Wosto 25.04.2007 19:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2007 Na jakiej wysokości instalować gniazda i włączniki? W jakiej odległości od rogu ściany, drzwi, okien itp.? Czy są jakieś normy? A może doświadczenia w tej kwestii? http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=94744&highlight= Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stuk 26.04.2007 11:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2007 Pomóżcie dobrać prawidłowe wartości bezpieczników nadprądowych. Mam wydzielone m.in. następujące obwody w domu: Oświetlenie poddaszaOświetlenie parteruOświetlenie zewnętrzne (przed domem, taras, ogród)Gniazda poddaszeGniazda parterGniazda kuchniaLodówkaZmywarkaPralkaPiec gazowyAlarmBramy elektryczne (garaż/wjazdowa)Łazienka gniazda + elektryczna podłogówka ~ 500WOdkurzacz centralnyKuchenka (płyta + piekarnik) trójfazowyGniazda garaż/warsztatGniazda garaż/warsztat trójfazowe Ponadto pytanie jakich firm polecacie bezpieczniki (także różnicówki).Z góry dzięki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kakaowy 26.04.2007 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2007 Oświetlenie zewnętrzne (przed domem, taras, ogród) Alarm 2x 10A Oświetlenie poddasza Oświetlenie parteru Gniazda poddasze Gniazda parter Lodówka Zmywarka Pralka Gniazda kuchnia Łazienka gniazda + elektryczna podłogówka ~ 500W Gniazda garaż/warsztat 10x 16A Piec gazowy Bramy elektryczne (garaż/wjazdowa) Odkurzacz centralny Kuchenka (płyta + piekarnik) trójfazowy Jakiej mocy? Gniazda garaż/warsztat trójfazowe 3x 25A Ponadto pytanie jakich firm polecacie bezpieczniki (także różnicówki).Moeller, Schneider Pamiętaj też o przepięciówkach i rozłączniku głównym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Patos 26.04.2007 21:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2007 Pomóżcie dobrać prawidłowe wartości bezpieczników nadprądowych. Mam wydzielone m.in. następujące obwody w domu: 6A Oświetlenie poddasza 10A Oświetlenie parteru 10A Oświetlenie zewnętrzne (przed domem, taras, ogród) 16A Gniazda poddasze 16A Gniazda parter 16A Gniazda kuchnia 6A Lodówka 16A Zmywarka 16A Pralka 6A Piec gazowy 2A Alarm 10A Bramy elektryczne (garaż/wjazdowa) 16A Łazienka gniazda + elektryczna podłogówka ~ 500W 10A Odkurzacz centralny 20A Kuchenka płyta 20A Piekarnik 16A Gniazda garaż/warsztat W zależności od rodzaju gniazd 16A czy 32A i podłączanych urządzeń Gniazda garaż/warsztat trójfazowe Ponadto pytanie jakich firm polecacie bezpieczniki (także różnicówki). Z góry dzięki! Moeller, Legrand Pozdrtawiam Patos Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stuk 27.04.2007 07:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 Dzięki za odpowiedzi. A czy do gniazda siłowego 32A w garażu wystarczy przewód 5x2,5 czy trzeba grubszy? Kolejna kwestia - nie chce mieć jednej wspólnej różnicówki na całość - jak byście polecili dać różniocówki (ile i na jakich obwodach z wymienionych przeze mnie poprzednio), żeby było sensownie - w razie czego żeby nie wywalało prądu w połowie domu, a jednocześnie nie przesadzić z kosztami? I jeszcze jedno pytanko - jak optymalnie rozdzielić fazy na zasilanie obwodów jednofazowych, zeby żadna faza nie była zbytnio przeciążona? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mako5 27.04.2007 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 Dzięki za odpowiedzi. A czy do gniazda siłowego 32A w garażu wystarczy przewód 5x2,5 czy trzeba grubszy? Spokojnie. Kolejna kwestia - nie chce mieć jednej wspólnej różnicówki na całość - jak byście polecili dać różniocówki (ile i na jakich obwodach z wymienionych przeze mnie poprzednio), żeby było sensownie - w razie czego żeby nie wywalało prądu w połowie domu, a jednocześnie nie przesadzić z kosztami? Nie ma tu jakiś całkiem uniwersalnych zasad. Za każdym razem trzeba dopasować do konkretnego przypadku. Ja w projekcie miałem bodaj jedną różnicówkę na dół i jedną na górę. Skończyło się tak że poza tym z projektu dołożone są jeszcze małe różnicówki