądy rozruchowe), że niby wszystko było OK ale różnicówkę wywalał. Gniazdo trójfazowe podłącza się przez RCD, ale tylko gniazdo 5-cio stykowe. Powinno ono zatem posiadać przewody trzech faz, przewód neutralny i przewód ochronny. Wielkość prądu rozruchowego silnika nie ma wpływu na działanie różnicówki. jej zadziałania były widocznie spowodowane innymi czynnikami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
duke 06.12.2006 07:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2006 Mam problem z podświetleniem wyłącznika świecznikowego Berkera, model Kwadrat. Dioda świeci mi się tylko w przypadku, gdy jeden klawisz jest w pozycji "włączone", a drugi "wyłączone", a przecież powinna się świecić, gdy obydwa klawisze są w pozycji "wyłączone". Berker ma podświetlanie rozwiązane w ten sposób, że pomiędzy styki łącznika wciska się moduł z zamontowaną diodą i można to zrobić zarówno od strony doprowadzenia prądu, jak również od strony rozprowadzającej prąd na obydwie żarówki. Ja zamontowałem moduł od strony żarówek, gdyż po zamontowaniu od strony doprowadzenia prądu, dioda w ogóle nie działa. W przypadku wyłącznika jednobiegunowego wszystko jest OK, dioda świeci gdy łącznik jest w pozycji "wyłaczone". Moduł z diodą ma miejsce na przykręcenie przewodu. Próbowałem już to zrobić w ten sposób, że do diody przykręciłem przewód łączący ją z doprowadzeniem prądu, ale efekt był taki, że łącznik zamykał na stałe obwód. Może trzeba zrobić jakiś inny mostek?No i pytanie jak podłączyć czterożyłowy przewód telefoniczny, w sytuacji gdy Berker ma 8 stykowz góry dziękuję za odpowiedzi.krzysiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
demex 06.12.2006 07:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2006 W rasowym układzie TNC ochrona przeciwporażeniowa polegała na zerowaniu tzn kiłek w gniazdku był łączony z przewodem ochronno neutralnym kiedyś zwanym zerowym. Jeśli do takiego gniazdka zabezpieczonego różnicówką włączysz jakieś urządzenie ze stykiem ochronnym np żelazko to różnicówka wyłączy zaraz jak tylko to żelazko złapie jakiś kontakt z "ziemią" . OK. Czyli muszę wszystkie gniazda z bolcem w starej części, gdzie instalacja jest dwuprzewodowa, przeglądnąć czy aby zero nie jest zmostkowane z bolcem uziemiającym. Jak jest to odłączyć. W przyszłym roku przymierzam się do remontu pionu łazienkowego to przerobię instalacją elektryczną w tej części domu na trzyprzewodową. Jeszcze raz wielkie dzięki. Dzięki wam zarobię parę stówek na elektryku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 06.12.2006 09:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2006 OK. Czyli muszę wszystkie gniazda z bolcem w starej części, gdzie instalacja jest dwuprzewodowa, przeglądnąć czy aby zero nie jest zmostkowane z bolcem uziemiającym. Jak jest to odłączyć. W przyszłym roku przymierzam się do remontu pionu łazienkowego to przerobię instalacją elektryczną w tej części domu na trzyprzewodową. Jeszcze raz wielkie dzięki. Dzięki wam zarobię parę stówek na elektryku. ŹLE!!!!!!!!!! W starej części, gdzie "panuje" układ TN-C, nie wolno rozłączać mostków!!!!!! Ważne jest aby nową część instalacji zrobić w układzie TN-S, z oddzielnym przewodem N (neutralnym) i PE (ochronnym). Dziwię się optymizmowi większości laików na tym forum. Uważają, że jak 90% zrobią dobrze, to wszystko będzie dobrze. Ale niestety jest tak, że gdy 99,9% instalacji elektrycznej jest wykonane prawidłowo, to te 0,1% może stanowić zagrożenie życia użytkowników!!!!!!! Oszczędzajcie na elektrykach, oszczędzajcie. Potem się to wyda na szpitale. PS. A ja udzielam tutaj porad nie po to, aby amatorzy grzebali w instalacjach, tylko, aby wiedzieli czego wymagać od elektryków. Bo z życia wiem, że większość instalacji jest wykonywanych niewłaściwie i niezgodnie z przepisami!!! I niestety, nawet znaczna część elektryków nie zna obowiązujących dzisiaj zasad. I takich należy gonić z domu, a nie próbować być od nich lepszym. Ciekawe, że za wycinanie wyrostków się nie bierzecie, a to też takie proste! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