po jednej na każdą łazienkę. Z tym wywalaniem prądu w połowie domu to pewnie dało by się tego uniknąć ale kosztem strasznego mieszania (losowe obwody na jednej i reszta na drugiej). Jak instalacja już się trochę "ułoży" to już nie będzie to takim problemem. U mnie przez pierwszy miesiąc prawie codziennie coś wylatywało a potem już praktycznie nic i święty spokój . I jeszcze jedno pytanko - jak optymalnie rozdzielić fazy na zasilanie obwodów jednofazowych, zeby żadna faza nie była zbytnio przeciążona? Do tego całkiem dobre są poradniki. Ja np. w poradniku instalatora który ściągnąłem ze stony http://www.moeller.pl/ znalazłem typowe obciążenia dla różnych obwodów i starałem się na tej podstawie równomiernie rozłożyć obwody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mako5 27.04.2007 09:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 mam pytanie: skrzynkę instaluje Energetyka i do niej podłancza prąd z słupa (na mojej działce). W domu mam już zrobioną instalacje przez elektryka z uprawnieniami. Jak to teraz połączyć ? Chodzi mi o formalności. Ktoś wykopie mi rów i tam puszcze ten gruby kabel i co dalej ? Hmmm, to jest ciekawy problem. Trochę od tyłu to robione bo jak zrobiona instalacja jak nie było prądu? Szczególnie mówię o tych uprawnieniach bo rozumiem że masz "papier" na tą instalację. Elementem wykonania i papierkologii z tym związanej są np. testy działającej instalacji, jakieś tam pomiary skuteczności uziemienia, zerowania itp (nie znam szczegółów bo nie jestem elektrykiem). Ale mniejsza o to. Od skrzynki ZK-1 którą Ci zrobi zakład energetyczny dalsza instalacja to już Twój problem. A więc zwykle wygląda to tak że na swój koszt bierzesz uprawnioną firmę, instalujesz drugą skrzynkę z licznikiem i ciągniesz kabelek do domu. Na to też oczywiście też cała papierkologia musi być wraz z OIDP wpisem do dzinnika budowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mako5 27.04.2007 10:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 Mój elektryk zamierza kable ciągnąć dołem, czyli przy posadzce (tuż przy scianie) w peszlach zamiast górą, np. nad oknami czy drzwiami. Czy tak jest poprawnie czy tylko ułatwia sobie pracę? Ja bym tego unikał. Po piersze ze względu na następne ekipy (tak jak już ktoś napisał tynkarze sieją największe spustoszenie), a po drugie ze względu na izolację. Ja na chudziak wylany na ziemi dawałem dysperbit + papę termozgrzewalną. Miałem parę kabli w peszlach. Głównie skrętkę i antenowe bo one pod tynk się słabo nadają. Musiałem się strasznie nagimastykować aby nie przypalić palnikiem peszli mimo że ich dość mało było. Jak by było więcej to by było znacznie trudniej. Poza tym to takie ułatwienie dla jednego a utrudnienie dla kolejnego. Elektryk sobie ułatwi a wylewkarz będzie klął dłubiąc rowki na peszle w styropianie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarekFy 27.04.2007 13:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 dds Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarekFy 27.04.2007 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 Przepraszam-pomyłka. DF Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Greg_pu 29.04.2007 06:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2007 Myślę że umiejscowienie peszli w wylewce jest jak najbardziej OK. Nigdy nie bedziesz się zastanawiał czy przy wieszaniu karniszy trafisz w przewód czy nie , albo czy wbić ten kołek pod zdjęcie czy obraz. Poza tym biorąc pod uwagę że gniazdka montuje się ok 30-40 nad podłoga to zobacz ile można zaoszczędzić na materiale, a o ile podejscia do puszek są dobrze zrobione peszlem( łagodne łuki) to w razie przegrzania, uszkodzenia czy dołożenia 1 żyły zawsze można przewody wymienić. Trzeba tylko ustalić aby przy montażu listw przypodłogowych (np. wykańczających panele ) fachowcy nie mocowali listwy bezpośrednio pod gniazdkiem. Bo peszel z kablami powinien w tym miejscu przechodzic w pionie od gniazdka do wylewki. Pomijam już fakt że ten sposób ułożenia przewodów jest