demex 06.12.2006 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2006 OK no to nie będę rozłączał :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 06.12.2006 12:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2006 W ubiegły piątek byłem w Łańcucie. Cza mię było zaprosić, to bym wszystko pokazał co cza zrobić, coby grało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin714 06.12.2006 12:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2006 Więc na kilku przykładach widzisz w końcu ,że nie da się modernizować instalacji tylko poprzez zakup różnicówki za 50 zł. Jakbyś się nie obrócił to i tak zaesze d..z tyłu wychodzi. Jedyne co możesz robić to rozdzielić starą od nowej instalacje i w tej nowej zastosować różnicówkę starą pozostaw tak jak jest z tym ,że jakiś przegląd by jej się przydał. Tylko ,że jak ty tam pokombinujesz to ja nie wiem czy będzies mół sokojnie spać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
demex 07.12.2006 07:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2006 OK. Dokładnie tak. Nie spodziewałem się códów po zakupie różnicówki (w moim przypadku za 80 zł ). Dodatkowo po tym co prezczytałem zdecydowałem się na przeróbkę instalacji w starej części domu. Nie nastąpi to od razu, ale stopniowo. Ale nastąpi. Dzięki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marekcmarecki 12.12.2006 19:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2006 http://www.schalk.de/de/produkt.php?id=br&br=FUNKSCHALTSYSTEM takie coś. Drogie , w Polsce spotkaliscie się z czyms takim? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
demex 12.12.2006 21:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2006 A tak po naszemu to o co chodzi? jakby chociaz działała angielska wersja strony to bym sobie poczytał... ale po niemiecku to ja tylko umiem "maj woldzwagen is fajne ałto" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marekcmarecki 13.12.2006 18:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2006 No dobrze . To stronka firmy produkującej urządzenia do zdalnego sterowania aparatami elektrycznymi. Z tym, że jest to oferta raczej dla profesjonalistów (chociaż nie tylko ) wystarczy spojrzeć na wykonanie tych urządzeń! Jest to o tyle ciekawe, że odbiornikiem jest przekaźnik -2, -3, -4, -5 lub -6cio torowy. Innymi słowy przy jego pomocy można zał/wył. do 6-ciu urządzeń niezależnie. Sygnał jest przenoszony drogą radiową tzn. nadajnik i odbiornik nie muszą się "widziec", przez co jest stabilniejszy, a poza tym przenika np przez ścianę. Podobnie działają wyłączniki zdalne alarmów samochodowych. Jest to o tyle fajne, że odbiornik można zamontować w rozdzielni, lub na zewnątrz w jakiejś obudowie hermetycznej w niewidocznym miejscu i załączać i wyłączać urządzenia przy pomocy pilota. I nie tylko załączać i wyłączać, ale np. oświetlenie ściemniać i rozjaśniać. Itd, itd, ale cena jest zaporowa, dlatego poruszam ten temat na forum. Rozwiązanie nie jest nowe, bo montowałem to już kilka lat temu. Spotkaliście się z czymś takim, ale w polskim wykonaniu? Z autopsji wiem polskie to wcale nie koniecznie oznacza gorsze, a w przypadku tego typu urządzeń na pewno tańsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
demex 20.12.2006 11:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2006 Do kontroli różnicówki służy przycisk TEST umieszczony na niej samej. A po podejściu do gniazka, można to sprawdzić odpowiednim miernikiem. Jakim? Na przykład : http://www.sonel.pl Witam ponownie, Dorwałem miernik podobny to tego: http://www.arecki.home.pl/Allegro/DT%209208A/a.jpg http://www.arecki.home.pl/Allegro/DT%209208A/7.jpg Takim da się sprawdzić czy różnicówka działa poprawnie? Prosze o instruktarz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Garcia27 20.12.2006 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2006 Niestety takim nie sprawdzisz.Przycisk test nie sprawdza czasu ani prądu wyłączenia różnicówki, więc służy tylko do TESTOWANIA a nie kontroli parametrów. Są jeszcze inne domowe metody sprawdzenia, ale tego nikt o zdrowych zmysłach ci nie poda. Zaproś elektryka, zapłać 50zł, i masz bepiecznie i spokojnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość andrew23 20.12.2006 23:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2006 witam,pilnie potrzebuję pomocy, developer /dom w zabudowie szeregowej/ polecił elektrykowi rozprowadzenie do gniazd przewodu 1,5mm2 - człowiek który mi doradza i trochę ma pojęcia twierdzi, że wg niego norma mówi, że pownien być przewód 2,5mm2. Pomóżcie mi to zweryfikować. Jeśłi jest taka norma to poproszę ładnie o namiar na nią. Wtedy zażądam wymiany przewodów powołując się na stosowne przepisy /jeśli takowe oczywiście są/. serdecznie pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 21.12.2006 06:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2006 Za przekrój przewodów odpowiada projektant. Zażądaj okazania projektu instalacji elektrycznej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość andrew23 21.12.2006 07:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2006 witam,oczywiście mogę tak zrobić, tylko pewnie tam będzie 1,5mm2 a ja chciałbym się dowiedzieć czy tu norma tego nie reguluje sztywno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 21.12.2006 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2006 Wątpię, że tam bedzie 1,5 mm. Przekrój przewodów zależy od kilku czynników i to projektant ma obowiązek je wszystkie uwzględnić.A doświadczenie podpowiada, że 1,5 mm może spełniać warunki jedynie w niewielu przypadkach, dlatego, aby wątpliwości wykluczyć stosuje się przeważnie wszędzie 2,5 mm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marekcmarecki 21.12.2006 19:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2006 Wątpię, że tam bedzie 1,5 mm. Przekrój przewodów zależy od kilku czynników i to projektant ma obowiązek je wszystkie uwzględnić. A doświadczenie podpowiada, że 1,5 mm może spełniać warunki jedynie w niewielu przypadkach, dlatego, aby wątpliwości wykluczyć stosuje się przeważnie wszędzie 2,5 mm. Trochę dziwi mnie panująca wśród naszych elektryków zasada,że jak gniazdo to koniecznie przewód 2,5mm2. Jak macie obciążone swoje obwody gniazdowe? Moim skromnym zdaniem w normalnym gospodarstwie domowym w większości przypadków 1,5 na gniazdach wystarcza z powodzeniem. Oczywiście dla "świętego spokoju " mozna więcej zainwestować w przewody żeby spać spokojnie, z drugiej jednak strony, pieniądze te można zaoszczędzić i zainwestowć w coś zupełnie innego, zamiast zamrażać je w większym przekróju przewodów, które i tak prawdopodobnie nigdy nie zostaną obciążone prądem na który zostały przewidziane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 21.12.2006 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2006 Moim skromnym zdaniem w normalnym gospodarstwie domowym w większości przypadków 1,5 na gniazdach wystarcza z powodzeniem. Oczywiście dla "świętego spokoju " mozna więcej zainwestować w przewody żeby spać spokojnie, z drugiej jednak strony, pieniądze te można zaoszczędzić i zainwestowć w coś zupełnie innego, zamiast zamrażać je w większym przekróju przewodów, które i tak prawdopodobnie nigdy nie zostaną obciążone prądem na który zostały przewidziane. A moim skromnym zdaniem, przekroju przewodów nie dobiera się wyłącznie w zależności od obciążenia, ale również ze względu na wymagania ochrony przeciwporażeniowej. Jak szanowny pan marekmarecki wykona parę pomiarów impedancji pętli zwarcia w takim gniazdku, co do tablicy ma 15 metrów, a połączone z tablicą jest przewodem 1,5 mm, to może zmieni zdanie. Na co się chyba nie zanosi, bo dla oszczędności pan marekmarecki pomiarów robił nie będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.