wygodniejszy dla instalatora niż układanie pod sufitem z jakimkolwiek systemem mocowania - a wiec i cena za punkt może byc niższa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Greg_pu 29.04.2007 07:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2007 A co dłubania rowków w styropianie to zamiast dac np 10cm styropianu można dać 2*5cm na zakładkę a wtedy w dolnej warstwie rozsuwa się płyty o 2cm -na szerokość peszla , a górna warstwę z przesunięciem układa sie na ciasno i żadnym dłubaniu nie ma mowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kakaowy 29.04.2007 15:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2007 a o ile podejscia do puszek są dobrze zrobione peszlem( łagodne łuki) to w razie przegrzania, uszkodzenia czy dołożenia 1 żyły zawsze można przewody wymienićZawsze mnie cieszą takie stwierdzenia. Wszystkim optymistom powielającym teksty takie jak powyższy polecam spróbować wymienić ułożony i naciągnięty przewód Ydy3x1,5 albo 3x2,5, tj. wyjąć go z tego peszla i włożyć w jego miejsce inny. Oczywiście wszystko w taki sposób, aby broń boże nie uszkodzić tynku (bo przecież o to tu chodzi). O łatwej wymianie przewodów ułożonych w peszlach może pisać tylko ktoś, kto nigdy tego nie robił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaskul 29.04.2007 18:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2007 Mam problem energetyczny.Mam działkę z domkiem letniskowym z istniejącym przyłączem napowietrznym moc z tego co pamiętam 8 KW z 3 fazowym licznikiem wewnątrz domku. W wyniku styczniowych wichur przyłącze to uległo uszkodzeniu - nie działa. Nie jestem zabardzo zainteresowany jego wymianą, a to może być zrobione na koszt ZE, ponieważ muszę domek letniskowy rozwalić i wybudować DOM. Co mam zrobić w takim wypadku z prądem??Napisałem pismo o wydanie warunków zasilania w którym poprosiłem o wymianę tego przyłącza na kablowe i budowę skrzynki w lini ogrodzenia - prośbę motywowałem troską o to że nowe przyłacze powietrzne ma kolizję z linią telefoniczną oraz drzewami i następna wichura będzie je zrywać. Oczywiście napisałem że jestem gotowy pokryć część kosztów tego przyłacza (różnice między nowym napowietrznym a kablowym) I od 3 miesięcy nie mam żadnej sensownej odpowiedzi najpierw zadzwonili że potrzebują mapkę do celów projektowych zrobiłem dostarczyłem, potem gdy dowiaduję sie tel. to słyszę odpowiedzi że nie tego sie nie da chyba tak zrobić albo że to będa bardzo duże koszty. Na pytanie jak duże raz powiedziano mi że 5tyś drugi raz że 8 tyś.Co mam robić z tego co czytam to niektórzy mają nowe przyłącze w cenach rzędu 3 tyś zł. Słup jest na przeciwko mojej działki po drugiej stronie gruntowej drogi odległość od ogrodzenia około 6-8 metrów. Czy mam żądać odpowiedzi na piśmie - bo nic nie dostałem, gdzie z tym interweniować.Czy można ewentualnie "wyjąć" przyłącze z domku letniskowego na czas budowy a potem przełożyć też napowietrzne do nowego domu? skoro kablowego sie nie da albo ma kosztować 8 tyś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 29.04.2007 21:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2007 a o ile podejscia do puszek są dobrze zrobione peszlem( łagodne łuki) to w razie przegrzania, uszkodzenia czy dołożenia 1 żyły zawsze można przewody wymienićZawsze mnie cieszą takie stwierdzenia. Wszystkim optymistom powielającym teksty takie jak powyższy polecam spróbować wymienić ułożony i naciągnięty przewód Ydy3x1,5 albo 3x2,5, tj. wyjąć go z tego peszla i włożyć w jego miejsce inny. Oczywiście wszystko w taki sposób, aby broń boże nie uszkodzić tynku (bo przecież o to tu chodzi). O łatwej wymianie przewodów ułożonych w peszlach może pisać tylko ktoś, kto nigdy tego nie robił. Potwierdzam. Zwykle to się nie udaje - w zasadzie z góry można uznać, że jest to niemożliwością. Ciekaw jestem, kto to wymyślił i kiedy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Greg_pu 30.04.2007 06:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2007 No to wielkiego kopa w d..e temu fachowcowi który układa do peszli YDY - po to stosuje się instalację w peszlach z przewodami DY aby można było potem w nią ingerować . Układanie YDY w peszlach ma na logikę tylko osłaniać peszlem kabel w miejscach podwyższonego ryzyka. A więc instalacja w peszlach -TAK - ale DY i oczywiście nie średnicą 10' czy 12' bo tam to już nawet włosa nie wciśniesz, ale 16',20',czy 25' jeżeli jest taka konieczność. Ja wiem że fachowcy używają najcieńszych średnic ( no bo koszty materiału )ale, od tego jest inwestor, aby sie na forum dowiedzieć i fachowca opierniczyć. No i przy większej średnicy trzeba głębsze podejścia pod puszki wykuć- ato fachowców boli. Osobiście dokładałem przewody do takowej instalacji - inwestor ( polski-niemiec) po 4 latach od wykonania instalacji wymyślił sobie że u niego będzie instalacja-"inteligentny dom" i tak do każdego wyłącznika i odbiornika trzeba było dokładać przewody sterujące - i wtedy gość docenił to że w rurkach a nie w tynku - jak już domek był po gładziach i po malowaniu. Przyznaje że przy 2 wyłacznikach troszkę uszkodziliśmy gładź - ale cóż to jest do prucia ścian. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tom17 02.05.2007 10:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2007 Mam pytanko czy przewody pod tynk gipsowy maszynowo trzeba wkuwać przy układaniu czy mozna nie a tynk to przykryje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek23 02.05.2007 19:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2007 Mam pytanko czy przewody pod tynk gipsowy maszynowo trzeba wkuwać przy układaniu czy mozna nie a tynk to przykryje? Przykryć przykryje, ale będzie delikatnie widać miejsca gdzie są po malowaniu na kolor. Farba inaczej schnie w tych miejscach. Ja osobiście jestem zwolennikiem bruzdowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 03.05.2007 16:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2007 Myślę że umiejscowienie peszli w wylewce jest jak najbardziej OK. Niestety, to nie jest prawda. W posadzce umieszcza się przewody w twardej rurze PCV, a nie w peszlu. Użycie peszla jest blędem elektryka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 03.05.2007 16:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2007 No to wielkiego kopa w d..e temu fachowcowi który układa do peszli YDY - po to stosuje się instalację w peszlach z przewodami DY aby można było potem w nią ingerować . Osobiście dokładałem przewody do takowej instalacji - inwestor ( polski-niemiec) po 4 latach od wykonania instalacji wymyślił sobie że u niego będzie instalacja-"inteligentny dom" i tak do każdego wyłącznika i odbiornika trzeba było dokładać przewody sterujące - i wtedy gość docenił to że w rurkach a nie w tynku - jak już domek był po gładziach i po malowaniu. No to drugiego kopa w d...ę elektrykowi, który 4 lata temu nie dał czwartej żyły i trzeciego kopa w d...ę inwestorowi, który z normalnej instalacji chce mieć inteligentną. ale w jakim zakresie? Przecież cały wic z inteligentną instalacją polega na tym, że jej zalety można docenić tylko przy wykonaniu instalacji do tych miejsc, które w "normalnej" są rzadko wykonywane i wykorzystywane. Bo kto w 'normalnej prowadzi np. kable do sterowania roletami? A gdzie połączenia do centrum pogodowego, którwe ma za nas zarządzać chociazby ogrzewaniem i klimatyzacją? Więc samo dołozenie czwartej zyły niewiele da. Trzeba po prostu wykonać kupę nowych doprpwadzeń. Ponadto coraz częściej (i tak ma być) remonty domów i mieszkań przeprowadza się z wraz ze zmianą układu ścianek działowych, bo zmieniają się nasze potrzeby, zmienia się moda i coraz częściej zmieniamy mieszkania. Więc nie ma sensu układać instalacji na wieczność, bo po 15 - 20 llatach i tak będziemy ją zmieniać, bo takie będą potrzeby. Chociażby technicznie była sprawna. Czyli wychodzi jednak na to, że przewidywanie wymiany przewodów w peszlu pod tynkiem nie ma większego sensu. Nawet kiedy w jednostkowych przypadkach jest inaczej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.